poniedziałek, 12 września 2016

Wytrwajmy w tej drodze - Msza święta i Marsz Pamięci w 77. miesięcznicę smoleńską

"Musimy ten nasz marsz kontynuować. Musimy aż do tego dnia, kiedy usłyszymy komunikaty prokuratury, komunikaty zespołu, który dzisiaj bada w komisji wypadków lotniczych sprawę smoleńską, póki nie odsłonimy tutaj pomników. Wtedy będzie można powiedzieć, że nasza misja została wypełniona".
P9100077m

W archikatedrze warszawskiej pw. Męczeństwa Św. Jana Chrzciciela odprawiona została, jak co miesiąc, msza św. w intencji tragicznie zmarłych śp. Pary Prezydenckiej – Lecha i Marii Kaczyńskich, Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego oraz pozostałych ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, a także w intencji ich Rodzin oraz Ojczyzny.


IMG_0829m

P9100121m


P9100020m

Liturgii przewodniczył ks. prałat Bogdan Bartołd, proboszcz katedry, a wśród koncelebransów znaleźli się m.in. o. Gabriel Bartoszewski, ks. Józef Maj i ks. Stanisław Małkowski.
W mszy św. uczestniczyli członkowie władz państwowych: wicepremier Piotr Gliński i minister Antoni Macierewicz, parlamentarzyści oraz działacze samorządowi. Obecne były poczty sztandarowe, wśród nich poczet sztandarowy Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego i Biura Ochrony Rządu. Ze Śląska, jak co miesiąc, przybyli górnicy kopalni Mysłowice-Wesoła.

IMG_0800m

Ks. Bogdan Bartołd w czasie wygłoszonej homilii powiedział:

Z jednej strony są ci, którzy chcą budować na Bogu i nie wstydzą się tego. A z drugiej strony są ludzie, którym najbliżej jest do idei wyrażanych w rewolucji francuskiej. Rodzina staje się przedmiotem ataku. Jak to dobrze, że od kilku lat ludzie są zmobilizowani do obrony swoich radości. (..)
Po latach pedagogiki wstydu zaczyna się pedagogika dumy. Ileż mamy rekonstrukcji historycznych, jakże zaczyna odżywać pamięć o żołnierzach wyklętych. Jak młodzież interesuje się polską historią. Długo czekałaś Polsko, stanowczo za długo. Bo chyba może tak już jest, że na dobre owoce trzeba czekać. Bo miłość i dobro wymaga ofiary, trudu i zaangażowania. To tylko zło przychodzi nieraz nagle i niszczy człowieka. (..)
I my tutaj zgromadzeni także czekamy. Polska czeka. Każdego 10 dnia miesiąca z wiarą w sercu przybywamy do archikatedry warszawskiej, by modlić się za naszych sióstr i braci, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Czekamy na ujawnienie całej prawdy. Czekamy i wierzymy że przyjdzie dzień na ich upamiętnianie dla przyszłych pokoleń. Czekamy na dobre owoce ofiary ich życia.

Fragmenty mszy świętej:


P9100011m

P9100125m

IMG_0801m

IMG_0810m

IMG_0827m

P9100064m

Po zakończeniu mszy św. z placu Zamkowego wyruszył Marsz Pamięci. Uczestnicy śpiewali pieśni religijne i modlili się.

IMG_0872m

Przed Pałacem Prezydenckim głos zabrał prezes Jarosław Kaczyński, brat śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego:

IMG_0908m

Już niedaleko do momentu, w którym będziemy znali prawdę, w którym tu, po dwóch stronach tego miejsca, gdzie stoimy będą dwa pomniki - Pomnik Smoleński i Pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nasi przeciwnicy - ci, którzy przez lata wydawali się triumfować - mają dzisiaj już tylko jedną broń, tą starą broń komunistów i ich sojuszników: prowokację. Widzimy to tutaj. Ale przegrali, zwyciężyliśmy. Chociaż, pamiętajmy, zwyciężyliśmy jeszcze nie do końca. Jeszcze bardzo wiele przed nami. Bardzo wiele niebezpieczeństw, bardzo wiele trudności.

Ta droga - mówiłem o tym tutaj wielokrotnie - droga do Polski prawdziwie sprawiedliwej, wolnej, prawdziwie niepodległej, suwerennej, to jest droga trudna, to jest droga pod górę, na której zawsze - jak już powiedziałem - będą przeszkody. Ale przejdziemy tę drogę, jestem o tym głęboko przekonany. I każde spotkanie dziesiątego w kolejnych miesiącach umacnia to przekonanie. I dlatego musimy się tutaj nadal spotykać. Musimy ten nasz marsz kontynuować. Musimy aż do tego dnia, kiedy usłyszymy komunikaty prokuratury, komunikaty zespołu, który dzisiaj bada w komisji wypadków lotniczych sprawę smoleńską, póki nie odsłonimy tutaj pomników. Wtedy będzie można powiedzieć, że nasza misja została wypełniona.

Ale to jeszcze potrwa, choć - powiadam - to już niedługo z punktu widzenia tych przeszło sześciu lat. Sześciu lat i pięciu miesięcy, które dzielą nas od momentu tragedii smoleńskiej. Ale wytrwajmy, wytrwajmy w tej drodze. Wytrwajmy w tej determinacji, a z całą pewnością przyjdzie ten dzień, w którym będziemy mogli powiedzieć sobie: Wypełniliśmy ten obowiązek, wypełniliśmy obowiązek wobec Ojczyzny, wypełniliśmy obowiązek wobec poległych. To będzie dzień - choć smutny, bo chodzi o poległych - to jednak także szczęśliwy. A przede wszystkim to będzie dzień wielki.



Posłanka Anita Czerwińska, organizatorka smoleńskich miesięcznic odczytała okolicznościowy apel Klubów Gazety Polskiej:

IMG_0954m

Nasza droga do wyjaśnienia prawdy o tragedii z dziesiątego kwietnia 2010 r. zbliża się do końca. Wkrótce poznamy bardzo istotne informacje na ten temat. Powstają pomniki ofiar tej tragedii. Jest nadzieja, że powstanie ten najważniejszy – tutaj na Krakowskim Przedmieściu. Walcząca z tym symbolem prezydent Warszawy odejdzie w całkowitej niesławie. Na to upamiętnienie czekamy już sześć lat, ale można powiedzieć, że to tylko sześć lat. Na pogrzeb Żołnierzy Wyklętych trzeba było czekać aż lat siedemdziesiąt. Ich prawdziwych pogrzebów doczekały się często dopiero wnuki.
Nasza walka choć wieloletnia i wymagająca wytrwałości jest naszym patriotycznym obowiązkiem. Powstają książki i filmy odsłaniające prawdę o tragedii smoleńskiej, a ci, którzy tę prawdę ukrywali schodzą już na margines życia publicznego.
Bóg dał nam dożyć owoców naszej walki. Te sześć lat było jedynie wielką próbą charakteru. Dzieło nie zostało jeszcze skończone i w tej drodze nie możemy się zatrzymać.

Anita Czerwińska podziękowała zgromadzonym za obecność.

Modlitwę na zakończenie uroczystości odmówił o. Zdzisław Tokarczyk.

IMG_0957m

Kapłan odniósł się do stojącej naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego grupy przeciwników Marszu Pamięci:

Kiedy widzę plakat: "Polska laicka", to jest to dramat, bo to budowanie na piasku. Jeżeli przychodzi jakakolwiek burza, nawet mała, to wszystko się wtedy rozsadzi i nic z tego nie będzie. Trzeba budować na Jezusie Chrystusie, bo to jest jedyny i podstawowy fundament. Na tym budowali także Żołnierze Niezłomni, kiedy swoje życie oddawali za Polskę. Bo mieli korzenie głęboko wrośnięte w Jezusa Chrystusa, bo wynieśli z domu rodzinnego. Dlatego byli gotowi powiedzieć, że Ojczyzna jest dla nich najwyższą wartością. Polska to normalność, to jest nasza Ojczyzna, którą powinniśmy kochać, o która powinniśmy się troszczyć każdego dnia.

P9100175m

IMG_0975m


Relacja: Margotte i Bernard

Marsz Pamięci i Apel:



P9100180m

IMG_0894m

P9100229m

IMG_0964m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157672521300910/page1