niedziela, 30 czerwca 2019

W Centrum Edukacyjnym Przystanek Historia w Warszawie odbyło się spotkanie wokół książki „Resortowe Dzieci. Biznes”. Wzięli w nim udział autorzy publikacji: Dorota Kania, Maciej Marosz i Jerzy Targalski.
RDB



W czwartym tomie bestsellerowej serii autorzy, Dorota Kania, Jerzy Targalski i Maciej Marosz, badają korzenie biznesu III RP. Czy przedsiębiorcy zajmujący czołowe pozycje w rankingach budowali swój biznes na zdrowych podstawach czy wykorzystywali kontakty ze służbami specjalnymi?

Po mediach, służbach i politykach autorzy bestsellerowej serii Resortowych dzieci postanowili przyjrzeć się środowisku polskiego biznesu. Poznamy błyskotliwych wizjonerów wolnego rynku, budowniczych finansowych potęg i rodzinnych korporacji biznesowych. Tylko niektórzy z nich ujawnili swoją współpracę ze służbami specjalnymi i przyznają się do niej otwarcie w Wikipedii. Niektórzy z bohaterów książki znaleźli się w niej ze względu na współpracę swoich rodziców z SB. Stawiamy pytanie, na ile ten fakt wpłynął na ich sukcesy finansowe?
W publikacji opisani zostali:

Krzysztof Krowacki, Wiktor Kubiak, Ireneusz Sekuła, Aleksander Gawronik, Jan Kulczyk, Zygmunt Solorz-Żak, Jerzy Mazgaj, Zbigniew Niemczycki, Leszek Czarnecki, Jerzy Starak, Kazimierz Pazgan, Zbigniew Grycan, Mieczysław Skołożyński, Teresa Mokrysz, Janusz Filipiak
W pierwszym rozdziale Resortowych Dzieci Biznes autorzy opisują program polskiej transformacji w wersji, w jakiej został zrealizowany, a przypisywany jest Jeffreyowi Sachsowi i George’owi Sorosowi. Mało kto wie jednak, jak program ten powstawał i kto sprowadził amerykańskiego ekonomistę do PRL-u.

Drugi rozdział poświęcony został „matce wszystkich afer” czyli aferze FOZZ. W aferze FOZZ nic nie było przypadkowe: na czele Funduszu stanął człowiek komunistycznego wywiadu wojskowego, a w jego władzach byli politycy, którzy przez całe lata odgrywali istotną rolę w życiu publicznym. Śledztwo powierzono zaufanemu prokuratorowi i przez lata robiono wszystko, aby winni gigantycznej defraudacji nigdy nie ponieśli zasłużonej kary.

Kolejne rozdziały, począwszy od trzeciego, opowiadają historię powstawania polskich fortun.

W okresie Mazowieckiego współpraca gospodarcza i transformacja gospodarki przebiegały więc poprzez kanały Służby Bezpieczeństwa, a konkretnie Departamentu I czyli wywiadu.

Na liście 10 najbogatszych Polaków z lat 1990 – 2017 zaznaczono tylko ludzi, o związkach których ze służbami dokumenty są przechowywane w IPN. Stanowią oni wprawdzie tylko około 1/3 grupy 10 najbogatszych, ale należą sami lub ich dzieci do czołówki polskiego businessu. Pozostali są na ogół związani z nomenklaturą. Ludzie w tym sensie przypadkowi ludzie też się pojawiają, ale tylko na krótko. Można więc wysnuć wniosek, że struktura polskiego kapitalizmu wywodzącego się z komunistycznych służb specjalnych okazje się nawet po 30 latach wyjątkowo trwała. Zmiany, jeśli w tej sferze następują, nie są wynikiem reformy państwa, lecz rozwoju nowych technologii, zerwaniem powiązań personalnych a co za tym idzie utratą możliwości pasożytowania na budżecie państwa i tylko częściowo napływu kapitału zachodniego. (Resortowe Dzieci Biznes, str.11).

To nieprawda, że pierwszy milion trzeba było ukraść. Wystarczyło być wytypowanym przez służby specjalne PRL-u.





Tekst pochodzi z Wydawnictwa Fronda.



Relacja wideo: Michał KK

RDB3

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157709264672238

https://multibook.pl/pl/p/Dorota-Kania%2C-Maciej-Marosz-Resortowe-Dzieci.-Biznes/10161

piątek, 28 czerwca 2019

Sándor Petőfi – „Lutnia i miecz”, w tłumaczeniu Jerzego Snopka

Tom wierszy największego węgierskiego romantyka, Sándora Petőfiego, otwiera nową serię literatury węgierskiej publikowanej przez wydawnictwo Biały Kruk. – Do tej pory Polacy wierzyli nam na słowo, że Petőfi jest genialny, teraz możecie przekonać się o tym sami – mówiła w czwartek ambasador Węgier Orsolya Kovács.

2019.06.27_Sandor Petofi06m


– Sándor Petőfi żył w okresie romantyzmu. Podobnie jak Mickiewicz wierzył w piękno i prawo narodów do niepodległości. Przyjaźń Petőfiego z generałem Józefem Bemem może być symbolem przyjaźni Polski i Węgier. Wiemy, że Petőfi zawsze nazywał Bema ‘ojczulkiem narodu’, a na Węgrzech panuje powszechne przekonanie, że Józef Bem był Węgrem. Petőfi pisze o relacjach między Polską a Węgrami: ‘Dwa narody w nas się zjednoczyły/ dwa narody - polski i węgierski/ Gdy cel wspólny sobie wytyczyły Istniejże los bardziej zwycięski?’ – mówiła na czwartkowym spotkaniu w Warszawie ambasador Węgier w Polsce Orsolya Kovács.

2019.06.27_Sandor Petofi05m

– Do tej pory Polacy wierzyli nam na słowo, że Petőfi jest genialny, teraz możecie przekonać się o tym sami – dodała, mówiąc o Jerzym Snopku, tłumaczu, który dla potrzeb publikacji przełożył z węgierskiego wiersze Petőfiego, że – nie zna nikogo, kto rozumiałby duszę węgierską tak jak on.

2019.06.27_Sandor Petofi07m

Wicepremier Piotr Gliński przypomniał na czwartkowym spotkaniu, że praktycznie przez całe te trzy i pół roku, od kiedy jest ministrem kultury, odbywają się przedsięwzięcia kulturalne polsko-węgierskie. – To jest potwierdzenie wspaniałej współpracy pomiędzy naszymi krajami, mocnych relacji historycznych, politycznych i kulturalnych i kulturowych, tej łączności, bliskości pomiędzy naszymi społeczeństwami i narodami. Cieszymy się z tego, że tak może być. (...) Lubimy siebie nawzajem, potrzebujemy siebie nawzajem, rozumiemy się i zawsze się rozumieliśmy – mówił Gliński o Węgrach i Polakach.
Seria Węgierska to cykl publikacji, "których celem jest przybliżenie historii, kultury oraz tradycji dwóch bratnich narodów i zaprzyjaźnionych państw", deklaruje wydawca Biały Kruk. Książki ukazywać się będą w latach 2019-2020, jak dotąd zaplanowano pięć tytułów. Po "Lutni i mieczu" ukażą się „Wspólne dzieje Polski i Węgier" Istvana Kovacsa, "Utwory prozą" Janosa Pilinszky'ego, „Wybór wierszy" Sandora Kanyadiego oraz "Biografia Sandora Petofiego" Jerzego Snopka. W planach wydawniczych jest też album „Panorama Siedmiogrodzka", który prezentuje zachowane ilustracje słynnej panoramy z 1897 r. wykonanej we Lwowie pod kierownictwem Jana Styki na 50-lecie Powstania Węgierskiego w 1849 r.

2019.06.27_Sandor Petofi08m

Leszek Sosnowski, prezes Wydawnictwa Biały Kruk, przyznał, że nakłoniony na studiach do lektury Petőfiego nie umiał docenić tej poezji, co niewątpliwie związane było z faktem, że węgierski romantyk nie miał szczęścia do polskich przekładów. Tłumaczyli go wybitni polscy poeci jak Tadeusz Różewicz, Anna Świrszczyńska, Anna Kamieńska, Marcin Jachimowicz, ale nikomu z nich nie udało się oddać tego, co Węgrów w Petőfim zachwyca. – Poetyka ich własnej twórczości zanadto odbiegała od formy utworów Petőfiego, wymagała odmiennych sprawności i predyspozycji – pisze w posłowiu Jerzy Snopek. – Dopiero ten najnowszy przekład pozwolił mi docenić tę poezję – dodał Leszek Sosnowski.
Sándor Petőfi żył krótko, niespełna 27 lat. Zginął jako adiutant gen. Józefa Bema podczas Wiosny Ludów w bitwie z przeważającymi wojskami rosyjskimi pod Szegeszwarem, w 31 lipca 1849 roku. Jego poezja do dziś stanowi tyleż patriotyczną, co romantyczną inspirację Węgrów. Współczesny mu znany tłumacz i dyplomata brytyjski John Bowring pisał: – Petőfi jest największym lirykiem świata. Według mnie ucieleśnia on lepiej ducha węgierskości niż jakikolwiek inny poeta ducha swego narodu.
Jerzy Snopek napisał m.in.: Dla wielu twórców literatury, od współczesnych Petofiemu po naszych współczesnych, ów bard i męczennik węgierskiej rewolucji stał się żywym symbolem i mitem zarazem. Zdumiewające, że tylu poetów – od mniej znacznych po wybitnych – opiewało Petofiego jako doskonałe ucieleśnienie ideałów spod znaku lutni i miecza.

Spotkanie prowadził János Tischler, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie.

Tekst pochodzi z Wydawnictwa Biały Kruk
https://bialykruk.pl/wydarzenia/wicepremier-piotr-glinski-inauguruje-serie-wegierska-potwierdzenie-wspanialej-wspolpracy-pomiedzy-naszymi-krajami-




Relacja wideo: Michał KK

2019.06.27_Sandor Petofi15m

2019.06.27_Sandor Petofi09m

2019.06.27_Sandor Petofi11m
2019.06.27_Sandor Petofi14m

środa, 26 czerwca 2019

Sławomir Petelicki: Genealogia, sowieckie korzenie i życie skrywane

17 czerwca, w siódmą rocznicę tragicznej śmierci gen. Sławomira Petelickiego, w Centrum Edukacyjnym im. Janusza Kurtyki Przystanek Historia odbyło się spotkanie poświęcone oficerowi wywiadu PRL, twórcy Jednostki Wojskowej GROM.
Rozmowę z dr. hab. Sławomirem Cenckiewiczem, Cezarym Gmyzem i Dorotą Kanią poprowadził Piotr Woyciechowski.
2019.06.17_Petelicki01m


Pierwszą ponad półgodzinną część dyskusji zajęła kwestia odtajniania zbioru zastrzeżonego, choć, jak zaznaczył Sławomir Cenckiewicz, ten proces trwa od kilku lat, jeszcze od czasów rządów Platformy Obywatelskiej.

Jak zaznaczyli uczestnicy spotkania, powołując się na książkę "Ostatni samuraj. Rozmowy o generale Petelickim" twórcę JW Grom miłością do wojska i służb specjalnych zaraził Wacław Komar. Komar (Mendel Kossoj) był weteranem hiszpańskiej wojny domowej (walczył w Brygadach Międzynarodowych), szefem Oddziału II Sztabu Generalnego i wywiadu cywilnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego oraz dowódcą Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak określił Cezary Gmyz, Wacław Komar to ojciec-założyciel PRL-owskich służb specjalnych.
"Jeśli to prawda, to Sławomir Petelicki jako oficer Departamentu I był wychowankiem tego pierwszego pokolenia światowego komunizmu czyli NKWD, bo taki był rodowód Mendela Kosoja czyli Wacława Komara". - mówił Gmyz. - "Obok Kujbyszewiaków "Hiszpanie" stanowili jądro ciemności, jeżeli chodzi o system komunistyczny".

Piotr Wojciechowski dodał: "To jest dziecko środowiska ludzi sowieckich".

2019.06.17_Petelicki13m

Dorota Kania, nawiązując do JW Grom, stwierdziła, że zręby tego oddziału powstały po ataku na ambasadę polską w Bernie w 1982 r. To wówczas gen. Edwin Rozłubirski prowadził prace nad powołaniem polskich jednostek antyterrorystycznych. Tymczasem, jak podkreśliła, Petelicki przedstawiał Grom jako swój autorski projekt. "To był mit założycielski. (..) W jego życiorysie było dużo kreacji" - zaznaczyła Dorota Kania. - "Nieprawdziwych, bo tak naprawdę o tym, kim był dowiedzieliśmy się po odtajnieniu akt IPN".

W czasie spotkania omawiano olejne szczeble kariery Sławomira Petelickiego, który w latach 70. i 80. był funkcjonariuszem Departamentu I MSW – wywiadu cywilnego PRL, jako dyplomata PRL prowadził działalność wywiadowczą, inwigilując głównie środowiska polonijne.

2019.06.17_Petelicki07m

Sławomir Cenckiewicz zwrócił uwagę, że Petelicki rozpracowywał m.in. Bolesława Wierzbiańskiego, Jana Nowaka-Jeziorańskiego i Zbigniewa Brzezińskiego, co zostało ukryte w zbiorze zastrzeżonym. Przed jego śmiercią te materiały zostały ujawnione.

2019.06.17_Petelicki05m

Jak zauważył Cezary Gmyz, ujawnianie materiałów zastrzeżonych demitologizowuje Departament I MSW, a zwłaszcza wywiad, który był prowadzony z pozycji rezydentur, gdyż - jak to określił "miał iluzoryczne sukcesy", oficerowie przede wszystkim obawiali się dekonspiracji.

Z kolei Dorota Kania stwierdziła, że wszyscy którzy odeszli z Departamentu I a później z Zarządu Wywiadu UOP "bardzo szybko wylądowali w prywatnych spółkach". Jej zdaniem z tego także wynika "awantura o rzekomą zdradę tajemnic państwowych", czyli ujawnianie zbioru zastrzeżonego.

2019.06.17_Petelicki02m

Jak zauważył Piotr Woyciechowski, po 1998 roku Petelicki został przeniesiony do Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, w ten sposób uniknął weryfikacji. Petelicki objął dowodzenie niejawną jednostką GROM, która latach 1990-1992 (Operacja Most) chroniła transport Żydów z ZSRR do Izraela tranzytem przez Polskę.
Woyciechowski zwrócił uwagę, że początkowy zrąb jednostki to byli oficerowie Wydziału XI i Departamentu I, m.in Wojciech Wereszczak - oficer Wydziału XI.
"Grzech założycielski, który ja zarzucam GROM-owi jest to, że prawdziwym jądrem byli oficerowie Departamentu I, dla mnie przezroczyści dla Rosjan, dopiero potem obudowano to w ramach rekrutacji z różnych jednostek, głównie wojskowych, ale nie tylko. JW 2305 pod przykryciem Nadwiślańskich Jednostek wojskowych podlegała bezpośrednio szefowi UOP. Pierwsze kilka lat funkcjonowania GROM-u to było bezpośrednie podleganie szefowi Urzędu Ochrony Państwa i schowanie go w strukturach NJW".

Woyciechowski przypomniał, że to Antoni Macierewicz jako minister spraw wewnętrznych ze względu na zdolności, jakie nabyła JW Grom w czasie swego istnienia, postanowił jej nie rozformowywać. A później to właśnie GROM ochraniał zadania realizacji uchwały lustracyjnej w 1992 r., a także chronił samego Antoniego Macierewicza. Woyciechowski zwrócił uwagę, że Petelicki nigdy nie atakował Macierewicza.

Odnosząc się do tragicznej śmierci twórcy GROM-u i powołując się na opinię Romualda Szeremietiewa, Piotr Woyciechowski zauważył, że Petelicki był silnym człowiekiem, miał rodzinę, piękną żonę i dzieci. nie miał kłopotów finansowych, miał plany na przyszłość, był celebrytą. Nie zamierzał popełniać samobójstwa, czuł jednak jakieś zagrożenie, zdeponował papiery na przechowanie.
"Według zdroworozsądkowwgo poglądu nie miał żadnych motywów, żeby zrobić zamach na swoje życie". - podkreślił. Petelicki zginął na parkingu, w martwym polu kamery, nie zostawiając żadnego listu; na broni, magazynku i nabojach nie odnaleziono jego odcisków palców.

Jak przypomniał Gmyz, Petelicki przed swoją śmiercią skonfliktował się z częścią swojego środowiska. Dodał także, że są sposoby na to, żeby zmusić kogoś do popełnienia samobójstwa, to jeden z możliwych wariantów tej tragicznej śmierci.

Dorota Kania zdementowała informację, że Petelicki był chory, wręcz przeciwnie, był w świetnej formie, dbał o swoje zdrowie, był bardzo związany z rodziną. Jedyny odnaleziony odcisk palca to był odcisk lewej ręki, a Petelicki był praworęczny.

2019.06.17_Petelicki06m

Dr hab. Sławomir Cenckiewicz, w odpowiedzi na jedno z pytań powiedział:
"Świadomie abdykowałem z dyskusji o latach 90. i okolicznościach śmierci generała. Więcej wiem o jego historii z okresu PRL-u, krytycznie zawsze na niego patrzyłem w okresie III RP, ze względu na tę przeszłość, którą on koloryzował albo o niej nie mówił i to mnie od tej postaci odpychało. A to, że ktoś po iluś latach powie, że ma smsa [odnosząc się ujawnionej przez Petelickiego wiadomości sms z instrukcją dla polityków PO w jaki sposób mają się wypowiadać o katastrofie smoleńskiej], to już na mnie nie robi wrażenia. nie dałem się na to kupić. (..) On miał cały pakiet poglądów, które można określić mianem postkomunizmu, np. jego stosunek do Kuklińskiego".

Jednak, nawiązując do JW Grom, podkreślił: "To już jest jednostka, która jest zakorzeniona w tradycji historycznej, wojskowej Polski niepodległej. Oczywiście każdy pamięta - i to jest w odpowiedni sposób podkreślone w Izbie Pamięci - kim jest założyciel, ale pokoleniowo to już jest inna epoka, to już nie są ludzie, którzy nawet pamiętają czasy, kiedy on był dowódcą tej jednostki. O samej jednostce mógłbym mówić tylko dobrze. To wspaniali żołnierze".



Relacja:
Margotte - tekst
Michał KK - wideo

wtorek, 25 czerwca 2019

Promocja tomu wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny "Pod obcym niebem"

10 czerwca 2019 roku Oficyna Wydawnicza Volumen zaprosiła do Klubu Księgarza na Starym Mieście w Warszawie na wieczorze promocyjnym tomu wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny "Pod obcym niebem". Wyboru wierszy i opracowania dokonał prof. Jan Zieliński. Wiersze czytała Maria Gładkowska, a na pianinie grała Jolanta Kwiatkowska.
Illa3


Gości przywitał Jan Rodzeń, dyrektor Klubu Księgarza oraz wydawca Mirosława Łątkowska.

Jak czytamy w posłowiu:
Pieczołowicie wydany i bogato ilustrowany (fotografiami autorki i podobiznami czystopisu jednego z wierszy) tomik składa się z dwóch części. W pierwszej zamieszczono 33 wczesne utwory cenionej przez wielu znawców i zwykłych czytelników poetki Kazimiery Iłłakowiczówny, w tym prozę poetycką i wiersze z bloku, który ukazał się w roku 1908 w studenckiej jednodniówce Pod obcym niebem, wydanej w Karlsruhe. Niektóre z nich nie były nigdy przedrukowywane.

W drugiej części, zatytułowanej Zapoznany debiut Kazimiery Iłłakowiczówny, historyk literatury, profesor UKSW Jan Zieliński opowiada o swej przygodzie, jaką było poszukiwanie jednodniówki z wczesnymi wierszami Iłłakowiczówny, naświetla okoliczności powstania tej publikacji i pokazuje jej miejsce w dorobku poetki, wskazując zarazem na powinowactwa z malarstwem przełomu wieków (na okładce wykorzystano fragment "Pejzażu z Tobiaszem" Jacka Malczewskiego).

Prof. Jan Zieliński w czasie spotkania wyjaśnił:
"To była kobieta dużo bardziej wyemancypowana niż to się myśli i pisze. Lektura wczesnych wierszy Iłłakowiczówny i jej tekstów autobiograficznych pokazuje, że była to osoba niesłychanie tajemnicza. Miała jakieś powiązania z ruchem socjalistycznym, przypuszczalnie również kręciła się w środowiskach anarchistycznych, jest znana jej znajomość z Wojniczem. (..) Jej działalność na uniwersytecie krakowskim świadczy o dużym zaangażowaniu politycznym, nastawieniu radykalnym młodej zbuntowanej osoby".



Relacja:
tekst - Margotte
wideo - Maciek

Illa1

illa2

Illa4

Illa7


niedziela, 23 czerwca 2019

Amerykański przegląd Tygodnia Michała Rachonia (Klub Ronina)

Dominującym tematem poniedziałkowego przeglądu tygodnia w klubie Ronina była wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych – „Kluczowe zdarzenie o charakterze politycznym dotyczące strategicznego miejsca Polski w Europie, kluczowe na wielu poziomach, relacji polsko-amerykańskich, związane bezpośrednio z amerykańską polityką, która jest w tej chwili w bardzo istotnym momencie - trwają przygotowania największych obozów politycznych przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku.”
IMG_1143m


Michał Rachoń, który był specjalnym wysłannikiem relacjonującym wizytę zagraniczną prezydenta Andrzeja Dudy z małżonką w Stanach Zjednoczonych, przedstawił główne tematy spotkań prezydenta Polski Andrzeja Dudy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Było to znaczenie Polski i Polaków w zbliżających się wyborach prezydenckich w USA, miejsce Polski w Europie, bezpieczeństwo naszego kraju, znaczenie Trójmorza dla strategicznej gry politycznej odbywającej się na świecie. Jedną z najważniejszych decyzji było zwiększenie obecności żołnierzy amerykańskich w Polsce. Ma to wymiar militarny, ale też polityczny.

Rachoń wspomniał też o wywiadach, które przeprowadził z doradcami Donalda Trumpa: Sebastianem Gorką i Stevem Bannonem - szefem kampanii wyborczej Trumpa, oraz z Markiem Janem Chodakiewiczem i Ianem Brzezińskim.

Co ważne, prezydentowi Dudzie w czasie wizyty w USA towarzyszył polski biznes, były obecne banki i sektor zbrojeniowy. Warto też zauważyć, że idea Trójmorza jest popierana ponad podziałami politycznymi w Stanach Zjednoczonych.

O znaczeniu Trójmorza świadczy wizyta Ricka Perrego w trakcie szczytu Trójmorza, który odbył się tuż przed wizytą prezydenta Dudy w USA. W trakcie wizyty zawarte zostało porozumienie w sprawie sprzedaży gazu oraz porozumienie dotyczące energetyki nuklearnej, ma to fundamentalne znaczenie, również jeśli chodzi o bezpieczeństwo.

W kontekście europejskim Trójmorze poprzez liczbę państw, które je tworzy, a co za tym idzie liczbę głosów, jakie te kraje posiadają, daje Polsce, jako liderowi grupy, możliwość wpływania na finansową politykę Unii Europejskiej. Może to doprowadzić do powstania funduszy europejskich, które mogłyby udźwignąć budowanie infrastruktury w osi północ-południe w obszarze Trójmorza.

„Mamy do czynienia z fundamentalną zmianą geopolityczną, cywilizacyjną zmianą w rejonie, który znalazł się po niewłaściwej stronie Żelaznej Kurtyny.” - podkreślił Michał Rachoń.

Konferencja prasowa prezydentów Stanów Zjednoczonych i Polski i wystąpienia obu prezydentów były transmitowane przez stacje telewizyjne na całym świecie.

„Wszystkie amerykańskie telewizje transmitowały te wystąpienia, również wystąpienie prezydenta Dudy. [...] W materiałach, które podsumowywały tę konferencję, Polska pojawiała się w zupełnie innym kontekście niż może nam się wydawać, tzn. przypomniano jak to się stało, że Polska znalazła się po niewłaściwej stronie Żelaznej Kurtyny, przypomniano jaka jest w tej chwili pozycja polityczna i gospodarcza Polski. Przypominano o tym, że Polska jest jednym z niewielu państw, które spełnia warunki członkostwa w NATO i przeznacza na zbrojenia 2% i więcej swojego PKB.” - mówił dziennikarz.


IMG_1139m

Jak podkreślił Rachoń, obecność Stanów w Europie Środkowej wiąże się z interesami - np. z gazem. Wojska amerykańskie będą gwarantem, że porty Trójmorza nie zostaną odcięte przez działania militarne Rosji.


Rzeczą która szczególnie bulwersuje Donalda Trumpa jest fakt, że Niemcy pośrednio finansują rosyjskie zbrojenia, a ciężar obrony Europy ponoszą USA. Dlatego żołnierze, którzy mają trafić do Polski będą prawdopodobnie przesunięci z terytorium Niemiec.

„Niemcy budują swoje porozumienie z Federacją Rosyjską i w pewien gospodarczy, geopolityczny sposób próbują rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym. Stany Zjednoczone świetnie sobie z tego zdają sprawę i z takich powodów krytykują Niemcy za niedopełnianie obowiązków wynikających z członkostwa w NATO. W kontekście tych słów prezydenta Trumpa należy zrozumieć to co się wydarzyło w trakcie konferencji prasowej i puszczenie takiego prztyczka w nos". - zauważył.

„W mojej ocenie, to co się wydarzyło w ostatnich dniach w Waszyngtonie i Stanach Zjednoczonych daje nam możliwość i perspektywę spojrzenia na trzydzieści lat naszej najnowszej historii III RP. Wszystko wskazuje na to, że ten geopolityczny pomysł (o czym pisano w drugim obiegu w PRL, o czym pisała Paryska Kultura, czy nawet odnosząc się do koncepcji Piłsudskiego) jest realizowany. Od nas, Polaków zależy, na ile będziemy w stanie wytrzymać w tym kursie i na ile nasi partnerzy w Stanach Zjednoczonych będą chcieli ten kurs dalej realizować.”

Rachoń zwrócił też uwagę na to, że w czasie wizyty strona amerykańska podkreślała znaczenie wyborców polskiego pochodzenia, to Polacy przeważyli szalę zwycięstwa w kilku kluczowych stanach i hrabstwach, a w 2020 roku znaczenie Polaków w wyborach będzie jeszcze większe.

„Bardzo udana, dobra i bardzo pozytywnie rokująca dla Polski wizyta która się tam odbyła.” - podsumował Michał Rachoń.

Więcej o ambasadorze Schnepfie, liście ambasadorów, Ludwiku Dornie, samolotach F35 i F16, Ukrainie, ćwiczeniu ataku nuklearnego na Warszawę, Niemcach w Trójmorzu w filmie poniżej.



Relacja: Bernard i Margotte

IMG_1148m

IMG_1150m

IMG_1156m

Więcej zdjęć;
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157709211943637

sobota, 22 czerwca 2019

„Ta historia wciąż trwa. Wspomnienia Jana Olszewskiego” - promocja książki dr Justyny Błażejowskiej

"Dzięki pióru dr Justyny Błażejowskiej został nam przedstawiony testament twórcy polskiej myśli niepodległościowej".19 czerwca w warszawskim Amicusie odbyło się spotkanie promujące książkę dr Justyny Błażejowskiej „Ta historia wciąż trwa. Wspomnienia Jana Olszewskiego”. Wzięli w nim udział obok autorki poseł Antoni Macierewicz i minister Piotr Naimski.
2019.06.19_Olszewski03m


Jak zaznaczył Antoni Macierewicz, autorka książki
"towarzyszyła ostatnim chwilom życia premiera Jana Olszewskiego, w sposób jak najbardziej twórczy, pomagając mu wydobywać z jego pamięci całą treść jego życia, które było naprawdę niezwykłe, które przyniosło nam, Polakom, narodowi owoc niepodległości, ale i owoc myśli niepodległościowej, która ciągle jest żywa i nam niezbędna. Te wskazania, struktura działania, sposób zachowania się i pożytkowania wszystkich okoliczności, które premier Olszewski realizował, które są oddane w tej książce, są drogowskazem pokazującym nam, jak nie tylko dochodziliśmy do obecnego stanu rzeczy, co w nim jest najbardziej wartościowe, a co wymaga zmiany, ale także pokazującym nam, jak parać się z niebezpieczeństwami na przyszłość".

2019.06.19_Olszewski09m

Antoni Macierewicz pochwalił także warsztat naukowy autorki. Zaznaczył jednocześnie, że ta książka to pierwsza część wspomnień Jana Olszewskiego, w przygotowaniu są następne tomy. "Dopiero one pokażą pełnię tej myśli, jej bogactwo".

Dr Justyna Błażejowska zacytowała słowa premiera Olszewskiego:
"Chciałbym, żeby fakty, które widziałem, zostały utrwalone. Zależało mi również na oddaniu emocji, moich, moich bliskich, mojej rodziny, moich przyjaciół, całego mojego otoczenia, środowiska, w którym przebywałem".

2019.06.19_Olszewski20m

Autorka książki podkreśliła:
"Było dla mnie zaszczytem to, że mogłam utrwalać wspomnienia Pana Premiera".
Jak wyjaśniła, premiera Jana Olszewskiego poznała w 2011 roku, dzięki rekomendacji Antoniego Macierewicza i Piotra Naimskiego, z okazji przygotowania książki zawierającej relacje dotyczące Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej KOR, które ukazały się pt. "Harcerską drogą do niepodległości" (Wyd. Arcana 2016).
(Nasza relacja z uroczystej premiery tej książki:
https://blogpress.pl/node/23142
oraz spotkania na Targach Książki Historycznej:
https://blogpress.pl/node/23431 )

Od tego momentu rozpoczęła się współpraca przy spisywaniu wspomnień, a w ostatnim czasie ich nagrywaniu. Niestety pracę tę przerwała śmierć premiera Olszewskiego w lutym tego roku.

Książka składa się z 29 obszernych rozmów. Jak wyjaśniła autorka, pozostałe czekają na opracowanie.

2019.06.19_Olszewski21m

Piotr Naimski zauważył:
"To świadectwo czasu trudnego, kiedy Polska traciła niepodległość, kiedy była pod sowieckim zaborem, i czasu, w którym Polacy myślący niezależnie, patrioci, starali się polskość i myśl o niepodległym kraju i dążenie do niepodległości przechować, zaszczepić jak największej ilości aktywnych obywateli Rzeczpospolitej, i równocześnie znaleźć na to praktyczny sposób, Jan Olszewski był twórcą strategii dochodzenia do niepodległości naszego państwa w czasach komunistycznych".
Minister Naimski zaznaczył:
"Mogę chyba powiedzieć, że my z Antonim jesteśmy w jakimś sensie dowodem tego, że działanie pokolenia poprzedniego, bo Jan [Olszewski] należał do pokolenia przedwojennego, zostało przekazane, i wśród naszych rówieśników, ale także w następnym pokoleniu ta myśl jest obecna i jest wdrażana. I to jest wielki sukces Jana Olszewskiego".

2019.06.19_Olszewski16m

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę na kwestię geopolityki w odniesieniu do relacji Polski z Niemcami i Rosją, Czy groźniejsze są Niemcy, a w związku z tym dopuszczalny jest taktyczny sojusz z Rosją, czy groźniejsza jest Rosja, w związku z tym dopuszczalny jest taktyczny sojusz z Niemcami.
"Te dwie opcje bardzo długo, w niektórych środowiskach po dzień dzisiejszy, kształtują myśl polityczną, także rzutując na działania i na sposób rozpatrywania polityki wewnętrznej".
- zaznaczył. -
"Geopolityka Jana Olszewskiego przekraczała ten dylemat, on wiedział, że musimy tak kształtować przyszłość państwa polskiego, tak budować siłę narodu, żeby być zdolnym do prowadzenia polityki, która będzie odporna, która skutecznie będzie mogła budować niepodległość Polski mimo zagrożenia ze strony Niemiec i Rosji".

I dodał:
"Jan Olszewski był człowiekiem, który ze wszystkich znanych mi polityków był najwybitniejszym znawcą zagrożeń sowieckich, znał aparat sowiecki, znał jego uwarunkowania i mechanizmy działania, znał ludzi z tego aparatu i ich powiązania, także personalne, znał także Rosję, miał pełną świadomość imperialnego zagrożenia ze strony Rosji. ale znał także mechanizm polityki niemieckiej".

Antoni Macierewicz przywołał nazwiska ekonomisty Stefana Kurowskiego i historyka Jerzego Łojka i podkreślił:
"Jan Olszewski czerpał nie tylko z własnego doświadczenia, ale czerpał także z doświadczenia gromadzonych wokół siebie wybitnych specjalistów: historii, gospodarki, prawa i administracji, który często byli nieznani publicznie, ale dawali podstawę formowania myśli niepodległościowej".

Jak wynika z książki, niezwykle ważne były dla bohatera książki wspomnienia z dzieciństwa: Jan Olszewski w czasie okupacji służył w Szarych Szeregach, jako łącznik uczestniczył na terenie Pragi w powstaniu warszawskim.
Jak podkreślił Antoni Macierewicz, przyrzeczenie harcerskie: "Służyć Bogu i Ojczyźnie" przekładało się praktycznie w życiu Olszewskiego na służbę Kościołowi i na jego sposób patrzenia na system wartości, jaki musi być w Polsce formowany i na podejmowane przez niego działania zmierzające do budowy ruchu chadeckiego.

"Dzięki pióru dr Justyny Błażejowskiej został nam przedstawiony testament twórcy polskiej myśli niepodległościowej".

W części poświęconej na dyskusję z obecnymi na sali osobami, nawiązując do jednej z wypowiedzi, Antoni Macierewicz wyjaśnił:
"Były różnorodne spory, dyskusje, były bardzo dramatyczne sytuacje, w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, były też rozejścia, pomiędzy premierem Janem Olszewskim a Jarosławem Kaczyńskim - a potem zejścia, które dały potem wielki impet polskiej myśli i sile - były też spory i także rozejścia pomiędzy Janem Olszewskim a nami, a potem zejścia, które doprowadziły np. do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych; Jan Olszewski, na mój wniosek, kontynuował likwidację WSI, gdy ja nie mogłem tej funkcji dalej pełnić. Nie mówiąc o innych działaniach Jana Olszewskiego i naszych wspólnych przez następne dziesiątki lat. (..) Były różnice, było tworzenie różnych partii, ale wszyscy razem później wspomagaliśmy realizację wielkiego planu niepodległościowego, który został ukształtowany i zrealizowany w Prawie i Sprawiedliwości".



Relacja:
Margotte - tekst i foto
wideo - Michał KK
foto- Bernard

IMG_1198m

2019.06.19_Olszewski18m

IMG_1230m

2019.06.19_Olszewski10m

IMG_1227m

IMG_1215m

IMG_1200m

IMG_1244m

IMG_1163m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157709190731952

czwartek, 20 czerwca 2019

Prof. Andrzej Nowak laureatem Nagrody im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego

Nagroda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest wyróżnieniem przyznawanym corocznie od 2011 roku z okazji kolejnych edycji Kongresu Polska Wielki Projekt. Honoruje twórców zasłużonych dla kultury polskiej, niezależnej, rozwijającej się często wbrew ogólnym trendom i decydującej o budowaniu społeczeństwa obywatelskiego.
IMG_1020m

W poprzednich latach laureatami nagrody byli m.in.: prozaik, tłumacz, reżyser Antoni Libera, kompozytorzy Wojciech Kilar i Michał Lorenc, reżyser Antoni Krauze, grafik Andrzej Krauze, reżyser Lech Majewski, rzeźbiarz i scenograf Jerzy Kalina, a także pisarz Marek Nowakowski.

Nad wyborem kandydata do nagrody obraduje kapituła, powołana pod honorowym patronatem śp. Jadwigi Kaczyńskiej w 2010 r. W skład kapituły wchodzą: Andrzej Gwiazda, prof. Zdzisław Krasnodębski, Zuzanna Kurtyka, Bogusław Nizieński, Joanna Wnuk-Nazarowa, Maryna Miklaszewska (sekretarz) oraz laureaci z poprzednich lat: Lech Majewski, Jerzy Kalina, Andrzej Krauze, Antoni Libera, Michał Lorenc, Jarosław Marek Rymkiewicz.

Także w tym roku w czasie trwającego w dniach 7-9 czerwca Kongresu Polska Wielki Projekt, który odbywał się w Arkadach Kubickiego w Warszawie, zostało wręczone to specjalne wyróżnienie.

Przed odczytaniem werdyktu uczczono minutą ciszy pamięć zmarłego w lutym członka kapituły, byłego premiera, śp. Jana Olszewskiego.

IMG_0966m

Decyzję kapituły odczytał przewodniczący rady programowej kongresu prof. Zdzisław Krasnodębski. Jak ogłosił, Nagrodę im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w roku 2019 "za dzieła historyczne o walorach wybitnych dzieł literackich, ukazywanie Polakom najgłębszej korzeni historii i bezustanne wskazywanie ideału niepodległości" otrzymuje historyk, publicysta, sowietolog, znawca stosunków polsko-rosyjskich prof. Andrzej Nowak.

P6090546m

Laudację laureata wygłosił pisarz Antoni Libera, który powiedział m.in.:
„Dorobek naukowy i pisarski profesora Andrzeja Nowaka jest do prawdy imponujący. Aż trudno uwierzyć że człowiek niespełna sześćdziesięcioletni zdążył ogłosił drukiem kilkadziesiąt książek, setki artykułów i wypowiedzi a nadto jeszcze intensywnie udzielał się na forum publicznym już to jako wykładowca akademicki i wychowawca młodzieży”

Wymienił monumentalne dzieło krakowskiego historyka - "Dzieje Polski", mające - według zapowiedzi - składać się z 11 tomów (ukazały się 3 tomy), które spotkało się z ogromnym zainteresowaniem czytelników. Libera podkreślił język autora, retoryczną swadę i klarowność wywodu, polszczyznę, a także zachowanie przez autora równowagi między obiektywizmem badacza a osobistym zaangażowaniem, wierność wobec źródeł i bezstronność wobec opisywanych zdarzeń. Jak zauważył, dzieła historyczne laureata "mają nie tylko wartość poznawczą, ale i wychowawczą, dają lekcje godności i powinności".

"Prof. Andrzej Nowak nie uwzniośla historii, nie gloryfikuje i nie upiększa, ale i nie deprecjonuje ani tym bardziej nie szydzi. Owszem, w swym krytycyzmie bywa surowy. Ale nigdy nie wrogi. Jest pryncypialny, ale nie małostkowy. Wynika to z troski i woli naprawy, a nie z poczucia wyższości lub wstydu".
- mówił Antoni Libera.-
Prof. Andrzej Nowak ma głęboką świadomość, że losy każdego narodu, jego pomyślność i pozycja w świecie zależą nie tylko od zasobów materialnych, roztropności władzy i zewnętrznej koniunktury, lecz również i to w ogromnym stopniu, od samowiedzy społeczeństwa, od szacunku wobec własnej przeszłości, a wreszcie od wiary we własne siły i od dalekosiężnych ambicji".

Dlatego, jak zwrócił uwagę laudacji Antoni Libera, laureat
"uznał, że sama praca naukowa to za mało, że w czasach wielkiego fermentu cywilizacyjnego, w okresie wojny kultur i zagrożenia chrześcijaństwa historyk powinien rozszerzyć swoją rolę, wyjść poza akademię i uczyć swojego przedmiotu po sokratejsku - w trybie bezpośredniego dialogu ze społeczeństwem".

IMG_0984m

Nagrodę - statuetkę Janusza Kapusty wręczył prof. Andrzejowi Nowakowi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który podkreślił:
"Nagrodziliśmy jednego z najwybitniejszych intelektualistów współczesnej Polski".

IMG_0998m

P6090600m

Laureat, prof. Andrzej Nowak nawiązując do osoby patrona nagrody - Prezydenta Prof. Lecha Kaczyńskiego powiedział:
"Ta nagroda jest w oczywisty sposób dla mnie nie tylko największym wyróżnieniem ale także wiąże się z wyjątkowym wzruszeniem".

Dążenie do prawdy i sprawiedliwości wobec naszej przeszłości, wobec nas samych i tych, którzy wokół nas żyją, wydaje mi się tym, co spaja historię, politykę, tym co buduje Rzeczpospolitą.
- podkreślił historyk.




Relacja: Margotte i Bernard


IMG_1031m

IMG_1011m

P6090573m

IMG_1022m

IMG_0951m

IMG_0954m

IMG_1047m

IMG_1116m

IMG_1118m

P6090605m

IMG_1130m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157709154811721