czwartek, 12 lipca 2012

"Prawda jest naszym orężem" - Marsz Pamięci 27 miesięcy od tragedii smoleńskiej

"Będziemy walczyć o pełną prawdę, walczyć o to, by to upamiętnienie, to oddanie hołdu, które dotąd nie nastąpiło, choć powinno nastąpić, przyszło. Byśmy w końcu mogli żyć i zachowywać się, jak wolny naród" - mówił Jarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim na zakończenie Marszu Pamięci, który wyruszył spod archikatedry warszawskiej po mszy świętej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
IMG_4062m

W archikatedrze warszawskiej św. Jana, jak co miesiąc, została odprawiona msza święta w intencji Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wszystkich Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Po jej zakończeniu Krakowskim Przedmieściem wyruszył Marsz Pamięci pod Pałac Prezydencki.

W obchodach kolejnej miesięcznicy uczestniczyły rodziny ofiar smoleńskiej tragedii, z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, i kilka tysięcy Polaków, którzy wciąż domagają się prawdy o Smoleńsku i godnego uczczenia Prezydenta i pozostałych ofiar.
Wśród obecnych byli też politycy, m.in. Anna Fotyga, Andrzej Duda, Adam Kwiatkowski. Ze Stanów Zjednoczonych przyjechała żona prof. Biniendy, Maria Szonert-Binienda.



Proboszcz świątyni ks. prałat Bogdan Bartołd, który odprawił mszę świętą w asyście kilkunastu innych księży powiedział w słowie wstępnym:
"Dziękuję za ten dar pamięci, za ten dar modlitwy, dziękuję za to, że jesteśmy tutaj razem".

P1300321m

IMG_3953m

IMG_3961m

IMG_3962m



Homilię wygłosił o. Gabriel Bartoszewski, który mówił m.in. o dążeniu do prawdy.

IMG_3971m

P1300364m

Maria Szonert-Binienda
P1300345m

Po mszy świętej z placu Zamkowego wyruszył Marsz Pamięci, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób. Na czele umieszczono duży transparent: Smoleńsk pamiętamy. Wiele osób trzymało w rękach biało-czerwone flagi i transparenty oraz znicze i kwiaty.

IMG_4029m



P1300382m

IMG_4062m

IMG_4043m

P1300394m

IMG_4069m

Pod Pałacem Prezydenckim, gdzie złożono kwiaty i odśpiewano wspólnie hymn narodowy, głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który powiedział:

"Nawiążę do tego, co mówił dziś nasz kaznodzieja, ojciec Gabriel Bartoszewski. Warto mu tutaj podziękować, bo nie pierwszy raz mówi do nas na tych mszach mądrze i pięknie. Mówił o prawdzie, o wartości prawdy. I trzeba zadać pytanie: jak daleko dziś od tej prawdy, prawdy o Smoleńsku, jesteśmy? Jak daleko jesteśmy od tego momentu, w którym pamięć tych, którzy zginęli, w tym pamięć Prezydenta RP, mojego śp. Brata, Jego Żony, Prezydenta Kaczorowskiego, wielu innych wybitnych Polaków zostanie właściwie uczczona? Kiedy skończy się ten fatalny czas ? W tym to, co wydawałoby się oczywiste i bezdyskusyjne, co zdarzyłoby się w każdym demokratycznym kraju, w Polsce jest kwestionowane, odrzucane, deptane. Trzeba użyć tego słowa - deptane.

Otóż, jeśli spojrzeć na to, co wiedzieliśmy miesiąc temu i co wiemy dzisiaj, to trzeba powiedzieć - jesteśmy prawdy bliżej! Jesteśmy prawdy bliżej, mimo machinacji, mimo tego niesłychanego umorzenia śledztwa. Wiemy dziś i mamy dowody - w sensie procesowym i sądowym - na to, jak zachowywała się władza przed podróżą Prezydenta i jego towarzyszy do Smoleńska, jak skandaliczny charakter miały te zachowania, jak - powiem to jasno - przestępczy charakter miały te zachowania. I niezależnie od tej czy innej decyzji prokuratury, ta prawda jest dzisiaj już nie do podważenia. Ta prawda jest naszą własnością i jest naszym orężem, którym będziemy walczyć, walczyć o pełną prawdę, walczyć o to, by to upamiętnienie, to oddanie hołdu, które dotąd nie nastąpiło, choć powinno nastąpić, przyszło. Byśmy w końcu mogli żyć i zachowywać się, jak wolny naród, a nie naród zgięty w pokłonach, wystraszony, nie reagujący nawet na śmierć Głowy Państwa i 95 innych obywateli Rzeczypospolitej. Powtarzam: ta droga na pewno nie będzie łatwa, będziemy tutaj musieli zbierać się jeszcze bardzo wiele razy, nawet jeśli będą czynione nam przeszkody, ale ta droga prowadzi do prawdy i prowadzi do zwycięstwa! I bądźcie pewni, że zwyciężymy!

I chcę powiedzieć jeszcze jedno. Jest tu wśród nas małżonka profesora Biniendy. Chcielibyśmy i jej i panu profesorowi z tego miejsca jeszcze raz serdecznie podziękować. Bez jego, naprawdę historycznej, roli w tej sprawie bylibyśmy dzisiaj dużo dalej od prawdy. Może nawet nie bylibyśmy w stanie wejść na drogę prowadzącą do niej. Dziękuję, jeszcze raz serdecznie dziękuję!

I dziękuję wszystkim paniom i panom, wszystkim młodym ludziom za to, że tu przychodzą, że tutaj są. I proszę o to, żeby byli tu za miesiąc, za trzy, za pięć, za rok…. A może, jeśli trzeba, za wiele lat. Dziękuję.



IMG_4111m

IMG_4085m

IMG_4115m

IMG_4118m

IMG_4128m

Słowo do zebranych skierował także ks. Stanisław Małkowski, a apel w imieniu organizatora odczytała szefowa warszawskiego klubu Gazety Polskiej Anita Czerwińska.

"Coraz większa grupa dziennikarzy i naukowców bada nieprawidłowości, do jakich doszło przy smoleńskim śledztwie. Mamy dowody sfałszowania najważniejszych dokumentów. Wiemy o nieprawdziwych zeznaniach najwyższych przedstawicieli państwa składanych w prokuraturze. Misternie ułożony plan ukrycia przyczyn katastrofy rozsypał się jak domek z kart. Kłamstwa samego premiera pokazują, że odpowiedzialność za śmierć naszych elit sięga szczytów władzy. Polacy bez względu na polityczne sympatie coraz głośniej domagają się prawdy. I coraz mniej ufają oficjalnym wyjaśnieniom. Przełom w świadomości nastąpił dzięki żmudnej pracy kilku redakcji, setkom spotkań i protestów organizowanych co miesiąc przez kluby GP. Na całym świecie przypominamy Polakom i międzynarodowej opinii o konieczności wyjaśnienia tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. To wszystko nie byłoby możliwe bez Państwa obecności. Jesteście żywym symbolem trwania przy prawdzie i dowodem na to, że prawdy nie da się zagłuszyć. Nasze spotkania to także wielka modlitwa za Polskę, za przywrócenie władzy zdolnej interes narodu, za niepodległość i wolność. Póki my trwamy, póty nie gaśnie nadzieja, że Polska obudzi się z letargu".

IMG_4175m

Na zakończenie Apelu Pamięci uczestnicy odśpiewali pieśń "Boże coś Polskę".

IMG_4206m

IMG_4207m

IMG_4209m

IMG_4212m


Relacja: Margotte i Bernard

środa, 11 lipca 2012

27 miesięcy po tragedii smoleńskiej - uroczystości poranne 10.07.2012

W kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu odprawiona została, jak co miesiąc, msza Święta w intencji ofiar tragedii smoleńskiej.
IMG_3864m

Uczestniczyli w niej oprócz licznie zgromadzonych mieszkańców Warszawy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Obecni byli m.in. Anna Fotyga, Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Marek Kuchciński, Joachim Brudziński, Zbigniew Kuźmiuk.



IMG_3802m

IMG_3810m

IMG_3847m

IMG_3768m

IMG_3832m

IMG_3795m

IMG_3828m

IMG_3840m

IMG_3765m



Po mszy świętej delegacja PiS oraz towarzyszące im osoby, które niosły krzyż, kwiaty i flagi biało-czerwone udała się pod Pałac Prezydencki, gdzie premier Jarosław Kaczyński złożył wieniec pod krzyżem. Odśpiewano hymn państwowy i odmówiono modlitwę.



P1300212m

P1300217m

P1300219m

P1300223m


Na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach, gdzie spoczywają ofiary tragedii smoleńskiej, m.in. Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Sławomir Skrzypek, Izabela Tomaszewska i znajduje się pomnik ofiar tragedii, złożono wieńce i kwiaty oraz zapalono znicze.



IMG_3851m

IMG_3859m

P1300249m

P1300254m

IMG_3864m

IMG_3874m

IMG_3888m

IMG_3897m

IMG_3899m

IMG_3900m

IMG_3929m



Relacja: Margotte i Bernard

piątek, 6 lipca 2012

Uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej śp. Januszowi Zakrzeńskiemu

IMG_3232m W kościele św. Katarzyny na Służewie 1 lipca z udziałem asysty wojskowej odsłonięto tablicę epitafijną śp. Janusza Zakrzeńskiego, poległego w katastrofie smoleńskiej, aktora który wielokrotnie odtwarzał postać Marszałka Józefa Piłsudskiego. Uroczystość rozpoczęła się od mszy św. koncelebrowanej m.in. przez ks. Jana Sikorskiego, ks. Stanisława Małkowskiego, ks. Jana Kazieczko i proboszcza parafii ks. prałata Józefa Maja. Obecny był także przedstawiciel kościoła prawosławnego. We mszy wzięli udział prócz rodziny aktora - żony i syna, członkowie Związku Piłsudczyków, parlamentarzyści PiS: Adam Kwiatkowski i Małgorzata Gosiewska, rodziny ofiar tragedii smoleńskiej, kombatanci, strzelcy ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" i ZS "Strzelec" OSW, dziennikarze, wśród nich Wojciech Reszczyński, aktorzy na czele z Olgierdem Łukaszewiczem i Ignacym Gogolewskim oraz licznie zgromadzeni miłośnicy talentu Janusza Zakrzeńskiego. Skrót uroczystości:
IMG_3311m IMG_3282m Kazanie wygłosił ks. prałat Józef Maj, proboszcz parafii, który powiedział: "Zbieramy się na okoliczność tragiczną, bolesnej śmierci braci naszych, wybitnych Polaków. (..) Poświęcimy dziś tablicę komemoratywną naszego parafianina Janusza Zakrzeńskiego. (..) Chciałbym bardzo, bardzo pragnę przed Panem Bogiem, aby On i wszyscy, którzy z nim zginęli pod Smoleńskiem, modlili się dzisiaj z nami, tu zebranymi, w ogromnie ważnej intencji. (..) Intencja do której zachęcam nas tu zebranych i Ich, spod Smoleńska, zebranych już przed obliczem Bożym, brzmi: "Panie Jezu, któryś pozwolił nam znowu odzyskać niepodległość Polski, pozwól nam po latach niewoli i poniewierki zachować niepodległość dusz". IMG_3275m IMG_3278m IMG_3301m IMG_3289m IMG_3316m IMG_3293m IMG_3310m IMG_3294m IMG_3303m Uroczystości odsłonięcia tablicy rozpoczęły się od krótkich wystąpień. Jan Józef Kasprzyk, prezes Związku Piłsudczyków podziękował wszystkim zebranym za obecność w tym miejscu. Podkreślił, że uroczystość odbywa się w 85. rocznicę koronacji Obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, który był bliski Marszałkowi Piłsudskiemu i do którego to obrazu szczególny kult miał śp. Janusz Zakrzeński. Ten obraz wisiał zawsze nad jego łóżkiem. - zaznaczył.
"Janusz Zakrzeński, wybitny aktor, wybitny Polak, wspaniały ojciec i mąż, wspaniały kolega i wychowawca, żyje i obcuje między nami, także w tej tablicy - epitafium, którą za chwilę odsłonimy i poświęcimy. (..) Na tej tablicy Janusz Zakrzeński trzyma różaniec, bo zawsze był wierny modlitwie różańcowej, i maciejówkę, bo zawsze był wierny etosowi piłsudczykowskiemu".
Poseł Adam Kwiatkowski odczytał list, jaki na ręce rodziny Janusza Zakrzeńskiego i Związku Piłsudczyków, skierował Prezes Prawa i Sprawiedliwości, premier Jarosław Kaczyński. IMG_3307m
"Tablica ta to ważny dowód pamięci o niezwykłym człowieku, jakim był Janusz Zakrzeński. A dla mnie to zarazem świadectwo pamięci o wszystkich, o moim kochanym bracie, o Marylce, o przyjaciołach, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w tej największej od drugiej wojny światowej tragedii, jaka dotknęła nasz kraj. Człowiek, któremu poświęcona jest dzisiejsza uroczystość, był wybitnym artystą, wspaniałym aktorem, zapamiętanym przez nas w dziesiątkach ról, teatralnych i filmowych, a jego dorobek stał się ważną częścią naszej narodowej ostatnich dziesiątków lat".
W swym liście były premier dodał:
"Janusz Zakrzeński był zarazem kimś wrażliwym na sprawy Rzeczpospolitej, kto widział swe posłannictwo również w służbie sprawom publicznym. Dla kogo patriotyzm był postawą, którą winniśmy przyjmować w codziennym życiu nie dla ostentacji, lecz z potrzeby serca i z nakazu sumienia. Niech pamięć o nim pozostanie w nas na zawsze. (..) Niech nasza postawa będzie lekcją, jaką otrzymaliśmy od Janusza Zakrzeńskiego i od wszystkich przyjaciół, których straciliśmy w tym strasznym dniu w podsmoleńskim lesie. Lekcją dojrzałego, zaangażowanego patriotyzmu. Musimy powtarzać ją każdego dnia".
W imieniu Komitetu upamiętniającego ofiary obozu zagłady KL Warschau głos zabrała Agnieszka Hałaburdzin-Rutkowska. Tablicę odsłonił Prezes Związku Piłsudczyków Jan Józef Kasprzyk (Janusz Zakrzeński był członkiem Rady Programowej Związku Piłsudczyków), a poświęcił ją proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. prałat Józef Maj. Przedstawiciele Związku Artystów Scen Polskich, Prawa i Sprawiedliwości, władz samorządowych Mokotowa, Solidarności oraz innych organizacji oraz stowarzyszeń złożyli pod tablicą kwiaty i wieńce. Uroczystość odbyła się z udziałem asysty honorowej Wojska Polskiego. Na zakończenie Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego wykonał wiązankę pieśni legionowych. Tablica epitafijna powstała z inicjatywy proboszcza parafii św. Katarzyny w Warszawie ks. prałata Józefa Maja, Barbary Zakrzeńskiej i jej syna Marcina oraz Związku Piłsudczyków. Wykonał ją rzeźbiarz Jerzy Teper. IMG_3236m IMG_3339m IMG_3346m Relacja: Margotte i Bernard