sobota, 11 maja 2013

Porównanie modeli polityki rozwoju regionalnego rządów PiS - Grażyny Gęsickiej i PO - Michała Boniego, analizuje blogerka Eska

Rozwój dużych miast kosztem reszty kraju i finansowanie przez UE rozwoju tzw. ziem zachodnich, czyli przedwojennych terenów niemieckich jest założeniem raportu Polska 2030 - stwierdziła blogerka Eska podczas prezentacji dwóch koncepcji zagospodarowania przestrzennego Polski, powstałej w oparciu o analizę treści dokumentów rządowych i zawartych w nich planów.
Raport Polska 2030x


Gościem klubu Ronina była blogerka Eska czyli Ewa Kubica, b. działaczka Solidarności, b. wiceprezydent Gliwic, współpracowniczka minister ś.p.Grażyny Gęsickiej, która omówiła politykę państwa polskiego w oparciu o koncepcje zagospodarowania przestrzennego naszego kraju.

Warto dodać, że Grażyna Gęsicka w latach 1990–1997 doradzała i wykonywała ekspertyzy z zakresu problematyki rozwoju lokalnego i regionalnego na rzecz m.in. Komisji Europejskiej, Banku Światowego, rządu, Sejmu RP, władz lokalnych i regionalnych, a od 2005 roku pełniła stanowisko ministra rozwoju regionalnego w rządzie PiS.

IMG_6282m

Ewa Kubica przygotowała prezentację porównującą założenia raportu Michała Boniego Polska 2030 z wcześniejszym projektem Rządowego Centrum Studiów Strategicznych powstałym w roku 1999, przyjętym przez rząd i Sejm, zaktualizowanym w roku 2005 dla rządu PiS, będącym podstawą do dalszych działań śp. Grażyny Gęsickiej. Eska podkreśliła, że tworząc prezentację opierała się na dokumentach rządowych.

Jak zaznaczyła na wstępie, koncepcja przestrzennego zagospodarowania Polski (KPZK) służy do określenia: miejsca Polski w przestrzeni międzynarodowej, celów rozwoju – krajowych i UE, wszelkich relacji i powiązań Polski z państwami sąsiedzkimi oraz formułowania ustaleń i wniosków do planów i strategii wojewódzkich. Po czym wyjaśniła znaczenie policentryczności Polski (policentryczność to właściwość układu przestrzennego, oznaczająca występowanie w nim wielu ośrodków centralnych, wokół których wytwarzają się koncentrycznie struktury względnie autonomiczne wobec siebie, a zarazem powiązane ze sobą. Policentryczność przestrzeni Polski (Polska obok Irlandii i Słowenii ma największą policentryczność w Europie) daje naszemu krajowi ogromne możliwości.– zaznaczyła blogerka.

Projekt Rządowego Centrum Studiów Strategicznych oraz ekspercki projekt koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, zamówiony przez Grażynę Gęsicką, a ukończony w 2008 r. przewidywał zrównoważony, policentryczny rozwój kraju i powstanie korytarzy transportowych łączących północ z południem oraz centrum Polski ze wschodem (np. korytarze transportowe - od Szczecina aż do Ukrainy, od Gdańska na południe w stronę Morza Czarnego, a także wzdłuż granic Polski z południa na północ w kierunku Litwy). Program ten był uzgodniony z Unią Europejską. Zakładał silne wzmocnienie pasma południowo-zachodniego oraz, jednocześnie, wzmocnienie ośrodków na wschodzie kraju i otwarcie Polski na wschód.

Powstały już za rządów Platformy Obywatelskiej Raport Polska 2030, jak można przeczytać na stronie rządowej, jest efektem prac Zespołu Doradców Strategicznych Prezesa Rady Ministrów, redaktorem naukowym opracowania jest minister Michał Boni, stąd często nazywa się to opracowanie Raportem Boniego. Dokument ten (opublikowany w 2009 r.) zarysowuje wizję możliwych ścieżek rozwoju Polski w kolejnych 20-tu latach.

Raport ten, zdaniem Eski, to pijarowska sprzedaż kolejnej koncepcji zagospodarowania przestrzennego kraju, tym razem jednak to model polaryzacyjno-dyfuzyjny. Zgodnie z nim nacisk został postawiony na metropolie, a szansa relatywnie biednych obszarów polega na uczestniczeniu w sukcesie najsilniejszych. Jednym zdaniem, finanse trafią do metropolii, a nie do małych ośrodków – miast i miasteczek.

IMG_6305m

Ewa Kubica przedstawiła mapy zawarte w tych planach rozwoju przestrzennego Polski, na których dominuje zachodni kierunek powiązań Polski - z Niemcami i z południem (Czechy) kosztem kierunku wschodniego i północnego. Jeśli chodzi o transport, w tym kolejowy, przewiduje się zagęszczenie trasami szybkiego ruchu terenów już dziś dobrze wyposażonych w sieci kolejowe, przy zaniedbaniu terenów na wschodzie kraju.

W związku z tym, według obecnej koncepcji rządu Polska traci zainteresowanie wschodem, także własnymi wschodnimi ziemiami, i otwiera się na wejście Niemiec.

Blogerka Eska omówiła także dokument powstały w Europie w 2007 roku, który dotyczy przyszłej struktury przestrzennej miast europejskich w roku 2030, przewidujący m.in. obszar dodatkowych impulsów rozwojowych. Jak zaznaczyła, w Polsce dominuje on na byłych przedwojennych terenach niemieckich.

„Berlin chce być metropolią o znaczeniu co najmniej europejskim, potrzebuje zaplecza, bo metropolia posiada również obszar z którym współpracuje, obszar który pracuje na nią. (..) To jest logiczne. Ale nie wiem, jak to jest logiczne z punktu widzenia interesu Polski”. – podkreśliła Ewa Kubica. Natomiast, jej zdaniem, brakuje korytarza idącego w kierunku Litwy, Łotwy i Estonii.

Zwróciła także uwagę na dołączoną do Raportu mapę Polski, na której zaznaczono odsetek głosujących na „tak” w referendum akcesyjnym oraz odsetek deklarujących związek z religią i Kościołem według podregionów.

„Ja mogę wiele rzeczy zrozumieć – stwierdziła - ale żeby w dokumencie, który traktuje o przestrzeni nagle mówili: tu będziemy mieli zwiększone impulsy, bo tu są ci, którzy głosowali za akcesją do UE, a tam, gdzie nie głosowali, to nie dostaną kasy. I jeszcze to pokazują w oficjalnym rządowym dokumencie”.

Dodała, że mimo zmieniających się ekip rządowych, program Rządowego Centrum Strategicznego jako uzgodniony, był kontynuowany przez kilka lat, tymczasem raport Polska 2030 nie był uzgadniany.

IMG_6293m

W oparciu o opracowanie Zofii Bąbczyńskiej-Jelonek z 2008 roku pt. "Prognozy przewozów towarowych w UE do 2025 r. z punktu widzenia polskiej gospodarki. Skutki budowy bałtyckiego systemu transportowego Rosja - Niemcy, opartego na autostradzie morskiej", Ewa Kubica przedstawiła również rzeczywisty kierunek polityki europejskiej. Zgodnie z nim porty niemieckie wiążą się z Petersburgiem, portem pośrednim jest Kaliningrad, stąd jest główny kierunek na północną Europę, a Gdańsk i Elbląg są portami pomocniczymi dla Kaliningradu, przy czym w Elblągu wybudowane zostało spore zaplecze przeładunkowe (w przetargu o to, kto będzie administrował tym zapleczem wygrała polska firma, ale właścicielami są Rosjanie z Kaliningradu). W tej koncepcji Szczecin w ogóle jest pominięty.

Dodała, że w końcu 2012 roku ukazała się poprawiona wersja strategii (Polska 2030: trzecia fala nowoczesności), która mimo szumnych deklaracji, niewiele zmienia w poprzedniej koncepcji, złożonej w polskim sejmie. Głównym jej założeniem, jak stwierdziła blogerka, jest rozwój dużych miast kosztem reszty kraju oraz finansowanie przez UE rozwoju tzw. ziem zachodnich, czyli przedwojennych terenów niemieckich. Szczególnie zintegrować się z Niemcami mają ziemie wzdłuż Odry, natomiast Górny Śląsk – z Czechami.

„To jest materiał dowodowy” – uznał jeden z uczestników tego spotkania po obejrzeniu prezentacji Ewy Kubicy. „Mamy nie rozwój, ale regres” – dodał inny uczestnik. „To jest regres sterowany zewnętrznie”, "Działamy na guzik [z Europy]".

W czasie spotkania była także mowa o projekcie landyzacji Polski. Otóż landy niemieckie próbowały wywalczyć taką politykę rozdawania funduszy, by podmiotem były nie państwa, a landy, kraje samodzielne. Polska chciała przygotować 8 takich krajów. Ale EU doszła do wniosku, że landy niemieckie byłyby zbyt silnym graczem, i w takim przypadku Niemcy całkowicie zdominowałyby Europę. Ten projekt na szczęście upadł.

Więcej w materiale filmowym.


IMG_6295m

IMG_6266m

IMG_6301m

Dokument oficjalny - Raport Polska 2030:
http://zds.kprm.gov.pl/raport-polska-2030-wyzwania-rozwojowe

Prezentacja Eski: