"Obywatel to jest ktoś, kto naprawia niedociągnięcia i zaniechania Temidy III RP, przy czym robi to tak, jak jego ofiary postępowały z ludźmi Solidarności. Z pełną bezwzględnością, krwawo rozprawia się z nimi tak, jak oni krwawo rozprawiali się ze swoimi ofiarami”.- mówił na wieczorze autorskim w klubie Ronina Wojciech Piotr Kwiatek.
W klubie Ronina gościł Wojciech Piotr Kwiatek ze swoją książką „Obywatel”.
„Kim jest obywatel?” - wyjaśniał autor. – „Obywatel jest człowiekiem, który żył tu gdzie my, był człowiekiem z wysoko postawionych kręgów towarzyskich, zawodowych itd. I obserwował to co działo się tuż po tym, jak obaliliśmy komunizm i usiłowaliśmy metodami prawnymi, demokratycznymi osądzić ludzi, którzy niszczyli wszelkimi dostępnymi im metodami bojowników o wolność tego kraju, o jego suwerenność, samostanowienie, ład obywatelski, prawny i gospodarczy. On sobie oglądał telewizję i widział jak Temida III RP jest rozpaczliwie, boleśnie bezradna wobec tego spisku, tego gniazda os, które się przyczaiło, dobrze urządziło i świetnie sobie żyje, śmiejąc się w kułak.
I on przy którymś takim reportażu w dzienniku telewizyjnym czy wiadomościach, gdy się okazało, że Czesław P. czy Tadeusz M. jest niewinny zarzuconych mu czynów, gdyż w drugiej instancji sąd oddalił zarzuty, bo dowody winy zostały uznane za niewystarczające, dwóch głównych świadków odmówiło składania dalszych zeznań, trzeci zginął przez przypadek w wypadku samochodowym, a czwarty dostał pomieszania zmysłów, więc cała ta sprawa jest lipą i trzeba tego kapitana E. czy porucznika D uniewinnić w majestacie sprawa III RP. Któregoś razu obywatel stwierdził, że ma tego dosyć”. - zaznaczył Kwiatek.
„Obywatel to jest ktoś, kto naprawia niedociągnięcia i zaniechania temidy III RP, przy czym robi to tak, jak jego ofiary postępowały z ludźmi Solidarności po 80 roku, po 81 roku, w stanie wojennym i po stanie wojennym. To znaczy z pełną bezwzględnością, krwawo rozprawia się z nimi tak jak oni krwawo rozprawiali się ze swoimi ofiarami. Z polskich pobudek bierze sprawy w swoje ręce.”- dodał autor książki.
Kwiatek wspomniał o pewnych analogiach historyczno-literackich, które były podnoszone w opublikowanych recenzjach – Konradzie Wallenrodzie, amerykańskiej prozie sensacyjno-kryminalnej traktującej o mścicielu, samotnym naprawiaczu świata, „który widząc bezradność administracji postanawia, że niektórzy za swoje łajdactwa zapłacić muszą”.
Obywatela ścigają trzy kręgi ludzi – mówił autor - a każda z tych grup ma inne zamiary wobec niego: polują na niego jego wrogowie - członkowie Eskadry, specjalnej grupy operacyjno-dochodzeniowej SB, chce go odnaleźć premier rządu, który obawia się wykorzystania mściciela do walki politycznej przeciwko niemu, szuka go także policja.
„Ta książka pokazuje na czym polega postawa obywatelska. Polega na aktywności. Obywatel to ktoś kto podejmuje aktywny wysiłek na rzecz swojego kraju. Choć sytuacja jest patologiczna - ten człowiek niszczy z całą bezwzględnością swoich przeciwników. Bierze w swoje ręce jurysdykcję i jej wykonanie”.
Nawiązując do genezy książki Kwiatek dodał: „To ja byłem takim obywatelem. To ja siedziałem w tym fotelu i oglądałem sprawozdania w wiadomościach, w dziennikach telewizyjnych, w serwisach z tych procesów. To ja patrzyłem jak się okazało, że znikają świadkowie, giną w wypadkach samochodowych, tracą pamięć, giną dowody rzeczowe z magazynów komend, z magazynów sądów. I pomyślałem, że ja o tym napiszę książkę. I to jest ta książka”.
Wojciech Kwiatek przeczytał zebranym fragment swojej powieści. Pytań do autora było dużo, na wiele z nich zabrakło czasu. Nie zabrakło podziękowań i takich opinii o książce, jak: "To powieść ku pokrzepieniu serc", "Czytałam z przyjemnością", "Jest doskonałą diagnozą naszego stanu ducha i stanu naszej Ojczyzny", "Myślę, że to jest i będzie bestseller, bo mówi o naszych skrytych marzeniach", "To pierwsza książka, która spowoduje, że młodzi nas zrozumieją, zrozumieją tamte czasy", "Mocny i trzymający w napięciu kryminał, który aż prosi się o filmową adaptację".
Autor przyznał, że zamierza wysłać swoją powieść do dwóch polskich reżyserów - Władysława Pasikowskiego ("Glina") i Macieja Dejczera ("Oficer").
Bardzo pozytywnie oceniły książkę Kwiatka obecne na tym wieczorze autorskim Olga Johann, Maria Pernach i Maria Dłużewska.
Relacja: Margotte