niedziela, 13 stycznia 2013
Rozpoczynamy nowy rok naszego marszu ku prawdzie - Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim
Rozpoczynamy nowy rok naszego marszu przez ten trudny posmoleński czas, marszu ku prawdzie, ku sprawiedliwości, którego celem jest przyczynienie się do tego, by Polska była taka, jaka powinna być, by smoleńska ofiara nie poszła na marne. - mówił Jarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim na zakończenie Marszu Pamięci.
Po mszy świętej spod Archikatedry Warszawskiej wyruszył Marsz Pamięci, otwierał go duży transparent z napisem: „Żądamy prawdy”, jego uczestnicy nieśli biało-czerwone flagi oraz znicze. Mimo deszczowej pogody wzięły w nim udział setki ludzi.
Jarosław Kaczyński na Apelu Pamięci
Na zakończenie marszu, który tradycyjnie przeszedł Krakowskim Przedmieściem, Jarosław Kaczyński złożył kwiaty obok krzyża z biało-czerwonych zniczy. Po wspólnym odśpiewaniu hymnu narodowego, przemówił do zebranych:
„Rozpoczynamy nowy rok naszego marszu przez ten trudny posmoleński czas, marszu ku prawdzie, ku sprawiedliwości, którego celem jest przyczynienie się do tego, by Polska była taka, jaka powinna być, by smoleńska ofiara nie poszła na marne. Byśmy żyli w kraju, w którym rzeczywiście mamy demokrację, w którym obowiązuje prawo, zasada równości obywateli, gdzie mamy wolność słowa i, co trzeba dzisiaj szczególnie mocno podkreślić, prawdziwą wolności religii.
Bo dzisiaj w Polsce, w kraju katolickim, trzeba zabiegać o wolność Kościoła, wolność dla nas, polskich katolików. Bo nie ma wolności religii w kraju, w którym z jednej strony można bezkarnie profanować największe świętości, a z drugiej strony władza nie tylko nie czyni nic, aby ten proceder ukrócić, ale jak to było w sierpniu 2010 roku, jeszcze można powiedzieć, że to co się dzieje pochwala. Przypomnę tutaj słowa premiera o Hyde Parku. To co działo się w tym miejscu co było jedną wielką obrazą uczuć narodowych, katolickich, to wedle Tuska miał być Hyde Park. Ta wolność jest dzisiaj szczególnie ważna po tym co zdarzyło się ostatnio, po profanacji Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, po codziennym narastaniu agresji przeciwko wierze, przeciwko katolicyzmowi. Trzeba temu zdecydowanie powiedzieć: Nie.
Ale musimy pamiętać, że w życiu społecznym jest tak, że pewne wartości mogą funkcjonować tylko razem. Jest taka wartość, która łączy wszystkie inne. Tą wartością jest prawda. Kiedy mówimy o prawdzie, to zawsze musimy sobie przypomnieć Smoleńsk. Ten marsz jest dla prawdy o Smoleńsku. Ta prawda jest coraz bliżej, o tę prawdę zabiegamy, walczymy. Ta prawda jest coraz bliżej dzięki Wam, dzięki wysiłkowi członków komisji Antoniego Macierewicza, któremu chcę tu jeszcze raz podziękować.
Antoni Macierewicz niejeden raz w życiu dokonywał rzeczy wielkich, ale ta, którą czyni dziś jest być może - nie wiem czy się na mnie nie obrazi - jest także założycielem KOR-u, ale na pewno jest najtrudniejsza. Tej prawdy będziemy mieli w niedługim czasie więcej, bo są przygotowywane w niedługim czasie różnego rodzaju działania, które będą pokazywały tę prawdę. Nie przychodzicie tutaj Państwo na darmo. Idziemy ku sukcesowi, ku zwycięstwu, temu który dotyczy prawdy o Smoleńsku, kształtu Polski. I jeszcze tej jednej sprawy, o którą cały czas walczymy, która tu w Warszawie jest szczególnie bolesna.
W wielu miejscach naszego kraju uczczono pamięć Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, (..) ale tu w Warszawie z ogromną zaciętością władze walczą szczególnie ostro, żeby to upamiętnienie nie nastąpiło. Zapewniam Was, że w tej sprawie także zwyciężymy. Ale musimy być uparci. Jesteśmy tu dzisiaj, musimy być za miesiąc, nawet jeśli będzie wielki mróz tak jak to było w zeszłym roku. Musimy być za dwa miesiące, za trzy, być może za rok, być może za lata. Musimy być, a zwyciężymy, z całą pewnością zwyciężymy. Ta wiara, ta nadzieja musi nas podtrzymywać w tym marszu, który się pięknie wpisuje w polską historię. Tak jak każdy z Państwa w tę piękną historię się wpisuje. I za to jeszcze raz chcę z całego serca podziękować.
Marsz i Apel Pamięci
Relacja Margotte i Bernard