niedziela, 1 marca 2020

"Symbolem wyzwolenia są praskie katownie". Dyskusja o wyzwoleniu i ofiarach wyzwolenia

"Tzw. wyzwolenie, które zaczęło się w Warszawie od warszawskiej Pragi, polegało na krwawym terrorze i przyniosło wiele dołów śmierci, takich jak warszawska Łączka".
26 lutego w budynku warszawskiej PAST-y odbyło się spotkanie w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowane przez Biuro Poselskie Pawła Lisieckiego z cyklu "Warszawskie spotkanie z historią". W dyskusji, która prowadził działacz opozycji w PRL Piotr Rzewuski, uczestniczyli: publicysta Tadeusz Płużański, prezes Fundacji Łączka i Anna Straszyńska, prezes Stowarzyszenia Kolekcjonerzy Czasu i zarazem autorka książki "Teoria wyzwolenia. Warszawska Praga".
W_6


"Tzw. wyzwolenie zaczęło się w Warszawie od warszawskiej Pragi" - mówił Tadeusz Płużański. - "Polegało na krwawym terrorze. Po lewej stronie Wisły walczyło Powstanie Warszawskiej, a po prawej stronie Wisły służby sowieckie i tzw. polskie, komunistyczne, wprowadzały swoje porządki. Strzelecka 8 to była pierwsza kwatera NKWD i Iwana Sierowa - Sowieta, człowieka, który miał narzucić Polsce i Warszawie krwawy terror, co było skrupulatnie realizowane. Tzw. wyzwolenie przyniosło wiele dołów śmierci, takich jak warszawska Łączka. (..) Cała Praga jest usłana bezimiennymi dołami śmierci. To znak tamtych czasów, widomy symbol (..) zniewolenia, zaprowadzenia krwawych porządków. (..) Symbolem wyzwolenia są praskie katownie".

W_7

Nawiązując do Pomnika Braterstwa Broni (Pomnika Wyzwolenia czy Wdzięczności, potocznie "czterech śpiących"), który aż do 2011 roku stał na praskim placu Wileńskim, publicysta zwrócił uwagę na to, "jak długo nie mogliśmy sobie poradzić z tym pseudowyzwoleniem, jak trudno prostuje się historię".

Anna Straszyńska, autorka książki "Teoria wyzwolenia. Warszawska Praga" - ilustrowanego leksykonu miejsc związanych z komunistycznym aparatem represji znajdujących się na terenie prawobrzeżnej Warszawy, skupiła się w swoim wystąpieniu na katowni NKWD na warszawskiej Pradze przy ulicy Strzeleckiej 8, gdzie setki tysięcy Polaków padło ofiarą represji. ale wymieniała także inne ważne praskie adresy.

Jak zauważyła, już w połowie września na warszawskiej Pradze zainstalowały się pierwsze sowieckie placówki i urzędy, były organizowane pierwsze areszty i więzienia. Na ul. Wileńskiej 2/4 znajdował się prototyp Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który później miał siedzibę przy ulicy Cyryla i Metodego 4. i był miejscem przesłuchań i tortur żołnierzy Polski Podziemnej.

W_8

Anna Straszyńska mówiła o kwaterze NKWD, później areszcie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który mieścił się przy ulicy Strzeleckiej 8, i gdzie wielu Polaków padło ofiarą represji.
"To miejsce unikatowe w skali kraju - w piwnicach tego budynku zachowało się tysiące oryginalnych inskrypcji pozostawionych przez działaczy podziemia niepodległościowego. To namacalne ślady historii".

Anna Straszyńska wymieniła także inne miejsca, w których znajdowały się katownie sowieckie: m.in. Strzelecka 10, 11 listopada 68 (Wojskowy Trybunał Wojenny) i 11 listopada 66 (areszt podręczny), więzienie karno-śledcze nr III, tzw. Toledo (nieistniejący obecnie budynek przy ul. Ratuszowej 11). W książce opisanych jest 50 podobnych miejsc na Pradze.

Budynek na ul. Strzeleckiej 8 udało się uratować, choć miał tam stanąć ekskluzywny apartamentowiec, a inskrypcjom groziła zagłada. Kamienica została wpisana do rejestru zabytków, a 28 lutego otwarto tam Izbę Pamięci IPN „Strzelecka 8”, poświęconą represjom komunistycznym w Polsce.

"Z jednej strony należy mówić o ofiarach, bo trzeba oddać im hołd, z drugiej strony trzeba mówić o oprawcach, bo trzeba powiedzieć, kto jest autorem tego haniebnego wyzwolenia, ale też trzeba mówić o miejscach, bo one są naszą wizytówką, są otwartą księgą, z której możemy czytać historię". - mówiła Anna Straszyńska. Wspomniała także o praskiej Łączce czyli kwaterze 45 Cmentarza Bródnowskiego, gdzie były prowadzone prace ekshumacyjne.

Tadeusz Płużański, autor książek "Bestie. Mordercy Polaków", Oprawcy", "Moje spotkania z bestiami" zanim skupił się na "antybohaterach" swoich publikacji, nawiązując do Kwatery Ł Cmentarza Powązki Wojskowe, ujawnił, że na wspomnianym cmentarzu znajduje się druga Łączka czyli kwatery G, H i I, gdzie leży w dołach około 150 żołnierzy podziemia antykomunistycznego, a gdzie nad nimi są pochowani tacy ludzie, jak Florian Siwicki.

Wracając do oprawców, Tadeusz Płużański podkreślił: "Nie mówmy tylko o tych, którzy strzelali w tył głowy. (..) Na śmierć takich ludzi, jak rotmistrz Witold Pilecki czy gen. Emil Fieldorf, pracował cały sztab ludzi - ci, którzy aresztowali, ci którzy przesłuchiwali, ci, którzy przedłużali areszt; ktoś oskarżał, ktoś wydawał wyrok, ktoś był naczelnikiem więzienia, ktoś był klawiszem w tym więzieniu, ktoś kapował. Nie mówiąc już o najwyższym aparacie władzy. (..) Tamci byli wykonawcami. Za zbrodnie odpowiadali ludzie, którzy rządzili wtedy Polską z ramienia Moskwy.".



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_3734m

W_2

W_5