poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Zapraszamy na transmisję NA ŻYWO Przeglądu Tygodnia Stanisława Janeckiego w Klubie Ronina (godz. 19-ta)

sobota, 26 sierpnia 2017

Konflikt między prezydentem a MON jest groźny dla Polski - Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)

IMG_1053m

Powakacyjny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Józef Orzeł.Rozpoczął od sytuacji międzynarodowej Polski – „Jaki kraj będzie dla Polski największym wyzwaniem - czy będą to Niemcy z Brukselą, czy Rosja z Białorusią i manewrami „Zapad”. Od tego jak ocenimy intencje Brukseli i Berlina zależy prawie wszystko.”

IMG_1053m

Powakacyjny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Józef Orzeł.Rozpoczął od sytuacji międzynarodowej Polski – „Jaki kraj będzie dla Polski największym wyzwaniem - czy będą to Niemcy z Brukselą, czy Rosja z Białorusią i manewrami „Zapad”. Od tego jak ocenimy intencje Brukseli i Berlina zależy prawie wszystko.”

Orzeł oczekiwałby od polskiego rządu raportu oceniającego gdzie mamy wspólne interesy z Unią, a gdzie nasze drogi się rozchodzą.

„To Unia Europejska odsuwa się od nas, i chce doprowadzić do sytuacji, że albo w Polsce powstanie rząd bardziej ustępliwy w stosunku do Unii, albo chce tę formację, która demokratycznie rządzi sprowadzić na kolana.”


Zdaniem Józefa Orła, powinniśmy się liczyć z tym, że po ćwiczeniach „Zapad” część rosyjskich wojsk zostanie na Białorusi, czyli na naszej wschodniej granicy, co może wiązać się z różnego rodzaju prowokacjami. Korzystne dla jest to, że na przesmyku suwalskim stoją amerykańscy żołnierze, a do końca roku ma przybyć druga brygada pancerna.

Następnym tematem było wyraźne zwarcie pomiędzy prezydentem a Sejmem i rządem w sprawach ustaw o sądownictwie, ale również konflikt z MON, czego przykładem było wstrzymanie nominacji generalskich, czy pojedynek na orędzia, gdy prezydent uruchomił swoje orędzie (na facebooku) w czasie orędzia premier Beaty Szydło (w TVP).

„Najgroźniejszy w tej sytuacji, jaka jest, wydaje się konflikt z MON. Generał Hodges, szef wojsk natowskich w Europie, nasz sojusznik i obrońca - z kim ma rozmawiać w sprawie współpracy amerykańskiej brygady pancernej z polskim wojskiem, z prezydentem czy z MON-em. Rozmawia się z MON, ale jak rozmawia się z MON, jeżeli prezydent wyraźnie ma coś innego do powiedzenia na temat systemu dowodzenia polskiej armii. Ten konflikt w tej chwili jest groźny dla Polski.”

Orędzia zaś „to kwestia symboliczna, ale pokazująca, że nie ma jednej logiki dotyczącej PR i komunikacji ze społeczeństwem. Jest to kwestia symboliczna ale jak to symbol - widoczna. Różnice powinny być wyjaśnione wewnątrz koalicji.”

IMG_1062m

Orzeł stwierdził też, że po dwóch latach rządzenia prezydent musi pokazać, że nie jest tylko maszynką do głosowania, musi prowadzić jakąś politykę, problemem jest tylko to, że ta polityka musi być zgodna co do celów i najważniejszych priorytetów obecnie rządzącego obozu. To samo dotyczy też pani premier. Natomiast zwolennicy obozu muszą rozumieć co się dzieje.

„Elektorat nie może się zniechęcać do swojego obozu, a już na pewno nie może się bać, że ten obóz sobie nie poradzi, dlatego czeka nas taka czy inna rekonstrukcja, jeżeli chcemy wygrać.”

Zdaniem Józefa Orła, przed obozem rządzącym stoją niebezpieczeństwa – to publiczne okazywanie różnicy stanowisk i słaba komunikacja społeczna rządu i prezydenta. Tu pojawia się miejsce dla telewizji publicznej, o której Orzeł nie ma najlepszego zdania.

„To co robi TVP, a szczególnie TVP Info, to jest to propaganda w stylu gierkowskim, to jest męczące nudne i nieprofesjonalne, ponieważ na świecie dzieje się bardzo dużo i jest o czym mówić i jest komu zapraszać ekspertów trochę ciekawszych niż tych którzy tam występują.”

Tusk obiecywał ciepłą wodę w kranie, czyli państwo o średnim poziomie bezpieczeństwa. „Państwo rządzone przez PiS i sojuszników musi dać gorącą wodę, a przede wszystkim bezpieczeństwo.” - podkreślił szef klubu Ronina.

„Trzecim zagrożeniem jest naturalna demoralizacja aparatu PiS w spółkach skarbu państwa. W większości tych największych spółek widzimy postęp zarządzania, w wynikach ekonomicznych, ale są spółki w których dzieje się źle.”

„Te trzy niebezpieczeństwa są niezłym zadaniem dla tego obozu na jesień, to mogłoby go zjednoczyć.”

P1530695m

Orzeł odniósł się też do kwestii, co zrobić z aparatem III RP odpowiedzialnym za katastrofę smoleńską, aferę Amber Gold, i aferę wyłudzeń VAT-owskich, która skalą przewyższa wszystkie inne afery gospodarcze. Powstanie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT mogłoby być szansą dla obozu rządzącego dla załatwienia spraw sprawiedliwości, efektywności państwa, i zgody w obozie władzy. Komisją mogłaby pokierować Małgorzata Wasserman, po zakończeniu działań komisji ds Amber Gold.

„Co się wtedy będzie działo? Po miesiącu nagle by się okazało, że z Polski znikają różni całkiem znani politycy, biznesmeni, oligarchowie, ponieważ nie jest łatwo zagarnąć 250 miliardów. Tego nie da się załatwić na szczeblu Trójmiasta, ministerstwa, to jest afera państwowa za którą odpowiada państwo III RP. Jeżeli ktoś myśli o tym jak ukarać polityków III RP, to wydaje się, że to jest najprostsza, najsłuszniejsza droga. To są największe pieniądze, które nam zabrano, to są nasze portfele, i to jest nasze poczucie sprawiedliwości. To tędy powinien pójść obóz rządzący, bo takiej afery nie było nigdzie.”

W Europie codziennością stają się zamachy samochodowe. „Zaczyna się system rozjeżdżania ludzi. Poziom organizacji sieci terrorystycznej przez Państwo Islamskie doszedł do tego poziomu, który to już będzie system, tzn. to nie będzie od czasu do czasu, tylko to będzie prawie dzień po dniu.” - mówił Orzeł.

P1530704m

Na koniec Agnieszka Battelli i Andrzej Korytkowski przedstawili historię sędziego Stanisława Pomian-Srzednickiego - pierwszego prezesa i twórcę Sądu Najwyższego po I wojnie światowej.

Więcej w filmie poniżej:


Relacja: Bernard i Margotte

Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157687844786786

czwartek, 24 sierpnia 2017

NA ŻYWO: Wołyń '43. Pamięć i niepamięć (Ewa Siemaszko, Leon Popek, Dominika Siemińska)

Zapraszamy na transmisję NA ŻYWO:

Prof. Marek J. Chodakiewicz: Międzymorze jako element polityki historycznej

"Najlepszy wybór hegemona to Stany Zjednoczone, bo są daleko i mają pieniądze". 7 sierpnia w Instytucie Pamięci Narodowej gościł historyk prof. Marek Chodakiewicz, autor książki "Międzymorze" - pracy spinającej przeszłość, teraźniejszość i przyszłość obszarów pomiędzy Bałtykiem a Morzem Czarnym, na których od tysiąclecia rozgrywa się historia Polski i Polaków oraz innych państw i narodów, z którymi współżyliśmy i współżyjemy.
IMG_0608m


To przełomowa wizja historiograficzna, która pokazuje, że najważniejsze dla tej mozaiki kulturowej jest to, by mimo rozmaitych przeszkód, były całością. Spotkanie z autorem prowadził dr Tomasz Sommer.

Marek Jan Chodakiewicz tytuł doktora zdobył na Columbia University, od 2003 r. jest profesorem historii w The Institute of World Politics w Waszyngtonie. Od 2008 r. jest kierownikiem Katedry Studiów Polskich im. Tadeusza Kościuszki (The Kosciuszko Chair of Polish Studies. Był konsultantem historycznym przemówienia Prezydenta USA Donalda Trumpa podczas jego wizyty w Polsce w lipcu 2017 r.

Jak zaznaczył prof. Chodakiewicz, koncepcja Międzymorza sięga czasów dynastii jagiellońskiej. Chodzi tu o tereny między Adriatykiem, Morzem Czarnym i Bałtykiem. Położenie geopolityczne Międzymorza - w tym Polski - powoduje, że jeśli jest słabe, to staje się dominium rosyjskim albo niemieckim, co powoduje w rezultacie konflikt między tymi krajami, który prowadzi do wojny.

"W naszym interesie, i w interesie Stanów Zjednoczonych jest to, żeby Międzymorze było silne, bo to oznacza stabilizację oraz pokój" - podkreślił historyk.

Międzymorze zaludniają głównie Słowianie, ale także ludy ungarofińskie, bałtyckie, potomkowie Daków czyli Rumuni, Albańczycy itd. Niegdyś sworzniem Międzymorza - ze względu na kulturę i inicjatywę oraz siłę - była Polska. Kultura polska była na tyle atrakcyjna, że sąsiednie ludy wschodnie chciały ją przyjąć.

Obecnie Polska jest jednym z największych państw Międzymorza i najludniejszym, musi ponownie stać się sworzniem, musi być zamożna, jej kultura musi być atrakcyjna dla innych. Ale nasz kraj wciąż znajduje się w stanie zależności: od Moskwy, Berlina, Brukseli.

"Jeśli w tej chwili nie ma na to środków ani czasu, żeby osiągnąć samodzielność i niezależność, bo tak powoli wychodzi się mentalnie i fizycznie z okresu zniewolenia po II wojnie światowej, to trzeba rozpatrywać alternatywę" - uznał profesor.

IMG_0527m

Chodakiewicz przypomniał, że w ostatnim czasie wiceprezydent USA Mike Pence odwiedził kraje rejonu Międzymorza i powtórzył przesłanie Donalda Trumpa z Warszawy.
"NATO staje się strukturą integracyjną Międzymorza" - podkreślił historyk. - "Tam gdzie Mike Pence się pojawił, były przygotowane manewry NATO: w Gruzji, w Rumunii, na Węgrzech i w Bułgarii, a później w Macedonii. Konwoje amerykańskie z lokalnymi żołnierzami, nawet z tymi, którzy nie są w NATO. 22 kraje brały udział w manewrach węgiersko-rumuńsko-bułgarskich. To jest sposób na integrację".

Profesor zwrócił uwagę na to, że to Stany Zjednoczone mają największe złoża ropy na świecie, i właśnie zmieniło się prawo. USA mogą teraz wysyłać ropę za granicę. Według Chodakiewicza, Polska powinna się stać się zapleczem dla amerykańskiej energii. Stany Zjednoczone zapewniłyby parasol ochronny, także nuklearny, nad Międzymorzem, tak jak zrobiły to po II wojnie światowej dla państw zachodnich.

"Czy polskie elity są gotowe na taką wizję? Czy jest zespół strategiczny, który nie bawi się w bieżączkę a poważnie rozważa podobne sprawy?". - pytał historyk. - "Najlepszy wybór hegemona to Stany Zjednoczone, bo są daleko i mają pieniądze".

W odpowiedzi na pytanie dr. Tomasza Sommera, Chodakiewicz zauważył, że dekomunizacja w Polsce powinna być przeprowadzona w 1989 roku. Teraz jest bardzo trudno, co nie znaczy, że nie można tego zrobić.
Jeśli chodzi o dekomunizację nauki, jeżeli przywróci się standardy naukowe, to siłą inercji nauka staje się zdekomunizowana. Według Chodakiewicza, należy oczyścić uniwersytety nie tylko z postkomunistów, ale także z ich klonów, którzy przestawili się na zachód i propagują obecnie - jak to określił historyk - "marksiszm-lesbianizm".

W odniesieniu do imigrantów islamskich, Chodakiewicz przywołał historię Tatarów w Polsce, którzy integrowali się z Polakami i służyli w polskim wojsku, ale Polska była wówczas silnym narodem. Jego zdaniem, gdyby Polska była silnym tradycją i wiarą narodem, to nie byłoby powodu przejmować się imigrantami. "Ale jeśli tutaj rządzi dyktatura przyjemności, marksizm-lesbianizm, a większość elit nie ma pojęcia co to jest być Polakiem albo Polką, to przyjmowanie ludzi, którzy wiedzą kim są i wiedzą, że Allah mówił, żeby dominowali, nie ma sensu, bo to prowadzi do wojny domowej i zamieszek".

Całe spotkanie wraz z dyskusją z publicznością - na filmie:



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_0532m

IMG_0543m

IMG_0578m

IMG_0548m

IMG_0574m


IMG_0614m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/

niedziela, 20 sierpnia 2017

Msza św. w Ossowie w 97. rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Homilia abp. Henryka Hosera

W rocznicę "Cudu nad Wisłą" w kaplicy przy Cmentarzu Poległych odprawiona została uroczysta msza św., której przewodniczył ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej abp Henryk Hoser SAC. W liturgii uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, kombatanci i oficerowie Wojska Polskiego.
IMG_0965m


W homilii arcybiskup Henryk Hoser podkreślił, że wydarzenie sprzed 97 lat, które nazwaliśmy Cudem nad Wisłą nie jest do końca zrozumiałe bez szczególnej obecności Niepokalanej.

"Żołnierz polski, który szedł tym samym szlakiem, co zwycięskie rycerstwo polskie noszące na piersi ryngraf Najświętszej Maryi Panny, i śpiewający "Bogurodzica Dziewica", to jest ten sam żołnierz, który mając w oczach modlitwę i widok Matki Bożej pod której stopami był półksiężyc, zwyciężył w bitwie wiedeńskiej. ci sami żołnierze polscy pod sztandarami Maryi walczyli w powstaniach porozbiorowych, kościuszkowskim, listopadowym, styczniowym, i wielu innych zrywach wolnościowych, w których istotnym była walka o odrodzenie Polski". - mówił kapłan.

Jak przypomniał, z punktu widzenia ludzkich kalkulacji Polska nie miała żadnych szans na pokonanie bolszewików. Społeczeństwo po odzyskaniu niepodległości było podzielone politycznie, nieustanna walka międzypartyjna i między stronnictwami toczyła się w mediach, oskarżano się wzajemnie, społeczeństwo było rozbite. Państwa Ententy nie chciały zwycięstwa Polski, zablokowały nawet pomoc dla naszego kraju - pociągi z dostawami zakupionej już przez Polaków broni i amunicji, chciały szukać porozumienia z bolszewikami, planując kolejny rozbiór Polski.

Duchowny zaznaczył, że Lenin i Tuchaczewski twierdzili, że Polska jest bękartem konferencji wersalskiej i z tym bękartem trzeba skończyć. Przez trupa Polski nieść rewolucję na zachód Europy. A Europa była tak zaślepiona swoimi kalkulacjami politycznymi, że nie widziała tego zagrożenia.

IMG_0962m

"I stał się cud, bo to skłócone społeczeństwo walczących ze sobą frakcji zjednoczyło się". Odezwy licznych partii i stronnictw wzywały do mobilizacji.

"Ale to nie wystarczyło. Cała Polska padła na kolana. Cała Polska się modliła, dzień i noc, bez przerwy. Modliła się o obronę, o zwycięstwo". - podkreślił ordynariusz warszawsko-praski. W przeddzień bitwy Warszawa była spokojnym miastem, nie było rozruchów, za to były procesje religijne.
Biskupi wiedzieli, że Polska jest izolowana, że nie ma sprzymierzeńców, ale zauważali zagrożenie.

Arcybiskup przypomniał, że polscy biskupi w liście do biskupów świata z 7 lipca 1920 roku pisali: "Polska nie jest ostatnią przystanią dla nadciągającej ideologii, ale pomostem do zdobycia świata. Bolszewizm jest ostatnim wykwitem wszelkich zasad negacji, które godziły w rodzinę, wychowanie, ustrój socjalny i religię. Oprócz doktryny i czynów nosi on w sobie nienawiścią zionące serce. Jest żywym ujawnieniem się na ziemi ducha antychrysta".

Abp. Henryk Hoser zwrócił uwagę, że wówczas bolszewizm nie zwyciężył, ale zwyciężył 20 lat później, czego objawem był pakt Ribbentrop-Mołotow: podział Polski przez ateistycznych - Hitlera i Stalina.
"Bolszewizm zatruł zachodnią cywilizację. wszystkie dzisiejsze ideologie są pochodną bolszewizmu". - zaznaczył hierarcha.

P8150257m

Kolejnym elementem przywołanym przez duchownego w homilii była ówczesna sytuacja militarna Polski. Armia polska była słaba, niedozbrojona, dużo mniej liczna niż Armia Czerwona. Ale w ciągu krótkiego czasu ochotnicza armia polska osiągnęła 100 tysięcy żołnierzy, pod kierownictwem gen. Józefa Hallera.
"I ta armia, razem z wyszkolonymi oddziałami wojska stałego znajdowała się pod dowództwem znakomitych sztabowców i samego Józefa Piłsudskiego. Jej głębokie wnikanie w obóz jego radiostacji czytaniem Pisma Świętego alfabetem Morse`a, błyskawiczne ruchy wojny ruchomej - spowodowało, że Armia Czerwona uciekała w popłochu". - mówił apb. Hoser.

Jak przypomniał duchowny, "wychowani przez etos narodowy młodzi Polacy stanęli w obronie ojczyzny w II wojnie światowej, mając poczucie wartości własnego kraju, ojczyzny, państwa polskiego." Jak jedyny naród w Europie Polacy zbudowali państwo podziemne i "byli gotowi poderwać się w czasie powstania warszawskiego".

Abp. Henryk Hoser nazwał je druga bitwą warszawską. Ta pierwsza ochroniła zachód przez zalewem Armii Czerwonej, która miała V kolumnę we wszystkich krajach zachodnich, druga bitwa warszawska (powstanie 1944 r.) była klęską militarną, ale była zwycięstwem moralnym, "w sposób paradoksalny powstrzymała pochód armii sowieckiej na zachód".
"Armia Sowiecka była gotowa zająć Europę Zachodnią co najmniej po Ren albo i dalej. I o tym Europa dzisiaj zapomina. Europa chce odosobnić Polskę. Dlaczego? Dlatego, że Polska jest uosobieniem tych wszystkich tendencji, wartości, ludzi, idei i ducha, które budowały Europę od czasów starożytnych, Europę chrześcijańską i Europę łacińską. Bez nich Europa nie może istnieć" - zaznaczył ordynariusz warszawsko-praski.
Ale nie chce tego dominująca obecnie tendencja ideologiczna w Europie zachodniej.

"Europa zachodnia nie chce Europy narodów, z której powstała, która jest jej największym bogactwem. To nie Polska się izoluje od Europy, ale Europa marginalizuje Polskę, bo Polska staje się znakiem sprzeciwu, bo nie chce być Europą kołchozów banków i kołchozem korporacji". - zaznaczył hierarcha. - "Narody, które nie uczą się historii tracą orientację, tożsamość, nie widzą swojego celu, tracą rozum. My się uczymy swojej historii, po to, żebyśmy wiedzieli, skąd przychodzimy i dokąd idziemy. Jeśli Bóg z nami któż przeciw nam?".

"Zróbmy wszystko, by również w dzisiejszych czasach, gdzie widmo wojny nie zanikło, gdzie znowu następuje jakieś napięcie na granicy, którą reprezentujemy jako przedstawiciele Europy chrześcijańskiej i Europy łacińskiej, żeby ten Cud nad Wisłą trwał. Żebyśmy oparci na łasce Bożej i mocy, jaka idzie od Boga do tych, którzy jego pomocy wzywają, mogli iść z całym zaufaniem ku przyszłości " - mówił ordynariusz warszawsko-praski.




P8150227m

IMG_0942m

IMG_0992m


IMG_0955m

IMG_0970m

P8150241m

IMG_1020m

IMG_0990m

IMG_1018m

P8150180m

Po nabożeństwie poseł Jacek Sasin w imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wręczył odznakę honorową Zasłużony dla Kultury Polskiej księdzu Janowi Andrzejewskiemu. Odznaka została przyznana za opiekę nad zabytkową Bazyliką i wkład w pielęgnowanie kultury i tradycji.

IMG_1031m


Przed kaplicą znajduje się tablica upamiętniająca oficerów, uczestników wojny polsko=bolszewickiej, zamordowanych w Katyniu w 1940 roku.

IMG_1032m


14 sierpnia, w przeddzień głównych obchodów na terenie Parku Kulturowego w Ossowie odsłonięto tablicę poświęconą pomocy, którą Francuzi nieśli Polakom w 1920 roku.

IMG_1040m

Przy oossowskim Centrum Informacji Turystyczno-Historycznej można było zobaczyć replikę czołgu RENAULT-FT 17.

IMG_1044m

Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157685173452874

środa, 16 sierpnia 2017

W Ossowie odsłonięto popiersia Marii Kaczyńskiej i kpt. Pawła Janeczka - szefa ochrony Prezydenta RP

W Panteonie Bohaterów przy Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Ossowie, 15 sierpnia, w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku odsłonięto popiersia dwóch ofiar tragedii smoleńskiej: Pierwszej Damy śp. Marii Kaczyńskiej i śp. kpt. Pawła Janeczka, funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu.
IMG_1002m


Popiersia stanęły wśród "dębów pamięci", symbolizujących 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. To kolejne z serii pomników, w ubiegłych latach odsłonięto ich już osiemnaście, m.in. popiersia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, bp. polowego Tadeusza Płoskiego, szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszka Gągora, gen. Andrzeja Błasika, gen. Bronisława Kwiatkowskiego i adm. Andrzeja Karwety.

Miejsce to symboliczne, gdyż w pobliżu przy kaplicy znajduje się cmentarz żołnierzy poległych w czasie Bitwy Warszawskiej 1920 roku.

W uroczystości wzięła udział rodzina kpt. Pawła Janeczka, w tym wdowa Joanna Racewicz i jego syn Igor.

IMG_0930m

Obecni byli: minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister Paweł Mucha - przedstawiciel Prezydenta RP Andrzeja Dudy, były min. Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego poseł Jacek Sasin oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele samorządu i organizacji pozarządowych.

P8150010m

W uroczystości wzięli udział oficerowie, w tym gen. bryg. Krzysztof Żabicki - szef Zarządu Wojsk Radiotechnicznych DG RSZ, żołnierze i studenci Wojskowej Akademii Technicznej.

Popiersia poświęcił arcybiskup Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.

P8150045m

IMG_0924m

"Odsłaniamy dzisiaj pomniki naszych bohaterów, odsłaniamy pomniki dwóch osób być może najbliższych panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu; tych, którzy byli przy nim zawsze – jego małżonki, Pierwszej Damy, ukochanej osoby pana prezydenta, i jego najbliższego obrońcy, tego, który z nim był zawsze, który go strzegł aż do końca, który razem z nim poniósł śmierć w tym okrutnym dramacie smoleńskim" - mówił minister Antoni Macierewicz.


AM1

"Byli mu wierni, tak jak żołnierz musi być wierny swojemu dowódcy, tak jak wojsko jest wierne ojczyźnie". - podkreślił szef MON. - "Odsłaniając te pomniki, dziękujemy im za służbę. Służbę żony i matki, służbę żołnierza, funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu. Dziękujemy im za służbę dla człowieka, ale i dla Polski, dla ojczyzny. Bo to była misja państwowa, bo polecieli tam, aby oddać hołd tym, którzy polegli, tym, którzy zostali zniszczeni, aby naród został zniszczony, bo taki był cel ludobójstwa katyńskiego".

"Ta dzisiejsza uroczystość i ta aleja wielkich polskich bohaterów będzie nam zawsze przypomniała, co to jest służba dla narodu. Będzie zawsze przypominała o najwyższych wartościach, jakimi Polacy, służąc, budują swój naród jako wielki pomnik dla Boga, dla ludzkości, dla przyszłości. Budują świadectwo jak być wiernym najwyższym wartościom, świadectwo, które daje nam wielką siłę, moralną ale i zdolność do obudowy niepodległości naszego kraju, naszej ojczyzny". - zaznaczył Antoni Macierewicz. - "Tych dwoje ludzi - ale i ci wszyscy, którzy są w tej alei, i ci wszyscy, którzy polegli na polach Ossowa i w obronie Warszawy w 1920 r. i we wszystkich innych wielkich bitwach - jest świadectwem niezmożonego ducha narodu polskiego, który wyrasta z wiary, z wierności najwyższym wartościom".



Antoni Macierewicz złożył podziękowania wszystkim rodzinom poległych w katastrofie smoleńskiej "za męstwo, jakie okazali w obronie ich czci, godności, w obronie tego, czemu oni służyli. Bo wierna pamięć dla tych, którzy polegli jest najlepszym świadectwem naszego patriotyzmu i wartości, które tworzą Polskę".

JR1

Joanna Racewicz, wdowa po por. Pawle Janeczku, awansowanym pośmiertnie na kapitana BOR, skierowała słowa do zebranych:
"Wielkie "dziękuję" tym wszystkim, którzy dbają o pamięć tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Dziękuję, że w tym szeregu wielkich Polaków znalazł się mój mąż, z nieodłączną słuchawką w lewym uchu. Dziękuję panu ministrowi, że powiedział, że był - bo rzeczywiście [mój mąż] był - bardzo blisko pary prezydenckiej. Nie zapomnę wielu ciepłych słów, które usłyszałam od pani prezydentowej, kiedy byliśmy w trudnych życiowych sytuacjach, kiedy walczyliśmy o dziecko razem z Pawłem. Wreszcie się udało: jest Igor - najpiękniejszy pomnik Pawła. Raz jeszcze bardzo dziękuję za to popiersie, za to, że państwo są tutaj, że państwo pamiętają, bo pamięć to najważniejsze co zostaje po ludziach".



Syn Pawła Janeczka, Igor dodał: "Bardzo dziękuję wszystkim za pamięć o moim tacie".

Podczas uroczystości poseł Andrzej Melak odczytał list od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.



"Polecając Panu Bogu duszę śp. Marii Kaczyńskiej, niepodobna nie prosić o wieczne zbawienie dla wszystkich, którzy polegli 10 kwietnia 2010 roku w drodze do Smoleńska. Za umiłowanie ojczyzny oni zapłacili najwyższą cenę - cenę życia. Ta ich ofiara, tak jak ofiara ich poprzedników, którzy zginęli za Polskę, jest dla nas co najmniej podwójnym zobowiązaniem". - napisał brat śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - "Żyjąc w naszej pamięci i istniejąc w różnych wymiarach w przestrzeni publicznej, ofiary tragedii smoleńskiej nadal służą Rzeczypospolitej , wskazując poprzez swoje życiorysy, jak być dobrym chrześcijaninem, dobrym obywatelem, dobrym Polakiem".

P8150073m

IMG_0908m

IMG_0919m

IMG_0902m

P8150088m

IMG_0929m

IMG_0933m

Panteon Bohaterów w Sanktuarium Narodowym w Ossowie w Dolinie 96 Dębów Smoleńskich przy Kaplicy Matki Boskiej Zwycięskiej funkcjonuje pod patronatem Arcybiskupa Henryka Hosera, Ordynariusza Diecezji Warszawsko – Praskiej. Jego budowę realizuje Ryszard Walczak, prezes Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci Ks. Jerzego Popiełuszki i Kapituły Medalu „Zło Dobrem Zwyciężaj”, wspierany przez ks. Dziekana Jana Andrzejewskiego, kustosza sanktuarium.

IMG_0879m

IMG_1007m

IMG_0868m

Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157684147365362

Nasze relacje z odsłonięcia popiersi w Ossowie

- 15 sierpnia 2013 - Odsłonięcie popiersia gen. Franciszka Gągora:
http://blogpress.pl/node/17301

- 15 sierpnia 2014 - Odsłonięcie popiersi gen. Andrzeja Błasika i abp. Mirona Chodakowskiego:
http://blogpress.pl/node/19743

- 8 kwietnia 2017 - Odsłonięcie popiersi śp. ks. Ryszarda Rumianka oraz śp. min. Aleksandra Szczygły:
http://blogpress.pl/node/23870

sobota, 12 sierpnia 2017

To nie my chcemy dzielić Polaków, to nie my chcemy odbierać komuś prawo do modlitwy

"Staną tu niedaleko pomniki i będziemy znali prawdę" - mówił w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Mija osiemdziesiąty ósmy miesiąc od katastrofy w Smoleńsku, w której zginął prezydent RP Lech Kaczyński, Jego Małżonka, prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i pozostali członkowie delegacji, która zmierzała do Katynia. 10 sierpnia 2o17 roku, jak co miesiąc, odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tej narodowej tragedii.
P8100210m


W Archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście odprawiona została msza święta pod przewodnictwem ks. prałata Bogdana Bartołda. W liturgii uczestniczyli bliscy ofiar oraz członkowie rządu i parlamentarzyści. Jak zawsze obecne były poczty sztandarowe, ze Śląska przybyli górnicy z kopalni Mysłowice-Wesoła.

IMG_0704m

IMG_0701m

IMG_0692m

"Gdy dzisiaj przychodzimy do archikatedry warszawskiej, aby się modlić za nasze Siostry i Braci, którzy zginęli pod Smoleńskiem, to prosimy miłosiernego Boga o łaskę zbawienia dla nich wszystkich. Prosimy Boga także w intencji bliskich naszych tragicznie zmarłych, aby otoczył swoją opiekę, ukoił ból i cierpienie" - mówił proboszcz warszawskiej katedry.

IMG_0707m

IMG_0716m

Po zakończeniu mszy świętej z placu Zamkowego wyruszył w modlitewnym skupieniu Marsz Pamięci. W przeciwieństwie do ubiegłego miesiąca przemarsz nie był zakłócany krzykami - tym razem dość nielicznych - kontrmanifestantów, którzy skupili się wokół kolumny Zygmunta.

P8100151m

P8100223m

IMG_0719m

P8100243m

IMG_0743m

IMG_0827m

Przed Pałacem Prezydenckim do zebranych przemówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Wystąpienie próbowali zakłócić kontramanifestanci.

IMG_0795m


Dziękuję tym z państwa, którzy mnie tak witacie, ale i tamtym, którzy tam krzyczą, bo to jest docenienie. Dzisiaj była cisza - były różne napisy, ale szliśmy w ciszy. I wydawało się, że to może jakiejś zmiany, dobrej zmiany, na którą liczymy, której chcemy.
Bo to nie my chcemy dzielić Polaków, to nie my chcemy odbierać komuś prawo do demonstracji, do modlitwy, do obchodzenia swoich świąt, do czczenia tych, którzy na to uczczenie zasługują. Powtarzam: my tego nie odmawiamy, to inni próbują zorganizować nasz kraj tak, by jedna jego część miała prawa, a inna - dużo większa - praw nie miała. I to się nie uda.

Nasze cele - te, które postawiliśmy sobie rozpoczynając przeszło siedem lat temu te marsze, zostaną zrealizowane. Mówiłem to tutaj dziesiątki razy, i ktoś może powiedzieć; no dobrze, już prawie 2 lata rządów, a ciągle nie są jeszcze zrealizowane. To nie jest wszystko proste i łatwe. Działamy w trudnych okolicznościach, z ogromnym oporem, ale idziemy do przodu, jeżeli chodzi o uczczenie pamięci, i staną niedaleko stąd pomniki i będziemy także znali prawdę. Zbliżamy się do tej prawdy. Słyszymy coraz to nowe komunikaty i na pewno w tym momencie, w którym staną pomniki - a wierzę, że to będzie w 8. rocznicę tragedii, usłyszymy też tą ostateczną odpowiedź, niezależnie od tego, jaka ona będzie będzie, ale usłyszymy ją.

I wtedy będziemy mogli powiedzieć - tak to się składa, po 96 marszach, a ofiar było przecież 96: kończymy, bo zwyciężyliśmy. Ale póki nie zwyciężymy, to nie skończymy. Nikt nie zdoła nam w tym przeszkodzić.

Polska musi odzyskać godność, ta straszliwa kompromitacja, o której niemalże codziennie słyszymy, musi zostać jakoś uchylona, zamazana w najlepszym tego słowa znaczeniu. Tak jak zamazuje się jakieś fatalne napisy, to co jest nie do przyjęcia. Musi być zamazany, bo inaczej będzie częścią naszej historii, będzie nas obciążać. Tylko pełna prawda i tylko to wszystko, co przyczyni się do tego, by ci, którzy zginęli - a zginęli na służbie, zginęli bo chcieli uczcić polskich bohaterów - zostali odpowiednio uczczeni, będzie ostatecznym powiedzeniem: Polska jest krajem godnym, naród polski jest godnym narodem, i Polska jest poważnym państwem.

Dziś przecież wiemy, jak to było. Jak bardzo niepoważnym państwem była Polska, jak bardzo nie szanowała - w imię różnych małych interesów - swojej godności. ale my to zmieniamy i zmienimy. I zwyciężymy.

Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego:




Apel Klubów Gazety Polskiej odczytała poseł Anita Czerwińska.

Sierpniowe lato przypomina nam o wielkiej chwale polskiego żołnierza, który w 1920 r. zatrzymał bolszewicką nawałę. Odbudowane po ponad wieku niewoli wojsko, ratując niepodległość Ojczyzny, uratowało całą Europę, która miała podzielić los sowieckich republik. To pamięć o tamtych wydarzeniach doprowadziła do masakry w Katyniu. Stalin nie mógł wybaczyć doznanego upokorzenia. W dołach katyńskich zniszczono kwiat polskiej inteligencji, zabito elitę naszej armii. Dzisiaj, kiedy Polska z trudem próbuje odtworzyć etos polskiego żołnierza, docierają do nas informacje o profanacji ciał naszych dowódców, dokonanej przez potomków katyńskich morderców.
Okazana przez Moskwę i zalegalizowana przez rząd Donalda Tuska pogarda dla munduru polskiego żołnierza, jest ważnym elementem niszczenia polskiej niepodległości. Honor żołnierza nakazuje bronić Ojczyzny aż do utraty życia. Ojczyzna jest winna żołnierzom pamięć i cześć, której po tragedii smoleńskiej zabrakło.

To bolesne dla rodzin ofiar i to boli każdego, kto widzi, jaką ranę zadano naszemu państwu. Naszym zadaniem jest powiedzieć Polsce, ale i całemu światu, jak zginął polski prezydent, kto jest za to odpowiedzialny, i jak zabezpieczyć naszą Ojczyznę przed powtórzeniem takich tragedii. Także dlatego spotykamy się tutaj przez ponad siedem lat. Chcemy by prawda nie była ostatnią ofiarą Smoleńska.

IMG_0829m

Na zakończenie uroczystości modlitwę do św. Michała Archanioła oraz Apel Jasnogórski poprowadził o. Zdzisław Tokarczyk.


P8100380m

IMG_0804m

IMG_0863m

IMG_0840m

IMG_0848m

IMG_0837m

IMG_0846m



Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157684949131793