sobota, 31 marca 2018

Wesołego Alleluja! Życzenia Wielkanocne 2018

Ichnowski - Wesołego Alleluja
Wszystkim blogerom, komentatorom i czytelnikom Blogpressu życzymy radosnych i pełnych nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.


Bóg odrzucił ten kamień jakby nic nie ważył
I wstał tak lekko z grobu,
że na twarzach straży
Nie było widać lęku i zdumienia
Może nie zobaczyli nawet,
że się świat odmienia

Bóg zmartwychwstał,
odwalił groby naszych domów
Gdzie tak już dobrze we śnie dusznym było
I nie przepuścił tej nocy nikomu
Spod ciepłych pierzyn wywlekał nas siłą

Bóg zmartwychwstał,
odwalił groby naszych domów
Byśmy stanęli. Na światło spojrzeli
Byśmy wołaniem wielkim odetchnęli

wiersz: Ernest Bryll
z tomu "Golgota Jasnogórska", 2001

Grafika:
Pocztówka z 1911 roku, wydana w Krakowie, zaprojektowana przez malarza Michała Ichnowskiego (1857-1915). Ichnowski malował portrety, pejzaże, alegorie oraz obrazy o treści sakralnej. Ze zbiorów Biblioteki Narodowej (Domena Publiczna).

Ks. prof. Waldemar Chrostowski i Paweł Lisicki o judaizmie i chrześcijaństwie

"Nurty antykatolickie były od wieków równie silnie jak nurty antyżydowskie. Rewolucje zwracały się się przeciwko chrześcijanom. Najwyższy czas, żeby zdejmować knebel z ust i nie przyjmować narracji, które są przeciwko nam". - mówił ks. prof. Waldemar Chrostowski w czasie spotkania poświęconego judaizmowi i chrześcijaństwu. "Wnioskiem płynących z religii Holocaustu" - podkreślił red. Lisicki, jest to, że "nie ma miejsca dla innych ofiar, są tylko jedne ofiary, a wszyscy inni muszą być zaliczeni do kategorii co najmniej współsprawców".
IMG_5029m

W dyskusji w sali Urzędu Dzielnicy Bemowo udział wzięli: ks. prof. Waldemar Chrostowski, teolog, zaangażowany w dialog katolicko-żydowski, w 2009 roku ukazał się jego wywiad-rzeka pt. "Kościół, Żydzi, Polska" (rozmówcami księdza profesora byli Grzegorz Górny i Rafał Tichy) oraz Paweł Lisicki, autor książek, m.in. "Czy Jezus jest Bogiem?" (2014) oraz "Krew na naszych rękach?" (2015).

Bemowo1

Red. Paweł Lisicki wspomniał na wstępie o panującej na Zachodzie, w świecie naukowym i publicystycznym, ale i artystycznym, tendencji do reinterpretowania pierwotnych tekstów ewangelicznych.
"W wielu pismach autorów, którzy wykładają historię Biblii widoczny jest wątek o tym, że pierwotne opisy ewangeliczne zniekształciły rzeczywistość historyczną w taki sposób, że pierwsi chrześcijanie chcieli oczernić Żydów i wybielić Rzymian".
Ta teza jest powielana w setkach prac różnych autorów, w tym naukowców renomowanych uczelni: Harvardu, Oxfordu, Princeton, Yale. Według Lisickiego, "istotnym elementem jest zmiana postrzegania historii wskutek doświadczenia szeroko rozumianego Holocaustu". Publicysta przywołał w tym miejscu pojęcie religii Holocaustu. Zauważył, że w obecnej reinterpretacji tekstów ewangelicznych istnieje tendencja do zdjęcia odpowiedzialności za śmierć Jezusa z kapłanów żydowskich i arystokracji żydowskiej czy ludu i próba przeniesienia jej na Rzymian. Te tezy stopniowo zaczęli przyjmować nie tylko protestanci, ale i teolodzy katoliccy.

Jak zauważył publicysta, dla Polaków mających świadomość własnej martyrologii w czasie II wojny światowej i postrzegających się jako jej ofiary, konfrontacja z religią Holocaustu jest bolesna. A wnioskiem płynących z religii Holocaustu, podkreślił red. Lisicki, jest to, że "nie ma miejsca dla innych ofiar, są tylko jedne ofiary, a wszyscy inni muszą być zaliczeni do kategorii co najmniej współsprawców". Zgodnie z tym, prześladowanym Żydom pomagali tylko nieliczni.

"Ta religia [Holocastu] zasadza się na przyjęciu założenia, że Kościół był rozsadnikiem nienawiści dziejowej i przekazał ten bakcyl choroby przez wieki aż on wybuchnął w czasie II wojny światowej". Według publicysty, ideologia Holocaustu "uniemożliwia realną postać dialogu. Jedna strona przypisuje sobie prawo stawiania wszystkich innych do kąta, a drudzy mają tylko posłusznie się bić w piersi".

Bemowo2

Ks. prof. Waldemar Chrostowski zaznaczył:
"Za czytanie i interpretację Pisma Świętego, a szczególnie Ewangelii, również opowiadanie o męce i śmierci Jezusa Chrystusa biorą się ci, którzy nie tylko nie mają wiary religijnej, nie tylko nie wierzą w Boga, ale żyją tak, jakby Boga nie było, albo żyją tak, że lepiej dla nich, gdyby Boga nie było. (..) Teologia to jest wiara szukająca zrozumienia, nie ma teologii bez wiary".

Jak zauważył teolog: "Biblia, teologia, wiara chrześcijańska stały się przedmiotem karygodnej, niszczycielskiej manipulacji. Jednym z aspektów tej manipulacji jest ideologia Holocaustu".
Ks. prof. Chrostowski przytoczył liczby ofiar: podczas II wojny światowej zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi; Żydów - jak się szacuje - zginęło ok. 6 mln. Męczeństwo Żydów jest elementem hekatomby ofiar wojen XX wieku. Przy tym "wiele innych ludobójstw było przez wiele lat przemilczanych".

Ks. prof. Chrostowski podkreślił: "Ludobójstwo popełniane przez niemieckich narodowych socjalistów na Żydach jest wydarzeniem historycznym, to znaczy wydarzyło się w konkretnym czasie, w konkretnym miejscu, ma swoich sprawców. Wskazywanie na długie dzieje Kościoła, na elementy nazywane nauczaniem pogardy, które były, ale nigdy nie doprowadziły do czegoś takiego, co wydarzyło się w latach 30, ale przede wszystkim 40. z postanowienia niemieckich narodowych socjalistów. Obwiniają Kościół, Ewangelię, ojców Kościoła, nauczanie, papieży, sobory ci, którzy nie zrobili nic i uciekają od prawdy o historii, od okoliczności dojścia do władzy Hitlera, od narodzin narodowego socjalizmu [...], od wybuchu II wojny światowej 1 września, i od 17 września 1939 roku".
Ucieka się od tematów politycznie niepoprawnych.
"Nie chce się o tym mówić, natomiast dochodzi do głosu antychrześcijańskie, antykatolickie nastawienie". - mówił ks. prof. Waldemar Chrostowski. - "Obarcza się Kościół za winy, których korzenie są zupełnie gdzie indziej".

"Nie możemy patrzeć na Kościół, wiarę chrześcijańską, na siebie samych oczami naszych wrogów, tych, którzy chrześcijaństwa nienawidzili i nienawidzą. Nurty antykatolickie były od wieków równie silnie jak nurty antyżydowskie. Rewolucje zwracały się się przeciwko chrześcijanom. Najwyższy czas, żeby zdejmować knebel z ust i nie przyjmować narracji, które są przeciwko nam". - mówił ksiądz profesor.
Nawiązując do ostatniej nowelizacji ustawy o IPN (dotyczącej odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary) powiedział: "Jest potrzebna, ale mogłaby być lepsza, jej kształt powinien być inny. Ale to nie ustawę chodzi, chodzi o pamięć, o naszą godność".



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_5032m

IMG_5023m

IMG_5042m

IMG_5038m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157695102100765

poniedziałek, 26 marca 2018

NA ŻYWO: Spotkanie w klubie Ronina, od godz. 19

cz. 1 – Przegląd Tygodnia Stanisława Janeckiego
cz. 2 – Wieczór Autorski Piotra Goćka - "Analfabet III RP" z prawdopodobnym towarzyszeniem Antoniego Trzmiela.


Zapraszamy na transmisję z cotygodniowego spotkania w klubie Ronina:

W cz. 1: 19.00 – Przegląd Tygodnia Stanisława Janeckiego


20.00 – Wieczór Autorski Piotra Goćka - "Analfabet III RP" z prawdopodobnym towarzyszeniem Antoniego Trzmiela



Kto jest mężem stanu, a kto tylko mężem swojej żony? O jakich politycznych hakach nie przeczytacie w gazetach? Czym się różnią lemingi od mohengów? Jak bardzo media zepsuły Polskę? Po co premierom obiady czwartkowe? Kogo warto podsłuchiwać? Dlaczego nie chodzę na filmy polskie? Gdzie jest palarnia u prezydenta? Dlaczego pijaków szanują w Brukseli? Co wiewiórki mówią o ministrach? Kto ma dostęp do ucha prezesa? O co chodzi, kiedy nie wiadomo, o co chodzi?
Piotr Gociek, współautor satyrycznej rubryki „Dwaj Panowie G” z tygodnika „Do Rzeczy”. opisuje sekrety III RP w subiektywnym, przezabawnym i złośliwym leksykonie, który otworzy wam oczy.
http://multibook.pl/pl/p/Piotr-Gociek-Analfabet-III-RP/8847




niedziela, 25 marca 2018

Przegrana PiSu, oznaczałaby koniec suwerenności Polski Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)

Józef Orzeł rozpoczął Przegląd Tygodnia od wątku niemieckiego - wizyty nowego ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Massa i wizyty kanclerz Angeli Merkel.
P1540739m


Die Welt napisał, że alternatywą dla współpracy Niemiec z Francją może być współpraca z Polską. „To co Niemcy by chciały, to oprzeć politykę unijną na pewnym kompromisie z Polską, Wyszehradem, czy z budującym się Trójmorzem, które staje się naszym silnym zasobem pod warunkiem, że będziemy jego liderem, a tym liderem nie umiemy być.”

Pojawiły się głosy ze strony Litwy i Węgier zachęcające Polskę do bycia liderem. „Bycie liderem oznacza jasną koncepcję, czym to Trójmorze ma być.”

Zdaniem Orła AfD destabilizuje politykę niemiecką - z jednej strony ta partia opowiada się przeciw imigrantom, z drugiej strony jest zwolennikiem bliskiej współpracy z Rosją.

Na politykę niemiecką może też mieć wpływ zabójstwo podwójnego agenta Siergieja Skripala. Rosja pokazała jakim może być zagrożeniem, gdyby broń chemiczna znalazła się w rękach terrorystów.

Kolejnym tematem były perspektywy gospodarcze Rosji. Jak się okazuje budżet Rosji jest w stanie się zbilansować, przy dość niskiej cenie ropy - nawet 40 dolarów za baryłkę. Rosja jest w stanie ograniczyć wydatki społeczne bez ryzyka wybuchu społecznego. Udało się też Rosji odbudować rezerwy walutowe. Stała się też eksporterem zboża.

P1540736m

Kolejnym tematem był „system niesprawiedliwości w Polsce”, tu przykładem była historia Tomasza Komendy, ofiary małego spisku lokalnych układów.

„To pokazuje chorobę wymiaru sprawiedliwości i władzy lokalnej i współpracy różnych odłamów tej władzy - policji, prokuratury, sądów, elity która kryje takie rzeczy.”

A przechodząc do ostatnich wyroków sądów broniących sędziów, którzy dokonali kradzieży, Józef Orzeł powiedział: „Aparat niesprawiedliwości doszedł właściwie do ściany, pokazuje, że są w stanie zrobić wszystko, żeby nam zagrać na nosie, żeby pokazać, że naprawdę niczym nie rządzimy. Państwo w dalszym ciągu jest kupą kamieni. Dopóki ci sędziowie nie pójdą do więzienia na takich warunkach, jak każdy człowiek który dokonałby takiego czynu. Ale sędziowie nam pokazują że tak nie będzie i co nam zrobicie? Mamy naszego sędziego i co nam zrobicie?”.

Przechodząc do sytuacji Dobrej Zmiany, Orzeł przytoczył przykład zmiany kierownictwa w jednym z państwowych banków. Dotychczasowe władze, już z nowego naboru, szybko zintegrowały się ze starym naborem z czasów Platformy, a nawet stary nabór osiągnął przewagą, który to stary nabór „był uwikłany w różne działania, które bankom nie powinny się przydarzać, przypominającym bardzo Amber Gold. Chodzi o Alior Bank. Co to oznacza? Że wewnątrz PiS-u pieniądze już robią takie wrażenie, że dla jakiegoś interesu, nie państwowego ale partykularnego, opłaca się naszych zamienić na tamtych. I to zamienianie nie jest żadnym przypadkiem odosobnionym. W wielu miejscach jest tak, że wraca stare.”

„Sondaże lekko opadły, a Platformie zdarzyło się nawet urosnąć. Więc takie myślenie, że nic od nas [wyborców] nie zależy kończy się w dniu wyborów, kiedy się okazuje, że dużo zależy.”

„Przegrana PiS-u oznaczałaby powrót starych do władzy i koniec z suwerennością Polski.” - zaznaczył szef klubu Ronina.

O tym czy Suworow jest obiektywny i niezależny? O amerykańskich cłach na stal i aluminium, dymisji Fico, oligarchizacji krajów postkomunistycznych, hulającym po Polsce gender, konwencji antyprzemocowej oraz wojnie w obozie włądzy (Ziobryści kontra premier Morawiecki) oraz procesach. w których nie można wygrać w drugiej instancji w filmie poniżej.



Relacja: Bernard

P1540741m

sobota, 24 marca 2018

O „Sokratesie i państwie” oraz problemach filozofów z polityką

Sokratejska ofensywa Teologii Politycznej nie traci impetu. Nie przebrzmiały jeszcze echa wydanego niedawno „Hippiasza mniejszego”, który dzięki wysiłkom dra Michała Bizonia wybrzmiał piękną polszczyzną, a już osiągnięty został kolejny przyczółek: „Sokrates i państwo” Richarda Krauta. Pomni jednak przestrogi Sokratesa, aby nauk nie powierzać tylko słowu pisanemu, postanowiliśmy przetestować wartość książki w warunkach polemicznych

IMG_5547m


W debacie zogniskowanej wokół dzieła Richarda Krauta, która odbyła się w redakcji Teologii Politycznej we wtorkowy wieczór 20 marca, udział wzięli: dr Dariusz Karłowicz, redaktor naczelny Teologii Politycznej oraz dr Rafał Tichy z Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie poprowadził redaktor nadzorujący wydanie książki – Tomasz Herbich.

Dyskusję rozpoczęło dokonane przez Dariusza Karłowicza omówienie celów strategicznych sokratejskiej kampanii. Jaki pożytek płynąć może z wydawania antycznych tekstów i ich akademickich analiz i interpretacji? Sokrates – wyjaśnił dr Karłowicz – jest zbyt ważny, by relegować go do roli eksponatu w muzeum antyku. Jego myśl musi być stale odczytywana na nowo, przemyśliwana, interpretowana i tłumaczona na język współczesny. Przypomniał również, że ostatniego kompletnego tłumaczenia dzieł Platona dokonał Władysław Witwicki, którego przekłady – choć, zdaniem dra Karłowicza, udane i piękne literacko – zdążyły się językowo zestarzeć. Pierwszy z przełożonych dialogów, „Uczta”, wydany został ponad sto lat temu i dziś pewne leksykalne kurioza („dalipies”!) odwodzić nas mogą od istotnej treści filozoficznego dzieła. Zgromadzonym licznie słuchaczom zdradził również, że prócz pozostały dzieł Platona, na wydanie czekają również inne Socratica: „Chmury” Arystofanesa oraz dzieła Ksenofonta.

Zarówno Chrystus, jak i Sokrates, odżegnywali się od bieżącej polityki, jednak zdawali sobie sprawę, że ich nauki natrafią na polityczny opór


IMG_5506m

Kierując uwagę prelegentów na książkę Krauta, prowadzący zapytał o kwestię dla jej treści najbardziej istotną: dlaczego w rozmowie z Kritonem Sokrates odmawia ucieczki z więzienia? Czy dialog ten, jak uważają niektórzy interpretatorzy, nie jest aby apologią autorytaryzmu? Dr Tichy, chwaląc skrupulatność amerykańskiego filozofa, podzielił się ze słuchaczami uwagą, że poprzez proces Sokratesa filozofia polityki w sensie właściwym rozpoczyna się w nader dramatycznych okolicznościach: na sali sądowej. Od wyroku skazującego na śmierć rozpoczyna się również inne przełomowe w dziejach świata wydarzenie: Droga Krzyżowa. Zarówno Chrystus, jak i Sokrates, odżegnywali się od bieżącej polityki, jednak zdawali sobie sprawę, że ich nauki natrafią na polityczny opór – tłumaczył dalej dr Tichy.


IMG_5536m

Z dziełem Krauta, mimo wszystkich jego zalet, dr Tichy nie mógł zgodzić się w jednym punkcie: jego zdaniem, przypisując Sokratesowi poglądy demokratyczne, Kraut gubi się niejako w swoich dociekaniach. Sokrates jest głęboko sceptyczny co do możliwości nauczania cnoty. Wie, że nic nie wie. W związku z tym nie może podjąć się wychowania społeczeństwa do demokracji – wyjaśnił.

Przedstawiając historyczny kontekst recepcji dialogów sokratejskich dr Karłowicz przedstawił dwie skrajne i fałszywe interpretacje myśli politycznej Sokratesa. W świetle jednej z nich, ateński mędrzec miał być protoplastą ponurego totalitaryzmu, którego uniwersalnym symbolem stał się faszyzm. Takie odczytanie pada jednak pod ciężarem dowodów, z których najbardziej wyraziste przedstawia „Obrona Sokratesa”. Z drugiej zaś strony, tym, którzy w Sokratesie chcieliby widzieć kontestatora państwa, „pierwszego hippisa”, według określenia dra Karłowicza, kłam zadaje właśnie „Kriton”. Odtrutką na te uproszczone interpretacje może być właśnie błyskotliwa analiza Krauta. Jednak i on nie ustrzegł się błędu! Sokrates, odmawiając ucieczki z więzienia, nie okazywał posłuszeństwa i lojalności względem ateńskiej demokracji, a samych praw – dowodził dr Karłowicz. To istotna różnica, bowiem dla starożytnych złem największym była nie tyle perspektywa rządów niedemokratycznych, co braku rządów w ogóle. Ta wrażliwość zanika w świadomości politycznej naszych czasów, odkąd słowo „anarchista” zaczęło oznaczać po prostu jeden z wielu dostępnych poglądów.

Choć Sokrates zrezygnował z walki o władzę, to nie porzucił nigdy walki o sprawiedliwość – a więc prowadził na swój sposób działalność polityczną


IMG_5516m

Zanim prowadzący oddał głos publiczności, zaproponował prelegentom jeszcze jeden temat do dyskusji: dlaczego Sokrates w swojej mowie przed sądem ateńskim tak gwałtownie wyrzeka się działalności politycznej? Ta wszak dla Ateńczyków była najwłaściwszym dla wolnego obywatela zatrudnieniem, a dla samego filozofa polityka była przecież przedmiotem dogłębnego namysłu. Dr Tichy wyjaśnił, że choć Sokrates zrezygnował z walki o władzę, to nie porzucił nigdy walki o sprawiedliwość – a więc prowadził na swój sposób działalność polityczną. Nie forma sprawowania władzy jest dla Sokratesa najpoważniejszym problemem, a to, w imię czego rządzi – sprecyzował.

Dr Karłowicz przypomniał natomiast, że w „Gorgiaszu” Sokrates nazywa się „najlepszym politykiem w Atenach”. Celem platońskiej Akademii również miało być przygotowanie ludzi do uprawiania polityki. Platon doświadczył życia we wszystkich formach ustroju – demokracji, oligarchii i tyranii – i na wszystkich się zawiódł. Po czterdziestce ten bogaty, wolny Ateńczyk z dobrej rodziny był właściwie nikim – uczniem uznanego winnym poważnych zarzutów starca, autorem kilku tekstów, atakujących w niewybredny sposób tych, którym się powiodło – zauważył dr Karłowicz. Założona przez niego instytucja miała więc na celu nie tyle wprowadzenie w Atenach tego czy innego ustroju, co raczej zapewnienie, że niezależnie od niego rządzić będą najlepsi.

Po powyższym pytaniu do rozmowy włączyła się publiczność. Prof. Remigiusz Forycki przywołał casus Jana Patočki, czeskiego filozofa, wydalonego z uczelni przez komunistyczne władze. Przypomniał, że podobnie jak Sokrates, nie zdecydował się on na emigrację i nauczał nadal w swoim własnym domu. I w tym kontekście, nie bez znaczenia jest fakt, że spod jego pióra wyszła książka „Platon i Europa”. Dr Karłowicz zauważył, że kara wygnania, wykluczenia ze wspólnoty politycznej stała się dla współczesnego człowieka niezrozumiałą. Tymczasem dla starożytnych, jak i dla tych, którzy myślą starożytną żyli – jak Szekspir, czego przykładem może być jego „Koriolan” – niemożliwe było pełne istnienie poza własną polis. Podobnie niezrozumiałą może być deklaracja Tomasza Morusa dokonana przed egzekucją: „Umieram jako wierny sługa króla, ale przede wszystkim sługa Boży”.

Relację opracował Mikołaj Rajkowski




Relacja foto i i wideo: Margotte

IMG_5490m

IMG_5497m

IMG_5552m

IMG_5555m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157693024005821

piątek, 23 marca 2018

Koncert „Żołnierzom Wyklętym Cześć i Chwała”

W dniu 4 marca 2018 roku, w kościele parafii bł. Władysława z Gielniowa na Kabatach odbył się koncert pod patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, zatytułowany „Żołnierzom Wyklętym Cześć i Chwała”.
1.Jacek Perłowski

1.Jacek Perłowski

W dniu 4 marca 2018 roku, w kościele parafii bł. Władysława z Gielniowa na Kabatach odbył się koncert zatytułowany „Żołnierzom Wyklętym Cześć i Chwała”. To właśnie przy tej parafii działa Stowarzyszenie Historyczne Polonia Restituta, które zorganizowało koncert. Stowarzyszenie tradycyjnie już bierze udział w uroczystościach związanych z Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, Powstaniem Warszawskim (organizują akcję "Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego"), a także Narodowym Świętem Niepodległości. Członkowie Stowarzyszenia biorą też udział w corocznym „Marszu Cieni”.

Po raz pierwszy Stowarzyszenie wystąpiło z koncertem poświęconym Żołnierzom Wyklętym w zeszłym roku, 26 lutego 2017 r. Koncert ten odbył się pod patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

5.Kwartet

Podczas tegorocznego Koncertu wystapił Kwartet „Con le Corde” w składzie:

Izabella Jaskólska-Stańczak – I skrzypce

Claudia Sanjines – II skrzypce

Aleksandra Kiszka-Stefanek – altówka

Marzenia Białobrzeska – wiolonczela

Śpiewała Anna Potyrała-Listwon (sopran), a wiersze recytował Jerzy Sawicki. Koncert prowadził dowódca grupy Jacek Perłowski, towarzyszył mu współorganizator Przemysław Oborski.

Podczas koncertu zaprezentowano między innymi następujące utwory, wiersze i pieśni: Już dopala się ogień biwaku, Rozszumiały się wierzby płaczace, Czerwona zaraza (Józefa Szczepańskiego), Na rozwiązanie Armii Krajowej (Kazimierza Wierzyńskiego), Dziś do ciebie przyjść ne mogę, Polscy bandyci, Modlitwa obozowa (Adama Kowalskiego), Wilki (Zbigniewa Herberta), Żołnierze Wyklęci (Leszka Czajkowskiego) czy  Ostatni list do matki (Leszka Andrzeja Mroczkowskiego).


Zapis filmowy koncertu:


Relacja: MichałKK

2.Jerzy Sawicki

4.Anna Potyrała-Listwon

poniedziałek, 19 marca 2018

NA ŻYWO: Spotkanie w klubie Ronina, od godz. 19

cz. 1: Przegląd Tygodnia Józefa Orła
cz. 2: Wieczór autorski Wiesława Helaka - "Nad Zbruczem"


cz. 1: Przegląd Tygodnia Józefa Orła


cz. 2: Wieczór autorski Wiesława Helaka - "Nad Zbruczem" (wyd. Arcana). Prowadzenie Krzysztof Masłoń i Tomasz Zapert. Fragmenty przeczyta Maciej Rayzacher. Wiesław Helak - rocznik 1948. Reżyser filmów: ''Własna wina", "Coś się kończy”, "Złodziej", "Opowieść Harleya". Autor książek: "Lwowska noc", "Tryhubowa", 'Scenariusze syberyjskie", "Tchnienie".


W zasadzie jest Nad Zbruczem pożegnaniem ze światem ziemiaństwa, ale to byłoby objaśnienie zbyt proste. Jest to bowiem rzecz o losie jednostki, rodziny i państwa, o utracie związków z narodem, jego historią i tradycją oraz odnalezieniu ich na nowo, o tym, czym naprawdę są nasze obowiązki względem ojczyzny, wreszcie - co to takiego jest wolna i niepodległa Polska, którą większość z nas dostała w 1989 roku na tacy.
Triumf literatury polskiej. Swoją nową powieścią Wiesław Helak przywraca jej wielkość, bezpowrotnie - zdawałoby się - utraconą wraz z odejściem w przeszłość Sienkiewicza i Reymonta, Żeromskiego i Orzeszkowej. Do tej ostatniej pisarz nawiązuje wprost tytułem swojej książki, najprostszym z możliwych, a przecież mówiącym wszystko - Nad Zbruczem.
Odnalazł w niej Helak czysty, wręcz krystaliczny ton polszczyzny, stylistyką wywodzący się od Jana Kochanowskiego i Biblii Jakuba Wujka. Ewangeliczna nuta pobrzmiewa tu zresztą co i rusz; jeśli ktoś nie wiedział, co to jest literatura katolicka i czym być może w najwspanialszych swoich porywach, to teraz już wie.
http://multibook.pl/pl/p/Wieslaw-Helak-Nad-Zbruczem/9106

sobota, 17 marca 2018

Nie mam pojęcia jakie są kryteria redukcji wiceministrów - Przegląd Tygodnia Stanisława Janeckiego - Klub Ronina (12.03.2018)



Pierwszym tematem poruszonym przez Stanisława Janeckiego w czasie Przeglądu Tygodnia była redukcja wiceministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego.

„Nie mam bladego pojęcia jakie są kryteria tej redukcji. Nie wiem czy ktoś wie, łącznie z samym panem premierem Morawieckim. Wygląda to tylko na taką akcję, żeby zmniejszyć liczbę wiceministrów.”

Redukcje, zdaniem Janeckiego, następują tam gdzie pozycja wiceministrów jest najsłabsza, nie będzie ich zaś np. w ministerstwie finansów. Koszty funkcjonowania wiceministrów stanowią margines kosztów funkcjonowania państwa. Przykładem fikcji oszczędności była decyzja Waldemara Pawlaka, gdy jako premier postanowił jeździć polonezem. Po wyjechaniu za rogatki miasta przesiadał się do limuzyny.

P1540699m

„Nie jest kwestią to, ilu jest urzędników, na poziomie centralnym to nie jest jakieś horrendum, tylko żeby każdy robił coś, co można wyliczyć.”

Przykładem pozornych oszczędności, które mogą Polskę drogo kosztować i już kosztują są procesy związane z tzw. BIT-ami przed międzynarodowymi arbitrażami. Zostali zwolnieni etatowi prawnicy, ale na ich miejsce trzeba było zatrudniać drogie kancelarie, a przegrane w tych arbitrażach mogą Polskę bardzo dużo kosztować, co już zresztą się dzieje.

Drugim tematem było to co dzieje się na zewnątrz, czyli trwający konflikt z Izraelem ale też ze Stanami Zjednoczonymi.

P1540706m

„Skonfrontowaliśmy się ze sporą częścią świata i oberwaliśmy, bo jak ktoś podskakuje, to obrywa. Tylko chciałbym, żeby był konsekwentny scenariusz, co chcemy zrobić, nadstawiając policzek do ciosu. Czy chcemy nadstawić drugi czy się nauczyć obrony. Bo jeśli chodzi o to, żebyśmy byli nadal bici, to nie ma to sensu. Jeśli mamy się nauczyć obrony, to ma to oczywiście głęboki sens.”

„Szantaż moralny uprawiany w tej chwili wokół ustawy o IPN jest bardzo silnym środkiem nacisku, jeśli ktoś ma słabe nerwy.” Najspokojniej na to reaguje Jarosław Kaczyński i Leszek Miller, co wynika z ich doświadczenia politycznego.

Stanisław Janecki uspokajał też jeśli chodzi o ujawnioną przez Onet notatkę dyplomatyczną. Zdaniem Janeckiego Amerykanie tak łatwo nie zrezygnują z przyczółka, jaki zbudowali w Polsce. Z punktu widzenia strategicznego nic Polsce nie zagraża.

P1540703m

„Najważniejsi dla nas są szefowie amerykańskich koncernów zbrojeniowych. Nasza dyplomacja, nasz MON powinien rozmawiać przede wszystkim z nimi, a nie z politykami w Departamencie Stanu, bo nikt nie będzie tak bronił polskich interesów jak szefowie tych firm zbrojeniowych. Bo oni mają tu interesy, a my poruszamy się na poziomie pensjonarek.”

„Kwestia stosunków polsko-izraelskich jest wtórna wobec relacji polsko-amerykańskich. I jeśli strategicznie te amerykańskie są niezagrożone, to jest jasne że w relacjach z Izraelem można się znacznie dalej posunąć.”

Warto docenić sukcesy polskiej dyplomacji w stosunku do państw bałtyckich. Gorzej wygląda sytuacja w stosunkach z Niemcami. Zdaniem Janeckiego powinniśmy stosować szantaż zbiorową winą Niemców. Dotychczasowa wizja pojednania była budowana na gruncie fałszu, podobnie w przypadku Izraela.

P1540697m


Zdaniem Janeckiego nie chodzi o to, by zawsze się stawiać, ale należy zawierać sojusze, tak jak z państwami bałtyckimi, Trójmorzem, czy Grupą Wyszehradzką.

„Tam gdzie się nie obejdzie bez walki, to trzeba walczyć, a w kwestiach amerykańskich czy izraelskich zdaje się że bez walki się nie obejdzie.”

Janecki zwrócił też uwagę na niewykorzystany potencjał Polonii, której wpływy są wypierane nawet w takich miejscach, jak Chicago przez inne narodowości, np. Ukraińców.


Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/sets/72157664775729197
Wersja NA ŻYWO: https://youtu.be/5E__0iWktTg

Relacja: Bernard i Michał KK

piątek, 16 marca 2018

Wieczór autorski Magdaleny Ogórek w klubie Ronina. "Lista Wächtera. Generał SS, który ograbił Kraków"

5 marca w klubie Ronina gościła dr Magdalena Ogórek. "Są księgarnie, które prowadzą oficjalny bojkot tej pracy" - zaznaczyła na wstępie autorka książki "Lista Wachtera". - "W dalszym ciągu są tematy, o których część opinii publicznej nie chce dyskutować". Do nich, jak widać, zaliczają się książki dotyczące grabieży dzieł sztuki przez Niemców w czasie II wojny światowej.


P1010031m



Dr Magdalena Ogórek podkreśliła także, że kiedy zaczęła pisać tę książkę nie przypuszczała, że kwestia reparacji i polskich strat wojennych stanie się tematem tak aktualnym.


Jak czytamy w informacji prasowej o książce "Lista Wachtera":

Historyk, Magdalena Ogórek, prowadzi brawurowe śledztwo tropiące niemiecką grabież dzieł sztuki z okupowanych ziem Rzeczpospolitej. Trafia m.in. do zamku pod Wiedniem, którego właściciel, jeszcze 70 lat po wojnie, podpisywał się „Horst von Wächter, syn gubernatora”.

P1010049m

Otto von Wächter, austriacki baron SS, przyjaciel Himmlera, był prawą ręka Hansa Franka w okupowanym Krakowie. Koneser sztuki – powiększa swoje kolekcje o dzieła złupione pod Wawelem, a później o trofea ze Lwowa, dokąd przenosi się, by założyć Ukraińcom dywizję „SS-Galizien”. Po klęsce Niemiec, używając fałszywych dokumentów, dzięki watykańskiemu dostojnikowi trafia na ścieżkę przerzutową nazistów z Europy do Ameryki Południowej. Znajduje schronienie w Watykanie.

Magdalena Ogórek prezentuje nowo odkryte dokumenty CIA i archiwów Watykanu. Stara się wyjaśnić, kto stoi za tajemniczą śmiercią nad Tybrem wojennego kolekcjonera polskich zabytków.



Relacja: Bernard

P1010041m

P1010029m

P1010052m

P1010056m

poniedziałek, 12 marca 2018

niedziela, 11 marca 2018

Budujmy swój własny mit tożsamościowy - Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)



Budujmy swój mit, a nie rozwalajmy mitu drugiej strony. Jak się rozwala mit założycielski kogoś innego, nie tylko przeciwnika, to ten przeciwnik raczej się umacnia w negatywnym stosunku do nas. Zostawmy ich mit, który prędzej czy później upadnie, ale tylko dlatego, że jest nieprawdziwy.

P1010021m

Budujmy swój mit, a nie rozwalajmy mitu drugiej strony. Jak się rozwala mit założycielski kogoś innego, nie tylko przeciwnika, to ten przeciwnik raczej się umacnia w negatywnym stosunku do nas. Zostawmy ich mit, który prędzej czy później upadnie, ale tylko dlatego, że jest nieprawdziwy.

Przegląd Tygodnia Józef Orzeł rozpoczął od wyników wyborów we Włoszech. Wygrały partie eurosceptyczne (Ruch Pięciu Gwiazd, Liga Północna), które mogą utworzyć rząd. Te partie są przeciwne Euro, a łącznie z partią Berlusconiego są antymigranckie, są także zwolennikami poluzowania dyscypliny finansowej, czyli polityki większej niezależności od Berlina i Brukseli. Włoska prasa podsumowała to frazą: Włochy do Wyszehradu, co oznacza, że Wyszehrad nie jest pionkiem w rozgrywce, a staje się alternatywą dla bardziej trzeźwomyślących w Unii Europejskiej.

P1010019m

Przechodząc do ciągnącego się konfliktu polsko-izraelskiego, Orzeł powiedział:

„Strona polska dopiero teraz zetknęła się z mitem holokaustu. Esencją tego mitu jest droga od narodu wybranego do narodu ofiary II Wojny Światowej, jedynej ofiary. Chodzi nie tylko o to, że Żydzi byli jedyną ofiarą holokaustu, ale że byli jedyną ofiarą II Wojny Światowej. Wtedy wyklucza się inne ofiary, m.in. nasze trzy miliony ofiar, Polaków polskiego pochodzenie. Nie mówi się też, że trzy miliony Polaków żydowskiego pochodzenia, czy Żydów polskich, to też byli obywatele polscy, czyli że Polska poniosła straty sześciu milionów ludzi".

Odpowiedzią na wyzwanie czasów byłoby odbudowanie naszego mitu założycielskiego.
„Zbudujmy sobie swój mit założycielski, prawdziwy, zgodnie z faktami historycznymi, z historiografią. Ten mit jest prosty - nam wywołano wojnę - dwa państwa, nie jedno, mieliśmy dwie okupacje. Polacy byli ofiarą, ponieśliśmy takie same straty liczbowe jak polscy Żydzi. Naród i państwo, które istniało legalnie i działało w czasie wojny, było z jednej strony emigracyjne, z drugiej podziemne. Państwo, które stosowało swoje prawo wobec swoich obywateli, i między innymi tych, którzy wydawali Żydów karało, tych, którzy Polaków wydawali tak samo uznawało za przestępców i karało. Nie stosowało żadnej rasowej linii demarkacyjnej. Naród jako całość zachował się bohatersko. Trzymajmy się tego mitu, czy naszej tożsamości kulturowej. Część z tego, przynajmniej w tej wersji antyniemieckiej, podtrzymywał PRL, ale też w wersji bohaterstwa polskiego narodu, chociaż to bohaterstwo umieszczał w wymyślonych trochę przez siebie lewicowych armiach i partiach, ale podtrzymywał mit naszego zachowania jak trzeba".

P1010012m

Zdaniem Orła linia propagandowa skierowana przeciw Polsce ma na celu wzbudzić takie emocje, by pojawiły się głosy antysemickie, które potem można użyć jako argumentu przeciw Polsce, na arenie międzynarodowej.

Zwracając uwagę na napięte stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, wynikającymi z kwestii wolności wypowiedzi, Orzeł zwrócił uwagę, że ważna jest rozwaga, choćby ze względu na potrzebę kontaktów z Amerykanami, wynikającą z faktu stacjonowania w Polsce amerykańskich żołnierzy.

Nawet jeśli nie da się prowadzić dialogu z Izraelem, to może da się prowadzić negocjacje.

„Budujmy swój mit, a nie rozwalajmy mitu drugiej strony. Jak się rozwala mit założycielski kogoś innego, nie tylko przeciwnika, to ten przeciwnik raczej się umacnia w negatywnym stosunku do nas. Zostawmy ich mit, który prędzej czy później upadnie, ale tylko dlatego, że jest nieprawdziwy. Prawdopodobnie naród i państwo żydowskie jeszcze nie zbudowały swojej tożsamości na XXI wiek. Ta dotychczasowa tożsamość nie wystarczy, by obronić Izrael i naród żydowski przed tym co może stać się na Bliskim Wschodzie".

P1010026m

Więcej o potrzebie powołania pełnomocnika do spraw wizerunku Polski, biura i centrum informacyjnego działającego całą dobę, potrzebie powstania portalu anglojęzycznego i powołania polskiego, potrzebie polskiego Yad Vashem w filmie poniżej


Wersja NA ŻYWO: https://youtu.be/vizUomKh-sQ
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/sets/72157694366142505

Relacja: Bernard

Walczyliśmy o prawdę i prawda zwyciężyła. 95. miesięcznica smoleńska (10.03.2018)

"Wszyscy, którzy wzięli udział w choćby jednym takim marszu przyczynili się do czegoś bardzo ważnego, do zwycięstwa prawdy, do obrony godności Rzeczpospolitej, do tego, że jesteśmy godnym narodem". - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na zakończenie Marszu Pamięci, w przedostatnią miesięcznicę smoleńską.
Marsz3


W sobotni wieczór, 10 marca 2018 roku, w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela została odprawiona msza św. w intencji śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego Małżonki, ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, najwyższych dowódców Wojska Polskiego oraz wszystkich ofiar tragedii smoleńskiej.

IMG_5241m

Mszę św. której przewodniczył ks. prałat Edward Nowakowski koncelebrowało 29 kapłanów, w tym biskup Antoni Pacyfik Dydycz, a także m.in. ks. Jan Sikorski, o. Gabriel Bartoszewski, ks. Stanisław Małkowski i o. Jerzy Garda.

IMG_5324m

W liturgii uczestniczyły rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, a także przedstawiciele rządu na czele z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Piotrem Glińskim, szefowie MON i MSWiA. Obecne były poczty sztandarowe, w tym poczet sztandarowy Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego.

IMG_5278m

IMG_5302m

IMG_5248m

"Przychodzimy, by modlić się za naszych siostry i braci, którzy 10 kwietnia zginęli pod Smoleńskiem". - przywitał zebranych proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Bogdan Bartołd. - "Mamy obowiązek o nich pamiętać jako ludzie wiary i dzieci naszej matki, Ojczyzny".

IMG_5346m

"Poznamy prawdę, a prawda nas wyzwoli. To nasza polska racja stanu, gdy upominamy się o prawdę, strzeżemy dobrego imienia naszej ojczyzny i naszego polskiego honoru, a także gdy bronimy życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bronimy młode pokolenie Polaków przed zgubnym wpływem ideologii gender" - mówił ksiądz prałat Edward Nowakowski, który wygłosił homilię. - "Obowiązkiem chrześcijanina jest stać w prawdzie".

Homilia (TV TRWAM)



Lektorem pierwszego czytania z Księgi proroka Ozeasza była Halina Łabonarska:
"Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas poranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę zawiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas i jak deszcz późny, co nasyca ziemię".

IMG_5296nnn

Na zakończenie nabożeństwa górnicy przybyli ze Śląska wręczyli ks. Bogdanowi Bartołdowi monstrancję z węgla.

IMG_5335m

IMG_5252m

IMG_5316m

Fragmenty z mszy świętej w relacji filmowej:



Po mszy świętej Krakowskim Przedmieściem przeszedł Marsz Pamięci, śpiew oraz różaniec prowadził o. Zdzisław Tokarczyk.

P1010008m

IMG_5357m

IMG_5361m

Marsz 5

Marsz 4

IMG_5476m

Przed Pałacem Prezydenckim odegrany został hymn narodowy, a potem głos zabrał prezes Jarosław Kaczyński:



Szanowni Państwo,

To przedostatni marsz, ale nie przedostatnia miesięcznica. Te miesięcznice, uroczystości kościelne, msze, tutaj w kościele seminaryjnym z rana, a wieczorem w warszawskiej katedrze św. Jana będą odbywały się nadal. Natomiast to, co nas łączyło przez lata, przez tyle lat, prawie już osiem, co było prezentowane co miesiąc na Krakowskim Przedmieściu i co łączyło się z pewnym oczekiwaniem, z pewną nadzieją - to się kończy. Ale kończy się dlatego, że to oczekiwanie, że ta nadzieja została spełniona, że tam na pl. Piłsudskiego budowany jest już pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, że przygotowywane jest miejsce pod pomnik śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że będziemy też niedługo wiedzieli o tym, co udało się ustalić i o tym czego - na razie, przed eksperymentami, które będą przeprowadzone w jednej z uczelni w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych miesięcy - ustalić się jeszcze nie udało. Ale jesteśmy już blisko prawdy.

I wiemy na pewno, że to, co zostało ustalone przez komisję Anodiny, powinienem powiedzieć, tzw. komisję i komisję Millera, to nie jest prawda. To będziemy wiedzieli z całą pewnością.

Krótko mówiąc, cel naszych marszów zostanie wypełniony. Za miesiąc, mam nadzieję, stanę w tym miejscu i będę mógł podziękować i tym, którzy uczestniczyli w marszach, tym, którzy przygotowywali je, którzy je ochraniali, którzy czynili bardzo wiele różnych przedsięwzięć po to, by mogły one trwać.

Dziś chcę tylko powiedzieć, że wszyscy, którzy wzięli udział w choćby jednym takim marszu przyczynili się do czegoś bardzo ważnego, do zwycięstwa prawdy, do obrony godności Rzeczpospolitej, do tego, że jesteśmy godnym narodem.
Chciano nam tę godność odebrać, chciano doprowadzić do tego, byśmy zapomnieli".

I dodał, odwołując się do słów Bronisława Komorowskiego"
Ten, który kiedyś, już na szczęście, tak mogę powiedzieć, kiedyś mieszkał w tym pałacu mówił: "Emocje opadną". Nie opadły. Walczyliśmy o prawdę i prawda zwyciężyła.

IMG_5396m

Uroczystości prowadził Jan Józef Kasprzyk, a apel Klubów Gazety Polskiej odczytała poseł Anita Czerwińska, długoletnia organizatorka miesięcznic smoleńskich.

P1010029m


Modlitwę na zakończenie poprowadził o. Zdzisław Tokarczyk.
Na zakończenie Apelu Pamięci uczestnicy odśpiewali pieśń "Boże coś Polskę".

P1010098m


P1010083m

P1010071m

Marsz Pamięci i cały Apel Pamięci w relacji filmowej:


Relacja: Margotte i Bernard

IMG_5451m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157666606035448