poniedziałek, 26 grudnia 2011

"To sprawa o wymiarze narodowym" Jarosław Kaczyński i Piotr Naimski o gazie łupkowym

"Państwu polskiemu należy zapewnić możliwość kontroli tego, co dzieje się przy wydobyciu gazu" - powiedział Piotr Naimski na konferencji prasowej nt. gazu łupkowego, podczas której wraz z Jarosławem Kaczyńskim zaprezentował projekt ustawy dotyczącej wydobycia tego surowca.


Prawo i Sprawiedliwość chce go wnieść do Sejmu przyszłej kadencji. Zanim jednak zostały przedstawione sprawy związane z gazem łupkowym prezes PiS, Jarosław Kaczyński odpowiedział na wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska.

„Nie będę oceniał poziomu żartów pana premiera. Powiem tylko jedno. Tymi żartami, szczególnego stylu, nie da się wypełnić baków, ani wypełnić koszyków w sklepach, a ważne pytanie, to, na które premier powinien potrafić odpowiedzieć, padło dzisiaj: „Jak żyć?”, „Jak żyć w tej sytuacji?”. W tej sytuacji, za którą odpowiada premier Donald Tusk, bo to nieustannie powtarzane: "Ja nic nie mogę", nie jest żadną odpowiedzią. Można oczywiście mówić: Donald Nicniemogę Tusk, ale to też jest tylko żart. To: „Jak żyć?” jest podsumowaniem czterech lat rządów. To jest moja odpowiedź”.



Powracając do głównego tematu konferencji prezes PiS powiedział:
Już za chwilę polskie przedsiębiorstwo PGNiG zacznie wydobywać, próbnie na razie, gaz łupkowy. Staje przed nami sprawa o wymiarze narodowym, jak zorganizować wydobycie gazu w Polsce tak, żeby to służyło naszemu narodowi, żeby służyło Polsce i Polakom. Mamy propozycje odnoszące się do tej sprawy”.

O tych propozycjach mówił Piotr Naimski, były wiceminister gospodarki.

„Według prawa obowiązującego w Polsce firma, która wydobywa gaz, płaci w tej chwili nieco ponad 2 zł za wydobyte 1000 m3 gazu, tj poniżej dolara. Ta sytuacja musi ulec zmianie. Państwo polskie jest właścicielem złóż łupkowych. (..) Mechanizm, który będzie obowiązywał wszystkie firmy, które w Polsce tym przemysłem będą się zajmowały musi być jasny, prosty i skuteczny. (..) Musi zapewniać firmom, które inwestują przejrzyste reguły gry i możliwość zarobku, który będzie zarobkiem uzasadnionym. (..) Państwu polskiemu należy zapewnić możliwość kontroli tego, co dzieje się przy wydobyciu gazu”.



Piotr Naimski omówił pokrótce projekt ustawy, która zostanie wniesiona do Sejmu na początku jego przyszłej kadencji. "Ustawa o zasadach wykonywania prawa własności górniczej przez Skarb Państwa w zakresie wydobycia węglowodorów" zawiera następujące regulacje:

- utworzenie specjalnej spółki skarbu Państwa (na wzór norweski), która będzie udziałowcem spółek celowych, utworzonych pomiędzy firmami, które się angażują w ten przemysł a państwową spółką, która będzie miała tam zagwarantowane mniejszościowe udziały, ale będzie miała możliwość kontroli tego co się przez cały czas wokół wydobycia dzieje,

- obowiązkowe przetargi dla firm, które będą się ubiegały o koncesje wydobywcze w Polsce,

- spółce, która prowadzi już poszukiwani gazu będzie gwarantowany wzrost kosztów, gdyby się okazało, że z jakiegoś powodu przegra przetarg na koncesję wydobywczą,

- zmiana zapisów dotyczących dostępu do informacji geologicznej, firmy, które stają do przetargu muszą mieć dostęp do informacji, muszą wiedzieć o co się ubiegają; w tej chwili informacja geologiczna jest objęta klauzulą tajności,

- ustawa reguluje sposób a także wysokość opłaty za użytkowanie górnicze, którą będzie musiała wnosić firma, która dostaje koncesje wydobywczą, to opłata, która będzie minimum na poziomie wartości sprzedaży 40% gazu, który jest do wydobycia w złożu,

- utworzenie funduszu dla przyszłych pokoleń, gdzie będą gromadzone dochody z wydobycia gazu łupkowego w Polsce. Fundusz będzie podlegał Sejmowi i to Sejm większością 2/3 głosów decydowałby o przeznaczeniu tych środków.

„Nie do końca potrafimy określić, w jakiej perspektywie to wydobycie osiągnie duże rozmiary, ale jak słyszymy PGNiG zamierza próbnie wydobywać gaz za chwilę, a amerykańscy specjaliści sądzą, że za 5 lat będzie można uruchomić przemysłowe wydobycie na terenie Polski. Zatem teraz jest czas,że by taką legislacje przygotować i przeprowadzić - dodał Piotr Naimski. – „Reguły powinny być jasne, precyzyjne i znane wszystkim uczestnikom tego procesu jak najwcześniej”.



Jarosław Kaczyński i Piotr Naimski odpowiadali także na pytania dziennikarzy, dotyczyły one gazu łupkowego, ale także żywności GMO (genetycznie modyfikowanej). Ustawa o nasiennictwie zezwalająca na jej uprawę czeka na podpis prezydenta.

"Jesteśmy przeciwni jeżeli chodzi o żywność". - powiedział premier Jarosław Kaczyński. - "Jesteśmy przekonani, że nie ma pewności co do tego, jakie będą tego konsekwencje dla ludzi i dla przyrody. Tutaj jest tyle znaków zapytania, że warto jednak zachować dystans i nie ryzykować. Bo nagle może się coś stać takiego, nad czym po prostu całkowicie nie zapanujemy. Mówię tutaj o Polsce, a także o całej ludzkości. Możemy nad pewnymi procesami nie zapanować, dla interesów koncernów nie ma powodu, żeby takie ryzyko podejmować".








Tym razem konferencję prasową prowadziła Ilona Klejnowska

Relacja: Margotte i Bernard.