- Z tych badań wynika, że to nie jest tak, że mamy do czynienia z arbitralnie narzuconym, zadecydowanym odgórnie kierunkiem zmian, które muszą się w Polsce dokonać. Te wyniki pokazują, że to tak naprawdę zależy od nas - mówiła socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska podczas spotkania w Fundacji Republikańskiej, które było poświęcone zrealizowanym na zamówienie Centrum Myśli Jana Pawła II badaniom „Wartości Polaków, a nauczanie Jana Pawła II 2007-2012”
„Kiedy prezentuję te wyniki, to sama mam poczucie, że to niemożliwe. Oczywiście one nie są dowodem na stabilność pewnego trendu, ale z tych badań wynika, że to nie jest tak, że mamy do czynienia z arbitralnie narzuconym, zadecydowanym odgórnie kierunkiem zmian, które muszą się w Polsce dokonać. Te wyniki pokazują, że to tak naprawdę od nas zależy” - powiedziała socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska podczas spotkania w Fundacji Republikańskiej.
Spotkanie było poświęcone zrealizowanym na zamówienie Centrum Myśli Jana Pawła II badaniom zatytułowanym „Wartości Polaków, a nauczanie Jana Pawła II 2007-2012”
Badania, o których mówiła prelegentka Fundacji Republikańskiej składają się z zawierających ten sam zestaw pytań dwóch zbiorów sondaży przeprowadzanych pierwszy raz w 2007, a następnie w 2012 roku. Pytano w nich ankietowanych o ich poglądy na temat spraw takich jak ochrona życia, wartość rodziny, stosunek do wiary itp.
„Mimo że pojawiła się w Sejmie taka partia pewnego pana, którego nazwiska nie wymieniam i mimo, że atmosfera medialna między 2007, a 2012 była taka, że sugerowałoby to, że powinniśmy się zmienić w kierunku ruchu tego pana, to te wyniki po 5 latach okazały się być interesujące, bo w wymiarze wartości tradycyjnych poglądy Polaków w bardzo wielu sprawach, jeśli się zmieniły to w drugą stronę” - mówiła dr Fedyszak-Radziejowska rozpoczynając porównanie wyników obu badań.
Z obydwu sondaży wynika, że zdecydowana większość Polaków deklaruje wiarę w Boga. Tylko ok. 3% w obu badaniach odpowiadało, że są niewierzący. Uczestnictwo we Mszy Świętej raz w tygodniu w 2012 roku deklarowało 44% pytanych. Dr Fedyszak-Radziejowska zwracała jednak uwagę na zróżnicowanie przestrzenne tych deklaracji.
„Na terenach pomigracyjnych (ziemiach zachodnich i północnych) występuje znacznie niższy poziom praktyk. Tam o zakorzenieniu możemy mówić najwyżej do trzech pokoleń. Chyba nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielki jest to problem dla tych ludzi” - podkreślała socjolog.
Kolejne zadane w czasie badań pytanie dotyczyło kierowania się w życiu wskazaniami Jana Pawła II. W 2007 roku przyznało się do tego 79% badanych, a w 2012 – 73%. Jak mówiła prelegentka, dotyczy to w dużym stopniu ludzi, którzy nie do końca są wierzący i słuchający nauczania Kościoła.
Jedną z kolejnych badanych kwestii były wartości, które są ważne w życiu ankietowanych. W 2007 roku 88% stwierdziło, że bardzo ważna jest dla nich rodzina. Pięć lat później odpowiedziało tak 92% pytanych. Na drugim miejscu znalazła się odpowiedź dotycząca dzieci. Na trzecim – pracy. Na dole tabeli uplasowały się natomiast: sukces, kariera i dostatnie życie, a ostatnie miejsce zajęła polityka.
„Wartości wspólnotowe są dla Polaków ważniejsze niż indywidualne. Wynika to z dziedzictwa historycznego. Poczucie bezpieczeństwa zawsze dawały nam wspólnoty. Ważne jest teraz, by nauczyć się bycia wspólnotą mimo rywalizacji. Należy się uczyć rywalizacji, która nie niszczy” - komentowała te wyniki dr Fedyszak-Radziejowska. Zwróciła ona także uwagę, że z badań wynika, iż w ciągu pięciu lat wzrosło znaczenie religii w życiu Polaków.
Następnie socjolog zaprezentowała wykres pokazujący jak wyglądały na przestrzeni lat deklaracje dotyczące istotnego znaczenia rodziny. Od 1989 roku utrzymują się one na bardzo wysokim poziomie. 24 lata temu rodzina bardzo ważna dla ok. 90% Polaków. I ten poziom, z wyjątkiem deklaracji z roku 2004, gdzie nastąpił pewien spadek, utrzymał się do chwili obecnej.
Kolejną kwestią, którą omówiła prelegentka był stosunek do trwałości rodziny. Z badań, które zaprezentowała wynika, że wzrost liczby rozwodów, jaki nastąpił w Polsce pociągnął za sobą wzrost braku akceptacji dla nich, zwłaszcza wśród młodych, którzy doświadczeni zostali życiem w rozbitych rodzinach. Jak podkreślała socjolog, 92% Polaków opowiada się za modelem trwałej rodziny jako wzorem zachowania dla ludzi.
„Jakby była lewicą, to bym się wzięła do pracy i nakręciła kilka nowych seriali” - powiedziała dr Fedyszak-Radziejowska odnosząc się do tego wskaźnika.
Następną sprawą, jakiej dotyczyły badania był stosunek do ochrony życia ludzkiego. Pomiędzy 2007, a 2012 rokiem z 33% do 47% wzrosła liczba osób, które zdecydowanie opowiadają się za nienaruszalnością życia ludzkiego niezależnie od okoliczności. W sumie pozytywną odpowiedź na pytanie „Czy życie ludzkie powinno być chronione?” dało 80% badanych.
Socjolog przeanalizowała również wyniki dotyczące tego pytania w poszczególnych grupach badanych. I wskazała, że w ciągu 5 lat w grupie wiekowej 15-19 lat liczba popierających ochronę życia wzrosła z 73% do 79%, w grupie wiekowej 20-29 lat z 74% do 83%, a wśród mieszkańców wielkich aglomeracji miejskich z 64% do 66%.
Odnosząc się natomiast do szczegółowych pytań dotyczących chronienia życia w konkretnych sytuacjach, dr Fedyszak-Radziejowska zauważyła, że między 2007, a 2012 rokiem z 52% do 46% spadło przyzwolenie na aborcję eugeniczną czyli „przerywanie ciąży ze względu na nieodwracalne uszkodzenie płodu”. W grupie wiekowej 15-19 lat nastąpił w tej kwestii spadek z 38% do 29%, w grupie 20-29 lat z 56% do 33%, a wśród mieszkańców wielkich miast z 59% do 50%. Jak podkreślała prelegentka, nie bez znaczenia były tu antyaborcyjne inicjatywy prowadzone przez środowiska pro-life.
Aborcję ze względów społecznych, której wprowadzenie postuluje lewica, w 2012 roku poparło jedynie 14% badanych. Socjolog zwróciła jednak uwagę, że w stosunku do roku 2007 nastąpił tu wzrost o 4 pkt. procentowe.
Prelegentka oceniła iż deklaracje dotyczące wiary w Boga sprzyjały poparciu dla ochrony życia. Postulat ten poparło 91% zwolenników prawicy, ale także, na co szczególną uwagę zwróciła dr Fedyszak-Radziejowska, aż 65% zwolenników lewicy.
Socjolog podkreśliła też, że to badani deklarujący się jako lewicowcy częściej popierają karę śmierci, co stanowi zaprzeczenie trendów powszechnych w Europie Zachodniej. W Polsce kary śmierci nie chce 27% zwolenników lewicy i aż 49% zwolenników prawicy.
Na koniec swojego wystąpienia prelegentka odniosła się także do najnowszych badań dokonywanych przez CBOS w kwestii przyzwolenia dla „związków alternatywnych”. Wynika z nich, iż wśród Polaków nastąpił pewien wzrost przyzwolenia dla konkubinatów, a także związków homoseksualnych. W przypadku tych ostatnich poziom akceptacji dla takich związków jest jednak wciąż bardzo niewielki. Aż 85% badanych odpowiedziało za to, że człowiekowi potrzebna jest rodzina, aby był szczęśliwy.
Podsumowując omówione wyniki badań, dr Barbara Fedyszak-Radziejowska podkreślała raz jeszcze, że pokazują one, iż nie możemy dać sobie wmówić, że nasze poglądy na temat podstawowych wartości muszą się zmienić w stronę liberalną, a także żartobliwie stwierdziła, że w Polsce jednak wcale nie tak łatwo jest być lewicą, jakby się to mogło wydawać.
Relacja: Piotr Mazurek, Margotte i Bernard.
Więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157633200773419/