Na zakończenie konwencji głos zabrał, entuzjastycznie powitany, prezes PiS Jarosław Kaczyński, który powiedział:
Moi poprzednicy mówili tutaj o różnych negatywnych zjawiskach, o oszukiwaniu, o tym, że prawo jest łamane, o tym, że nie ma pracy. Mówili o rolnikach, którzy nie są bronieni przez rząd. Mówili o słabnącej i zagrożonej polskiej demokracji. My chcemy, żeby było inaczej. Chcemy, żeby obowiązywało dobre prawo, żeby była praca, żeby oszuści byli eliminowani, żeby rząd bronił interesów rolników. I żeby w ogóle bronił polskich interesów. Chcemy demokracji, chcemy być obywatelami. Przybyliśmy tutaj właśnie dlatego, że chcemy być obywatelami i jesteśmy obywatelami. A być obywatelem to mieć prawa i obowiązki, to być członkiem wielkiej wspólnoty ludzi godnych, którzy w życiu społecznym są podmiotem, a nie przedmiotem. Na status obywatela składa się wiele różnych uwarunkowań, wiele różnych spraw, ale jedno z nich jest szczególne - to jest prawo do prawdy, do tego żeby nie być oszukiwanym i manipulowanym i oszukiwanym . Być manipulowanym to znaczy być przedmiotem, to być skłanianym do działań, których celu i sensu się nie rozumie, a które bardzo często są wbrew interesom manipulowanych, ale zawsze są w interesie manipulujących. Dlatego prawo do prawdy jest tak ważne, dlatego jest związane z wieloma innymi, które są pozornie odległe. Gdybyśmy w 1989 roku wywalczyli do końca prawo do prawdy, to dzisiaj Polska byłaby bogatsza, silniejsza, bardziej sprawiedliwa. Przed nami marsz o telewizję Trwam, o pluralizm mediów, bo nie ma innego sposobu zagwarantowania prawa do prawdy niż właśnie pluralizm mediów. Nie ma innego sposobu! Będziemy zabiegać o prawo do prawdy, o równe prawa katolików. Ale będziemy zabiegać w istocie o prawo do pracy, prawo do mieszkań, opiekę nad rodzinami, o dobre instytucje. Będziemy zabiegać o to, by nie marnowano polskich szans. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że media które bronią prawdy są równie silne jak te, które bronią dzisiaj rządzącej partii. Czy wówczas byłyby możliwe te kolejne afery, kolejne skandale? Decyzje, które rujnują polską gospodarkę? Akty prywatyzacje spod ciemnej gwiazdy? Czy byłaby możliwa prowadzona, wbrew konstytucji, wbrew ustawom, wbrew zasadom przyzwoitości wojna z prezydentem Rzeczypospolitej, która skończyła się smoleńską tragedią? Nie byłyby możliwe! Bo nie opłacałoby się tej wojny zaczynać, bo kto by ją zaczął, ten by przegrał. Dlatego trzeba powtarzać: prawo do prawdy jest dzisiaj sprawą centralną dla polskiej demokracji. Sprawa telewizji Trwam jest dzisiaj sprawą centralną dla polskiej demokracji. Słowo demokracja pochodzi od słowa demos - lud, a więc nie jeden a wielu, wspólnota, która musimy mieć w umysłach i w sercach. Wspólnota solidarności. Za chwilę będziemy razem z dziesiątkami tysięcy innych osób. Bo Polska się budzi! Dziś wspólnota bardziej niż na co dzień chce być razem. Wspólnota, której istotą jest chęć bycia razem, a w pewnych szczególnych momentach chęć wystąpienia razem. dzisiaj mamy taki dzień. Jesteśmy razem na tej sali. Jest nas tu bardzo wielu. Ale przecież za godzinę będziemy razem z dziesiątkami, a może i setkami tysięcy innych. Będziemy razem na mszy świętej. Będziemy razem w pochodzie. Będziemy razem, bo Polska się budzi. To słowo przebudzenie jest atakowane, niektórzy przebudzenia nie chcą, niektórzy nie chcą, żebyśmy byli razem. Ale to słowo nie oznacza niczego innego jak moment, w którym wspólnota bardziej niż na co dzień chce być razem, chce walczyć o swoje prawo. Mamy prawo do tego, aby o nie walczyć. Przede wszystkim mamy obowiązek walczyć o to, żeby nie dzielono Polaków na lepszych i na gorszych. By o prawach nie decydowało miejsce urodzenia, data urodzenia, metryka, wyznawane poglądy, a nawet nakrycie głowy. By nie było tak, że godność jednych jest chroniona ogromnymi grzywnami, a innych wolno obrażać bez żadnych ograniczeń. My wiemy, że obywatele mają równe prawa i równe obowiązki i są równi wobec prawa. Ale czy wiedzą to ci, którzy dzisiaj rządzą Polską? Nie wiedzą! Oni nie uznają równości wobec prawa, oni w ogóle żadnego prawa nie uznają. Miarka się przebrała - afera taśmowa, Amber Gold, inwigilacja posłów, to wszystko co stało się w związku z ekshumacjami. Miarka się przebrała. Prawo i Sprawiedliwość jako największa partia opozycyjna i jedyna, która ma możliwość złożenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności, w poniedziałek, za dwa dni, przedstawi kandydata na premiera rządu pozaparlamentarnego. To jest normalna przyjęta w Europie metoda wychodzenia z kryzysu. Za kilka tygodni, kiedy uznamy to za właściwie, złożymy wniosek o wotum nieufności. Ale to przyszłość. Dzisiaj mamy marsz. Dzisiaj walczymy o telewizję Trwam, o prawo do prawdy, o przebudzenie. Przebudź się Polsko. Tak, zwyciężymy, bo Polska się przebudzi. Plac Trzech Krzyży, Aleje Ujazdowskie są już pełne, rodacy nie zawiedli. Idźmy do nich! Będziemy razem. Zwyciężymy!
Poseł Przemysław Wipler z dziećmi Relacja: Margotte i Bernard