wtorek, 26 sierpnia 2014

Uczczenie naszych bohaterów, którzy walczyli o wolną Polskę to sprawa wszystkich Polaków

“Z wielkim szacunkiem i wdzięcznością odnosimy się do tego, co czyni pan profesor Szwagrzyk i jego ekipa, z takim oddaniem i z takim zrozumieniem wagi dziedzictwa narodowego". - mówił ks. Józef Maj w czasie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych, poświęconego sprawie wstrzymania przez prokuraturę prac ekshumacyjnych. “Zespół prof. Szwagrzyka to jest jedyny zespół w tym kraju, który cokolwiek robi, reszta to jest grupa urzędasów, którzy rzucają mu kłody pod nogi” – dodał Witold Mieszkowski. "Musimy w sposób bardzo stanowczy zaprotestować przeciwko temu, że przerywa się prace mające na celu upamiętnić heroiczną walkę Żołnierzy Wyklętych o wolną Polskę" - podkreślił poseł PiS Arkadiusz Czartoryski.

IMG_1986m

23 lipca 2014 roku w gmachu Sejmu odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych poświęcone sprawie wstrzymania przez prokuraturę prac ekshumacyjnych zespołu prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Spotkanie, w którym wzięli udział parlamentarzyści, rodziny Żołnierzy Wyklętych, w tym Zofia Pilecka-Obtułowicz i Witold Mieszkowski, ks. Józef Maj oraz przedstawiciele Fundacji Łączka, Beata Sławińska i Tadeusz M. Płużański, prowadził wiceprzewodniczący zespołu, poseł PiS Leszek Dobrzyński. W prezydium zasiedli także wiceprzewodniczący, poseł PO Arkadiusz Litwiński i poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. Na sali obecni byli członkowie historycznych grup rekonstrukcyjnych.


Od początku lipca zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka prowadził prace poszukiwawcze na cmentarzu na ul. Wałbrzyskiej, w ich trakcie odnaleziono szczątki 24 osób, wydobyto 4 szkielety. Ostatniego dnia prac na wniosek prokuratury IPN na cmentarz wkroczyła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów i zabezpieczyła odnalezione szczątki.

“Od jakiegoś czasu coś się dzieje złego w procesie poszukiwań i upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych”. – zaczął spotkanie zespołu poseł Leszek Dobrzyński. – "To co wydarzyło się ostatnio czyli wejście prokuratory oraz policji, najście na prace prowadzone przez zespół prof. Szwagrzyka kompletnie dla nas wszystkich niezrozumiałe spowodowało, że postanowiliśmy tu się zebrać. Mam nadzieję, że plonem tego spotkania będzie dezyderat skierowany zarówno do pana Łukasza Kamińskiego, prezesa IPN, jak i innych osób odpowiedzialnych za ten proces”.


IMG_1965m

“Na cmentarzu na Powązkach, w miejscu gdzie według obietnic miał być zbudowany Panteon [Żołnierzy Wyklętych], prowadzone są nowe pochówki” – wymieniał poseł Dobrzyński. – "co oznacza, że albo nikt nie prowadzi rozmów w sprawie tego Panteonu np. z zarządem cmentarza, albo nikt nad tym nie panuje. W każdym razie na pewno będzie to utrudnienie, bo będą potrzebne ekshumacje świeżych grobów. Mamy informacje, że nie zostały uruchomione do tej pory, i nic nie wskazuje na to, żeby miały być uruchomione, pieniądze, które parlamentarzyści kilka miesięcy temu, w ramach poprawki budżetowej, przeznaczyli na identyfikację ofiar, było to 2 mln zł. Czy ktoś kontaktuje się z rodzinami tych ofiar, które zostały zidentyfikowane? O Panteonie i pogrzebie, który był z emfazą zapowiadany nic nie słychać, na pewno w tym roku nie dojdzie do skutku, a tymczasem rodziny mają prawo zarówno do wiedzy, jak i do decydowania o tych szczątkach. (..) Jeżeli ten proces się wydłuży, za chwilę okaże się, że w tym Panteonie, jeżeli on w ogóle powstanie, nie będzie kogo chować, bo szczątki zostaną przez rodziny zabrane i pochowane w rodzinnych stronach”.

Wiceprzewodniczący Zespołu przytoczył niedawną wypowiedź Andrzeja Friszke z Rady IPN, który prace poszukiwawcze i ekshumacje nazwał “jakimiś wykopkami”. “Wydaje się to skandaliczne, nie wiem czy to jest stanowisko całej Rady IPN czy to prywatne stanowisko pana Friszke”.– dodał.


IMG_1994m


Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski powiedział: “Musimy w sposób bardzo stanowczy zaprotestować przeciwko temu, że przerywa się prace mające na celu upamiętnić heroiczną walkę Żołnierzy Wyklętych o wolną Polskę. Prace prowadzone przez pana profesora Krzysztofa Szwagrzyka były prowadzone zgodnie z prawem, profesjonalnie i, co ważne, były bardzo skuteczne. Trzeba było widzieć radość rodziny Bolesława Budelewskiego ps. Pług [odnalezionego na warszawskiej “Łączce], która może pochować swojego ojca. Dzisiaj to wszystko jest przerwane, to rzecz absolutnie skandaliczna. Z honorem i godnością odszukiwano naszych bohaterów narodowych. Te prace powinny być prowadzone pod tym samym kierownictwem”.  - podkreślił.

Poseł Czartoryski wymienił także inne wydarzenia z ostatniego okresu: wstrzymanie procesu dekomunizacji Polski (chodzi o nazwy ulic i placów, pomniki i tablice) czy odrzucenie projektu Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. “Mamy sytuację, w której mamy szereg działań, które utrudniają lub uniemożliwiają godne, polskie upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych. To układa się w celową politykę rządu PO-PSL pana Donalda Tuska” – zaznaczył.

“Mamy do czynienia z karygodnym postępowaniem konkretnych instytucji: IPN i jego kierownictwa i prokuratury, oraz konkretnych ludzi: szefa IPN Łukasza Kamińskiego i prokuratora, który zdecydował o przeniesieniu tej sprawy do prokuratury generalnej” – mówił poseł PiS Piotr Naimski.


IMG_2007m


Zdaniem posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego mająca znamiona sabotażu decyzja pionu prokuratorskiego IPN jest elementem wewnętrznej rozgrywki w tej instytucji. Zwrócił także uwagę na to, że skończyły się pieniądze na prowadzenie badań genetycznych, które mają umożliwić identyfikacje ofiar zbrodni komunistycznych. Co prawda premier zadeklarował zakładkę w budżecie w wysokości 1 mln zł, ale w tej chwili te pieniądze są zamrożone i nie wiadomo, kto ma podjąć polityczną decyzję, żeby ten milion złotych uruchomić, co powoduje, że prace nad identyfikacją zostały wstrzymane, bo po prostu nie ma na to pieniędzy. Nie ma pieniędzy na to, żeby zakupić sprzęt, to jest kwestia ok. 100 tys. zł, na identyfikację materiału genetycznego od dalszych krewnych, bo nie zawsze żyją najbliżsi krewni” – zaznaczył Girzyński.


IMG_2020m


Poseł PiS Ryszard Terlecki przypomniał, że Rada IPN była wybierana przez parlament, i jej członkowie powinni przedstawić swoje opinie, “wiemy, że są różnice zdań między nimi”. – zaznaczył. – “Powinniśmy wiedzieć dokładnie, jak wygląda sytuacja wewnątrz IPN, jak rozkładają się opinie tych, którzy są za tym, by powoli wygaszać działalność IPN, a tymi, którzy chcą kontynuować funkcjonowanie IPN jako najważniejszej instytucji polskiej polityki historycznej. (..) Na przełom sierpnia i września powinniśmy zaprosić na spotkanie członków Rady i prezesa IPN, by postawić im pytania, które pozwolą wyjaśnić czy IPN jest jeszcze IPN-em, czy ta blokada jest ponad nim i dotyczy rządu, czy też mamy do czynienia ze schyłkiem tej instytucji”.

Ryszard Terlecki, w odpowiedzi na słowa posła PO, Arkadiusza Litwińskiego, który apelował, by ten drażliwy temat nie stał się przedmiotem międzypartyjnego współzawodnictwa, stwierdził: “Mamy taką informację, że wystarczyłby jeden podpis wojewody mazowieckiego uznający teren na Łączce i na Służewie za cmentarz wojenny, żeby można tam było prowadzić dalsze prace bez tych komplikacji, które rodzi usuwanie czy podkopywanie nagrobków, które tam później się znalazły. Z pewnością nie ma tutaj przychylności obozu rządzącego”.


IMG_2026m


Poseł PiS Jan Dziedziczak dodał: “Na tym polega polityka, że dokonujemy wyboru. Polityka to jest rywalizacja różnych systemów wartości. PO, w przeciwieństwie do PiS, w praktyce ma kłopoty z tematyką, którą dziś poruszamy. Gdyby Platforma Obywatelska tego chciała, to wszystko by było załatwione. PO z PSL od 7 lat ma absolutną większość w sejmie, mogą robić wszystko. To wyłącznie kwestia woli polityków tych formacji. Jeżeli tożsamość narodową definiujemy jako wspólną historię, tradycję i kulturę to w tych trzech segmentach mamy wyraźny kryzys państwa od kilku lat. (..) Na bluźniercze wystawy są pieniądze, na Homo Ars Erotica, promujące sztukę homoseksualną są pieniądze z naszych podatków, na pana Baumana i wielki festiwal kultury, który on prowadził są gigantyczne dofinansowania, a na Żołnierzy Niezłomnych i na oddanie sprawiedliwości – tu są problemy”.

“Wciąż prawa osób, które budowały ten system, są ważniejsze od osób, które w słusznej sprawie poniosły śmierć w męczarniach od ludzi tego systemu, który rzekomo w Polsce przeminął – zaznaczył poseł PiS Marek Suski.“To sprawa wszystkich Polaków, nadrzędna nad polityką, dotycząca uczczenia ofiar – naszych bohaterów, którzy walczyli o wolną Polskę”. Poseł zaproponował, żeby skierować apel do premiera o spowodowanie wydania decyzji dla wojewody mazowieckiego.

Beata Sławińska z Fundacji Łączka zaapelowała o zorganizowanie sierpniowego spotkania zespołu w związku z tym, że trzeci etap ekshumacji mógłby ruszyć we wrześniu na Łączce.

IMG_2034m

Tadeusz M. Płuźański, prezes Fundacji dodał, że adresatem pism, które zespół wystosuje powinien być prócz Andrzeja Kunerta (Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa) Dariusz Gabrel, szef pionu śledczego IPN, gdyż to właśnie na jego wniosek odbyła się interwencja policji i prokuratury na Służewie. Podkreślił, że w pismach trzeba sformułować bardzo precyzyjnie oczekiwania. “Pierwszą sprawą jest zobowiązanie IPN-u do tego, żeby się jasno określił, kiedy będzie trzeci etap ekshumacji na Powązkach Wojskowych, na Łączce, IPN jest władny jako jedyny prowadzić te prace. Jeśli chodzi o Panteon Żołnierzy Wyklętych i pogrzeb musimy mocno naciskać. Inny podmiot, który za to odpowiada to Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa pana ministra Andrzeja Kunerta, i też należy żądać konkretów, kiedy ten Panteon powstanie, kiedy doczekamy się wreszcie, że będziemy mogli pochować naszych Żołnierzy Niezłomnych czyli określenie daty uroczystego, godnego, państwowego pogrzebu”.


IMG_2043m


“Zespół prof. Szwagrzyka, którego obserwuję od 2010 roku, od jego prac we Wrocławiu, to jest jedyny zespół w tym kraju, który cokolwiek robi, reszta to jest grupa urzędasów, którzy rzucają prof. Szwagrzykowi kłody pod nogi” – powiedział Witold Mieszkowski, syn kmdr. Stanisława Mieszkowskiego odnalezionego na Łączce. – “To że mój ojciec został odnaleziony i zidentyfikowany nie spowoduje, że ja od tej sprawy się odwrócę”.

Zofia Pilecka-Obtułowicz zwróciła uwagę na to, że bardzo ważna jest oddolna wola społeczeństwa.

“Najdłużej czekam na rozwiązanie sprawy Panteonu i godnego pochówku, bo to już blisko dwa lata tymczasowe trumny leżą w chłodni”. – mówił Krzysztof Bukowski, syn por. Edmunda Bukowskiego ps. Zbyszek, zidentyfikowanego jako pierwszy z ekshumowanych na Łączce. – "Pora, żeby te rzeczy definitywnie załatwić. W ciągu tych krótkich kilku dni, kiedy prof. Szwagrzyk mógł działać na cmentarzu służewskim już wtedy znaleźli się ludzie, którzy przychodzili i zgłaszali pretensje, wynajdowali jakieś kłopoty, a zatem przeciwników ta idea ma licznych, nieźle zorganizowanych”.


IMG_2047m


“Może chodzi o to, kto wydawał wyroki na tych nieszczęśników, którzy leżą w tej chwili na Służewie?” – pytała Grażyna Miernicka z Komitetu Obywatelskiego II i III RP Zagranicą. – “A może to chodzi o tych biednych naszych bohaterów, 1200 żołnierzy AK, którzy byli przebrani w mundury niemieckie, przegonieni przez Warszawę, a tam na Wałbrzyskiej czekały gotowe doły, może chodzi o to, żeby tego nie wyjaśnić? Trudno uwierzyć, że w budżecie nie ma pieniędzy dla naszej historii”.

Tadeusz Makulski, który pracował na bazie MPO w Alejach Niepodległości wspomniał także o odnajdowaniu w przeszłości szczątków ludzkich w tym rejonie. Teren ten znajduje się w pobliżu więzienia na Rakowieckiej. “Może chodzi o to, żeby nie poszukiwać w Alejach Niepodległości, bo leżą tam pomordowani żołnierze?”.

“Tam są ludzie i powinni być pochowani tak jak my to robimy” – mówiła Joanna Cieszkowska odnosząc się do prac ekshumacyjnych. - “To co widzimy teraz na Ukrainie, te plastikowe worki to wpływ prymitywizmu wschodu, a my to inaczej robiliśmy przez tysiąc lat – w grobach. Dlatego prosimy, żeby premier przedstawił mapę rozwiązania tej sytuacji. Tyle osób nie jest pochowanych jak ludzie”.


IMG_2048m


Ks. Józef Maj, w imieniu Społeczno-Kościelnego Komitetu Uczczenia Ofiar Terroru Władzy z lat 1944–1956 (w składzie komitetu jest także premier Jan Olszewski, prof. Barbara Otwinowska i sędzia Bogusław Nizieński) powiedział: “Z wielkim szacunkiem i wdzięcznością odnosimy się do tego, co czyni pan profesor Szwagrzyk i jego ekipa. W tej chwili nie znajdujemy drugiej grupy, tak profesjonalnej, z takim oddaniem i z takim zrozumieniem wagi dziedzictwa narodowego. Chciałbym, żebyśmy wrócili do sprawy podjętej przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która upadła, nie wiem z jakiego powodu, zabezpieczenia cmentarza na Wałbrzyskiej od strony prawnej, żeby ten cmentarz był uznany za miejsce pamięci narodowej. To ochroni to miejsce. (..) Jest coś na Służewie, czego ja nie rozumiem, co powoduje bardzo ostry i bardzo zdecydowany odpór różnych sił”. – dodał. “Ta sytuacja stawia pytanie o wiarygodność władzy, która jest nad nami sprawowana”.

Ks. Maj wspomniał także, że cmentarzem na ul. Wałbrzyskiej rządził grabarz, oficer o nazwisku Lesiak, proboszczowi oddano ten cmentarz we władanie w 1960 roku, “pochowano tam bardzo wiele osób z dawnego układu, dlatego te reakcje są właśnie takie”, dodał, że w czasie prac ekipy prof. Szwagrzyka pojawiali się emisariusze z szemraną propagandą i “buntowali ludzi na cmentarzu”.


IMG_2056m


“To co wszyscy mówią o naszym zasłużonym profesorze Szwagrzyku to jest prawda. To złoty człowiek”. – powiedział Wacław Sikorski, skazany na karę śmierci w okresie stalinowskim, wyrok zamieniono na dożywocie. – “Pięciu kolegów z mojej celi zostało odnalezionych na Łączce: Dekutowski, Tudruj, Wasilewski, Widelski i Gajdek. (..) To co się teraz dzieje z Łączką i Służewiem to jest skandal.” Sikorski mówił krótko o swoich przeżyciach z czasów stalinowskich, a także o procesie funkcjonariusza Jerzego Kędziory, skazanego niedawno na 3 lata za bicie więźniów. “Co to za wyrok dla bandyty, który prowadził sprawy Komend WiN, Hieronima Dekutowskiego, Łukasza Cieplińskiego?” – pytał.

Filip Frąckowiak (Izba Pamięci płk. Ryszarda Kuklińskiego) zaapelował o to, by członkowie parlamentarnego zespołu podkreślali w swoich pracach, czym w okresie terroru komunistycznego była obecność sowiecka w Polsce, wspomniał o licznych jeszcze pomnikach ku chwale Armii Czerwonej i NKWD. Przypomniał także o próbach zamknięcia Izby “tego małego skromnego muzeum, oddolnej inicjatywy społecznej” przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz z Platformy Obywatelskiej.


IMG_1968m


Bratanek Stanisława Łukasika z oddziału mjr “Zapory” zaznaczył: Ponad 60 lat czekaliśmy na to, żeby ich odkopać, dwadzieścia parę lat wiadomo, gdzie leżą, (..) i teraz tak długo musimy czekać, i instytucje państwowe powołane do tego, żeby tym żołnierzom przywrócić cześć i chwałę, tak opieszale działają. (..) Ten Panteon na Łączce musi powstać. (..) Dziwi mnie postawa pana Andrzeja Kunerta, który nie odpowiada na żadne pisma”, na żadne telefony. A jest do tego powołany. (..) Apeluję do wszystkich, żeby nasi bohaterowie w końcu byli odpowiednio uhonorowani, bo oni są tylko cząsteczką dziesiątków tysięcy ludzi, którzy byli wierni przysiędze: Bóg -Honor -Ojczyzna. Cześć Ich Pamięci. I my powinniśmy tego dopilnować.”


Na zakończenie spotkania przyjęto wspólne stanowisko:
“Parlamentarny Zespół Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych wyraża podziękowanie dla prof. Szwagrzyka oraz jego współpracowników za wykonane dotychczas prace ekshumacyjne, badawcze i identyfikacyjne. Oczekujemy, że wszystkie odpowiedzialne osoby i instytucje udzielą prof. Szwagrzykowi wszelkiej pomocy w jego dalszej działalności”.


IMG_2009m


Wiceprzewodniczący zespołu, poseł PiS Leszek Dobrzyński zapewnił, ze na następne posiedzenie zostanie zaproszony prezes IPN, Łukasz Kamiński, ewentualnie członkowie Rady IPN odpowiedzialnej za prace poszukiwawcze. Odczytał także dezyderat przygotowany przez posła Zbigniewa Girzyńskiego skierowany do premiera Donalda Tuska, a także pismo do prezesa IPN, zawierające zestaw pytań dotyczących sprawy poszukiwań i ekshumacji ofiar terroru komunistycznego, w tym jak wygląda obecnie realizacja tego projektu, kto za niego odpowiada, dlaczego doszło do interwencji prokuratury na Służewie, kto odpowiada za taką decyzję, czy należy spodziewać się interwencji w innych miejscach, gdzie będą prowadzone podobne prace,  jak przebiega proces identyfikacji odnalezionych szczątków, co się dzieje z pieniędzmi z poprawki budżetowej, kiedy zacznie się III etap prac na Łączce i na jakim etapie znajdują się przygotowania do budowy Panteonu Żołnierzy Wyklętych.

“Na odnalezienie i uhonorowanie Żołnierzy Wyklętych czekaliśmy przynajmniej dwadzieścia kilka lat III RP, jest wielkim wstydem i hańbą, że po tym okresie nadal musimy się o to spierać. To sprawa naszego honoru i godności. To sprawa oddziaływująca na przyszłe pokolenia" – podkreślił przewodniczący zespołu.






IMG_1976m

P1280246m

P1280235m

IMG_2052m

IMG_2046m

IMG_1993m

IMG_2003m

IMG_1989m

IMG_2012m

IMG_1980m

Więcej zdjęć z posiedzenia zespołu:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157645960118653/


Posiedzenie zespołu zostało podsumowane w czasie konferencji prasowej PiS, w której uczestniczyli posłowie Leszek Dobrzyński (wiceprzewodniczący zespołu) i Arkadiusz Czartoryski oraz prezes Fundacji Łączka Tadeusz M. Płużański.





IMG_2061m

IMG_2079m

IMG_2102m

IMG_2111m

Więcej zdjęć z konferencji:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157645960016493/

Relacja: Margotte i Bernard


Opublikowano: Blogpress, pt., 25/07/2014 - 18:00