sobota, 30 marca 2019

Przegląd Tygodnia Michała Karnowskiego

"Jeśli obóz lewicowo-liberalny przejąłby władzę, to zapowiedzi zemsty i odwetu które głosi, zrównania z trawą wszystkiego co nie jest ich, zostaną w mojej ocenie zrealizowane". Poniedziałkowy przegląd tygodnia w klubie Ronina, 25 marca, prowadził publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski.
IMG_9920m


Pierwszym tematem była tocząca się kampania wyborcza.

„To będzie decyzja czy kontynuujemy obecny kurs, czy zmieniamy go radykalnie. Tak naprawdę będziemy decydowali o tym, czy za cztery lata będziemy mieli wolne wybory, czy też system się domknie tak, że już nie będziemy mogli się ruszyć, że będziemy w jakimś kisielu spętani, zniewoleni, bez możliwości nawet powiedzenia, że jesteśmy zniewoleni. Dzisiaj jest to już doświadczeniem wielu państw zachodnich, gdzie nie można mówić prawdy.” - zauważył.

Według niego, zmiana w 2015 roku była możliwa dlatego, że lewicowo-liberalny establishment III RP nie docenił środowisk konserwatywnych.

Publicysta podkreślił: „Drugi raz obóz lewicowo-liberalny tego błędu nie popełni. Jeśli przejąłby władzę, to zapowiedzi zemsty i odwetu które głosi, zrównania z trawą wszystkiego co nie jest ich, zostaną w mojej ocenie zrealizowane. Nie można mieć złudzeń, to jest wybór zero-jedynkowy, wymówek nie będzie.”

Zdaniem Karnowskiego obóz rządowy konsekwentnie realizuje założenie wyborcze, żeby zbić temperaturę polityczną w kraju, zbić emocje. Są to wnioski z wyborów samorządowych. To może być rozczarowujące dla niektórych zwolenników obozu Dobrej Zmiany.

IMG_9929m

Obóz Dobrej Zmiany „prezentuje się jako obóz przede wszystkim oferujący lepsze życie Polakom, odwołujący się do haseł socjalnych, do haseł dobrego administrowania krajem, inwestycyjnych, 500+, 13-ta emerytura, pakiet ułatwień dla młodych ludzi. To ma być główny wehikuł wyborczy Zjednoczonej Prawicy. Czasami pojawiają się wątki ideowe, jak sprzeciw wobec tzw. Karty LGBT, ale zauważmy, że na krótko i bez przesadnego tonu emocjonalnego. Szybko jest to gaszone. Wysłano sygnał wyborcom, że temat jest dostrzegany, że nie są zostawieni sami sobie, i natychmiast powrócono do poprzednich wątków. To jest bardzo świadome gaszenie temperatury w kraju. Dlaczego? Dlatego, że np. kampania warszawska, ale nie tylko, pokazała, że w momencie gdy się zbyt emocjonalnie prowadzi tę narrację wyborczą, efektem jest pewna mobilizacja własnych wyborców, ale dużo większa mobilizacja przeciwników. Wyciągnięto wnioski, że trzeba temperaturę sprowadzić na niższe poziomy. To jest konsekwentnie realizowane.” - zaznaczył publicysta "Sieci"

Trudnością jest - jak zauważył - jednoczesne zmobilizowanie własnych wyborców, ale politycy prawicy objeżdżają kraj, organizują spotkania.

„Zjednoczona Prawica w tych wyborach chce się prezentować jako ruch modernizacyjny, oferujący lepszą jakość życia, krytycy nawet mówią, trochę taka prawicowa ciepła woda w kranie.” - podkreślił gość klubu Ronina.

IMG_9922m

Omawiając pozostałych uczestników wyścigu wyborczego, Michał Karnowski stwierdził, że Koalicja Europejska kieruje się emocjami, chce przestraszyć i wzburzyć Polaków, jest gotowa i chętna na ideowe wojny; uważa, że wzrost temperatury politycznej jej służy. Na razie opozycja otrzymuje premię za zjednoczenie.

Z kolei PSL pokazujące się jako partia konserwatywna weszło pod tęczowy parasol ze skrajnymi politykami.

Kukiz15 jest w dołku. Brakuje haseł, sztandarów, odeszło też część działaczy. A jest to - jego zdaniem - ewentualny potencjalny koalicjant Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem Karnowskiego, Wiosna się skończy nim prawdziwa wiosna nadejdzie. Ta świeżo założona partia popełnia błędy, a z obietnicy świeżości, nowej jakości niewiele zostało. Przypomina schyłkowy Ruch Palikota, partię radykalną i brutalną, skrajną. Wiosna zawęziła się do formacji prohomoseksualnej. Do kłopotów tej partii przyczynił się fakt, ze mainstream postawił na Koalicję Europejską.

Na placu boju pozostaje jeszcze Konfederacja, zdaniem Karnowskiego, choć ma sporo wartościowych ludzi na pokładzie i twardo stawia na wartości, to z drugiej strony jest tam dużo środowisk i osób co do których można mieć wątpliwości czy będą konsekwentne, wytrwałe i rozsądne.

Odnosząc się do sprawy Birgfellnera i ataku na Jarosława Kaczyńskiego, Michał Karnowski powiedział: „Mnie się wydaje, że to była próba wyciągnięcia pieniędzy od spółki Srebrnej. Ludzie, którzy znają się na rynku przygotowywania nieruchomości w Warszawie mówią, że te prace, które pan Birgfellner wykonał na rzecz spółki Srebrna, warte były do 100 tys. złotych. Zresztą nigdy się nie wydaje więcej na tym etapie przygotowawczym, bo to jest loteria. Zazwyczaj przy takich zagadkach pojawiają się też pytania o szantaże, o to, czy ktoś aby nie musiał. Ja bym tutaj też takie pytanie postawił.”

Pozostałe tematy poruszone w wypowiedzi Karnowskiego to: gra sondażami, strajk nauczycieli, dyplomatyczna choroba min. Czerwińskiej, wypowiedź prof. Pawła Śpiewaka i proces zafałszowania prawdy o historii II Wojny Światowej, krytyka dr Piotra Gontarczyka książki „Dalej jest noc” i kłamstwa Grabowskiego i Engelking oraz fiasko śledztwa prokuratora Millera przeciwko prezydentowi Trumpowi.

IMG_9952m

W drugiej części spotkania padały pytania od roninowych klubowiczów. Dyskutowano o wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie KRS-u, sądach, miasteczku pod Sądem Najwyższym oraz czy środowisko Sieci zrobiło wszystko by wspierać inicjatywy obywatelskie.
Tu Michał Karnowski odpowiedział: „Jesteśmy na celowniku, jesteśmy przedmiotem przemysłu pogardy, gdzie opisuje się nas jako ludzi przede wszystkim zachłannych, myślących wyłącznie o pieniądzach. Jesteśmy firmą malutką. Jesteśmy sekowani przez bardzo dużą część rynku reklamowego, tutaj nic się nie zmieniło. Pan Bieżyński, który był twórcą partii Palikota, teraz współtworzy partię pana Biedronia i on jest tym, który dzieli reklamy... My żyjemy skromnie, nie zmieniliśmy samochodów, mieszkań, nie mieliśmy podwyżek pensji od 2015 roku.”
Obecny na spotkaniu w klubie Ronina Marcin Wolski próbował wpuścić kroplę optymizmu.

Dyskutowano też o Smoleńsku, sytuacji w Wielkiej Brytanii, Marku Jurku i brutalnych prawach polityki oraz o repolonizacja mediów i „braciach Karnowskich kupujących Radio Zet”.

Więcej w filmie poniżej



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_9904m

IMG_9939m

IMG_9937m