niedziela, 9 grudnia 2012

Niepokorny Bronisław Wildstein o literaturze, kulturze i polityce

IMG_3015m
Musimy trzymać na wodzy te demony, które w nas są i kultura, cywilizacja służą temu, by nas uwznioślać. Temu służy klasyczne wychowanie – to tylko jedna z istotnych konstatacji Bronisława Wildsteina jakie padły podczas jego wieczoru autorskiego w Klubie Ronina. Spotkanie było poświęcone powieściom „Ukryty” i „Czas niedokonany”, jednak obok pytań dotyczących literatury poruszono wiele kwestii związanych z bieżącą polityką.

Instynkt władzy jest jednym z podstawowych instynktów, który napędza ludzi. […] Jest w nas ta ciemna strona. Musimy trzymać na wodzy te demony, które w nas są i kultura, cywilizacja służą temu, by nas uwznioślać. Temu służy klasyczne wychowanie – to tylko jedna z istotnych konstatacji Bronisława Wildsteina jakie padły podczas jego wieczoru autorskiego w Klubie Ronina. Spotkanie było poświęcone powieściom „Ukryty” i „Czas niedokonany”, jednak obok pytań dotyczących literatury poruszono wiele kwestii związanych z bieżącą polityką. 

Prowadzący spotkanie Piotr Gociek krótko przedstawił dorobek literacki Bronisława Wildsteina. Pisarz zadebiutował jeszcze w podziemiu w 1989 roku powieścią „Jak woda”, za którą dostał nagrodę Kościelskich. Była jeszcze wcześniejsza próba stworzenia powieści fantastycznej, gdzie bohater porusza się po nieznanym mu świecie w poszukiwaniu swojej tożsamości, jednak w wyniku zawirowań losowych manuskrypt owego dzieła zaginął.

Nawiązując do  przedstawionej w powieści „Ukryty” wizji chorego, dusznego świata Bronisław Wildstein wskazał, że otaczająca nas rzeczywistość wytwarza aurę prezentowaną w literaturze, ale nasze ograniczone możliwości poznawcze powodują, iż istnieje szeroka strefa rzeczywistości nienazwanej, ukrytej. Kreowanie aury, atmosfery tego świata, który nas otacza, jest jedną z podstawowych rzeczy w literaturze, tego nie da się zrobić poza literaturą. […] Poza tym, że rozpoznajemy świat racjonalnie, nazywamy go, konfrontujemy się z nim, wiemy że jest ogromna cześć  niepoznawalnej rzeczywistości, nie tylko dlatego, że ktoś ją przed nami ukrywa, choć też jest ten wymiar, ale również dlatego, że nasze zdolności poznawcze są ograniczone. 

P1350545

Odpowiadając na pytanie, czy bohaterowie „Ukrytego” zdają sobie sprawę, jak wiele wysiłku wkładają w czynienie zła, Bronisław Wildstein pokazał ułomność natury ludzkiej i mechanizmy, które uaktywniają ciemną stronę człowieczeństwa, pragnienie panowania. Kultura europejska, począwszy od greckiej paidei, formowała człowieka, kształtowała w nim dobre strony i pomagała kontrolować złe instynkty. Współczesny świat w imię wyzwalania człowieka prowadzi do uwolnienia tychże instynktów i demontażu wychowawczego charakteru kultury, pozbawiając człowieka oparcia, a tym samym narażając go na łatwą manipulację. Wyzwalanie człowieka, które polega na rozmontowywaniu tradycyjnej kultury, tradycyjnych zasad paradoksalnie prowadzi do zwiększenia zniewolenia.

Dekonstrukcja kultury tworzy w ludzkim życiu pustkę, co wyraźnie ukazuje powieść „Ukryty”. Tak zwana neutralność światopoglądowa jest w gruncie rzeczy wymierzona przeciwko religii, w naszym kręgu kulturowym przeciw chrześcijaństwu, zwłaszcza przeciw katolicyzmowi, w imię rzekomego wyzwolenia człowieka z okowów tradycyjnych wartości. Bronisław Wildstein przestrzegał przed takim podejściem, przywołując próby wyzwalania człowieka znane z historii XX wieku i ich tragiczne konsekwencje. Do tej pory nie znamy na świecie kultury, która byłaby bez religii. […] W tej chwili nam się wmawia, że nasza kultura się uwolniła od religii. Czy naprawdę się uwolniła, trudno powiedzieć, bo to jest krótki odcinek czasu, ale destrukcyjne konsekwencje, jakie to przynosi, widzimy. 

IMG_2957m

Prowadzący spotkanie  mówił też o książce „Czas niedokonany” – napisanej z wielkim rozmachem powieści stawiającej sobie wielkie cele, poruszającej zagadnienia filozofii, historii i kultury. Autor wskazał, że taka forma literacka niesie ze sobą pewne specyficzne możliwości przekazu, pokazywania rzeczywistości przez doświadczenia i przeżycia ludzkie, bez konieczności abstrahowania, której wymaga publicystyka. W literaturze autor może zaprezentować czytelnikom także swoje własne doświadczenie.

Pytany o swe wczesne książki, takie jak powieść „Brat” czy zbiory opowiadań Bronisław Wildstein powiedział, że były bardziej złożone, jeśli idzie o narrację, czy strukturę zdania, jednak w pewnym momencie uznał, że musi pisać inną metodą, bardziej klasycznie. Autor stara się dziś pokazywać złożoność świata bardziej klarownie, a jego powieści dotyczą współczesności, nawet jeśli sięgają do doświadczeń poprzednich pokoleń, które jego bohaterowie niosą w sobie. Autor podkreślił fascynację współczesnym światem.  Nasz świat tu i teraz po upadku komunizmu w Polsce stał się taką soczewką, metaforą zarówno tego, co się dzieje współcześnie jak i spraw dużo bardziej uniwersalnych. Nawiązując do „Ukrytego” stwierdził: jak zobaczyłem tych ludzi, którzy wołali „Chcemy Barabasza” miałem wrażenie, że się kurtyna odsłania i widzę prześwit na 2000 lat wstecz, zobaczyłem, że jesteśmy tu, a jednocześnie 2000 lat wstecz. 

Mówiąc o „Czasie niedokonanym” Bronisław Wildstein wyjaśnił, że przez pojęcie „czas niedokonany” rozumie to, że w pewnej chwili wchodzimy w otaczającą nas rzeczywistość i nie jesteśmy w stanie jej stworzyć na nowo, a nasze możliwości odciśnięcia na niej śladu są ograniczone. Można też rozumieć ten czas, jako projekt nowoczesności, który chce zerwać z tradycją, stawia na wyzwolenie człowieka i fundamentalną zmianę kultury, i który przyniósł koszmarne konsekwencje jak nazizm oraz komunizm. Współczesny liberalno-demokratyczny świat, liberalno-demokratyczny model kultury innymi metodami próbuje rozbić tradycyjne wspólnoty w imię emancypacji. Bardzo dobrze napisał o tym Ryszard Legutko w książce „Triumf człowieka pospolitego” Nie potrafimy przewidzieć dalszego ciągu, także w tym sensie nasz czas jest niedokonany.

IMG_3008m

Na pytanie czy ci, którzy w tej chwili w Polsce współuczestniczą w rozmontowywaniu tradycyjnej kultury świadomie realizują zamierzony cel, Bronisław Wildstein odrzekł, że nawet jeśli ludzie ci pierwotnie cynicznie wybierają model działania, później szybko racjonalizują swe postępowanie i wierzą, że są koryfeuszami postępu, że to oni unowocześniają Polaków. Ten problem dotyczy całej Europy: Mamy do czynienia z nową arystokracją europejską, która się uważa za tę arystokrację, oczywiście nie użyłaby nigdy tego słowa i nie myśli o sobie w tych kategoriach, ale […] myśli, że są oświeceni, oni wiedzą lepiej, więc oni powinni rządzić. Jeśli ograniczymy demokrację, to na rzecz tej nowej arystokracji. Kategoria nowoczesności stała się współcześnie wartościująca. Jednak wykorzystanie postępu technicznego  przeciw człowiekowi zawsze jest możliwe i już niejednokrotnie w dziejach stało się faktem. Dzisiejszy rozbudowany świat komunikacji daje ogromne możliwości manipulacji człowiekiem. 

Piotr Gociek stwierdził, że liberalna demokracja polega na tym, że powierzamy pewnym ludziom pewne prawa po to, żeby działali w naszym interesie i mamy prawo ich z tego rozliczać. Obecnie następuje zerwanie związku między władzą a odpowiedzialnością. Bronisław Wildstein dodał, że paradoks naszych czasów polega na tym, iż żyjemy w systemie pozornie liberalnym, pluralistycznym, tolerancyjnym, w rzeczywistości zaś autentycznie odmienne poglądy, a zwłaszcza ich werbalizowanie jest piętnowane jako antysystemowe. Zamiast dialogu mamy rozpisany na głosy monolog – podsumował.

Koleją część spotkania wypełniły odpowiedzi Bronisława Wildsteina na zadawane przez uczestników pytania, z których znikoma część dotyczyła literatury, a większość bieżącej polityki. Wyróżnić tu można głos Marcina Wolskiego, który chwalił walor poznawczy powieści Wildsteina, z których można wiele się dowiedzieć o świecie nieprzedstawionym. Uznał też, że tak zwany „wątek bablowski” w „Czasie niedokonanym” znajdzie się wśród  najlepszych kart polskiej literatury. 

Na pytanie dotyczące zewnętrznych ośrodków przemian ze wschodu i zachodu na to, co się dzieje w Polsce Bronisław Wildstein odparł, że jego zdaniem ideowe ośrodki tych zmian sytuują się na zachodzie, pseudooświeceniowe koncepcje emancypacji, uwalniania się człowieka od ograniczeń i wspólnoty płyną z Zachodu. Ośrodków władzy w Polsce jest wiele różnych – wielki biznes, media, potężne korporacje. Pisarz stwierdził, że nie przeceniałby wpływów Rosji i dodał, iż problemem jest słabość państwa polskiego, bo w słabym państwie silne ośrodki władzy mogą łatwo zwiększać swe wpływy.

Wojciech Kwiatek stwierdził, że w twórczości Bronisława Wildsteina najbardziej ceni „Dolinę Nicości”, bo jest najprostsza, najbardziej komunikatywna i zachęcał autora do napisania prostej książki „dla przeciętniaka”. Autor stwierdził, że „ku zrozumieniu i pokrzepieniu serc” pisze publicystykę, ale literatura właśnie dlatego jest inną wartością, że nie sprowadza się do prostego przekazu. 

Oczywiście pisarz nie uniknął też pytania o kulisy zwolnień i odejścia dziennikarzy z „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”. Dowiedzieliśmy się, że odkąd PO doszło do władzy usiłowało wymóc na Mecom Group, czyli głównym udziałowcu Presspubliki, zmianę redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, blokowano im możliwości restrukturyzacji. Mecom został zmuszony do sprzedania udziałów Grzegorzowi Hajdarowiczowi, który natychmiast zwolnił Pawła Lisickiego z funkcji redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, a zostawił go chwilowo na stanowisku szefa „Uważam Rze”. Ostatnio prowadził nawet rozmowy z zespołem „Uważam Rze” na temat sprzedaży tytułu, ale zamiast tego nagle zwolnił Pawła Lisickiego, a w ślad za tym odszedł cały zespół.

Kończąc spotkanie Bronisław Wildstein powiedział: Jeżeli chcemy coś zmienić w Polsce, to się możemy odwołać tylko do mechanizmów demokratycznych, jeżeli chcemy coś zmienić w Europie, to się musimy odwołać  do mechanizmów demokratycznych. Kto nam tę demokrację limituje? Właśnie te elity, oczywiście pod hasłem zwiększenia demokracji. […] Demokracji warto byłoby przywracać republikański charakter.

Spotkanie odbyło się 3 grudnia.




P1350537

P1350539

P1350528

IMG_3010m

IMG_3102m

Relacja: Emaus (tekst), Bernard (foto, wideo), Margotte (zdjęcia)