środa, 27 kwietnia 2016

Opozycja doprowadzi do realnej przemocy - Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina (Michał Karnowski, Jerzy Jachowicz, Piotr Semka)

IMG_3857m
Rybacko-dorzeczański Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Michał Karnowski, a towarzyszyli mu Piotr Semka i Jerzy Jachowicz.

Przegląd rozpoczął się od ujawnionej przez Cezarego Gmyza skandalicznej rozmowy Jana Kulczyka i ówczesnego rzecznika rządu Pawła Grasia, dotyczącej usunięcia Grzegorza Jankowskiego, ówczesnego redaktora naczelnego niemieckiej gazety dla Polaków, czyli dziennika Fakt.

„W tle jest poważne pytanie o rolę tych potężnych koncernów, które mają ogromną część nie tylko rynku prasowego, ale już także radiowego i internetowego. Czy tu mogą być jakieś konsekwencje za tę konkretną sytuację. Czy jesteśmy w stanie na poważnie zmienić kształt polskiego rynku medialnego?” pytał Karnowski.

Piotr Semka zwrócił uwagę, że to pokazuje jak w krajach postkomunistycznych działają elity, które mają „placet od Brukseli na reprezentowanie tzw. ładu europejskiego. W zamian im się nie zagląda w dwie rzeczy - w poziom korupcji i sposoby obezwładniania mediów.” Tak jak było z Gyurcsánym na Węgrzech i tak dzieje się w Polsce.

Semka zwrócił uwagę, że Hanna Suchocka była w Komisji Weneckiej 25 lat, również w czasie premierostwa i ambasadorstwa w Watykanie. Oznacza to, że nikt Komisji Weneckiej nie traktował serio, a pani Suchocka mogła być wręcz w konflikcie interesów (inwigilacja PC i prawicy za jej rządów).

Michał Karnowski wspominał o swojej pracy w niemieckim koncernie i nieoficjalnych naciskach na szefostwo redakcji, kogo należy z niej się pozbyć. W krajach postkomunistycznych „dla tubylców są inne reguły”, co do linii mediów względem rządu, praw pracowniczych itd.

IMG_3861m

Jerzy Jachowicz: „Mam w stu procentach pewną informację, że ok. dwóch miesięcy temu odbyła się kolejna narada w Axel Springer z udziałem wspólnika szwajcarskiego, który jest jeszcze bardziej lewicowy niż portal "na temat". Na tym spotkaniu z naczelnymi różnych pionów Axel Springer, padło wprost, że trzeba się pozbywać dziennikarzy, którzy mają zdecydowaną opcję pisowską,. I to robiono. Czy da się rządzić w takim intensywnym sprzeciwie mediów obcych, a przede wszystkim niemieckich? Wydaje mi się, że to będzie bardzo trudne i konieczne jest ze strony obecnej władzy wprowadzenie jakichś przepisów, które by ograniczały - repolonizacja mediów.”

Michał Karnowski: „Repolonizacja to za mało, system kształcenia studentów - przyszłych dziennikarzy wymaga poważnej reformy." Zdaniem Karnowskiego media publiczne, narodowe niebawem, powinny tez rywalizować na rynku komercyjnym.

Kolejnym tematem był list byłych prezydentów i premierów pod którym podpisał się Ryszard Bugaj.

Michał Karnowski: „Znalazłem tam podpis Ryszarda Bugaja, mnie to dosyć zasmuciło. [...] Podpisywanie listów organizowanych przez Wyborczą jest przekroczeniem kolejnej granicy. [...] W tym liście znajdujemy frazę o konieczności pełnej mobilizacji i o tym, że najbliższe miesiące zdecydują o przyszłości.”

IMG_3869m

Piotr Semka: „Ze smutkiem znalazłem tam podpis Ryszarda Bugaja. Nikt mu nie każe się zgadzać z obecną linią, ale też podpisywanie się w takim towarzystwie... smutne dosyć [...] Dzisiaj Polska the Times zamieścił stosunkowo umiarkowany wywiad z Ryszardem Bugajem, a jednak na końcu znalazło się zdanie, które było bardzo przykre, że albo Kaczyński opanuje całkowicie państwo, albo trzeba będzie rozstrzelać PiS. Co to znaczy? Naukowiec, członek Instytutu PAN, rzuca sobie od niechcenia takie zdanie?”

Józef Orzeł: „Mogę sobie wyobrazić, że pod wpływem działań PiS-u jakiś jego poważny zwolennik przestaje być zwolennikiem, ale to nie oznacza, że właśnie zmieniam myślenie na temat drugiej strony, bo niby dlaczego? PiS się popsuł, czy z tego powodu Platforma się zreperowała? Nie! [...] To co jest ciekawe w przypadku Ryszarda Bugaja i Jadwigi Staniszkis to jest to, że zmieniając perspektywę wobec PiS-u zmienili kompletnie perspektywę wobec opozycji. To oznacza, że przedtem ich pogląd polityczny nie był poważny, nie był ugruntowany."

Nawiązując do planowej przez opozycję manifestacji 7 maja, Semka powiedział: „Niedawno dość szczerze pani Tokarska-Bakir powiedziała w Gazecie Wyborczej, że tak naprawdę mamy faszyzm, brakuje tylko jeszcze przemocy. Bardzo wyraźnie widać, że tutaj ktoś bardzo by chciał jakiegoś zderzenia."

Michał Karnowski: „O co idzie gra? Czy o sprowokowanie zamieszek? Przemocy? Rząd musi być bardzo czujny, zapewnić pełne bezpieczeństwo tej demonstracji.”

IMG_3868m

Józef Orzeł prześledził też postawę opozycji względem szczytu NATO, która chciała zmienić miejsce szczytu, by nie było w Polsce, czyli de facto wyprowadzić Polskę z NATO. To się nie powiodło – szczyt będzie w Polsce, będą też amerykańskie bazy wojskowe. Klęska opozycji nie pociągnęła za sobą zmiany języka opozycji. „Opozycja będzie gadała coraz ostrzej i doprowadzi do realnej zmiany, realnej przemocy i wtedy jest pytanie jak się zachowa obóz władzy. Jeżeli poważnie, to wygra. Ale trzeba mieć swoją policję, swoje służby, swoje bardzo odpowiedzialne służby porządkowe, media itd. Na tym trzeba pracować, bo ten moment przemocy się zbliża. Ta opozycja nie będzie miała innego wyjścia, ponieważ jedynym jej celem jest zmiana władzy.”

Kilka chwil poświęcono też Pawłowi Kukizowi.

Michał Karnowski: „Mnie również zabolała ta piątka Kukiza z Ryszardem Petru, i to raczej Petru podchodzi do Kukiza i mu tę rękę podaje. O co chodzi? Są dwie teorie, pierwsza mówi, tak to jest bo PiS nie dopieszcza, nie negocjuje, nie ćmoka itd. [...] Druga opcja mówi - Paweł pokazuje swoją prawdziwą twarz. Przypomnę że to jest człowiek, który na początku lat dziewięćdziesiątych [podążał] absolutnie najgłupszym nurtem antykościelnej propagandy, a potem w 2007 roku sądził, że Donald Tusk jest receptą na bolączki Polski.”

Piotr Semka: „Kukiz to konglomerat najrozmaitszych haseł. Kto dziś pamięta, że Kukiz żądał usunięcia religii ze szkół? Kto dziś pamięta, ze Kukiz wyrażał się z dużą fascynacją o niektórych oficerach służb specjalnych. To jest wszystko kinder niespodzianka. [...] Dużych strat nie odniósł jednak. Ale kogoś takiego jak Kornel Morawiecki temu ugrupowaniu na pewno zabraknie za jakiś czas.”

Ostatnim tematem był pogrzeb płk Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”

IMG_3845m

Michał Karnowski: „Piękna uroczystość. Miałem skojarzenie z pogrzebem pięciu poległych [przed Powstaniem Styczniowym].”

Dla Piotra Semki uroczystość pogrzebowa miała też osobisty wymiar. Dziadek Semki był uczestnikiem konspiracji "Łupaszki" na Pomorzu, więziony po wojnie, zmarł w 94 roku. w gorzkich okolicznościach działań ówczesnych władz, które zabetonowały dziedziniec zamku w Rzeszowie, na którym być może spoczywają pomordowani Żołnierze Wyklęci.

„Jeżeli ten wczorajszy pogrzeb się odbył, to te 22 lata od 94 roku nie zostały zmarnowane. Ten pogrzeb, w którym naprawdę było 50 tys. ludzi, był wspaniałym dowodem jak ten wysiłek wszystkich tych, którzy postanowili wydobyć z zapomnienia Wyklętych, przynosi efekty.”

Choć w innych rejonach Polski jest różnie - Semka porównał sytuację w Warszawie i Gdańsku, gdzie do dziś nie można nadać Danucie Siedzikównie „Ince” honorowego obywatelstwa miasta.

IMG_3849m

P4250015m

Więcej w filmie poniżej:


więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157667437643622

Relacja: Bernard i Margotte