Kazanie wygłosił ks. prałat Józef Maj, proboszcz parafii, który powiedział: "Zbieramy się na okoliczność tragiczną, bolesnej śmierci braci naszych, wybitnych Polaków. (..) Poświęcimy dziś tablicę komemoratywną naszego parafianina Janusza Zakrzeńskiego. (..) Chciałbym bardzo, bardzo pragnę przed Panem Bogiem, aby On i wszyscy, którzy z nim zginęli pod Smoleńskiem, modlili się dzisiaj z nami, tu zebranymi, w ogromnie ważnej intencji. (..) Intencja do której zachęcam nas tu zebranych i Ich, spod Smoleńska, zebranych już przed obliczem Bożym, brzmi: "Panie Jezu, któryś pozwolił nam znowu odzyskać niepodległość Polski, pozwól nam po latach niewoli i poniewierki zachować niepodległość dusz". Uroczystości odsłonięcia tablicy rozpoczęły się od krótkich wystąpień. Jan Józef Kasprzyk, prezes Związku Piłsudczyków podziękował wszystkim zebranym za obecność w tym miejscu. Podkreślił, że uroczystość odbywa się w 85. rocznicę koronacji Obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, który był bliski Marszałkowi Piłsudskiemu i do którego to obrazu szczególny kult miał śp. Janusz Zakrzeński. Ten obraz wisiał zawsze nad jego łóżkiem. - zaznaczył.
"Janusz Zakrzeński, wybitny aktor, wybitny Polak, wspaniały ojciec i mąż, wspaniały kolega i wychowawca, żyje i obcuje między nami, także w tej tablicy - epitafium, którą za chwilę odsłonimy i poświęcimy. (..) Na tej tablicy Janusz Zakrzeński trzyma różaniec, bo zawsze był wierny modlitwie różańcowej, i maciejówkę, bo zawsze był wierny etosowi piłsudczykowskiemu".Poseł Adam Kwiatkowski odczytał list, jaki na ręce rodziny Janusza Zakrzeńskiego i Związku Piłsudczyków, skierował Prezes Prawa i Sprawiedliwości, premier Jarosław Kaczyński.
"Tablica ta to ważny dowód pamięci o niezwykłym człowieku, jakim był Janusz Zakrzeński. A dla mnie to zarazem świadectwo pamięci o wszystkich, o moim kochanym bracie, o Marylce, o przyjaciołach, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w tej największej od drugiej wojny światowej tragedii, jaka dotknęła nasz kraj. Człowiek, któremu poświęcona jest dzisiejsza uroczystość, był wybitnym artystą, wspaniałym aktorem, zapamiętanym przez nas w dziesiątkach ról, teatralnych i filmowych, a jego dorobek stał się ważną częścią naszej narodowej ostatnich dziesiątków lat".W swym liście były premier dodał:
"Janusz Zakrzeński był zarazem kimś wrażliwym na sprawy Rzeczpospolitej, kto widział swe posłannictwo również w służbie sprawom publicznym. Dla kogo patriotyzm był postawą, którą winniśmy przyjmować w codziennym życiu nie dla ostentacji, lecz z potrzeby serca i z nakazu sumienia. Niech pamięć o nim pozostanie w nas na zawsze. (..) Niech nasza postawa będzie lekcją, jaką otrzymaliśmy od Janusza Zakrzeńskiego i od wszystkich przyjaciół, których straciliśmy w tym strasznym dniu w podsmoleńskim lesie. Lekcją dojrzałego, zaangażowanego patriotyzmu. Musimy powtarzać ją każdego dnia".W imieniu Komitetu upamiętniającego ofiary obozu zagłady KL Warschau głos zabrała Agnieszka Hałaburdzin-Rutkowska. Tablicę odsłonił Prezes Związku Piłsudczyków Jan Józef Kasprzyk (Janusz Zakrzeński był członkiem Rady Programowej Związku Piłsudczyków), a poświęcił ją proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. prałat Józef Maj. Przedstawiciele Związku Artystów Scen Polskich, Prawa i Sprawiedliwości, władz samorządowych Mokotowa, Solidarności oraz innych organizacji oraz stowarzyszeń złożyli pod tablicą kwiaty i wieńce. Uroczystość odbyła się z udziałem asysty honorowej Wojska Polskiego. Na zakończenie Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego wykonał wiązankę pieśni legionowych. Tablica epitafijna powstała z inicjatywy proboszcza parafii św. Katarzyny w Warszawie ks. prałata Józefa Maja, Barbary Zakrzeńskiej i jej syna Marcina oraz Związku Piłsudczyków. Wykonał ją rzeźbiarz Jerzy Teper. Relacja: Margotte i Bernard