czwartek, 5 maja 2016

Polska dotarła do momentu wielkiej zmiany, która domaga się nowej konstytucji - Przegląd Tygodnia w klubie Ronina

"Idą ciężkie czasy. Jak patrzę na Polskę, widzę działanie zielonych ludzików, na razie w logosferze czyli w sferze pojęć, ale też myślę, że szykują się na inne działania. Każdy z nas będzie musiał zrobić wszystko, żebyśmy obronili swoje kobiety i swoje dzieci". Przegląd Tygodnia prowadził, po raz pierwszy, Robert Tekieli, a towarzyszyli mu Piotr Gociek i Cezary Gmyz.
IMG_4298m


Robert Tekieli, do czego nawiązywał w swoich wypowiedziach, był współzałożycielem i redaktorem naczelnym niezależnego pisma literacko-kulturalnego "Brulion" (1986-1999), w latach 1998-2005 członkiem Rady Programowej TVP, przez pewien czas pełnił funkcję jej przewodniczącego. Początkowo zafascynowany ruchem New Age, w latach 90. nawrócił się na katolicyzm. Jest felietonistą "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie". W swojej działalności zajmuje się duchowymi zagrożeniami, które niesie ze sobą okultyzm i New Age. Jak sam stwierdził, nie jest prawicowcem.

Początek spotkania był poświęcony nie bieżącym kwestiom politycznym, ale rozważaniom natury ogólnej.

"Teraz wszyscy próbują nas podkręcić, podniecić albo na nas zarobić, a najczęściej, podniecając nas, chcą na nas zarobić". - stwierdził Tekieli. - "Ta cywilizacja to jest zysk i pożądanie. Grają na naszych zmysłach i hormonach po to, żeby wyciągnąć kasę."

"Warto jest słuchać tych, którzy robią to co mówią, którzy żyją tak, jak piszą. Jeśli żyją zgodnie z wartościami, które wyznają, to znaczy, że są naturalnymi autorytetami, że ich powinna słuchać wspólnota" - podkreślił.

IMG_4305m

Publicysta przypomniał uroczyste obchody 1050 rocznicy chrztu Polski, obecność władz państwowych i polityków na mszy świętej z tej okazji odprawionej, i dodał: "Dotarło do mnie, że wreszcie mamy u władzy elitę i że pogoniliśmy jako wyborcy establishment. My wszyscy musimy do tego dorosnąć. Musimy doprowadzić do tego, żeby powstała konstytucja Rzeczypospolitej niepodległej, ale w tej konstytucji nie może być żadnej ideologii, ani ideologii zysku, ani ideologii pożądliwości, ani prawicowej, ani lewicowej, żadnej".

Tekieli kontynuował:
"Idą ciężkie czasy. Jak patrzę na Polskę, widzę działanie zielonych ludzików, na razie w logosferze czyli w sferze pojęć, ale też myślę, że szykują się na inne działania. Każdy z nas będzie musiał zrobić wszystko, żebyśmy obronili swoje kobiety i swoje dzieci"..
Dlatego, jak wyjaśnił, zaprosił na twittera prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego:"Myślę, że warto jest, by politycy mieli z nami wszystkimi, z wyborcami bezpośredni kontakt, bo przed nami są bardzo trudne czasy".
Zdaniem publicysty, "teraz trwa powstanie narodowe, jest odrodzenie patriotyzmu. Każdy człowiek dobrej woli, który zajmuje się logosferą, musi dążyć do tego, żebyśmy byli jednością. (..) To odrodzenie narodowe doprowadzi do tego, że będziemy mieli wreszcie całkowicie wolny kraj, że będziemy mogli obchodzić rocznicę odzyskania niepodległości autentycznie, ciesząc się z tego, że śpiewamy hymn".

Głównym tematem przeglądu tygodnia w klubie Ronina była kwestia nowej konstytucji. Warto przypomnieć, że do konieczności zmiany istniejącej ustawy zasadniczej odwoływali się w swoich wystąpieniach w ciągu ostatnich dni lider PiS Jarosław Kaczyński oraz Prezydent RP Andrzej Duda.

IMG_4292m

Według Piotra Goćka, Polska dotarła do momentu wielkiej zmiany, która domaga się zmiany konstytucji. Publicysta przypomniał, że w I turze wyborów prezydenckich 60% głosów padło na kandydatów zmiany, a po wyborach parlamentarnych elektorat domagający się zmiany zapewnił stabilną większość rządzącym.

"To nakłada ogromną odpowiedzialność na tych, którzy teraz rządzą, konieczność budowania konsensusu wokół podstawowych pojęć i tego co nowa konstytucja powinna zawierać". - dodał.

Odnosząc się do zarzutów o legitymacje do zmian, Piotr Gociek przypomniał okoliczności powstania obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej. Konstytucja z 1997 roku była uchwalana przez jednostronny parlament - stwierdził. Większość rządzącą miało SLD z PSL-em, a największą partią opozycyjną była Unia Demokratyczna, prócz niej była jeszcze Unia Pracy i drobne partie. Ponad 20% elektoratu prawicowego nie było w ogóle reprezentowane w tym parlamencie, bo prawica poszła do wyborów bardzo rozdrobniona.

"I ten skrajnie przechylony na lewo parlament przygotował projekt konstytucji, który został ostatecznie przez niego uchwalony, a potem przyjęty w referendum. W referendum frekwencja wyniosła 42%, z nich 52 % głosowało za konstytucją. To oznacza, że 20% Polaków narzuciło pozostałym 80% swoją konstytucję". - zaznaczył publicysta. - "Jeśli mówimy, że tamto 20% miało prawo przeforsować swoją konstytucję, to logiczne, że inne 20% ma prawo proponować swoją konstytucję. Nowa konstytucja jest pilnie potrzebna, powinna być krótka, zwięzła, zrozumiała, jak najprostsza. Żeby nie było tak, że wychodzi pięciu konstytucjonalistów i każdy podaje inną interpretację".
I dodał: "Obecnie mamy pokraczną konstytucję, która w wielu miejscach przypomina konstytucję stalinowską, jest zbyt długa wewnętrznie sprzeczna, zbyt skomplikowana".

P5040041m

Cezary Gmyz, wchodząc nieco w polemikę z Robertem Tekielim, powiedział, że konstytucja powinna mieć aksjomaty - wartości, a to też sfera ideologii. Powinna określić, czym Polska jest, formułować przekaz pozytywny. Preambuła do obecnej ustawy zasadniczej, jest według niego, za długa.
Według Gmyza, nie należy czekać z nową konstytucją na moment zdobycia większości konstytucyjnej. Można myśleć już teraz o przekształceniu obecnego parlamentu w konstytuantę, żeby przygotować projekt i odbyć dyskusję o tym, na jakich fundamentach powinna być oparta.

W dalszej części przeglądu była mowa o współczesnej Europie, upadku trzeciego Rzymu, psychotronice i nowoczesnej formie okultyzmu, które są rosyjskim wymysłem, żeby rozbijać kryteria prawdy oraz siecioholizmie.

Robert Tekieli, mówiąc o zagrożeniach duchowych współczesnej cywilizacji, ostrzegł:
" Dzieci są bezradne wobec komórek. Danie do ręki 9-12 letniemu dziecku komórki to podpisanie wyroku na niego. Cywilizacja nasza odchodzi od własnego sensu, [a jest nim] dobro-prawda-piękno. My [Polacy] dokładamy jeszcze do tego wolność. (..) Barbarzyńcy chcą zerwać ciągłość kultury europejskiej, chcą zerwać wszystkie więzi jakie istnieją. (..) Musimy bronić rodziny, wiary i kultury".

Całość spotkania na filmie:



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_4294m

P5040044m


P5040010m

P5040049m

IMG_4258m


IMG_4274m

IMG_4266m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157665604194943