NA ŻYWO: „MYŚLĄC POLSKA: ALTERNATYWA 2.0” : Dezinformacja oraz sposoby skutecznej walki z nią
W Domu Dziennikarza odbyła się pierwsza seria dyskusji programowych pod hasłem: "Myśląc Polska. Alternatywa 2.0".
Profesor Piotr Gliński - szef Rady Programowej PiS nakreślił temat dnia: manipulacja, kłamstwo i dezinformacja, które - jak podkreślił - od lat obciążają polską przestrzeń publiczną.
Następnie głos zabrał Bronisław Wildstein, który wygłosił obszerny, analityczny wykład o „świecie na opak”. Jego zdaniem, żyjemy w rzeczywistości odwróconych pojęć i wartości — wolność, równość i tolerancja stają się narzędziami służącymi cenzurze, kontroli społecznej i presji ideologicznej. Wildstein wskazywał, że idea „emancypacji” została przekształcona w projekt totalizujący, oparty na inżynierii społecznej i prawnej, wypierający tradycyjny porządek aksjologiczny. Mówił o penalizacji poglądów niezgodnych z nową ortodoksją, o presji instytucji, mediów i aktywizmu na podporządkowanie społeczeństwa, a także o zatarciu naturalnych odniesień kulturowych i norm, które wcześniej kształtowały cywilizację Zachodu. Podkreślał, że proces ten - choć pozbawiony przemocy fizycznej - prowadzi do nowej formy totalitaryzmu, w którym jednostka pozbawiona zakorzenienia staje się łatwym celem dla dominujących ośrodków władzy. Zakończył apelem o obronę znaczeń i pojęć będących fundamentem cywilizacji, bo bez nich - jak mówił - ludzie tracą orientację i stają się podatni na manipulację.
Po wykładzie pokazano montaż wypowiedzi Donalda Tuska z różnych lat, mający unaocznić zmianę jego narracji i wskazać przykłady manipulacji oraz sprzecznych komunikatów dotyczących bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, migracji, podatków i programów socjalnych.
Następnie odbyły się dwa panele poświęcone zniekształcaniu debaty przez obecny rząd i sposobom przeciwdziałania temu zjawisku.
W pierwszym panelu wzięli udział: Przemysław Czarnek, Jakub Maciejewski, Wojciech Mucha i Włodzimierz Tomaszewski. Prowadzący zapowiedział dyskusję o tym, jak w natłoku informacji rozpoznać manipulację oraz jakie konkretnie działania rządu — w edukacji, mediach, czy finansowaniu samorządów — zdaniem panelistów wprowadzają opinię publiczną w błąd.
Jako pierwszy wypowiadał się b. minister edukacji, wiceprezes PiS Przemysław Czarnek. Odpierał zarzut „upolitycznienia” szkół w czasach, gdy kierował ministerstwem, przekonując, że to jego rządy przywracały normalność, likwidowały „pedagogikę wstydu” i wzmacniały nauczanie historii. Podkreślał, że sprzeciw wobec programu „Historia i teraźniejszość” wynikał - w jego ocenie - z obawy środowisk lewicowych przed tym, by młodzież mogła zrozumieć współczesność w świetle najnowszej historii. Przedstawiał także przykłady, które w jego ocenie pokazują manipulacyjne działania obecnej władzy: krytykę podręcznika prof. Roszkowskiego, usunięcie HiT-u czy - jak mówił - przejmowanie przez samorządowe władze szkół i dopuszczanie do edukacji organizacji, które „fałszują obraz człowieka”.
W dalszej części rozmowy Czarnek odniósł się do kwestii finansowania inwestycji oświatowych. Wskazywał, że za czasów rządów PiS przeznaczono na ten cel 15 miliardów złotych, podczas gdy - jego zdaniem - obecny rząd nie daje na inwestycje nic, a jedynie „przypisuje sobie” działania podjęte wcześniej. Przedstawił anegdoty dotyczące otwarć boisk i centrów branżowych, podczas których - jak mówił - politycy obecnej koalicji chwalą się przedsięwzięciami rozpoczętymi przez poprzedników, jednocześnie ścigając ich za te same projekty.
W sprawie wynagrodzeń nauczycieli Czarnek argumentował, że największe realne podwyżki wprowadzono za rządów PiS - według niego 100% dla nauczycieli rozpoczynających pracę oraz ok. 70–75% dla bardziej doświadczonych. Obecny rząd, jak twierdził, ogłasza wyższe podwyżki, niż faktycznie wypłaca, i w dużej części opiera je na środkach przygotowanych jeszcze w budżecie poprzedniej ekipy.
Wojciech Mucha, proszony o „telegraficzny skrót” mechanizmów, które zdominowały kampanię prezydencką w Krakowie w 2024 roku, powiedział wprost, że nie sposób tego zrobić krótko, bo – jak stwierdził – była to kampania o największym natężeniu propagandy, dezinformacji i działań o charakterze kryminalnym w historii polskich wyborów samorządowych. Mucha nakreślił obraz bezprecedensowego sojuszu lokalnego establishmentu i ogólnopolskiego aparatu polityczno-propagandowego Platformy Obywatelskiej. Podkreślał, że było to zderzenie dwóch kandydatów wywodzących się z tego samego środowiska – Gibały i Miszalskiego – a mimo to machina PO z pełną mocą uderzyła nie w prawicę, lecz w jednego ze swoich „własnych” kandydatów, gdy tylko pojawiło się ryzyko utraty wpływów w mieście. Rozwinął tę myśl, pokazując, jak działał „wielki aparat” Platformy Obywatelskiej: od agresywnych kampanii billboardowych, przez medialne nagonki, po operacje prowadzone w sieci. Mucha wyjaśniał też, że ta sama metodologia była później używana w innych sytuacjach, również wobec kandydatów liberalnych czy wobec Telewizji Republika, kiedy – jak mówił – aparat III RP próbował tę stację zniszczyć, naciskając reklamodawców, by się wycofali. W całej jego wypowiedzi dominował ton reportera opisującego mechanizmy, które – w jego ocenie – umożliwiają jednej stronie „zmiażdżenie” każdego, jeśli tylko uzna to za strategicznie korzystne. Mucha podkreślił, że nawet wyborcy liberalni zobaczyli w Krakowie, jak ta machina działa, gdy zwraca się przeciwko „swoim”.
Jakub Maciejewski rozpoczął od szerokiego kontekstu propagandy rosyjskiej, pokazując, jak fake newsy o rzekomych imperialnych ambicjach Ukrainy czy o „ratowaniu dzieci” przez Putina trafiały do polskich mediów i środowisk opiniotwórczych – nie tylko niszowych, ale również tych uchodzących za konserwatywne. Wymienił konkretne nazwiska i tytuły prasowe, które – jak mówił – powielały tezy rosyjskiej propagandy, co kontrastował z własnym doświadczeniem 200 dni spędzonych na Ukrainie, gdzie rozmawiał z ofiarami rosyjskich zbrodni. W dalszej części zwrócił uwagę na wypaczenia, jakie pojawiają się w polskim elektoracie patriotycznym. W odpowiedzi na pytanie moderatora o podobieństwa między działaniami Rosji na Ukrainie a tym, co dzieje się w Polsce, Maciejewski wyraźnie wskazał ciągłość metod: od operacji hybrydowych, przez tworzenie chaosu informacyjnego, po zacieranie odpowiedzialności między faktycznym sabotażem a politycznymi narracjami. W jego wypowiedzi było dużo osobistego tonu reportera, który widział skutki rosyjskiej wojny informacyjnej „na żywo” – i z tą perspektywą patrzył na polską scenę polityczną.
W drugim panelu dyskusyjnym „Dezinformacja jako zagrożenie dla państwa i wspólnoty narodowej. Jak się przed nią bronić?” wzięli udział: Kamil Basaj, Karolina Grenda, Michał Wojnowski, Stanisław Żaryn i Michał Prószyński (moderator).
Dyskusję otworzył moderator, podkreślając, że panel ma nie tylko zdiagnozować zagrożenia związane z dezinformacją, lecz także zastanowić się nad realnymi rozwiązaniami. Przywitał trójkę panelistów: ministra Stanisława Żaryna, prezesa Kamila Basaja i dr Karolinę Grendę, zapowiadając kontynuację wątków podjętych w poprzedniej części konferencji.
Jako pierwszy głos zabrał Stanisław Żaryn, który starał się osadzić zjawisko dezinformacji w szerokiej, geopolitycznej perspektywie. Mówił tonem analityka, dla którego kluczowe jest, by odróżniać zwykłe kłamstwa polityczne od działań państwowych o charakterze strategicznym. Wyjaśniał, że rosyjska dezinformacja nie jest jedynie manipulacją medialną, lecz elementem „środków aktywnych” – długofalowej wojny psychologicznej opartej na destabilizacji i demoralizacji przeciwnika. Cytował Bezmienowa, aby pokazać, że Rosja od dekad traktuje informację jako narzędzie wpływu, którego skutkiem ma być sytuacja, w której społeczeństwa Zachodu nie potrafią bronić własnych interesów mimo dostępu do tysięcy źródeł informacji. Żaryn wyjaśniał, że agresja informacyjna służy realizacji konkretnego planu politycznego: zniszczeniu wiarygodności NATO, wypchnięciu USA z Europy i przekształceniu regionu w strefę rosyjskich wpływów. Podkreślał, że Polska – jako państwo kluczowe dla bezpieczeństwa regionu – pozostaje głównym celem tych operacji, a rosyjskie działania mają wymiar nie tylko propagandowy, lecz także religijno-ideologiczny, oparty na synergii Kremla i Cerkwi.W odpowiedzi na opis tych zagrożeń Kamil Basaj przeszedł do konkretów, pokazując, jak operacje Rosji i Białorusi realizowane są na granicy. Mówił o mechanizmach presji migracyjnej jako narzędziu psychologicznej wojny, w której przemoc wobec kobiet i dzieci ma wywołać emocjonalne reakcje u polskich funkcjonariuszy oraz tworzyć materiał propagandowy. Jego wypowiedź była techniczna, ale mocno osadzona w realiach operacyjnych: opowiadał o infiltracji ekosystemu medialnego w krajach arabskich, o budowaniu przez Rosję tła informacyjnego, które ma przedstawiać Polskę jako kraj okrutny, agresywny i destabilizujący region. Podkreślał też rolę algorytmicznych ataków na media społecznościowe, wyjaśniając, że rosyjskie operacje coraz rzadziej opierają się na masowym zalewie treści, a coraz częściej na precyzyjnym manipulowaniu algorytmami, tak by wybrane treści wydawały się popularne i naturalnie „organiczne”.
Głos zabrała następnie dr Karolina Grenda, która wniosła do rozmowy perspektywę eksperta od nowych technologii. Jej ton był bardziej akademicki, ale jednocześnie konkretny. Zwracała uwagę, że dezinformacja nie jest nowym zjawiskiem — nowa jest natomiast jej skala i tempo, wynikające z powszechnej dostępności technologii. Przestrzegała przed deepfake’ami, które mogą wywoływać realne szkody gospodarcze czy polityczne, przypominając przykład fałszywego ataku na Pentagon, który doprowadził do tąpnięcia giełdy. Grenda zwracała uwagę, że sztuczna inteligencja nie tylko generuje treści, lecz także uczy się emocji i zachowań odbiorców, co otwiera drogę do wojny kognitywnej – bezpośredniego wpływu na sposób myślenia społeczeństw. Podkreślała jednocześnie, że Polska ma ogromny kapitał w postaci młodych naukowców i twórców technologii, lecz brakuje strategii i infrastruktury, które pozwoliłyby im rozwijać swoje projekty w kraju zamiast uciekać za granicę.
W kolejnej części, gdy rozmowa przeszła do poszukiwania rozwiązań, Żaryn zwrócił uwagę, że kluczem jest odbudowa państwowych struktur zajmujących się bezpieczeństwem informacyjnym. Stwierdził, że Polska popełnia błędy, reagując w sposób, który wzmacnia rosyjskie operacje – na przykład, gdy politycy wykorzystują działania przeciwnika do wewnętrznych sporów. Wyrażał niepokój, że obecne decyzje władz nagradzają osoby sabotujące ochronę granicy, a ścigają tych, którzy bronili bezpieczeństwa państwa. Jego głos stał się bardziej dramatyczny, gdy ostrzegał, że Rosja potrafi posunąć się znacznie dalej niż ataki na infrastrukturę kolejową, a państwo polskie nie może pozwolić sobie na dalszą destabilizację.
Dr Grenda w części dotyczącej rozwiązań mówiła o konieczności budowy stałych mechanizmów współpracy między przemysłem a obronnością, inspirując się modelami stosowanymi w USA, zwłaszcza Defense Innovation Unit. Jej zdaniem Polska musi wyjść poza system grantowy i myśleć strategicznie: diagnozować zasoby, tworzyć portfolio kompetencji i finansować projekty technologiczne w sposób ciągły, a nie doraźny.
Basaj, zamykając część dotyczącą rekomendacji, podkreślał, że kluczem jest rozumienie rosyjskich operacji jako działań psychologicznych, a nie jako zwykłej propagandy. Ostrzegał, że Rosjanie nie operują w kategoriach prawdy i fałszu, lecz w kategoriach subiektywnych modeli postrzegania rzeczywistości – dlatego tak łatwo tworzą alternatywny obraz świata. Wskazywał, że państwo polskie musi uznać środowisko informacyjne za obszar strategiczny, tworząc ramy prawne pozwalające blokować zewnętrzne operacje wpływu bez ingerowania w wewnętrzny pluralizm.
-------------------------------------------------------------------------------
Program:
11:00-11:30
- wykład wprowadzający Bronisława Wildsteina pt. „Świat na opak czyli walka o znaczenie”
11:30-12:45
- panel dyskusyjny
„Dezinformacja i manipulacje w polityce rządu Donalda Tuska”.
Uczestnicy: Przemysław Czarnek, Jakub Maciejewski, Wojciech Mucha, Włodzimierz Tomaszewski.
13:00-14:00
- panel dyskusyjny
„Dezinformacja jako zagrożenie dla państwa i wspólnoty narodowej. Jak się przed nią bronić?”
