sobota, 5 grudnia 2020
Dyskusja wokół IV tomu zapisków prymasa Stefana Wyszyńskiego "Pro memoria" (1956–1957)
3 grudnia w Centrum Edukacyjnym IPN Przystanek Historia odbyło się spotkanie wokół IV tomu zapisków Stefana Wyszyńskiego "Pro Memoria". W dyskusji udział wzięli: dr hab. Michał Białkowski prof. UMK (współredaktor tomu), dr hab. Paweł Skibiński (przewodniczący zespołu redakcyjnego "Pro Memoria") oraz prof. Jan Żaryn (członek Rady Programowej "Pro Memoria"). Spotkanie prowadził dr hab. Rafał Łatka.
IV tom "Pro Memoria" obejmuje zapiski z lat 1956-1957, a jest to wznowienie posługi prymasowskiej po ponad trzyletniej nieobecności spowodowanej uwięzieniem Stefana Wyszyńskiego.
"Ten tom otwiera nową epokę w relacjach państwo-Kościół". - stwierdził dr hab. Michał Białkowski - "Epokę związaną z nową ekipą polityczną, która jesienią 1956 roku obejmuje władzę w Polsce, ekipą Władysława Gomułki. Jest to okres, który w historiografii funkcjonuje pod nazwą odwilży."
Jednak, jak zauważył, był to krótkotrwały okres, władze szybko odeszły od ograniczonych reforrn.
Szczególnym wydarzeniem opisanym na kartach dziennika jest podróż prymasa do Rzymu - Stolicy Apostolskiej, wiosną 1957 r. W czasie tej wizyty prymas zdał relację z samego uwięzienia oraz poprzedzających je wydarzeń, a także zabiegał o nominacje biskupie. Jak ujawnił dr hab. Białkowski, w Archiwum Sekretariatu Prymasa Polski odnaleziono brudnopis listy kandydatów do sakry biskupiej, która w połowie maja 1957 roku została zawieziona do Rzymu, na liście znajdowało się nazwisko Karola Wojtyły.
Jedną z kluczowych decyzji prymasa Wyszyńskiego w tym okresie była nominacja biskupa pomocniczego gnieźnieńskiego Antoniego Baraniaka na arcybiskupa metropolitę poznańskiego. To awans "bliskiego współpracownika naznaczonego wieloletnim pobytem w więzieniu, poddawanego torturom, jednego z męczenników czasów stalinowskich w Polsce".
Prof. Jan Żaryn podkreślił znaczenie prawie dwumiesięcznej wizyty prymasa w Stolicy Apostolskiej, gdzie miał także kontakty z Polonią i mógł wyrobić sobie zdanie na temat jej kondycji.
Zauważył także, że prymas nie rozliczył biskupów Choromańskiego i Klepacza za uległość wobec komunistów w latach 1953-1956, i czynił to w imię jednorodnego charakteru Episkopatu Polski.
Jednocześnie jednak odsunął księży infułatów: Kazimierza Lagosza (rządcę Archidiecezji Wrocławskiej w latach 1951-1956, który po aresztowaniu Stefana Wyszyńskiego w 1953 potępił jego działalność jako szkodliwą) i Stanisława Brossa (który uzurpował sobie tytuł ordynariusza diecezji prymasowskiej). Kardynał Wyszyński pozbawił Brossa wszystkich godności i urzędów kościelnych.
Dr hab. Paweł Skibiński, tak jak i pozostali uczestnicy dyskusji, zwrócił uwagę na intensywność pracy prymasa po uwolnieniu w 1956 r. Zaznaczył, że "intensywność spotkań prymasa 1956 i 1957 roku jest nieporównywalnie większa niż przed momentem uwięzienia, jak i późniejszym okresie. Prymas nadrabiał zaległości z 3 lat".
Wśród osób, które szukały kontaktu z prymasem była grupa katolików świeckich.
W podsumowaniu dr hab. Michał Białkowski zauważył, że IV tom "Pro Memoria" pokazuje wielkość prymasa Wyszyńskiego nie tylko w kontekście jego posługi prymasowskiej i relacji ze Stolicą Apostolską, ale także w kontekście pracy codziennej.
Tekst: Margotte
Wideo: IPNTv