czwartek, 30 kwietnia 2015

Komorowski kandydatem resortu - fragment spotkania promującego "Resortowe dzieci. Służby"


Przedstawiamy fragment spotkania promującego najnowszą książkę Wydawnictwa Fronda "Resortowe dzieci. Służby" poświęcony Bronisławowi Komorowskiemu. Sławomir Cenckiewicz: "Kim trzeba być, co trzeba zrobić [...], żeby być kandydatem resortu i szeroko rozumianych ludzi resortu np. w tych wyborach prezydenckich. To jest pytanie o Bronisława Komorowskiego."


IMG_6583m
Przedstawiamy fragment spotkania promującego najnowszą książkę Wydawnictwa Fronda "Resortowe dzieci. Służby" poświęcony Bronisławowi Komorowskiemu. Sławomir Cenckiewicz: "Kim trzeba być, co trzeba zrobić [...], żeby być kandydatem resortu i szeroko rozumianych ludzi resortu np. w tych wyborach prezydenckich. To jest pytanie o Bronisława Komorowskiego."

W promocji udział wzięli autorzy: Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, spotkanie prowadził Sławomir Cenckiewicz. Głos zabierał prezes Wydawnictwa Fronda Michał Jeżewski oraz przedstawiciele licznie zgromadzonej publiczności.

Dorota Kania przypomina internowanie Bronisława Komorowskiego, podanie żony o zwolnienie z internowania ze względu na śmierć dziadka i "dialogi operacyjne Bronisława Komorowskiego z bezpieką." Komorowski niczego nie podpisywał, ale z bezpieką rozmawiał. Kania przypomniała, że dokumenty Biura Studiów i Analiz MSW dotyczące Komorowskiego zaginęły, podobnie jak teczka paszportowa. "I nagle w 90. roku Bronisław Komorowski pojawia się w otoczeniu generalicji, wysokich oficerów LWP, mamy Klub Generałów, mamy inwestycję w parabank Palucha."

Dorota Kania przypomniała aferę z parabankiem Palucha, jak również różnymi fundacjami takimi, jak Pro Civili, czy Artwoj.

Sławomir Cenckiewicz uzupełnił biografię Komorowskiego o jego związki z segmentem wojskowym, Aferę Marszałkową, dziwne nominacje generalskie, związki z gen. Bojarskim.
Więcej na filmie poniżej


Relacja: Bernard i Margotte

Wkrótce pełna relacja ze spotkania promocyjnego "Resortowych dzieci. Służby"


IMG_6597m

IMG_6524m

IMG_6549m

IMG_6544m

środa, 29 kwietnia 2015

Czy Obama przyleci na Patriocie? Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina z Nocnymi Wilkami w tle (Warzecha, Ziemkiewicz, Makowski)



Przedostatni przed pierwszą turą wyborów Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Łukasz Warzecha, a towarzyszyli mu "współojciec" klubu - Rafał Ziemkiewicz i "bard klubu" Ryszard Makowski. Dyskutowano o kampanii wyborczej, mediach, broni Grabarczyka, Nocnych Wilkach i Wiktorze Węgrzynie.


IMG_6455m

Przedostatni przed pierwszą turą wyborów Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Łukasz Warzecha, a towarzyszyli mu "współojciec" klubu - Rafał Ziemkiewicz i "bard klubu" Ryszard Makowski. Dyskutowano o kampanii wyborczej, mediach, broni Grabarczyka, Nocnych Wilkach i Wiktorze Węgrzynie.

Łukasz Warzecha rozpoczął od tematu kampanii wyborczej, spotów Bronisława Komorowskiego i kiepskich celebrytów w nich występujących. Zadał też pytanie, „czy Komorowski przejął inicjatywę, czy Andrzejowi Dudzie brakuje świeżego pomysłu?”

IMG_6401m

„Jeżeli w perspektywie jest druga tura, to Andrzej Duda zdecydowanie powinien się już kierować ku centrum. Bo w drugiej turze będzie musiał to zrobić, jeżeli chce wygrać.”

Rafał Ziemkiewicz: „Z kuluarów kampanii wiadomo, że sztab Bronisława Komorowskiego ma mnóstwo pieniędzy. [...] Myślę, że zostaniemy w ostatnich tygodniach zasypani reklamówkami, z tym, że te reklamówki są rzeczywiście zupełnie bez pomysłu [...] Te spoty nie są, jak sądzę, głównym elementem kampanii. Główny element kampanii Bronisława Komorowskiego jest wiadomy - 7 maja obchodzimy zakończenie II Wojny Światowej. Już wiadomo, że dzięki zakupowi śmigłowca Caracal ma przyjechać Francois Hollande, może nawet Barack Obama przyleci na Patriocie...”

A nawiązując do pogrzebu Władysława Bartoszewskiego: „4 maja wynikł taki nieprzewidziany event kampanijny, który też umiejętnie wmontowano wyznaczając termin dość odległy, po 10 dniach, pogrzebu na 4 maja. I to ma załatwić sprawę.”

IMG_6427m

Analizując kampanijną aktywność Andrzeja Dudy, Ziemkiewicz spointował: „Prawdopodobnie sztab Andrzeja Dudy założył, że udało się zrealizować pierwsze, podstawowe założenie - czyli będzie druga tura. Druga tura daje szansę, żeby zmienić cały układ z kampanii wizerunkowej, w której Bronisław Komorowski miał się prezentować jako sam majestat i celebra. W drugiej turze zamiast wizerunku będzie szansa stworzenia sporu o rządy Platformy Obywatelskiej w Polsce.”

Publicyści zwrócili też uwagę na ciekawe tematy kampanii, które jednak nie zostały „pociągnięte” dalej: euro, emerytury, kwota wolna od podatku.

Ryszard Makowski uznał, że popieranie Komorowskiego przez celebrytów nie jest niczym zaskakującym, a wręcz przeciwnie – może być bardzo opłacalne: „To się niebywale opłaca. Wiem o jednym aktorze, który popierał Donalda Tuska, jeździł tuskobusem i dostał na teatr 5 milionów od Orlenu. [...] Np. Piotr Adamczyk, który był w komitecie poparcia pana prezydenta Komorowskiego, okazał się świetny w reklamie banku. A taka reklama banku, jakby to dobrze podliczyć, to też pewnie można przełożyć to na miliony...”

Makowski relacjonował udany piknik patriotyczny w Pułtusku z Andrzejem Dudą, który miał tam też swoje bardzo udane wystąpienie, co oczywiście w mediach nie miało żadnego oddźwięku...

IMG_6437m

„Gdyby tę mowę mogli zobaczyć ludzie, choćby przez telewizję, to według mnie wystarczyłaby pierwsza tura, bo w porównaniu z "jego kukiełkowatością", Andrzej Duda jest kandydatem poważnym.”

Sprawę Nocnych Wilków Łukasz Warzecha podsumował następująco: „Obserwuję od początku tej afery poczynania pana Węgrzyna i zastanawiam się - polieznyj idiot czy jakiś agent? No, nie wiem! Słowa o tym, że tak samo jak oni przyjechali tu uczcić swoich bohaterów, np. gen. Czerniachowskiego, tak my jeździmy uczcić naszych, czyli do Katynia. Zrównanie tych dwóch miejsc i tych dwóch wydarzeń – tu sowiecki generał, który się zajmował zabijaniem podziemia niepodległościowego, a tam bezsilne, bezbronne ofiary sowieckiego mordu. To pan Węgrzyn mówi bez mrugnięcia okiem.”

Podobnie należy zwracać baczną uwagę na inne tego typu inicjatywy – jak choćby portal Kresy, który „przez długi czas sprawiał wrażenie normalnego środowiska piszącego o sprawach wschodnich. Po tym jak zaczął się konflikt na Ukrainie to się nagle okazało, że jest to jeden z głównych ośrodków powielania kremlowskiej narracji o banderowskiej Ukrainie, której absolutnie nie należy pomagać, i która dybie na polskie terytorium.”

Przejazd Nocnych Wilków - zdaniem Warzechy - mógłby być prowokacją wykorzystywaną przeciwko Polsce, a niewpuszczenie powoduje potencjalnie mniejsze szkody.

„W gangu Nocnych Wilków jeżdżą aktualni i byli żołnierze Specnazu, ludzie niezwykle niebezpieczni. W Rosji nie dzieją się takie rzeczy przypadkiem i nie ma grup niezależnych tego typu.” - przestrzegał dziennikarz.

IMG_6457m

Ziemkiewicz miał nieco odmienne zdanie: „Co do pana Węgrzyna, to myślę, że nie jest ani pożytecznym idiotą, ani agentem, tylko jest harleyowcem. Oni po prostu po obu stronach granicy poczuwają się do pewnej wspólnoty.”

Zdaniem Ryszarda Makowskiego, polska eskorta gwarantowałaby, że przejadą spokojnie. „Uważam, że to nasze teoretyczne państwo zostało przez te Nocne Wilki ośmieszone. Zrobiło się z tego nie wiadomo jaką sprawę. Ja bym jej tak nie rozdmuchiwał.”

O mediach wspierających Komorowskiego, dziennikarce TVN, która próbowała zapytać prezydenta o jego stosunek do rozwiązania WSI, reakcji goryli i braku jakiejkolwiek reakcji macierzystej stacji. Mówiono też o skandalu z pozwoleniem na broń ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka, samochodzie Biernata, próbie zmuszenia Małgorzaty Ogórek do niekandydowania i przejęciu jej głosów przez Komorowskiego w filmie poniżej:



Relacja: Bernard i Margotte



IMG_6448m

IMG_6404m

IMG_6416m

IMG_6386m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157649905483104/

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Piłsudski vs. Dmowski - debata na Uniwersytecie Warszawskim

"Na drogach do niepodległości znajdziemy, i Romana Dmowskiego, i Józefa Piłsudskiego. To byli współtwórcy niepodległości. Możemy tylko zastanowić się nad tym, które z elementów myśli politycznej obu z tych wielkich dwóch mężów stanu są dzisiaj jeszcze aktualne, które były strzałem w dziesiątkę, a które - ślepą uliczką". - mówił prof. Grzegorz Nowik w czasie debaty zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim na temat dwóch dróg do niepodległości Polski. W dyskusji wzięli udział także prof. Janusz Cisek, prof. Jan Żaryn i dr Krzysztof Kawęcki.
P1510138m

P1510138m

Na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się debata zorganizowana przez Niezależne Zrzeszenie Studentów, na temat dwóch dróg do niepodległości Polski: Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego.

Po stronie Józefa Piłsudskiego zasiedli: prof. Grzegorz Nowik, zastępca dyrektora Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku i prof. Janusz Cisek, w latach 1992-2000 - dyrektor Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku.
Po stronie Romana Dmowskiego wystąpili: prof. Jan Żaryn, w latach 2006-2009 - dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN oraz dr Krzysztof Kawęcki, od roku 1998 doradca Ministra Edukacji Narodowej, następnie (2000-2001) wiceminister w MEN, specjalizuje się w historii myśli narodowej w Polsce. Spotkanie prowadził dr Krzysztof Wąsowski, adwokat, specjalista w zakresie prawa procesowego.


IMG_6251m


Według prof. Grzegorza Nowika, Józef Piłsudski korzystał z każdej z metod (pracy organicznej, budowy podstaw gospodarczych, samoorganizowania się społeczeństwa, walki dyplomatycznej, ugody za cenę realizacji przynajmniej części postulatów narodowych, walki zbrojnej, walki za wolność waszą i naszą, ścieżki rewolucji - postępu społecznego), które miały służyć w rezultacie niepodległości Polski, był to główny motyw jego działalności politycznej.
Dla Piłsudskiego największym zaborcą i wrogiem niepodległości była i jest Rosja ze swoim systemem samodzierżawia. Grzegorz Nowik przypomniał, że to Piłsudski był osobą, która najczęściej pojawiała się na znaczkach Solidarności w czasach stanu wojennego, jako symbol walki o niepodległość, antyrosyjskości, sprawiedliwości społecznej i demokratyzmu. Jego zdaniem, Dmowski był politykiem gabinetowym.


IMG_6218m

Prof. Jan Żaryn zaznaczył, że zarówno Dmowski, jak i Piłsudski byli politykami suwerennymi, zarówno w myśleniu, jak i w działaniu. Dmowski przejawiał dużą zdolność rozumienia geopolityki. Według niego, jeżeli Polska ma być suwerenna, to tylko wtedy, gdy w konflikcie między zaborcami zostaną pokonane Niemcy, gdyż bez Pomorza, Śląska i Wielkopolski nie będzie Polski niepodległej. Dmowski uważał Rosję za azjatycką państwowość, która nie jest zdolna do pokonania ducha polskiego, polskiej wolności. Natomiast, według niego, Niemcy są dużo silniejszą kulturowo cywilizacją. W połowie 1917 roku Dmowski w memoriale skierowanym do przedstawicieli świata politycznego państw zachodnich sformułował postulaty graniczne Polski, a w następnym okresie "tworzył obraz niezbędności Polski na mapie Europy".

Zdaniem prof. Żaryna, "jeśli ktoś był demokratą z tych dwóch panów, to nie jest który chciał, żeby państwo zawłaszczyło całą przestrzeń społeczną, jak Piłsudski, ale ten, który dążył do tego, żeby w II RP samorządnie, od dołu zarządzał społeczeństwo, a żeby państwo nie przeszkadzało".

IMG_6222m

Prof. Janusz Cisek polemizując z przedmówcą, zaznaczył, że to porażka Rosji była warunkiem absolutnie niezbędnym do odbudowania państwa polskiego. Rosja nie miała w czasie I wojny światowej, ani po niej, ani w dającej się przewidzieć przyszłości, interesu wspierania Polski niepodległej. Polska, Ukraina i Turcja to kraje geostrategiczne, bez posiadania których Rosja jest z Europy wypchnięta. Piłsudski już w 1914 roku uważał, zwycięstwo pójdzie z zachodu na wschód, że Niemcy zostaną pokonane przez Francję, ale pokonają Rosję albo będą dominować na wschodzie kontynentu. Można pisać memoriały, ale liczy się działanie. - podkreślił prof. Cisek. - Piłsudski miał wojsko i ono okazało się kluczowe w 1916 roku. Niemcy razem z Austro-Węgrami w tym samym roku ogłosiły akt 5 listopada czyli połączenie Galicji z Królestwem, które jest w fizycznym posiadaniu mocarstw centralnych. Państwa centralne chciały niepodległości Polski we własnym, ale i w naszym interesie. W 1918 Piłsudski był na miejscu, miał wojsko i odwagę do działania.

"Konferencja pokojowa dała nam to co wywalczył Piłsudski" - stwierdził historyk. - "Gdyby Piłsudski nie zajął części Ukrainy, części dzisiejszej Białorusi, nie wkroczył na Litwę, to mielibyśmy państwo, które wynika z klientyzmu - przekonania, że ktoś (sojusznicy na zachodzie) za nas coś załatwi". Piłsudski nie tylko zaplanował i stworzył niepodległość, ale także ją obronił. Dmowski wrócił do Polski dopiero w maju 1920 roku.

"W życiu współczesnym byłoby bardzo dobrze, gdyby dochodziło do unifikacji najlepszych elementów z myśli politycznej Piłsudskiego i Dmowskiego". - zaznaczył Cisek. Czy Dmowski jako protoplasta ruchu faszyzującego w Polsce był większym demokratą od Piłsudskiego?
"Możemy nie kochać Piłsudskiego za to co robił w konkretnych przypadkach, za przewrót majowy itd., ale czy ktoś z dzisiejszym życiem politycznym nie chciałby poradzić sobie w formie przewrotu, gdyby był ktoś taki, jak Piłsudski?". - pytał prof. Janusz Cisek.

IMG_6256m

Zdaniem dr Krzysztofa Kawęckiego, już w końcu lat 30. następowała synteza nurtów piłsudczykowskiego i narodowego, szczególnie w okresie II wojny światowej. Jednak patrząc historycznie na okres I wojny światowej, trzeba uznać, że jedna z tych koncepcji była słuszna, a druga fałszywa. Dmowski sformułował pojęcie patriotyzmu czynnego, rozumnego, innego od patriotyzmu uczuciowego, instynktownego, powstańczego, ciągle przegranego. Doprowadził do procesu unarodowienia ludu, wysunął ideę wszechpolskości, uważał, że liczy się dobro całego narodu, a nie jednej dzielnicy, doprowadził także do unowocześnienia polskiego charakteru narodowego.

Dr Kawęcki, powołując się na książki Feliksa Konecznego, stwierdził, że piłsudczyzna i narodowcy to dwa różne światy cywilizacyjne. Koneczny zarzucił Piłsudskiemu turańskość [azjatyckość, cywilizacja turańska – nastawiona na gromadną ekspansję, której przewodzi jednostka mająca w swoim władztwie ślepy tłum posłuszny jej zwierzchnictwu - od red.].

Według dr. Kawęckiego, Legiony nie miały dużego znaczenia militarnego, a Roman Dmowski stworzył Armię generała Hallera.
Historyk zgodził się, że Dmowski jak i cały obóz narodowy nie byli w tym sensie demokratami, że nie opowiadali się za systemem wielopartyjnym. Wymienił zarzuty wobec Piłsudskiego: proces brzeski, obóz w Berezie Kartuskiej, śmierć gen. Rozwadowskiego i gen. Zagórskiego, a także uwięzienie Wojciecha Korfantego.

To tylko pierwsze starcie debatujących historyków.
Czy Dmowski powstrzymywał powrót do Polski armii gen. Hallera? Kto zrobił pierwszy przewrót w Polsce? Czy gen. Zagórski powinien być postawiony przed sądem wojskowym? Czy, kiedy i ile razy spotkali się osobiście Piłsudski i Dmowski? Co by zrobił Piłsudski, gdyby żył dzisiaj?
Polemika z wypowiedzianymi wcześniej przez oponentów tezami oraz odpowiedzi na te pytania na filmie.



Relacja: Margotte i Bernard


IMG_6184m

IMG_6273m

IMG_6191m

IMG_6225m

P1510115m

IMG_6232m

IMG_6237m

P1510162m

P1510120m

IMG_6242m

IMG_6244m

P1510176m

Więcej:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157651785268378/

niedziela, 26 kwietnia 2015

Wystawa "Smoleńskie portrety"

Do 29 kwietnia 2015 roku będzie czynna wystawa plenerowa przygotowana z okazji 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej przez Muzeum Historii Polski z inspiracji Rodzin Ofiar. Wystawa przedstawia sylwetki - fotografie i biogramy wszystkich osób, które tragicznie zginęły 10 kwietnia 2010 roku uczestnicząc w delegacji zdążającej na obchody 70. rocznicy zbrodni dokonanej na oficerach polskich w Katyniu.
IMG_6024m


Wystawa ma formę okręgu, tworząc enklawę wyciszenia i refleksji w obliczu tragedii, która dotknęła nas wszystkich.

Jak napisano we wstępie do katalogu, poeta Zbigniew Herbert napisał: „Ocalałeś nie po to, aby żyć / masz mało czasu, trzeba dać świadectwo”. My, którzy pozostaliśmy, mamy obowiązek odnieść się do tego, co przekazali nam nasi bliscy, nasi przyjaciele, elita naszego narodu".

Wystawa jest prezentowana na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, to tam właśnie 17 kwietnia 2010 r. odbyło się żałobne nabożeństwo za Ofiary katastrofy.
Projekt ekspozycji powstał w pracowni Mirosława Nizio.

IMG_5986m

IMG_6035m

IMG_6032m

IMG_6039m

IMG_6037m

IMG_6005m

IMG_5999m

IMG_6004m


IMG_6011m


IMG_6017m

IMG_6002m

IMG_6013m

IMG_6000m

IMG_5997m

IMG_6003m

IMG_5992m

IMG_6041m

Relacja: Margotte i Bernard