poniedziałek, 2 lipca 2012
Szanse i zagrożenia dla młodych Polaków
„Będziemy dzisiaj debatować o szansach i zagrożeniach dla młodego pokolenia oraz zastanowimy się, jaka będzie Polska za 20 lat” – powiedziała Anita Czerwińska, szefowa Warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, otwierając spotkanie zorganizowane wspólnie ze stowarzyszeniami KoLiber oraz Młodymi dla Polski. Organizacje młodzieżowe reprezentowali ich szefowie: Seweryn Szwarocki oraz Sebastian Kaleta. W dyskusji wzięli udział naukowcy: dr Barbara Fedyszak-Radziejowska i dr Tomasz Żukowski.
W pierwszej części debaty paneliści zastanawiali się nad szansami i zagrożeniami dla młodego pokolenia oraz nad tym, jak będzie wyglądała Polska, gdy obecni 20-latkowie będą mieli decydujący wpływ na jej funkcjonowanie. Uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę, że choć nie da się przewidzieć większości zachodzących w świecie zjawisk, to są jednak i takie, które można próbować prognozować.
„Da się przewidzieć zjawiska demograficzne. Wiemy, że za 20 lat będziemy społeczeństwem starszym, niż w tej chwili. Będzie nas pewnie mniej, niż obecnie (…) Można przypuszczać, że społeczeństwa industrialne to będzie już część historii, społeczeństwa informacyjne zaczną się przekształcać, albo już się przekształcą w coś następnego, co się nazywa w tej chwili cywilizacją biotechnologiczną” – rozpoczął swoją wypowiedź dr Tomasz Żukowski.
„W tej chwili nasi dwaj sąsiedzi usiłują powiększyć swój potencjał geopolityczny. Natomiast wiemy, że za 10-20 lat ich potencjał, zwłaszcza demograficzny będzie mniejszy i teraz pojawia się pytanie czy oni zdążą przez te najbliższe 5-10 lat tak zmienić świat, żeby zabezpieczyć się przed tym wszystkim, co będzie im zagrażało za 20 lat, czy nie. Od tego też oczywiście zależy nasz los (…) Zamiast mapy czy planów proponuję państwu busolę, aby mieć określony jasno kierunek, w którym warto iść, bo nie da się przewidzieć, co będzie za 20 lat, ale myślę, że warto wiedzieć, w jakim kierunku chcemy iść. Bo to, jaka będzie Polska za 20 lat zależy również od nas, a zwłaszcza od młodych ludzi” – kontynuował Żukowski.
Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska zwróciła uwagę na wyniki badań socjologicznych, z których wynika, że w Polsce nie występuje zjawisko konfliktu pokoleń, a młodzi są często wręcz bardziej konserwatywni od swych rodziców. „W takich obszarach jak rodzina, Kościół, wiara, a nawet rozwody występuje zmiana poglądów ku rodzinie i sceptycyzm wobec rozwodów u młodych ludzi. Chociaż media sugerują, że jest dokładnie odwrotnie” – powiedziała socjolog.
„Te szanse i zagrożenia, które stoją przed młodymi ludźmi są nasze wspólne. To nie jest prawda, że to czy młodzi mają pracę, czy muszą emigrować za pracą jest wyłącznie ich problemem. To jest problem młodych, ale to jest też problem Polski. Mam wrażenie, że jest bardzo ważne, żebyśmy sobie powiedzieli, że te problemy są nasze wspólne” – dodała Fedyszak-Radziejowska.
Seweryn Szwarocki, szef stowarzyszenia KoLiber, zwrócił uwagę na potrzebę nieustannego przystosowywania się młodych do zachodzących zmian, które wymagają elastyczności i mobilności. „Dzisiejsze czasy to są czasy permanentnej zmiany, bardzo szybkiego rozwoju technologicznego, który powoduje, że młodzi stoją przed ogromnymi wyzwaniami. Przewiduje się, że młody człowiek, który kończy studia, do 40 roku życia przynajmniej 10-15 razy zmieni prace. Młodych do tego trzeba przygotować”,
Sebastian Kaleta, szef stowarzyszenia Młodzi dla Polski, podkreślał wagę rodziny w systemie wartości młodzieży. „Ja myślę, że najważniejsze obszary to tożsamość, edukacja, praca. Wszystkie one wiążą się z ostatnim - rodziną. I to jest chyba najważniejsze i dla młodych, i dla tego starszego pokolenia. Te problemy, z którymi się mierzymy muszą sprawić, by rodziny mogły powstawać i być bardziej liczne, niż dzisiaj.”
W drugiej części dyskusji została omówiona kwestia systemu edukacji. Paneliści zastanawiali się, czy jest on dostosowany do wymagań, jakie przed absolwentami stawiają pracodawcy.
Dr Żukowski zwrócił uwagę na ogromną liczbę osób kończących studia wyższe i konsekwencje tego zjawiska: „Będziemy mieli nowe kategorie społeczno-zawodowe np. „robotnikointeligentów” - kategorie osób, które mają wyższe wykształcenie, ale będą wykonywać prace, które takiego wykształcenia nie wymagają”.
„Jeszcze niedawno osiąganie formalnego wykształcenia się celebrowało. Ktoś kończył studia i przybijał sobie tabliczkę z napisem mgr. Teraz się to zmienia. Trzeba przejść do modelu życia opartego na partnerstwie, w którym nie ma hierarchicznego dystansu” – dodał.
Socjolog mówił także o niewykorzystywaniu umiejętności młodych, podając przykład polskich informatyków, którzy osiągają niezwykle wysokie wyniki, ale swoją działalność prowadzą głównie za granicą.
Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska przedstawiła okoliczności masowego powstawania prywatnych uczelni wyższych: „Dwie trzecie młodych ludzi w Polsce kształci się na uczelniach niepublicznych, za które płaci. I to są ci mniej zamożni, bo ci bardziej zamożni edukują swoje dzieci w najlepszych szkołach w wielkich metropoliach, lokują je potem bez większego problemu w najlepszych uczelniach. Ci, którzy na taką edukację liczyć nie mogą, podjęli studia na uczelniach prywatnych. Ta biedniejsza Polska, zdeterminowana, żeby to wykształcenie zdobyć opłaciła rewolucję edukacyjną w Polsce”.
Seweryn Szwarocki zaakcentował kwestię błędów w metodach nauczania: „System edukacji w Polsce wyposaża człowieka w gotowe schematy, a nie umiejętność myślenia. Przykładem jest choćby klucz stosowany przy sprawdzaniu matur (…) Za mało jest w oświacie nowych technologii. Za mało współpracy szkół z biznesem”. Podkreślał też wagę planowania działań na rzecz rozwoju kariery i dążenia do jasno określonych celów. Na potwierdzenie tej tezy przytoczył wyniki amerykańskiego eksperymentu.
„Na uniwersytecie Harvarda przeprowadzono badania, w których zadano absolwentom pytania czy mają cele i czy mają spisane je na kartce. 80% odpowiedziało, że nie ma celów. 17% miało je wyartykułowane w głowie, a 3% dokładnie wiedziało, co chce osiągnąć i zapisało to na kartce. Wrócono do tych absolwentów za 10 lat i okazało się, że te 17%, które miał cele w głowie średnio zarabiało dwa razy więcej od tych, którzy ich nie mieli, a te 3%, które zapisało cele na kartce, średnio zarabiało 10 razy więcej od pozostałych.”
Sebastian Kaleta zwrócił uwagę na powielanie błędów innych krajów przy przeprowadzaniu reform systemu oświaty w Polsce: „Problem polega na tym, że nasz system edukacji obecnie idzie w tym samym kierunku, co na Zachodzie, gdzie mamy 40-letnich doktorów, którzy sprzątają ulice. Dla nas bez sensu jest powielanie tych schematów. To jest prawdziwe zagrożenie – wszystko, co jest zachodnie jest traktowane, jako lepsze, bez oceny danego poglądu czy systemu”.
W trzeciej części debaty jej uczestnicy odnieśli się do problemów młodych ludzi pochodzących z mniejszych miast oraz wsi, a także kwestii związanych z przyszłością polskiego rolnictwa. Szeroko do tego zagadnienia odniosła się dr Barbara Fedyszak-Radziejowska podkreślając wyrażone w raporcie „Polska 2030” dążenia władzy do skłonienia części mieszkańców wsi do przeprowadzki do miast. Socjolog nazwała to przykładem inżynierii społecznej. Odnosząc się do tej kwestii Sebastian Kaleta zaakcentował, że polskiej wsi bardzo potrzebny jest duch przedsiębiorczości.
Następnie prelegenci dyskutowali o roli tożsamości narodowej dla młodego pokolenia. „Trzeba iść do przodu z własną tożsamością, własnym systemem wartości” – powiedział dr Żukowski.
„Remedium jest to, żeby mieć zakorzenienie, punkt odniesienia i własną tożsamość. Jeżeli to mamy, to nie pogubimy się niezależnie od tego, jakie czasy nastaną”- podkreślił Seweryn Szwarocki. „Moim zdaniem takie rzeczy jak wychowanie i kształtowanie tożsamości powinno się dziać w Kościele, rodzinie, a niekoniecznie w szkole, bo to prowadzić może do nadużyć.” – dodał prezes KoLibra.
W odpowiedzi na pytanie, czego młodzi ludzie oczekują od starszego pokolenia, prezes Młodych dla Polski powiedział: „Najważniejsze jest zrozumienie. Młodzi ludzie potrzebują wsparcia mentalnego". Szef KoLibra odpowiedział, że młodzi potrzebują wsparcia autorytetów, drogowskazów moralnych, które przypominałyby o tym, gdzie jesteśmy zakorzenieni. Mówił też, że ważną rzeczą dla młodych ludzi jest odwaga wyrażania swoich poglądów i przekonań, nawet, jeśli są one niepopularne i sprzeczne z poprawnością polityczną.
Ustosunkowując się do tych wypowiedzi dr Fedyszak-Radziejowska podkreśliła jak wielką stratą dla młodzieży była śmierć Jana Pawła II i brak osoby, która mogłaby zastąpić go w roli niekwestionowanego autorytetu. Powiedziała też o problemie braku świadomości własnej wartości, który dotyczy sporej części młodych ludzi w Polsce.
Dokonując podsumowania swojego wystąpienia, dr Żukowski zwrócił natomiast uwagę, że jednym z przejawów dyskryminacji dokonywanej przez państwo wobec młodych jest ignorancja ich planów rodzinnych. „Tak samo jak państwo prowadzi politykę historyczną, tak powinno prowadzić politykę prorodzinną” – powiedział. „Jesteście naszymi dziećmi. Wierzymy w Was. Działajcie!” – zakończył swą wypowiedź Żukowski, odwołując się do wcześniejszego sformułowania Seweryna Szwarockiego.
Pełny zapis spotkania w relacji wideo:
Relacja: Margotte, Piotr Mazurek, Bernard