piątek, 13 stycznia 2012

Dwa lata w zawiasach i 300 zł opłaty... Relacja z ogłoszenia wyroku na twórców stanu wojennego

DSC06197
Sąd Stanisława Kanię uniewinnił, sprawę Eugenii Kempary umorzył ze względu na przedawnienie, a Czesława Kiszczaka skazał. Całe posiedzenie sądu znajduje się w filmie poniżej.

Sąd Stanisława Kanię uniewinnił, sprawę Eugenii Kempary umorzył ze względu na przedawnienie, a Czesława Kiszczaka skazał. Całe posiedzenie sądu znajduje się w filmie poniżej.

Warto przyjrzeć się temu wyrokowi nieco bliżej. Kiszczak został skazany na 4 lata więzienia. Sąd zastosował amnestię z 1989 roku i karę zmniejszył do lat dwóch. Wykonanie wyroku sąd zawiesił na okres próby lat pięciu. Czyli jeżeli 86 letni generał w przeciągu najbliższych pięciu lat ponownie wprowadziłby (lub usiłował wprowadzić) stan wojenny kara będzie mu odwieszona i będzie owe dwa lata musiał odsiedzieć. Zwykle w takich przypadkach skazanemu przydzielany jest kurator sądowy, który ma trzymać pieczę, by w okresie próby skazany nie popadł w recydywę...



Warto zwrócić uwagę, że sąd skazał Kiszczaka na 4 lata, przy górnej granicy kary wynoszącej lat pięć. Czyli wprowadzenie stanu wojennego, w czasie którego zabito kilkaset osób, dziesiątki tysięcy pozbawiono wolności (w tym skazując na pobyt w więzieniu dłuższy niż kara orzeczona względem Kiszczaka) nie zasłużyło na maksymalny wymiar kary.

Ale jest drugie dno tego wyroku. Cztery lata po amnestii zamieniają się na dwa i podlegają zawieszeniu. Pięć lat amnestia zamieniłaby na dwa i pół i z zawieszeniem byłby kłopot, a generał ma już swoje lata...


Pełna relacja z ogłoszenia wyroku:


I tu kolejny absurd polskiego systemu prawnego. Z jednej strony sąd wyrokiem potwierdził, że wprowadzenie stanu wojennego było niezgodne z prawem. Skazał jego współtwórcę i głównego wykonawcę, co niewątpliwie jest pozytywne. Ale Kiszczak został skazany tak naprawdę za działania niezgodne z ówczesnym prawem! Prawem PRlu, które przecież było dość swobodnie kształtowane przez przywódców partii komunistycznej. Czy gdyby odpowiednio wcześniej PRLowski Sejm (przecież nominowany, nie wybierany) uchwalił stosowne przepisy wszystko ze stanem wojennym byłoby w porządku? Czy w ten sposób można by rozliczyć np. zbrodnie hitleryzmu w Niemczech? Badać czy poszczególne akty prześladowania Żydów były zgodne z Ustawami Norymberskimi? Izrael ściga zbrodniarzy z czasów II Wojny chociaż wtedy jeszcze nie istniał jako państwo, a ofiary nie były jego obywatelami. Zbrodniarzy hitlerowskich ściga się na podstawie konwencji przyjętej przez ONZ w 1948 roku – tu prawo mogło zadziałać wstecz, dlaczego nie mogło zadziałać wstecz w Polsce?

Z ciekawostek - dziennikarz Gazety Wyborczej, Wojciech Czuchnowski, miał pokazać obsceniczny gest Janowi Kossakowskiemu, który dość bezpardonowo próbował wymienić poglądy na temat zbrodni komunistycznych z dziennikarzem (fragment tej sceny w filmie z migawkami z sądu)... Jak widać podwładnym przyjaciół „ludzi honoru” też puszczają nerwy.

A chichotem historii jest, że jedyną osobą która w związku z procesem twórców stanu wojennego została skazana na bezwzględny areszt jest Adam Słomka, który może zachował się niestosownie, ale jak to pogodzić z poczuciem sprawiedliwości?

IMG_0388
Protestowano już przed sądem

IMG_0392
M.in. Kazimierz Świtoń

IMG_0399

IMG_0411

IMG_0409

DSC06197

IMG_0417
M.in. siostra ks. Zycha

IMG_0419
M.in. Sławomir Karpiński

IMG_0418

IMG_0423

DSC06193

DSC06212

DSC06200

DSC06242

DSC06248

DSC06259

IMG_0437

IMG_0436

Relacja (może trochę zbyt emocjonalna): Bernard