czwartek, 27 września 2012

Zygmunt August - Król reformator

"Gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była już przedmiotem polityki mocarstw europejskich, państwem trzeciorzędnym, nikomu na Litwie nie przyszło do głowy, żeby ten związek rozerwać. On był trwały, mimo że za nim nie stały żadne wielkie siły zbrojne". - mówił prof. Edward Opaliński w czasie wykładu o ostatnim Jagiellonie, twórcy Unii Lubelskiej. IMG_8627m Kolejny wykład z cyklu edukacji historycznej pt. "Sylwetki niezwykłe", przygotowany przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza, wygłosił prof. Edward Opaliński. Prelegent przypomniał, że Zygmunt August otrzymał staranne wykształcenie i już w wieku 10 lat (za życia ojca, Zygmunta Starego) został koronowany na króla Polski. Mimo trzykrotnego małżeństwa (dwie jego żony były Habsburżankami cierpiącymi na epilepsję) nie doczekał się potomka, wraz z nim zakończyła się dynastia Jagiellonów i złoty wiek Polski. Profesor opowiadał o polityce (wewnętrznej i zagranicznej) prowadzonej przez ostatniego Jagiellona, wyborach jakich dokonywał kierując się polską racją stanu, stosunkach z Habsburgami, kolejnych nieudanych małżeństwach, trudnych relacjach z matką, które pogorszyły się po jego potajemnym ślubie z Barbarą Radziwiłłówną, a także o przeprowadzanych przez niego reformach w państwie. Początkowo w swojej polityce wewnętrznej Zygmunt August oparł się na magnaterii, później jednak poparł postulowany przez szlachtę program egzekucji dóbr i egzekucji praw (reform w dziedzinie sądownictwa, skarbowości i wojska), stworzył tzw. wojska kwarciane, powołał Komisję Morską - pierwszą admiralicję, która miała czuwać nad działalnością kaprów. Mówił, że nie jest królem ludzkich sumień, co prowadziło do zagwarantowania wolności wyznania. IMG_8629m "Paradoksalnie król reform nie chciał" - stwierdził prelegent - ale się w końcu na nie zdecydował i, co więcej, potrafił umiejętnie tym procesem pokierować. Nie chciał unii realnej między Koroną a Litwą, ale unię przeprowadził, i w dodatku przeprowadził ją tak genialnie, że w sytuacji, gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była już przedmiotem polityki mocarstw europejskich, państwem trzeciorzędnym, nikomu na Litwie nie przyszło do głowy, żeby ten związek rozerwać. On był trwały, mimo że za nim nie stały żadne wielkie siły zbrojne." - dodał prof. Edward Opaliński. Podkreślił także, że w 1553 roku "dyplomacja polska odniosła chyba największy sukces w dziejach państwa polskiego. Otóż poseł polski Wojciech Kryski przekonał papieża Juliusza III, żeby nie uznawał tytułu cesarskiego, jaki nadał sobie sam wielki książę moskiewski Iwan IV Groźny. Iwan Groźny kokietował papieża, że po uznaniu tego tytułu przejdzie na katolicyzm. Dyplomata polski zdołał przekonać papieża, że jest to oczywista nieprawda. Tym samym tytułu cesarskiego władców moskiewskich nie uznał również cesarz Karol V i inni władcy europejscy". Dopiero Piotrowi I udało się uzyskać to uznanie. "W języku polski istnieje termin car i cesarz". - wyjaśnił profesor. - "Cesarz to władca czerpiący swą władzę z Rzymu. Jeszcze był cesarz Napoleon I i Napoleon III. Władców moskiewskich Polacy nigdy cesarzami nie nazywali. Nazywali co najwyżej carami. Car to był taki władca barbarzyński lub półbarbarzyński, carami nazywano np. chanów krymskich albo chanów ordy pogańskiej. W językach europejskich określenie na cesarza rosyjskiego to jest car, czyli narzuciliśmy Europie w warstwie językowej degradację tytułu cesarskiego władców Moskwy. I to się przyjęło". Prof. Opaliński wspomniał także o konflikcie króla z matką (była przeciwniczką Habsburgów oraz Radziwiłłów), wywiezieniu przez królową Bonę do Bari dużego majątku, a także otruciu jej przez zaufanego dworzanina Pappacodę, który sfałszował jej testament i był prawdopodobnie agentem Habsburgów. Nie zabrakło odpowiedzi na liczne pytania, niektóre z nich dotyczyły jego małżeństw, powodów braku potomstwa oraz kontaktów z Habsburgami. Wykład: Odpowiedzi na pytania: IMG_8632m IMG_8610m IMG_8653m Ks. kan. dr Mirosław Nowak, proboszcz kościoła Wszystkich Świętych, w którym odbywają się wykłady IMG_8637m IMG_8666m Relacja: Margotte

Leszek Czajkowski w hołdzie Annie Walentynowicz

Leszek Czajkowski
Prezentujemy utwór "Sierpień 1980 czyli o Pani Annie" poświęcony Annie Walentynowicz wykonany przez Leszka Czajkowskiego na koncercie w warszawskim klubie Palladium.




Prezentujemy utwór "Sierpień 1980 czyli o Pani Annie" poświęcony Annie Walentynowicz wykonany przez Leszka Czajkowskiego na koncercie w Palladium.

Wkrótce opublikujemy całość koncertu, na którym znalazł się materiał z najnowszej płyty Leszka Czajkowskiego „ZA NIEPODLEGŁOŚĆ I SOLIDARNOŚĆ”. Portal Blogpress jest patronem medialnym tej płyty: Nowa płyta Leszka Czajkowskiego "ZA NIEPODLEGŁOŚĆ I SOLIDARNOŚĆ".




Obywatelka Anna Walentynowicz proszona jest do kadr
Koniec z zakłócaniem porządku bezkarnie
Po przepracowaniu w stoczni prawie 30 lat
Zostaje obywatelka zwolniona, dyscyplinarnie


Kiedy dyspozycyjny kacyk
Na dyrektorskim stanowisku
Wyrzucał panią Annę z pracy
Nie podejrzewał jak to wszystko
Dla samej góry nieszczęśliwie
Skończy się w bliskiej perspektywie


Na wieść o losie suwnicowej
Stocznia stanęła w jej obronie
Zaraz wybuchły strajki nowe
W Gdańsku, Szczecinie, a na koniec


Trzy czwarte kraju strajkowało
A to wstrząsnęło partią całą...

...

Koncert zarejestrowali Margotte i Bernard

I Festiwal Niepodległości w Tarnowie

Główny blok imprez Festiwalu Niepodległości odbędzie się w Tarnowie w dniach 28-31 października br. Złożą się na niego wydarzenia kulturalne i edukacyjne, które przygotowują sygnatariusze Obywatelskiego Porozumienia Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości. Blogpress objął Festiwal patronatem prasowym

Festiwal  Niepodległości  to  idea  całkowicie  oddolna  i  prawdziwie  obywatelska. Główny  blok  imprez  w  ramach  tego ambitnego,   interdyscyplinarnego  projektu zaplanowany   został  w  dniach 28-31 października br. Złoży się na niego cykl wydarzeń kulturalnych  i  edukacyjnych,  które  przygotowują sygnatariusze  Obywatelskiego Porozumienia Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości.

Blogpress objął wydarznie patronatem prasowym. Publikujemy wstępną informację prasową otrzymaną od organizatorów.


W  programie  kilkudniowego Festiwalu znajdą  się m.in.
-  targi książki patriotycznej i wydawnictw niepodległościowych we foyer Teatru
im. L. Solskiego,
- Wielki  Koncert  Bardów  w  Teatrze  Solskiego  (zaprosiliśmy  najwybitniejszych  polskich  twórców  patriotycznej  pieśni  literackiej, m.in: Lecha Makowieckiego, Andrzeja Kołakowskiego, Jana Pietrzaka, Dawida Halmanna - to jedyne biletowane przedsięwzięcie Festiwalu) 
- specjalna prezentacja "Wyklętych"  w  wyk. Teatru  Nie  Teraz  -  pionierskiego spektaklu  teatralnego  o  Żołnierzach  Wyklętych, wyróżnionego  ostatnio  przez miesięcznik „Teatr” (wstęp na podstawie bezpłatnych wejściówek) 
- otwarta   publiczna  debata  ”Niepodległość.  Ewolucja  pojęcia  i   jego  percepcja”  z  udziałem  specjalistów  (politolodzy,  historycy,  znawcy  prawa,  stosunków  międzynarodowych  i  ekonomii  -  głównie  profesorowie  Uniwersytetu
Jagiellońskiego*)  na  temat   polskiej  racji  stanu/  ewolucji  pojęcia  suwerenności
państwowej  i współczesnej  percepcji niepodległości, 
- otwarte  spotkania autorskie z wybitnymi twórcami, 
- kilkudniowy przegląd dokumentu historycznego i reportażu w kinie Marzenie, którego adresatami będą głównie uczniowie szkół średnich,
- Marsz Niepodległości, organizowany wieczorem 30 października ulicami miasta (w rocznicę odzyskania niepodległości przez Tarnów).     

Data  inauguracji  Festiwalu  (koniec  października)   wybrana  jest  nieprzypadkowo. Odwołujemy  się  tym  samym  do  wydarzeń  sprzed  94  lat,  kiedy  to  tarnowianie  -  jako prawdopodobnie  pierwsi   w  kraju  –  zrzucili  jarzmo  zaborcze,   rozbrajając  Austriaków,  po  akcie  poddania  się  przez  tarnowską   Radę  Miasta  "rządowi  w  Warszawie".  Festiwal  -  w założeniu już cykliczny - ma stanowić oddolne, obywatelskie wzmocnienie dla  dumnego hasła "Tarnów - Pierwsze Niepodległe", jakim posługuje się  nasze Miasto, a odnoszącego się do tej chlubnej,  radosnej  karty naszej lokalnej i ogólnonarodowej  historii. 

Festiwal  jest  również próbą  podkreślenia  wagi pierwszorzędnego  zadania, które
umieściliśmy  w  Deklaracji  naszego  Porozumienia.  Sygnatariusze  tego  dokumentu  uznali bowiem  "niepodległość  państwa  polskiego  oraz  wolność  jego  obywateli jako  warunek konieczny dla pełnego rozwoju narodu polskiego oraz pomyślnej jego przyszłości, za które to wartości miliony naszych rodaków poświęciło swe życie".            

Pochylając  się  zatem  z  refleksją,  ale  i  pełną  otwartością,  nad  ważnymi  pytaniami ("czy o taką niepodległość, jaką mamy, walczyli nasi przodkowie ?” oraz "co dziś oznacza i jakie  wyzwanie  stanowi   Niepodległość"  ?),  chcemy  nadać  już  pierwszej  edycji   Festiwalu charakter możliwie szeroki, nawet ogólnopolski.  

      
Wstępny program Festiwalu **
 
27 października (sobota)
-  gra terenowa Tarnów`46 (impreza towarzysząca, odp. Tow. Michała Archanioła)
 
28 października (niedziela) - Teatr im. L.Solskiego
-  targi wydawnictw niepodległościowych (foyer - od godz. 10:00) 
-  spektakl  „Wyklęci”  Teatru  Nie  Teraz  (godz.  12:00,  Mała  Scena),  bezpłatne
rezerwacje:  tel. 692 282 970  i 608 807 004
-  publiczna debata ”Niepodległość. Ewolucja pojęcia i  jego percepcja” z udziałem
profesorów * (godz. 13:30, Duża Scena) 
-  Wielki Koncert Bardów „Wyrwij murom zęby krat ...” (godz. 17:00 i 20:00, Duża
Scena) zamówienia biletów w cenie 40 zł  pod nr tel. 692 282 970 i 608 807 004.
 
Niedzielny  blok  inauguracyjny  Festiwalu  będzie  jednocześnie  swoistym  „post  scriptum”  do kończonego w tym dniu  XXVII Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Tarnowie (Msza Święta na zakończenie TKCH odprawiona zostanie o godz. 10:30 w Bazylice Katedralnej) 
 
29 października (poniedziałek)
-  przegląd filmowy (godziny okołopołudniowe, Kino Marzenie ?) 3 seanse***
-  spotkanie  autorskie  z  Gościem  Specjalnym  (godz.  18:00,  Aula  Starostwa
Powiatowego w Tarnowie)
 
30 października (wtorek)
-  przegląd filmowy (godziny okołopołudniowe,  Kino Marzenie ?) 3 seanse***
-  Msza  Św.  w  intencji  Ojczyzny  pod  przewodnictwem  JE  Biskupa  Tarnowskiego
Andrzeja Jeża (Kościół pw. Św. Rodziny, godz. 18:00)
-  Marsz Niepodległości ulicami Tarnowa (od godz. 19:15, odp. Stow. KoLiber)
 
31 października (środa)
-  przegląd filmowy (godziny okołopołudniowe,  Kino Marzenie ?) 3 seanse***
 
W listopadzie  planowane są - pod szyldem Festiwalu -  jeszcze:
-  jedno spotkanie autorskie + seans i dyskusja w ramach Klubu Odkrywców Historii  
 
Szczegóły  dot.  listopadowych  imprez  znane  będą  dopiero  na  przełomie  września i   października. 
 
4 listopada sygnatariusze Porozumienia - organizatorzy Festiwalu, uczestniczyć będą w XIV Zlocie Niepodległości na Cmentarzu Legionistów w Łowczówku, a 11 listopada - włączą się w oficjalne, organizowane przez samorząd, obchody Święta Niepodległości. 


O organizatorach

Zawiązane z początkiem 2012 roku  Obywatelskie Porozumienie Osób i Organizacji na  rzecz  Tradycji  i  Niepodległości  stanowi   płaszczyznę  żywej  współpracy   przedstawicieli ponad  20  patriotycznych  i  chrześcijańskich  stowarzyszeń,   nieformalnych  organizacji społecznych  oraz   licznej  grupy  obywateli  dotychczas  nigdzie  nie  zrzeszonych. Pod  Deklaracją   Porozumienia   podpisało  się  dotychczas  blisko  300  osób  i  wciąż  przybywają nowi.  W  Komitecie  Honorowym   Porozumienia  znalazło  się  wielu  szacownych  obywateli Tarnowa  i  ziemi  tarnowskiej:  Stanisława  Wiatr-Partyka,  Karol  Krasnodębski,  Maria Żychowska, Elżbieta i Antoni Ziębowie...
Działamy  bardzo  aktywnie.  Mamy  na  swoim  koncie  organizację  już  kilku  interwencyjnych akcji  społecznych,  zdarzeń  kulturalnych  (spektakle,   seanse  filmowe,  spotkania  autorskie)  i publicznych dyskusji na najważniejsze dla naszego narodu i państwa tematy,  a także wielu  uroczystości   patriotycznych  w  Tarnowie  (zorganizowaliśmy  m.in.  ceremonię odsłonięcia   ufundowanej  przez  obywateli  miasta   Tablicy  Smoleńskiej  nieopodal  Grobu Nieznanego  Żołnierza,  uroczystości  upamiętniające  ofiary  ludobójstwa  dokonanego  przez ukraińskich nacjonalistów, czy ostatnio obchody 73. Rocznicy wybuchu II wojny światowej pod byłą siedzibą gestapo i NKWD w Tarnowie).   

I  Festiwal  Niepodległości  ma  stanowić  niejako  ukoronowanie  procesu   budowy 
Porozumienia i punkt  kulminacyjny  działań podejmowanych przez nas  w pierwszym roku istnienia  inicjatywy.  Jej  zasadniczym  celem  jest  aktywizacja  i  integrowanie  lokalnych środowisk patriotycznych poprzez wzajemne wspieranie działań oraz inicjowanie wspólnych przedsięwzięć. Chcemy,  aby  również  w  kolejnych  latach  festiwalowa  formuła  pozostała obywatelska  i  realizowana  była  wolontaryjnie,  na  zasadzie  "non  profit"  przez  społeczność naszego miasta i regionu przy wsparciu organizacji pozarządowych i polskich mediów.  Jesteśmy  wdzięczni  Teatrowi,  TCK  i  Starostwu  za  okazanie  pomocy  infrastrukturalnej,  ale Festiwal 2012  realizowany jest bez wsparcia jakiegokolwiek budżetu publicznego.

 
* ostateczna lista nazwisk dyskutantów znana będzie  około 10 października
** ostateczny program Festiwalu znany będzie do 30 września
*** repertuar przeglądu będzie znany do 30 września

Adres kontaktowy: 
siedziba Oddziału Zarządu Regionu  NSZZ „Solidarność” 
ul. Wałowa 6/ 4 , 33-100 Tarnów, 
e-mail: festiwal@intarnet.pl, tel. 692 282 970
 

Przegląd tygodnia w klubie Ronina (Ziemkiewicz, Gociek, Jachowicz)

Przegląd tygodnia w klubie Ronina poprowadził Rafał Ziemkiewicz, a towarzyszyli mu Piotr Gociek i Jerzy Jachowicz. Publicyści mówili m.in. o blogu panny Tuskanny, ślubie infantki z królem kefirów, niemieckiej energii, spocie OLT z Wajdą i Więckiewiczem. Z tematów poważnych o ekshumacji ofiar tragedii smoleńskiej i upadku dziennikarstwa. Przegląd tygodnia w klubie Ronina poprowadził Rafał Ziemkiewicz, a towarzyszyli mu Piotr Gociek i Jerzy Jachowicz.

A w przeglądzie tygodnia:

Jak minister Gowin walczy z sitwą, i jak ta walka przesłoniła w mediach samą aferę Amber Gold. Co jest w aktach Amber Gold? Przy okazji głos na temat polskiego wymiaru sprawiedliwości zabrał obecny na sali sędzia Wiesław Johann:
„Polski wymiar sprawiedliwości przeżywa totalny kryzys, funkcjonalny i w zakresie orzecznictwa. [...] Mamy do czynienia... nie chcę powiedzieć sitwą, bo nie chcę się narazić na uwagi moich kolegów, ale prawda jest taka, że ten wymiar sprawiedliwości po prostu funkcjonuje źle. Jest to konsekwencją właśnie tej litery prawa a nie ducha. I tu się zgodzę z Gowinem, ma rację, trzeba mieć w nosie literę, a trzeba prawo rozumieć tak jak ono powinno być rzeczywiście rozumiane w uczciwym i rzetelnym społeczeństwie.”

O blogu panny Tuskanny, czyli „Co powodują neonowe buty?” (odpowiedź na filmie) i jak Kasia Tusk „przykryła” swojego brata. O ślubie infantki z królem kefirów (publicystów zainteresowało czy były nauki przedmałżeńskie...). Również o Stadionie Narodowym, niemieckiej energii, Radosławie/Radku Sikorskim, spocie OLT z Wajdą i Więckiewiczem i Lechu Wąłęsie.

Na koniec publicyści zostawili tematy poważne i nieśmieszne. Czyli o ekshumacjach ofiar tragedii smoleńskiej. Przy okazji mowa też była o upadku dziennikarstwa na przykładzie sposobu relacjonowania tych wydarzeń przez różne telewizje i prasę.

IMG_8566m IMG_8588m IMG_8585m IMG_8579m IMG_8593m IMG_8576m IMG_8603m IMG_8592m P1320366 P1320351 P1320359 Relacja: Margotte i Bernard

sobota, 22 września 2012

Promocja książki "Ukryty" Bronisława Wildsteina

Na wieczorze promocyjnym swojej najnowszej powieści, jej autor Bronisław Wildstein mówił, że każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, kim jest tytułowy Ukryty. "Ukryty" to powieść o zagadce trzech śmierci, które wydarzyły się latem 2010 roku. Próba ich rozszyfrowania odsłania kolejne warstwy III RP po tragedii smoleńskiej. To opowieść o manipulacji, w której zatraca się realna rzeczywistość, ale także o uniwersalności polskich zmagań o prawdę.
IMG_8437m

W Traffic Club w Warszawie odbyła się promocja najnowszej powieści Bronisława Wildsteina "Ukryty". Spotkanie, które prowadził Jacek Karnowski zgromadziło wielu publicystów, ludzi kultury i polityków.

Wśród nich znaleźli się: Antoni Krauze, Piotr Zaremba, Piotr Skwieciński, Tomasz Sakiewicz, Piotr Gociek, Paweł Lisicki, Piotr Gontarczyk, Antoni Dudek, Maria Dłużewska, Joanna Lichocka, Marcin Wolski, Paweł Szałamacha, Piotr Naimski, Adam Lipiński.

Według słów wydawcy, "Ukryty" to powieść o zagadce trzech śmierci, które wydarzyły się w warszawskim środowisku artystycznym w lecie 2010 roku. Próba ich rozszyfrowania to także odsłanianie kolejnych warstw III RP po tragedii smoleńskiej w cieniu walki o krzyż na Krakowskim Przedmieściu. To opowieść o manipulacji, w której zatraca się realna rzeczywistość, ale także o uniwersalności polskich zmagań o prawdę.

Uwaga! Film zawiera spoiler w 24-25 minucie! (niepożądaną informację o szczegółach zakończenia utworu literackiego)


Antoni Libera, pisarz i krytyk literacki, będący jednym z głównych gości wieczoru promocyjnego, w recenzji książki napisał: "Jeżeli w laboratoriach idei, w pracowniach artystycznych i w klubach lub salonach towarzyskich elity zaczyna się kultywować utopijne projekty, zakładające transgresję i "nowy wspaniały świat", to owocuje to naprzód zwycięstwem nihilizmu, potem zwykłą zbrodnią, ta zaś prefiguruje zbrodnię w szerszym wymiarze społecznym i narodowym".

Krytyk literacki dodał: "Na tę książkę trzeba spojrzeć jako na odpowiedź na literaturę mainstreamową (to głównie klientela nagrody Nike), która jest nam medialnie narzucana i jest literaturą bezproblemową, pustą, grającą formami, trochę eksperymentalną. Otóż twórczość Bronka jest literaturą problemową, ma bardzo poważne gravitas, są tam zawsze zasadnicze problemy, i to nie tylko lokalne, polskie, ale i europejskie, światowe. On rozpoznaje pewne nowe zjawiska, które rodzą się na naszych oczach, i nie tylko je sygnalizuje, ale od razu je interpretuje."

IMG_8499m

Komentując zarzuty, które pojawiają się w prasie wobec powieści Wildsteina, że jest to literatura publicystyczna, Antoni Libera zaznaczył: "To jest pisane ze złą wolą po to, żeby te książki od razu zdezawuować w punkcie wyjścia, że tego nie warto w ogóle czytać jako literaturę, że to są przerobione na literaturę artykuły itd. Otóż nic podobnego. To jest literatura, która bardzo mocno wpisuje się w silną tradycję literatury, nie tylko politycznej, ale i ideowej".

Krytyk, umieszczając powieść Wildsteina w tradycji powieści ideowej, przytoczył takie tytuły, jak "Biesy" Fiodora Dostojewskiego, "W oczach zachodu" Josepha Conrada, "Ciemność w południe" Arthura Koestlera, "Zły" Leopolda Tyrmanda, powieści Stefana Kisielewskiego (wydane pod pseudonimem Tomasz Staliński).

"Ta książka jest także książką o tragedii smoleńskiej." - powiedział Jacek Karnowski. - "O tym co spotkało Polskę".

IMG_8456m

"Główna historia dzieje się obok. - dopowiedział autor. - Ale żyjemy w świecie, który się łączy ze sobą. Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo nasze indywidualne losy zależą od aury, w której jesteśmy zanurzeni, od życia politycznego, szeroko rozumianego, od procesów społecznych, cywilizacyjnych, nad którymi się nie zastanawiamy na co dzień. Od tego jest literatura, żeby próbować to zawikłanie pokazać. Bohaterowie nie są świadomi, w jakim żyją świecie, oni dokonują wyborów, realizują swoje kariery, swoje ambicje, mają swoje plany, a tylko w sytuacji wyjątkowej np. śmierci, wstrząsu, tragedii, zaczynają to widzieć inaczej".

"Książki Bronisława Wildsteina niektórzy są skłonni traktować jako książki z kluczem. - dodał Antoni Libera - To znaczy że są tam sportretowani znani ludzie ze świata polityki, kultury. Wprowadza to element podniecenia, szukania kto jest kim, Otóż odwodziłbym od takiego patrzenia na to. Oczywiście, autor na pewno bierze pewne wyraziste postacie, które się pojawiły w życiu publicznym, jako modele, ale nie robi tego po to, żeby je sportretować, tylko uznał, że te osoby są na tyle ważne i charakterystyczne dla pewnej sytuacji, że warto je umieścić w książce jako pewne figury".

Odnosząc się do pytania Jacka Karnowskiego o interpretację tytułu powieści, Wildstein powiedział: "Jednym z imion demona jest Ukryty, nieznany, tak się go nazywało. Może i o to chodzi." - Ale dodał, że każdy musi sobie sam na to pytanie, kim jest ukryty, odpowiedzieć po przeczytaniu książki.

IMG_8528m

Reżyser Antoni Krauze, który wypowiadał się jako jeden z uczestników wieczoru promocyjnego, zachęcając do przeczytania powieści Wildsteina, powiedział: "Z trzech powieści pana Bronisława, które przeczytałem, ta wydaje mi się najpełniejsza, ponieważ jest tam nie tylko opowieść, ale coś co dotyka istoty literatury, tej tajemnicy, która dotyczy egzystencji człowieka. Dla mnie "Ukryty" to nie jest tylko Diabeł, którego tak określano, ale jest to także o tym wszystkim, co jest ukryte przed naszą świadomością, naszą wiedzą, a co jest fundamentem do tego, żebyśmy czuli się szczęśliwi".

Pytań do autora było wiele. Spotkanie trwało ponad półtorej godziny, a później autor długo podpisywał swoje książki.

Książkę można zakupić m.in. w księgarni Multibook:
http://www.multibook.pl/

IMG_8534m

IMG_8474m

IMG_8496m

IMG_8550m

IMG_8448m

Relacja: Margotte i Czarek

O potrzebie nauczania historii - promocja nowego numeru „Na Poważnie”

O potrzebie nauczania historii mówili prof. Jan Żaryn, redaktor naczelny "Na Poważnie" oraz jego zastępcy: Małgorzata Żaryn i Michał Karpowicz a także Piotr Zaremba i gospodarz spotkania w mokotowskiej Czytelni Naukowej Wojciech Kupść, redaktor naczelny pisma „SowA MokotowA”. W mokotowskiej Czytelni Naukowej odbyło się spotkanie promocyjne trzeciego numeru nowego pisma „Na Poważnie”. Tematem spotkania była potrzeba nauczania historii w szkole i w przestrzeni publicznej. Udział wzięli: redaktor naczelny „Na Poważnie” prof. Jan Żaryn, zastępcy redaktora naczelnego Małgorzata Żaryn i Michał Karpowicz, oraz współpracownik pisma Piotr Zaremba. Spotkanie prowadził redaktor naczelny pisma „SowA MokotowA” Magazynu Bibliotek Mokotowskich Wojciech Kupść, które to pismo wzięło pod „swoje skrzydła” spotkanie z redakcją „Na Poważnie”. W czasie spotkania była mowa zarówno o samym piśmie, idei jego powstania i misji, jak i wiodącym temacie najnowszego numeru czyli „Honorze i służbie”, jak też o nauczaniu historii, działaniach prowadzonych przez OKEN (Obywatelską Komisję Edukacji Narodowej), a szczególnie prof. Andrzeja Nowaka. IMG_8373m IMG_8379m IMG_8376m IMG_8349m IMG_8420m IMG_8371m IMG_8383m IMG_8399m IMG_8398m P1320334 Relacja: Margotte i Bernard

Spotkanie z Antonim Macierewiczem w Konstancinie

W Sali Księży Pallotynów w Konstancinie odbyło się spotkanie z Antonim Macierewiczem, posłem PiS i przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, zorganizowane przez miejscowy Klub Gazety Polskiej. Frekwencja dopisała, wszystkie miejsca były zajęte, a niektórzy ze słuchaczy siedzieli na schodach.
IMG_8040m


Spotkanie, które prowadził prezes Związku Piłsudczyków Jan Kasprzyk rozpoczęło się minutą ciszy oraz modlitwą za duszę pochowanego tego samego dnia na Powązkach Wojskowych śp. prof. Józefa Szaniawskiego, którego portret stał w widocznym miejscu.



Antoni Macierewicz na wstępie przypomniał jeszcze niedawno zmarłego prof. Urbanowicza, matematyka i kryptografa, który był autorem raportu dotyczącego wykorzystania przez Państwową Komisję Wyborczą serwerów firm, które są w rękach rosyjskich. Według Macierewicza raport ten pokazuje "jak wybory mogły być fałszowane na skutek przechwytywania informacji przez serwery rosyjskie", gdyż "cały przekaz komputerowy był realizowany w sposób otwarty", co umożliwiało manipulację i interwencję serwerów rosyjskich.

"Ten raport wszystkim unaocznia, w jak dramatycznej sytuacji znajduje się państwo polskie". - dodał. - "Czego jeszcze my jako naród potrzebujemy, co jeszcze musi się zdarzyć, żebyśmy byli zdecydowani zmienić ten stan rzeczy".

Gość przytoczył swoje słowa wypowiedziane w czerwcu 1992 roku: "Jeżeli politykom brakuje odwagi, następne pokolenie płaci krwią.". I dodał: - "Dwadzieścia lat później zginął polski prezydent, zginęła prawie cała elita państwa polskiego. A państwo polskie przeszło nad tym do porządku dziennego, zajęło się tuszowaniem tego stanu rzeczy".

Antoni Macierewicz wspominając Józefa Szaniawskiego podkreślił, że wyszedł on z więzienia dopiero w grudniu 1989 roku, czyli po czterech miesiącach rządu Tadeusza Mazowieckiego. I po wyjściu z więzienia "publikował nazwiska oficerów LWP, którzy nadal pełnili najwyższe funkcje w służbach specjalnych, a byli ludźmi KGB i GRU". Przez następne lata był inwigilowany.

Przewodniczący smoleńskiego zespołu parlamentarnego przypomniał zdarzenie, które rozegrało się na granicy rosyjsko-gruzińskiej oraz znamienną reakcję ówczesnego marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego. Podkreślił, że już wówczas z ofiary uczyniono winnego i tą metodę później tylko udoskonalono. Po katastrofie smoleńskiej winą obarczono pilotów, gen. Błasika, prezydenta.

Antoni Macierewicz mówił też o odpowiedzialności Donalda Tuska, kulisach rozdzielenia wizyt, próbie kontaktu kancelarii prezydenta z cerkwią prawosławną w Rosji, zablokowaną przez MSZ.

Istotą przesłania wygłoszonego 7 kwietnia na grobach katyńskich był komunikat Polskiej Agencji Prasowej po tym spotkaniu: „zawarto porozumienie dotyczące polsko-rosyjskiego układu gazowego. Polska zgodziła się na lat 20 podporządkować swoją energetykę energetyce rosyjskiej. To stało się nad grobami katyńskimi 7 kwietnia. To było przesłanie Donalda Tuska alternatywne, zamiast tego co chciał powiedzieć pan prezydent Kaczyński.” powiedział Antoni Macierewicz.

Mowa też była o odpowiedzialności BOR: „Wszystko wskazuje na to, że 7 kwietnia przesądzone były już także losy prezydenta Rzeczpospolitej. Były zastępca szefa BOR sformułował diagnozę straszliwą: To nie mógł być błąd, to nie mogła być pomyłka, to nie było niedopełnienie obowiązków. To była decyzja, żeby wydać prezydenta na najwyższe zagrożenie.”

I o odpowiedzialności strony rządowej: „23 marca odbywa się rozmowa między ambasadorem Federacji Rosyjskiej i ministrem Kremerem w której ambasador rosyjski uprzedza, że lotnisko jest nieprzygotowane. [...] Notatka z tej rozmowy dociera do kancelarii prezydenta 12 kwietnia, dwa dni po tragedii... Dwa tygodnie trwało, żeby przebyć te 5 kilometrów.”

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę na remont samolotu, który miał miejsce wcześniej. Remont w którym firmy remontujące samolot (a jest to udokumentowane) na pół roku przed rozpisaniem przetargu wiedziały, że go wygrają... „Z 11 awarii które miały miejsce po remoncie główne awarie dotyczyły bloku autopilota, systemów nawigacyjnych i systemów łączności, które były jednym z istotnych elementów tej katastrofy.”

O ostatnich sekundach lotu: „To co się wydarzyło [w czasie ostatnich 10 sekund] wskazuje na to, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, że dwie eksplozje które doprowadziły do zniszczenia tego samolotu w powietrzu były dziełem ludzi a nie przypadku i nie nieszczęśliwej katastrofy.”

O odpowiedzialności Rosjan: „W moim głębokim przekonaniu sprawcy mieścili się bądź w centrum prowadzenia lotów „Logika” w Moskwie, bądź wśród ludzi którzy to centrum nadzorowali. Znamy nazwiska ludzi bezpośrednio odpowiedzialnych za to co się stało. To jest oczywiście dwójka, bądź trójka ludzi, którzy byli na samym lotnisku z główną rola odegraną przez pułkownika Krasnokutskiego. To jest jego bezpośredni nadzorca z Tweru, pan generał Sypko, i to jest z kolei jego zwierzchnik, właśnie w Moskwie, to jest generał Benediktow. To jest ten ciąg rozkazodawczy, który mamy zidentyfikowany. To oni doprowadzili do tego, że skończyło się to tragedią. Ale kto im wydawał rozkazy tego jeszcze nie wiemy.”

O dwuznacznym zachowaniu ministra Sikorskiego: „I co sprawiło, że pan minister Radosław Sikorski w 12 minut po tej tragedii powiedział premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, bratu prezydenta – wszyscy zginęli, była to wina pilotów. Skąd pan minister Sikorski 12 minut po tragedii wiedział, że spośród 96 osób wszyscy zginęli? Powoływał się na pana ambasadora Bahra. Jest zeznanie pana ambasadora Bahra złożone pod odpowiedzialnością karną, przed prokuratorem, który mówi – ja tego nie mówiłem.”

Antoni Macierewicz zwrócił też uwagę na zachowanie ówczesnego marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego, który niezwykle szybko, jeszcze przed odnalezieniem zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego domagał się przekazania mu władzy i który miał już przygotowane nominacje na stanowiska nie tylko w kancelarii prezydenta ale nawet w IPNie.


W części pytań głos zabrał obecny na sali Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, pytając czy kluczowe dla wyjaśnienia tragedii smoleńskiej nie byłoby zwrócenie się do NATO i USA. Kostrzewa-Zorbas przypomniał również ważny epizod, który był jego zdaniem główną przyczyną obalenia rządu Olszewskiego – a mianowicie zastopowanie pomysłu (przygotowanego w MSZ), by wojska sowieckie/rosyjskie pozostały na terytorium Polski w przebraniu spółek handlowych. Kostrzewa-Zorbas pracował wówczas w małym departamencie, który wyłapał ten punkt umowy i zwrócił się wówczas do ministra Macierewicza w tej sprawie. Gdyby nie zablokowano tego punktu Polska, nie mogłaby wejść do NATO.

Odpowiadając na to pytanie, Antoni Macierewicz przypomniał prokuratora Pasionka, jednego z najbliższych współpracowników śp. Zbigniewa Wassermanna, który przez pierwsze miesiące nadzorował śledztwo smoleńskie. „Ten człowiek cierpi, bardzo, jest prześladowany, a dzieje się to w ciszy milczenia i w zapomnieniu.” Prokurator Pasionek „jako urzędnik państwowy i prokurator porozumiał się z przedstawicielami ambasady amerykańskiej i oficjalnie zapytał, czy mają jakieś dodatkowe informacje i czy mogliby je przekazać jemu, jako prokuratorowi nadzorującemu to śledztwo. Został zdymisjonowany, wszczęto przeciw niemu śledztwo i ono do dnia dzisiejszego trwa. I jest prześladowany za to, że ośmielił się nawiązać kontakt z przedstawicielami naszego sojusznika.”

Odpowiadając na pytanie o stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, Antoni Macierewicz powiedział: „Fundamentem naszego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi nie jest miłość bezinteresowna [...] ale interes geopolityczny. A nadrzędnym, długofalowym - ponad drobne i doraźne zawikłania i zawirowania - interesem jest ten, żeby na trwałe nie doszło do stworzenia zamkniętego układu rosyjsko-niemieckiego na terenie euroazjatyckim. [...] Ci wszyscy którzy się nabierają na sowiecko-rosyjską propagandę szczująca nas na Stany Zjednoczone są albo ludźmi nierozumnymi, co się zdarza i co jest naturalne, albo ludźmi, którzy świadomie działają na szkodę Polski.[...] Mamy tak tworzyć sytuację geopolityczną, żeby móc sprostać tym wyzwaniom, a nie tak, żeby być częścią cesarstwa rosyjskiego, bądź częścią imperium niemieckiego.”


IMG_8131m

IMG_8030m

IMG_8087m

IMG_8049m

IMG_8175m

IMG_8164m

IMG_8198m

IMG_8100m

IMG_8147m

IMG_8112m

IMG_8228m

Relacja: Margotte i Bernard