piątek, 12 października 2012
Robert Kaczmarek: szybciutko zapomniano o Euro - premierowy pokaz filmu „Kto wygra mecz”
W Hybrydach na spotkaniu warszawskiego klubu Gazety Polskiej prowadzonego przez Anitę Czerwińską odbył się przedpremierowy pokaz filmu „Kto wygra mecz” Tadeusza Śmiarowskiego. Po projekcji odbyła się dyskusja z udziałem reżysera, producenta filmu Roberta Kaczmarka, a spotkanie prowadził dziennikarz Gazety Polskiej Piotr Lisiewicz.
W Hybrydach na spotkaniu warszawskiego klubu Gazety Polskiej prowadzonego przez Anitę Czerwińską odbył się przedpremierowy pokaz filmu „Kto wygra mecz” Tadeusza Śmiarowskiego. Po projekcji odbyła się dyskusja z udziałem reżysera, producenta filmu Roberta Kaczmarka, a spotkanie prowadził dziennikarz Gazety Polskiej Piotr Lisiewicz.
Do filmu „Kto wygra mecz” scenariusz napisało życie, choć widzom może się wydawać, że to komedia w stylu Stanisława Barei. Projekcji towarzyszyły salwy śmiechu, gdy na ekranie pojawiały się wypowiedzi premiera Donalda Tuska, Joanny Muchy, czy Hanny Gronkiewicz-Waltz sprzed Euro i z czasu jego trwania. Przedstawione są też wypowiedzi kibiców idących na mecze czy do strefy kibica, kadry ze stadionów, posiedzeń rządu, placów budów autostrad. Znalazły się też fragmenty z wywiadu, jakiego Piotrowi Kraśko udzielił Donald Tusk na płycie stadionu. Co ciekawe, jak ujawnił reżyser, Piotr Kraśko nie wyraził zgody, by jego wizerunek znalazł się w filmie, fragmenty wywiadu musiały tak zostać wmontowane do filmu, by postać czy głos pana Kraśko się nie pojawiły...
Ale oprócz warstwy „komediowej” film pokazuje też drugie dno – to koszty Euro, nakręcanie antyrosyjskiej atmosfery, co miało być pretekstem do zaostrzenia przepisów o zgromadzeniach itd. W filmie są też wypowiedzi niezależnych dziennikarzy czy naukowców – jak socjolog dr Barbary Fedyszak-Radziejowskiej.
Robert Kaczmarek – „To chyba jedyny film o Euro. To nie jest tylko wydarzenie sportowe, to była szansa na cywilizacyjne olbrzymie przyspieszenie. Tak jak dęto ten temat, tak szybko o nim zapomniano. Czy państwo widzicie w prasie wspomnienia z Euro? Coś się dzieje? Szybciutko zapomniano, i katastrofa sportowa, i katastrofa finansowa, i organizacyjna, a pewnie jeszcze będą nasze dzieci, jak nie wnuki, płacić długi...”
Film będzie dołączony do środowego wydania Gazety Polskiej
Relacja: Bernard