piątek, 25 stycznia 2013
Nigdy nie zapomnimy o bohaterskich żołnierzach - powstańcach. W 150 rocznicę Powstania Styczniowego
„Dziś po 150 latach od wybuchu powstania styczniowego trzeba nam nie tylko zrozumieć, ale i docenić "polską dumę", która nakazała powstać z kolan i podjąć kolejną próbę odzyskania niepodległości. W niej tkwi sekret polskich powstań, zarówno XIX wieku, jak i wolnościowych zrywów wieku XX”. – mówił biskup polowy Wojska Polskiego w czasie mszy świętej, po której wyruszył marsz ulicami Warszawy pod Krzyż Traugutta, który udekorowano ryngrafem z Orderem Virtuti Militari i Krzyżem Niepodległości z Mieczami.
Główne uroczystości 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego zainaugurowano mszą świętą, odprawioną w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji poległych powstańców i Ojczyzny. Eucharystii przewodniczył biskup polowy WP Józef Guzdek, a współkoncelebransami byli kapłani z archidiecezji warszawskiej oraz ordynariatu polowego.
Film z Katedry Polowej Wojska Polskiego:
We mszy świętej uczestniczyli członkowie Społecznego Komitetu Obchodów 150 Rocznicy Powstania Styczniowego zrzeszającego środowiska patriotyczne, Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, ludzie nauki i kultury, kombatanci, harcerze. Byli obecni dowódcy Sił Zbrojnych RP - szef Sztabu Generalnego, gen. Mieczysław Cieniuch, Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych gen. Edward Gruszka, dowódca Wojsk Lądowych Zbigniew Głowienka oraz Dowódca Wojsk Specjalnych Piotr Patalong.
Przed ołtarzem został wystawiony ryngraf Matki Bożej oraz repliki krzyży: Orderu Wojennego Virtuti Militari oraz Krzyża Niepodległości z Mieczami.
Uroczystość uświetnili członkowie grup rekonstrukcyjnych w mundurach z różnych epok historycznych, m.in. husarze, ułani, żuawi śmierci z 1863 roku, powstańcy warszawscy, a także liczne poczty sztandarowe.
„W Katedrze Polowej WP nigdy nie zapominamy i nigdy nie zapomnimy o bohaterskich żołnierzach- powstańcach o tych, którzy na ołtarzu ojczyzny kładli swoje życie. Niech więc ta 150 rocznica wybuchu powstania styczniowego będzie wspominaniem tamtych bohaterów, po to by rodziła się jeszcze większa miłość do Ojczyzny i jeszcze większa za nią odpowiedzialność” - mówił podczas homilii biskup polowy Wojska Polskiego. - Dziś po 150 latach od wybuchu powstania styczniowego trzeba nam nie tylko zrozumieć, ale i docenić "polską dumę", która nakazała powstać z kolan i podjąć kolejną próbę odzyskania niepodległości. W niej tkwi sekret polskich powstań, zarówno XIX wieku, jak i wolnościowych zrywów wieku XX". – dodał.
„Wspominając ważne wydarzenia z dziejów naszego narodu i ich bohaterów, w ten sposób kształtujemy polską duszę, przekazujemy wartości przyszłym pokoleniom. Wypełniajmy dobrze swoje obowiązki”. - mówił biskup Józef Guzdek.
Na zakończenie aktor Jerzy Zelnik odczytał wiersz "Rok sześćdziesiąty trzeci" autorstwa Maryli Czerkawskiej, a zebrani odśpiewali pieśń "Boże coś Polskę".
Po Mszy św. uformował się marsz, w którym wzięło udział tysiące ludzi z flagami narodowymi, pochodniami i zapalonymi zniczami. Na czele pochodu maszerowały grupy rekonstrukcyjne, wśród nich byli także konni.
Marsz przeszedł ulicami Nowego Miasta pod Krzyż Traugutta wzniesiony ku czci straconego w tym miejscu 5 sierpnia 1864 roku dyktatora powstania - Romualda Traugutta. Tu obok kamienia upamiętniającego straconych członków Rządu Narodowego miała miejsce druga część rocznicowych uroczystości, którą rozpoczęło wspólne odśpiewanie hymnu narodowego.
Film z przemarszu pod Krzyż Traugutta i uroczystości:
Następnie odbyła się, przygotowana przez grupy rekonstrukcyjne, krótka inscenizacja potyczki polskiego oddziału powstańczego z czasów Powstania Styczniowego z kozacką sotnią. Strzelali strzelcy, grzmiały armaty. Dopisała pogoda, gdyż padał śnieg i było mroźnie, dzięki czemu można było sobie plastycznie wyobrazić trudy powstańczej walki o tej porze roku. Inscenizacja została nagrodzona brawami.
Z równie entuzjastycznym przyjęciem spotkała się interpretacja wiersza Zbigniewa Herberta „Przesłanie Pana Cogito” w wykonaniu Wojciecha Olszańskiego przebranego w historyczny mundur.
W imieniu nieobecnego z powodu choroby Jarosława Kaczyńskiego, przewodniczącego Społecznego Komitetu 150 Rocznicy Powstania Styczniowego, krótkie przemówienie wygłosił wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński, który powiedział m.in.:
"Powstanie Styczniowe było ostatnią wielką wojną, w której brały udział wszystkie historyczne ziemie starej Rzeczpospolitej, od dzisiejszej Łotwy, przez Litwę Białoruś po Ukrainę po Rzeczpospolitą.[..] Powstanie Styczniowe przypomina, że w panteonie patriotyzmu polskiego nie ma miejsca dla kolaborantów. To jest wielkie przesłanie. Państwo konspiracyjne, które wówczas działało było źródłem, z którego korzystali: Józef Piłsudski, Polska Organizacja Wojskowa, Armia Krajowa, Polskie Państwo Podziemne w czasie II wojny światowej i Rząd na Uchodźstwie oraz Solidarność podziemna. To są źródła patriotyzmu i fundamenty polskości”.
Z kolei Andrzej Melak (Komitet Katyński) podkreślił zasługi tych, którzy zawsze czcili pamięć powstańców styczniowych.
"Stoimy na świętej polskiej ziemi, gdzie każde drzewo, każde ziarnko piachu, każdy kamień skropione są krwią bohaterów" - mówił. Przypomniał rok 1919 i wielką manifestację patriotyczną z udziałem 140 tys. ludzi, którzy przyszli, by uczcić pamięć powstańców, wziął w niej udział Naczelnik Państwa Józef Piłsudski, biskup polowy WP oraz władze państwowe.
"Pamiętała Warszawa o swych bohaterach. Pamiętała i czciła ich" - podkreślił Andrzej Melak i z żalem mówił o latach, kiedy w tym miejscu zbierała się garstka patriotów. Dodał jednak: "Dziś na nowo odżywa serce, rośnie nadzieja. [..] Brakuje nam jeszcze do 140 tys., ale myślę, że przyjdzie tu kiedyś tylu i podziękuje tym, którzy oddali życie za to, by Polska była wolna. [..] Należy im się cześć, chwała i pamięć".
Kulminacyjnym punktem obchodów było zawieszenie na Krzyżu Traugutta Ryngrafu z Krzyżem Niepodległości z Mieczami oraz Krzyżem Virtuti Militari.
Ryngraf z oryginalnym wizerunkiem Matki Bożej z 34 pp AK ofiarował jasnogórski kapelan Żołnierzy Niepodległości ojciec Eustachy Rakoczy, a Order Virtuti Militari (najwyższe polskie odznaczenie wojskowe) przekazał prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej płk Stanisław Oleksiak.
Warto dodać, że Krzyż Niepodległości z Mieczami to odznaczenie, które prezydent Ignacy Mościcki przyznał pośmiertnie Romualdowi Trauguttowi, a emblemat tego odznaczenia w imieniu prezydenta zawiesił na Krzyżu Traugutta gen. Edward Śmigły-Rydz podczas uroczystości rocznicowych w 1933 roku.
Prof. Wiesław Wysocki (UKSW) - jeden z inicjatorów tego wydarzenia odczytał deklarację podpisaną przez Stanisława Oleksiaka prezesa ŚZŻAK:
„W 150-lecie wiekopomnego czynu Powstańców Styczniowych pragnąc dać wyraz najgłębszych uczuć wdzięczności i hołdu dla ich walki o całość, wolność i niepodległość Rzeczypospolitej, której to idei jesteśmy spadkobiercami, pragnę symbolicznie, w imieniu weteranów Polski Walczącej, złożyć na pomniku Krzyżu Traugutta swój odpięty z piersi, zdobyty w boju Krzyż Wojenny Virtuti Militari i zawiesić obok Krzyża Niepodległości z Mieczami. Jako prezes Światowego Związku Żołnierzy AK pragnę wyrazić głęboką więź między armią podziemną walczącą z wrogiem z Zachodu i Wschodu, a następnie żołnierzami drugiej konspiracji zwanymi Wyklętymi oraz poprzednikami naszymi, bojownikami styczniowej insurekcji 1863 roku, legionistami i POW-iakami, którzy wywalczyli wolną Polskę i obronili ją w pamiętnym cudzie nad Wisłą i batalii niemeńskiej. W imieniu tego dziedzictwa ciążący na nas, póki my żyjemy, okupiony krwią ofiarnych przodków obowiązek obrony i przekazywania przychodzącym pokoleniom narodowych imponderabiliów, pragniemy wypełnić tym symbolicznym aktem. Pamiętajcie, że jesteśmy z narodu, który zawsze chciał żyć godnie, w prawdzie i wolności, wierny dewizie naszych bojowych sztandarów: Bóg, Honor, Ojczyzna.”
Aktu zawieszenia ryngrafu dokonał płk Stanisław Oleksiak w towarzystwie prof. Barbary Otwinowskiej i prof. Bolesława Siemiątkowskiego z klubu Kawalerów Orderu Virtuti Militari.
Odmówiono litanię. W czasie Apelu Poległych przywołano najważniejszych bohaterów powstania 1863 r.: przedstawicieli Rządu Narodowego straconych tu w sierpniu 1864 roku, dowódców oddziałów powstańczych, bohaterskich księży, młodzież zaangażowaną w konspiracyjne spiski, polskie kobiety, zesłańców, ofiary popowstaniowych represji, a także harcerki i harcerzy z drużyn, których patronem był Romuald Traugutt.
Na zakończenie uroczystości parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele środowisk patriotycznych zrzeszonych w Społecznym Komitecie Obchodów 150 Rocznicy Powstania Styczniowego złożyli wieńce pod Krzyżem Traugutta. Uczestnicy tych uroczystych obchodów odśpiewali pieśń "Boże coś Polskę".
Relacja: Margotte i Bernard