czwartek, 3 maja 2012

Uroczystości na Krakowskim Przedmieściu 10 kwietnia 2012 (II rocznica tragedii smoleńskiej)

Prezentujemy ostatnią część dotychczas niepublikowanych materiałów z obchodów drugiej rocznicy tragedii smoleńskiej. Są to zdjęcia i film z popołudniowych uroczystości na Krakowskim Przedmieściu z wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego. W ten sposób zamykamy cykl relacji z 10 kwietnia.
IMG_6679m

Dotychczasowe relacje (w kolejności publikacji):
Protest pod Ambasadą Rosyjską (9 kwietnia)
Druga rocznica - migawki foto
"Ich dziedzictwo to wskazanie dla nas" - Apel Pamięci w II rocznicę tragedii smoleńskiej
Niezwykły dzień na Krakowskim Przedmieściu
Msza św. w kościele seminaryjnym i Apel Poległych pod Pałacem Prezydenckim
Marta Kaczyńska otworzyła na Ursynowie w Warszawie wystawę „Warto być Polakiem”
Odsłonięcie repliki tablicy smoleńskiej i wykład Jarosława Kaczyńskiego o nowoczesnym patriotyzmie
Powązki Wojskowe - w drugą rocznicę tragedii smoleńskiej
Tablica smoleńska w Miedzeszynie
Katastrofa smoleńska. Bilans dwóch lat
Katedra św. Jana Chrzciciela - 10 kwietnia 2012 (archiwum Blogpress)
Popołudnie na Krakowskim Przedmieściu - 10 kwietnia 2012 (archiwum Blogpress)

Po zakończeniu pierwszej sesji kongresu "Polska Wielki Projekt" Jarosław Kaczyński wraz z Martą Kaczyńską i innymi osobami przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie przez cały dzień trwały występy artystów, koncerty, pokazy filmów dokumentalnych upamiętniające ofiary tragedii smoleńskiej. Pokazany został m.in. dokument Marii Dłużewskiej "Córka".

Na telebimach został także wyświetlony film "Pamięć i wierność. Kronika dwóch lat" przygotowany przez Margotte, a prezentujący minione dwa lata w obiektywie reporterów Blogpressu:
http://www.blogpress.pl/node/12355.



Prezes Prawa i Sprawiedliwości, a jednocześnie brat śp. Prezydenta Rzeczpospolitej na scenie usytuowanej pod Kordegardą, naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego, powiedział:

Dziękuję, z całego serca dziękuję, naprawdę nie wiecie co to znaczy dla mnie, a jestem przekonany, także dla Marty stać tutaj przed Wami. Jak to niezwykła chwila, jakie to przeżycie!

Proszę państwa, zostali zdradzeni, to wiemy już dzisiaj na pewno. Niezależnie od tego, jakie będą ostateczne ustalenia co do przyczyny katastrofy. Jeśli odwołać się do poety, tak jak uczyniłem to w zeszłym roku, to „zostali zdradzeni o świcie”.

I to było haniebne, tak jak haniebne było oddanie śledztwa, jak haniebne było przyjmowanie i potwierdzanie rosyjskich kłamstw. Jak haniebne było kłamanie samemu, te kłamstwa w cudzysłowie „polskie”, jak haniebne było obrażanie poległych, obrażanie poległego Prezydenta Rzeczypospolitej, jak haniebne było obrażanie gen. Błasika, mjr. Protasiuka, ppłk. Grzywnę. To było wszystko haniebne. Ale haniebne było także obrażanie rodzin, upokarzanie rodzin. Haniebne było niepodejmowanie przez polskie władze najbardziej podstawowych obowiązków, jak sekcja zwłok czy umiędzynarodowienie tej sprawy. Haniebne jest teraz odmawianie amerykańskiemu, wybitnemu specjaliście udziału w tych sekcjach, które zostały podjęte. I proszę państwa, niech nikt już więcej nie mówi, nawet w tzw. mainstreamowych mediach, że to jest niezależne śledztwo. Wszyscy słyszeli, że ta sprawa była omawiana na posiedzeniu rządu. Ale haniebne jest także to, że owe maintreamowe media przez cały czas blokują, cenzurują informacje odnoszące się do wyników badań polskich uczonych ze Stanów Zjednoczonych i Australii. Trwa proces spotwarzania Prezydenta. Odmawia się jego uczczenia. To wszystko hańba.

Ale Szanowni Państwo, nie jest niestety tak, by całe to zło, które zrodziło się z katastrofy, odnosiło się tylko do tych spraw, które są z nią bezpośrednio związane. Atak na krzyż, który nastąpił tutaj, atak na wiernych ich bicie, obrażanie, na oczach policji, przy funkcjonariuszach innych służb, profanacja krzyża okazały się tylko wstępem do ataku na Kościół, na nauczanie religii w szkołach. Bo przecież to rozporządzenie, które w tej chwili zostało wydane, służy tylko temu, żeby przynajmniej z wielu szkół to wycofać. Ataku na materialne podstawy funkcjonowania Kościoła, ataku na Telewizję Trwam. Ale to też jeszcze nie wszystko. Mamy atak na nauczanie historii w szkołach, a właściwie wycofanie tego nauczania w wyższych klasach. Mamy wycofanie ogólnych przedmiotów na wyższych uczelniach, tzw. uzawodowienie. Mamy atak na instytucje kultury, choćby teatry. Mamy likwidację tysięcy szkół. Mamy atak na telewizję publiczną, która dzisiaj odgrywa taką rolę, jak wszyscy wiemy, ale przynajmniej potencjalnie kiedyś może być elementem budowy spójności narodu. Te ataki to też jeszcze mało. Mamy atak na ludzi biednych, na emerytów, na ludzi chorych. Mamy atak na miejsca pracy w małych i średnich miastach. Likwiduje się bardzo wiele instytucji. Mamy do czynienia z takim grabieniem majątku narodowego – a tu dobrym przykładem jest Stocznia Gdańska – że po prostu włosy stają dęba.

Inwestycje, choćby te drogowe, mimo że są na to europejskie pieniądze, to wielka, bardzo wielka kompromitacja. Mamy politykę zagraniczną, której nie nazwę w żadnym wypadku polityką polską. To jest polityka Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego. To jest polityka klientyzmu, serwilizmu i narodowej mikromanii. Polska pod ich przewodem przyjmuje rolę nic nieznaczącego przedmiotu międzynarodowej polityki. Nie liczą się z nami silni jak Rosja. Najlepszym przykładem jest to, co dzieje się wokół sprawy smoleńskiej. Nie liczą się silni jak Niemcy, blokując nam porty, drwiąc z uprawnień naszej mniejszości, Polaków w Niemczech mimo zawartych traktatów. Ale nie liczą się z nami także mali i słabi – Litwa też kpi sobie z uprawnień, Polaków, też kpi sobie z zawartych traktatów. Po prostu nikt się z nami nie liczy. Tego zła jest bardzo wiele.

Ale jest, proszę państwa, także – i o tym przede wszystkim chciałem mówić – bardzo wiele dobra. Z tej tragedii wyrosło bardzo wiele dobra. Wiele dziesiątek tysięcy Polaków podjęło różnoraką aktywność. Ileż mamy różnego rodzaju przedsięwzięć, które, wbrew polityce władzy, mają upamiętnić poległych. Ile mamy nowych wydawnictw, książek, filmów, które są oglądane przez miliony Polaków. Mamy nową aktywność – mamy samodzielny zespół Antoniego Macierewicza, który prowadzi śledztwo i który jest coraz bliżej prawdy. Będzie na Jasnej Górze odsłonięcie epitafium smoleńskiego 3 maja.

Chciałem tym wszystkim, którzy się w to angażują, serdecznie podziękować. Chciałem podziękować tym, którzy odegrali w tym procesie odrodzenia, przebudzenia szczególną rolę – ojcu Rydzykowi, „Radiu Maryja”, „Telewizji Trwam”, „Naszemu Dziennikowi”. Ale muszę tutaj ze szczególną siłą podkreślić także znaczenie tego wszystkiego, co robi „Gazeta Polska”, jej naczelny redaktor Tomasz Sakiewicz, cała Strefa Wolnego Słowa. Tak, proszę państwa, już w tej chwili budowana jest IV Rzeczpospolita. Ale to za mało, za mało. My musimy zwyciężyć. Musimy zwyciężyć. Powstały dzięki tej aktywności nowe organizacje, nowe ruchy społeczne. Ja jako prezes, przywódca Prawa i Sprawiedliwości, mogę powiedzieć w tej chwili jedno: Możemy zwyciężyć wtedy, jeśli będziemy jak jedno ramię, a w Piśmie Świętym, pamiętajcie, „ramię” znaczy „siła”. Siłą możemy być w jedności. Ci, którzy niszczą jedność, niszczą siłę. I jeszcze jedno koniecznie musi być ciągle w naszych sercach i umysłach: słowa św. Pawła, które tak często powtarzał kapelan Solidarności, błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko – „Zło dobrem zwyciężaj”. Musimy umieć zwyciężać zło dobrem, właśnie tym dobrem, które budujemy, tą jednością.

Czy to jest możliwe? Być może wielu z nas stawia sobie takie pytanie. Odpowiadam: Tak. Jeśli będziemy jedno, jeśli będziemy jednym ramieniem, to jest możliwe – Węgrzy dali nam przykład. I musimy pamiętać, że pełna prawda, pewna prawda przyjdzie wtedy, jeśli zwyciężymy. Prawda i zwycięstwo są razem. Ta świadomość musi nam towarzyszyć: Zwyciężać zło dobrem i wiedzieć, że prawda prowadzi do zwycięstwa. I nie będzie zwycięstwa bez prawdy. Ale nie będzie też prawdy bez zwycięstwa. Dziękuję

Dziękuję i powtarzam jeszcze raz, mam nadzieję, że to was nie znudzi: zło zwyciężać dobrem w jedności. Bo w jedności siła. I zwyciężymy! Dziękuję. Serdecznie dziękuję.

Po odśpiewaniu hymnu państwowego dodał:

Dziękuję i pamiętajcie o tym, który tam przez przeszło cztery lata mieszkał i którego już nie ma wśród nas. I o tych, którzy z nim współpracowali, o wszystkich którzy odeszli. Pamiętajcie! Ta pamięć to część naszej historii, to część Polski. Dziękuję.

GP

IMG_7010m

IMG_7018m

DSC06659

DSC06650

IMG_7079m

IMG_6983m

P1240797

IMG_6670m

IMG_6642m

IMG_6657m

IMG_6965m

IMG_6636m

IMG_6674m

IMG_6679m

P1240770

P1240748

P1240762

IMG_7116m

Relacja: Margotte i Bernard