sobota, 30 marca 2013
Osamotnienie Powstania Styczniowego na arenie międzynarodowej - wykład prof. Marka Kornata
"Nie tylko Powstanie Styczniowe, ale wszystkie nasze powstania narodowe były osamotnione. Wybuchały w takich momentach historycznych, kiedy nie było możliwości otrzymania pomocy z zewnątrz. Żaden naród w XIX wieku o własnych siłach nie uzyskał niepodległości, wymagało to bowiem wsparcia obcego mocarstwa, które miałoby w tym jakiś interes. - mówił prof. Marek Kornat w czasie wykładu poświęconego Powstaniu Styczniowemu.
W Sali Kolumnowej Sejmu odbył się pierwszy z cyklu 15 wykładów przygotowanych przez Stowarzyszenie Polska jest Najważniejsza, które jest członkiem Społecznego Komitetu Obchodów 150 Rocznicy Powstania Styczniowego. Prelekcje poświęcone różnym kontekstom podjętej wówczas walki o niepodległość skierowane są szczególnie do uczniów szkół ponadpodstawowych, ale także wszystkich zainteresowanych historią Polski.
Pierwszy wykład pt. „Osamotnienie Powstania Styczniowego na arenie międzynarodowej” wygłosił prof. Marek Kornat (UKSW, IH PAN).
Na wstępie zaznaczył: „Nie tylko powstanie styczniowe, ale wszystkie nasze powstania narodowe XIX wieku były osamotnione. Wybuchały w takich momentach historycznych, kiedy nie było możliwości otrzymania pomocy z zewnątrz”.
Żaden naród w XIX wieku o własnych siłach nie uzyskał niepodległości – podkreślił prelegent – wymagało to bowiem wsparcia obcego mocarstwa, które miałoby w tym jakiś interes.
Według profesora, o osamotnieniu powstania styczniowego zadecydowały dwa czynniki, przede wszystkim ukształtowana konstelacja polityczna, którą tworzyły trzy mocarstwa zaborcze (Prusy, Rosja i Austria), które uczyniły wszystko, by utrzymać status quo i nie dopuścić do odrodzenia Polski. Te trzy państwa wraz z Wielką Brytanią i Francją tworzyły dodatkowo rodzaj pentarchii europejskiej.
Pewną szansą dla Polaków była wojna krymska - wyjaśnił prelegent - która toczyła się w latach 1853-1856 między Imperium Rosyjskim, a Imperium osmańskim i jego sprzymierzeńcami (Wielką Brytanią, Francją i Sardynią). Jednak te nadzieje zawiodły. Ks. Adam Czartoryski prowadził wówczas akcję dyplomatyczną, patronował polskim formacjom wojskowym w Turcji, Władysław Zamoyski pod auspicjami Hôtelu Lambert utworzył polską Dywizję Kozaków Sułtańskich.
Wojna krymska wstrząsnęła pentarchią europejskich mocarstw - podkreślił profesor - ale jednak jej nie zburzyła. Kongres paryski kończący wojnę krymską w 1856 r. odbył się w warunkach całkowitego porzucenia sprawy polskiej mimo pojawiających się wcześniej planów dyplomacji francuskiej, wychodzących od Napoleona III.
Warunkiem strony francuskiej było pogodzenie się Polaków z programem Wielopolskiego, który dążył do autonomii, czyli de facto zgoda na utratę ziem zabranych oraz na rezygnację z własnego parlamentaryzmu. Powodzenie programu Wielopolskiego umożliwiłoby porozumienie francusko-rosyjskie wymierzone w państwo niemieckie i Austrię. Dlatego też dyplomacja pruska (w tym Bismarck) działała przeciwko takiemu pojednaniu.
Powstanie rozpoczęło się w warunkach wymuszonych. – zaznaczył profesor Kornat. – Został bowiem zarządzony przymusowy pobór do wojska tzw. branka. Naczelnik rządu cywilnego Królestwa Polskiego Aleksander Wielopolski chciał w ten sposób powstrzymać działania konspiracyjne zmierzające do konfrontacji z Rosją, rozbroić społeczeństwo.
Momentem, w którym sprawa polskiego powstania pojawiła się na arenie międzynarodowej była konwencja Alvenslebena – tajne porozumienie rosyjsko-pruskie z 9 lutego 1863 roku, ustalające szczegóły współpracy w zwalczaniu powstania w Królestwie Polskim. Nie chodziło jednak o pomoc militarną, choć Prusy taką pomoc Rosji oferowały.
Konwencja ta umiędzynarodowiła polski zryw powstańczy. Napoleon III potraktował to zbliżenie jako zerwanie porozumień rosyjsko-francuskich. Po podpisaniu konwencji Alvenslebena Napoleon III poparł polski zryw powstańczy, wysłał list do francuskiego ambasadora w Petersburgu, w którym obarczał Rosję odpowiedzialnością za wybuch powstania, uznał je za ogólnonarodowe wystąpienie wolnościowe.
Spośród wszystkich państw pentarchii to Francja najwięcej chciała dla Polski uczynić - mówił historyk - ale nie mogła działać w osamotnieniu. Mogła to zrobić tylko w porozumieniu z Wielką Brytanią czy Austrią, Napoleon III zwrócił się w tej sprawie do ambasadora brytyjskiego, nawiązał także negocjacje z ambasadorem austriackim. Rządy brytyjski i austriacki wyrażały gotowość dyplomatycznego popierania sprawy polskiej, ale bez uciekania się do wojny.
Idea sojuszu Francji z Austrią – dwóch mocarstw katolickich, które mogłyby upomnieć się o Polskę, okazała się jednak fikcją. W 1864 po wybuchu wojny o Szlezwik Austria powróciła do sojuszu państw zaborczych. Władze austriackie proklamowały w Galicji stan oblężenia, ciosem dla powstania styczniowego było zamknięcie granic.
Sprawa polska jako niezałatwiony problem europejski, w wyobraźni europejskich elit politycznych była nie do pogodzenia z równowagą polityczną Europy, którą wyobrażano sobie jako konserwację status quo lub małych jego korekt. – zaznaczył profesor Kornat.
Powstanie chociaż osamotnione miało głęboki sens – podkreślił historyk - gdyż naród polski nie był w stanie zaakceptować programu Wielopolskiego.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących sensowności zrywu powstańczego, prof. Kornat zacytował słowa - nie romantyka, lecz konserwatywnego polityka, założyciela krakowskiej szkoły historycznej, przywódcy stronnictwa Stańczyków - Michała Bobrzyńskiego: „Naród, który utracił własne państwo powinien zrobić wszystko, by powstać do życia”.
W odpowiedzi na jedno z pytań uczestników wykładu, prof. Marek Kornat stwierdził, że powstanie styczniowe nie zostało sprowokowane przez Niemcy, które faktycznie na nim skorzystały, gdyż osłabiało Rosję. Jeśli zostało sprowokowane to przez Wielopolskiego, który chciał rozbroić społeczeństwo.
Relacja: Margotte (tekst), Bernard (foto i wideo)
Program cyklu wykładów:
(wszystkie wykłady odbędą się w budynku Sejmu RP, w Sali Kolumnowej, we wtorki o godz. 17)
- 26.02.2013 Prof. Marek Kornat (IH PAN) – Osamotnienie Powstania Styczniowego na arenie międzynarodowej
- 26.03.2013 Prof. Andrzej Nowak (UJ) – Geneza Powstania: polityka rosyjska wobec Polski 1815–1863
- 23.04.2013 Prof. Włodzimierz Suleja (IPN) – Irredenta popowstaniowa
- 14.05.2013 Prof. Norbert Kasparek (UWM) – Emigracja popowstaniowa
- 11.06.2013 Prof. Tadeusz Rutkowski (UW) – Rocznica szczególnej troski. Władze PRL wobec obchodów rocznicy Powstania Styczniowego w 1963 roku
- 17.09.2013 Prof. Tomasz Panfil (KUL) – Powstańcze symbole i znaki
- 15.10.2013 Prof. Jarosław Cabaj (UPH) – Ksiądz Stanisław Brzóska i inni bohaterowie walk na Podlasiu 1863–1864
- 12.11.2013 Prof. Włodzimierz Bernacki (UJ) – Powstanie Styczniowe z perspektywy historii polskiej myśli politycznej
- 17.12.2013 Prof. Anna Sieradzka (UW) – Ubiory i biżuteria okresu żałoby narodowej doby Powstania Styczniowego
- 21.01.2014 Prof. Zbigniew Romek (IH PAN) – Powstanie Styczniowe w podręcznikach PRL
- 25.02.2014 Prof. Alicja Kulecka (UW) – Chłopi w Powstaniu Styczniowym
- 18.03.2014 Prof. Janusz Odziemkowski (UKSW) – Gloria Victis. Pamięć i tradycja Powstania Styczniowego w II Rzeczypospolitej
- 08.04.2014 Prof. Jolanta Sikorska-Kulesza (UW) – Dziedzictwo dawnej Rzeczypospolitej a Powstanie Styczniowe na Litwie i Rusi
- 20.05.2014 Prof. Wiesław Wysocki (UKSW) – Kościół w czasie Powstania Styczniowego
- 17.06.2014 Dr Tadeusz Krawczak (AAN) – Romuald Traugutt – poglądy na naród i państwo
Osoby zainteresowane uczestnictwem w wykładach powinny z wyprzedzeniem zgłosić swoje imię i nazwisko na listę sejmowych gości.
powstaniestyczniowe150lat@wp.pl
Do sejmu należy wybrać się z dowodem osobistym.