"Z chwilą gdy staramy się o referendum - dodał senator Romaszewski - zawieranie umów przedwstępnych w sprawie prywatyzacji SPEC-u jest wyrazem tej arogancji. Jest absurdem prywatyzacja instytucji, która jest monopolistą. Monopolista jest w stanie narzucić dowolne ceny za ciepło. Jedyną rzeczą, jaka będzie interesowała nowego właściciela to uzyskanie jak największych zysków, a nie zapewnienie komfortu mieszkańcom Warszawy".
Jak twierdzi Romaszewski, prezydent Warszawy chodzi w tym momencie o domknięcie budżetu, stąd potrzebuje te 700 mln złotych z prywatyzacji. Spółka została sprzedana za 1 miliard 400 milionów zł. SPEC przynosi dochody w wysokości 20-30 mln rocznie, nie jest obciążona zadłużeniem.
"Poczujmy się obywatelami tego kraju. Poczujmy się obywatelami tego miasta i stawiajmy żądania, bo to miasto nie jest własnością pani Gronkiewicz-Waltz. To miasto nie jest własnością radnych Platformy Obywatelskiej. Mamy obowiązek korzystać z samorządności. Musimy ich zarzucić podpisami" - dodał senator PiS.
"SPEC to największa tego typu spółka w Unii Europejskiej". - powiedział Mariusz Kamiński. - "Trzecia w Europie, tylko Moskwa i Kijów mają większą sieć ciepłowniczą. Prywatyzacja, która się odbywa, jest jedną z największych w chwili obecnej w Polsce. A jednocześnie cała procedura prywatyzacyjna odbywa się w tajemnicy przed mieszkańcami Warszawy. Radni opozycyjni, radni PiSu, którzy żądali podstawowych informacji na Radzie Warszawy, którzy żądali zwołania nadzwyczajnej sesji, dyskusji w tej sprawie, jaki jest sens sprzedawania tego lokalnego monopolisty, ich głosy zostały zlekceważone, odrzucone. PO ma bezwzględną większość w Radzie Warszawy i uważają, że mogą robić wszystko. Nie, to nieprawda. (..) Świętym obowiązkiem władz Warszawy jest zapytanie nas, Państwa, o zdanie. (..) Nie prywatyzuje się lokalnego monopolisty. (..) To jest prosta droga do patologii, bo tu nie ma wolnej konkurencji. (..) W Warszawie nie powstanie druga sieć ciepłownicza. Celem prywatnego inwestora jest maksymalizacja zysku".
Dodał, że w innych miastach po prywatyzacji tego typu przedsiębiorstw, ceny poszły w górę. Zarówno ciepła, jak i ciepłej wody. I to o kilkadziesiąt procent. Takie będę konsekwencje polityki pani Gronkiewicz-Waltz.
"Nie są to jedyne podwyżki, jakie zafundowały mieszkańcom władze stolicy - wyjaśnił Mariusz Kamiński. - Referendum, które chcemy przeprowadzić obejmuje także inne kwestie. W lipcu wszyscy dostaliśmy powiększone czynsze za mieszkania. (..) To są decyzje, które podjęły władze Warszawy [a nie prezesi spółdzielni]. Od lipca o 30% poszły ceny wody i odprowadzania ścieków. to są ceny miejskie. (..) Od 1 sierpnia komunikacja miejska - to będzie krocząca podwyżka, ale już zapadły decyzje, że o 70% wzrosną ceny komunikacji miejskiej.
Kolejne podwyżki od września - przedszkola i żłobki o 150%. I we wszystkich tych kwestiach uderzających w mieszkańców Warszawy, w młode małżeństwa, w emerytów, w rencistów, w studentów - o tym wszystkim chcemy się wypowiedzieć w referendum. Chcemy, żebyście to Państwo podjęli decyzję, a nie arbitralnie zza biurka pani Gronkiewicz-Waltz. Mamy prawo się wypowiedzieć w tej sprawie".
Mariusz Kamiński podał przykład arogancji władz miasta. Gdy radni PiS zaproponowali, by o 6 mln (kwotę, która byłaby uzyskana z podwyżek cen żłobków, a z której to podwyżki można by było zrezygnować) zmniejszyć kwotę przeznaczoną na extranagrody dla urzędników miejskich, spotkało się to z odmową. PO nie zgodziło się na to, młode małżeństwa będą więc płacić o 150% większe ceny za żłobki.
"Z tą arogancją musimy się uporać. Musimy się zmobilizować. - wezwał warszawiaków Mariusz Kamiński. - Jako mieszkańcy Warszawy pokazać żółtą albo czerwoną kartkę tym władzom. Nie można tak traktować interesów mieszkańców, zwłaszcza tych mniej zamożnych. Bo każdy z nas ma prawo do godnego życia. (..)
Mamy jeszcze trzy dni zbierania podpisów. Musimy zebrać ok. 140 tys. podpisów, żeby skutecznie doprowadzić do referendum w Warszawie, które odbędzie się na jesieni".
Spotkanie z Mariuszem Kamińskim i senatorem Zbigniewiem Romaszewskim było okazją do składania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum.
Więcej na temat referendum:
http://referendumwarszawskie.pl/informacje-o-referendum
Na scenie amfiteatru wystąpili: Anna Chodakowska i Jan Pietrzak. Mimo deszczu było pełno ludzi, wszystkie miejsca zajęte. Jan Pietrzak dostał owacje na stojąco.
Strona internetowa Jana Pietrzaka, na której można znaleźć jego felietony:
http://www.janpietrzak.pl/
Relacja: Margotte