O nowym, na miarę naszych czasów "KOR", czyli o komitecie obrony Kory J., o zdjętym z anteny TVN show pisowca Szymona Majewskiego, który za bardzo śmiał się z władzy a nie chciał śmiać się ze Smoleńska, o tym czym różni się polska telewizja od ukraińskiej oraz o paraliżu prac IPN i innych niegodziwościach PiS-u mówili w klubie Ronina Piotr Gociek, Ryszard Makowski i Rafał Ziemkiewicz.
Newsem tygodnia okazała się wypowiedź Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego TVN.
– On wyjaśnił dlaczego szurnęli z anteny Szymona Majewskiego, który sam się by pewnie zdziwił gdyby się dowiedział, że został pisowcem. Szymon Majewski został pisowcem bo w wywiadzie powiedział, że on po tragedii smoleńskiej uznał, iż z pewnych rzeczy śmiać się nie należy i on ze Smoleńska nie będzie się śmiał. Drugą rzeczą jest to, że próbował się podśmiewać z Platformy Obywatelskiej. I co się okazało? Edward Miszczak powiedział otwartym tekstem, że widz TVN tego nie lubi bo widz TVN nie chce żeby się śmiano z Platformy – mówił Ziemkiewicz.
Publicysta żartował dalej, porównując dzisiejszą decyzję władz programowych TVN z tym, jak wyglądały kabarety w czasach komunistycznej dyktatury.
– Janka Pietrzaka dzisiaj nie ma, ale na pewno by potwierdził, że cały kabaret to się zawsze robiło z opozycji... bo tego chce publiczność. Nigdy publiczność nie chciała, żeby sobie jaja z władzy robić. Jak w dawnym kabarecie w PRL-u Laskowikowi czy Jankowi czy komuś innemu udało się przemycić jakąś aluzję do KOR-u, albo do KPN-u, że oni pieniądze biorą od CIA to publika ryła w całym Opolu. To do dzisiaj można oglądać. Za czasów mojej młodości to tacy panowie jak pan Miszczak mówili, że robotnik sobie nie życzy takich programów. Teraz mówią, że sobie leming nie życzy – zauważył Ziemkiewicz.
Ryszard Makowski dopowiedział, że gdy już za czasów rządów PO przygotowywali z Janem Pietrzakiem program kabaretowy dla TVP, jedna pani próbowała ich nakłonić do wyśmiewania się z opozycji, Pietrzak odpowiedział: "Proszę pani, z opozycji to ja się nawet w PRL nie śmiałem".
Całe spotkanie:
Relacja: Margotte, Bernard, Czarek