wtorek, 16 kwietnia 2013
Postępowanie Tuska to tchórzostwo - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina
Przegląd Tygodnia w klubie Ronina poprowadził Rafał Ziemkiewicz, a towarzyszyli mu Jerzy Jachowicz i Jacek Karnowski.
Publicyści zaczęli od smutnego tematu, śmierci Żelaznej Damy - Margaret Thacher. Jak powiedział Rafał Ziemkiewicz, była to "jedna z osób, których twardy antykomunistyczny kurs, przyjęty w latach 80., wsparcie, któremu udzieliła Ronaldowi Reaganowi przesądziły o tym, że nie było u nas jeszcze gorzej, że przy wszystkich niedoskonałościach dealu w Magdalence i skutków Okrągłego Stołu, to jednak nie doszło u nas do takiego wariantu, jaki planowali komuniści czyli transformacji na wzór chiński".
Jacek Karnowski dodał, że jest ona osobą "znienawidzoną przez część brytyjskiego establishmentu, dziś lewicowego w większości, gdyż zniszczyła sen lewicy brytyjskiej o socjalizmie brytyjskim".
Drugim ważnym tematem była druga nitka gazociągu jamalskiego i zamieszanie w polskim rządzie po deklaracji prezydenta Rosji Władimira Putina. "To pokazało, kto naprawdę tutaj rządzi, i nie jest to bynajmniej Donald Tusk i żaden inny miejscowy administrator".
"Donald Tusk to jak Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego - krótkie występy publiczne, a wiele godzin tupania przed lustrem, żeby to przećwiczyć" - tak Rafał Ziemkiewicz podsumował wypowiedzi publiczne premiera.
Dla Jerzego Jachowicza budowa tej nitki ma znaczenie strategiczne: "Tak, jak się buduje specjalne drogi dla czołgów, tory dla pociągów wojskowych, tak być może Putin przemyślał sobie, że być może na wszelki wypadek będzie druga nitka, która będzie wspomagać struktury niekonieczne cywilne".
Zgodził się z tym Ziemkiewicz, dodając, że Gazprom nie ma tyle gazu, żeby obsłużyć te wszystkie rurociągi, które Rosja zbudowała. Zdaniem Jacka Karnowskiego, chodzi o ominięcie Ukrainy, ponieważ to ma być gaz dla Węgier i Słowacji, który teraz leci przez Ukrainę. Tymczasem Jamal 2 miałby iść przez Białoruś, przez Polskę na południe, a następnie na Słowację i Węgry.
Zbliżająca się rocznica tragedii smoleńskiej i rejterada Donalda Tuska do Nigerii stała się punktem wyjścia do dyskusji o Smoleńsku. Jerzy Jachowicz postępowanie Tuska określił dosadnie: „Nazwałbym to po prostu tchórzostwem”.
Ziemkiewicz zwrócił uwagę na „rozpaczliwe wzmożenie” Gazety Wyborczej i jej histeryczny ton przejawiający się choćby w ostatnim dodatku o Smoleńsku.
„Nerwowość będzie narastała” - konstatował Michał Karnowski - „ponieważ Smoleńsk nie jest tylko sprawą samej katastrofy i „katastrofy posmoleńskiej”, jak to nazwał Rafał Ziemkiewicz, ale jest sztandarem pod którym mogą się zgromadzić wszyscy niezadowoleni. Oni [władza] się tego boją. Sytuacja w kraju pogarsza się, kryzys dotyka klasy średniej. Oni boją się, że Smoleńsk będzie wehikułem szerszej zmiany, będzie symbolizował żądanie zmiany.”
Publicyści sporo uwag poświęcili też nowej pijarowej quasi komisji Macieja Laska. Zdaniem Karnowskiego jej członkowie są „w dużej pułapce”, ponieważ, jeśli będą bronić raportu Millera, to będą bronić oczywistych kłamstw (takich jak obecność gen. Błasika w kokpicie, wysokość brzozy), „ale jeżeli spróbują korygować wersję by była spójna, to będą dezawuować raport Millera”.
Rafał Ziemkiewicz o zespole Laska, który za państwowe pieniądze ma przekonywać do swoich tez powiedział: „Jak zbadać wrak na odległość przy pomocy różdżki.”
Sam Ziemkiewicz odnosi się sceptycznie do hipotezy zamachu, ale zdaniem publicysty wina leży po stronie Rosji - „naprowadzanie i rosyjski bałagan”, a ponadto „śledztwa nie było, Rosjanie kłamią, zniszczyli dowody”.
Jacek Karnowski z kolei uważa, że w Smoleńsku miał miejsce zamach: „Uważam, że to był zamach, ale na drugim planie stawiam to co ustalił Antoni Macierewicz i jego eksperci, na pierwszym planie stawiam zimną analizę geopolityczną. Kto skorzystał? Jaka to jest nauczka dla regionu?”.
„Nie darowali Lechowi Kaczyńskiemu próby budowy czegoś, co jest jedynym wyjściem z niebezpieczeństwa, w którym znajduje się Polska, czyli budowy regionu. Gdybym założył, że to nie był zamach, to dlaczego Rosjanie niszczą dowody? Oni chcą wrażenia, że to był zamach. Chcą sytuacji niepewności, to im daje grę, to jest władza nad emocjami Polaków. Chcą sytuacji szarości – nikt ich nie złapał za rękę, ale wszyscy podejrzewają. I to też jest wina Tuska, bo on nas w to wpakował.”
Ziemkiewicz odczytał też fragment listu, jaki trafił do Jerzego Jachowicza o przekłamanym przekazie o radomskim spotkaniu z Adamem Michnikiem i szalonych narodowcach. Okazuje się, że młodzi ludzie zgromadzeni na sali chcieli z Michnikiem rozmawiać i zadawać pytania, a ten wolał czytać z kartki o II RP i wojnie w Hiszpanii, co wywoływało niezadowolenie sali.
Na spotkaniu była też mowa o tym, kto chce ukatrupić Budzanowskiego i dlaczego to Putin, czy Tusk z Nigerii przywiezie maskę, co ma spłuczka klozetowa do Platformy Obywatelskiej. Mówiono również o ogromnym sukcesie pana prezydenta, czyli o Wiktorze – w walce o którego Bronisław Komorowski pokonał Annę Grodzką i Władysława Frasyniuka.
Mówiono o „zagejowanym” teatrze, Macieju Nowaku, Romanie Pawłowskim i innych "wesołkach", oraz o tym kto nazywał młodego Michnika „efebikiem”.
Karnowski, odnosząc się do ataku na „Kamienie na szaniec”, podsumował: „agresywność w uderzaniu w polski kod kulturowy doprowadzi nas do scenariusza węgierskiego”.
Więcej w relacji filmowej.
Relacja: Bernard i Margotte