poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Piłsudski vs. Dmowski - debata na Uniwersytecie Warszawskim

"Na drogach do niepodległości znajdziemy, i Romana Dmowskiego, i Józefa Piłsudskiego. To byli współtwórcy niepodległości. Możemy tylko zastanowić się nad tym, które z elementów myśli politycznej obu z tych wielkich dwóch mężów stanu są dzisiaj jeszcze aktualne, które były strzałem w dziesiątkę, a które - ślepą uliczką". - mówił prof. Grzegorz Nowik w czasie debaty zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim na temat dwóch dróg do niepodległości Polski. W dyskusji wzięli udział także prof. Janusz Cisek, prof. Jan Żaryn i dr Krzysztof Kawęcki.
P1510138m

P1510138m

Na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się debata zorganizowana przez Niezależne Zrzeszenie Studentów, na temat dwóch dróg do niepodległości Polski: Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego.

Po stronie Józefa Piłsudskiego zasiedli: prof. Grzegorz Nowik, zastępca dyrektora Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku i prof. Janusz Cisek, w latach 1992-2000 - dyrektor Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku.
Po stronie Romana Dmowskiego wystąpili: prof. Jan Żaryn, w latach 2006-2009 - dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN oraz dr Krzysztof Kawęcki, od roku 1998 doradca Ministra Edukacji Narodowej, następnie (2000-2001) wiceminister w MEN, specjalizuje się w historii myśli narodowej w Polsce. Spotkanie prowadził dr Krzysztof Wąsowski, adwokat, specjalista w zakresie prawa procesowego.


IMG_6251m


Według prof. Grzegorza Nowika, Józef Piłsudski korzystał z każdej z metod (pracy organicznej, budowy podstaw gospodarczych, samoorganizowania się społeczeństwa, walki dyplomatycznej, ugody za cenę realizacji przynajmniej części postulatów narodowych, walki zbrojnej, walki za wolność waszą i naszą, ścieżki rewolucji - postępu społecznego), które miały służyć w rezultacie niepodległości Polski, był to główny motyw jego działalności politycznej.
Dla Piłsudskiego największym zaborcą i wrogiem niepodległości była i jest Rosja ze swoim systemem samodzierżawia. Grzegorz Nowik przypomniał, że to Piłsudski był osobą, która najczęściej pojawiała się na znaczkach Solidarności w czasach stanu wojennego, jako symbol walki o niepodległość, antyrosyjskości, sprawiedliwości społecznej i demokratyzmu. Jego zdaniem, Dmowski był politykiem gabinetowym.


IMG_6218m

Prof. Jan Żaryn zaznaczył, że zarówno Dmowski, jak i Piłsudski byli politykami suwerennymi, zarówno w myśleniu, jak i w działaniu. Dmowski przejawiał dużą zdolność rozumienia geopolityki. Według niego, jeżeli Polska ma być suwerenna, to tylko wtedy, gdy w konflikcie między zaborcami zostaną pokonane Niemcy, gdyż bez Pomorza, Śląska i Wielkopolski nie będzie Polski niepodległej. Dmowski uważał Rosję za azjatycką państwowość, która nie jest zdolna do pokonania ducha polskiego, polskiej wolności. Natomiast, według niego, Niemcy są dużo silniejszą kulturowo cywilizacją. W połowie 1917 roku Dmowski w memoriale skierowanym do przedstawicieli świata politycznego państw zachodnich sformułował postulaty graniczne Polski, a w następnym okresie "tworzył obraz niezbędności Polski na mapie Europy".

Zdaniem prof. Żaryna, "jeśli ktoś był demokratą z tych dwóch panów, to nie jest który chciał, żeby państwo zawłaszczyło całą przestrzeń społeczną, jak Piłsudski, ale ten, który dążył do tego, żeby w II RP samorządnie, od dołu zarządzał społeczeństwo, a żeby państwo nie przeszkadzało".

IMG_6222m

Prof. Janusz Cisek polemizując z przedmówcą, zaznaczył, że to porażka Rosji była warunkiem absolutnie niezbędnym do odbudowania państwa polskiego. Rosja nie miała w czasie I wojny światowej, ani po niej, ani w dającej się przewidzieć przyszłości, interesu wspierania Polski niepodległej. Polska, Ukraina i Turcja to kraje geostrategiczne, bez posiadania których Rosja jest z Europy wypchnięta. Piłsudski już w 1914 roku uważał, zwycięstwo pójdzie z zachodu na wschód, że Niemcy zostaną pokonane przez Francję, ale pokonają Rosję albo będą dominować na wschodzie kontynentu. Można pisać memoriały, ale liczy się działanie. - podkreślił prof. Cisek. - Piłsudski miał wojsko i ono okazało się kluczowe w 1916 roku. Niemcy razem z Austro-Węgrami w tym samym roku ogłosiły akt 5 listopada czyli połączenie Galicji z Królestwem, które jest w fizycznym posiadaniu mocarstw centralnych. Państwa centralne chciały niepodległości Polski we własnym, ale i w naszym interesie. W 1918 Piłsudski był na miejscu, miał wojsko i odwagę do działania.

"Konferencja pokojowa dała nam to co wywalczył Piłsudski" - stwierdził historyk. - "Gdyby Piłsudski nie zajął części Ukrainy, części dzisiejszej Białorusi, nie wkroczył na Litwę, to mielibyśmy państwo, które wynika z klientyzmu - przekonania, że ktoś (sojusznicy na zachodzie) za nas coś załatwi". Piłsudski nie tylko zaplanował i stworzył niepodległość, ale także ją obronił. Dmowski wrócił do Polski dopiero w maju 1920 roku.

"W życiu współczesnym byłoby bardzo dobrze, gdyby dochodziło do unifikacji najlepszych elementów z myśli politycznej Piłsudskiego i Dmowskiego". - zaznaczył Cisek. Czy Dmowski jako protoplasta ruchu faszyzującego w Polsce był większym demokratą od Piłsudskiego?
"Możemy nie kochać Piłsudskiego za to co robił w konkretnych przypadkach, za przewrót majowy itd., ale czy ktoś z dzisiejszym życiem politycznym nie chciałby poradzić sobie w formie przewrotu, gdyby był ktoś taki, jak Piłsudski?". - pytał prof. Janusz Cisek.

IMG_6256m

Zdaniem dr Krzysztofa Kawęckiego, już w końcu lat 30. następowała synteza nurtów piłsudczykowskiego i narodowego, szczególnie w okresie II wojny światowej. Jednak patrząc historycznie na okres I wojny światowej, trzeba uznać, że jedna z tych koncepcji była słuszna, a druga fałszywa. Dmowski sformułował pojęcie patriotyzmu czynnego, rozumnego, innego od patriotyzmu uczuciowego, instynktownego, powstańczego, ciągle przegranego. Doprowadził do procesu unarodowienia ludu, wysunął ideę wszechpolskości, uważał, że liczy się dobro całego narodu, a nie jednej dzielnicy, doprowadził także do unowocześnienia polskiego charakteru narodowego.

Dr Kawęcki, powołując się na książki Feliksa Konecznego, stwierdził, że piłsudczyzna i narodowcy to dwa różne światy cywilizacyjne. Koneczny zarzucił Piłsudskiemu turańskość [azjatyckość, cywilizacja turańska – nastawiona na gromadną ekspansję, której przewodzi jednostka mająca w swoim władztwie ślepy tłum posłuszny jej zwierzchnictwu - od red.].

Według dr. Kawęckiego, Legiony nie miały dużego znaczenia militarnego, a Roman Dmowski stworzył Armię generała Hallera.
Historyk zgodził się, że Dmowski jak i cały obóz narodowy nie byli w tym sensie demokratami, że nie opowiadali się za systemem wielopartyjnym. Wymienił zarzuty wobec Piłsudskiego: proces brzeski, obóz w Berezie Kartuskiej, śmierć gen. Rozwadowskiego i gen. Zagórskiego, a także uwięzienie Wojciecha Korfantego.

To tylko pierwsze starcie debatujących historyków.
Czy Dmowski powstrzymywał powrót do Polski armii gen. Hallera? Kto zrobił pierwszy przewrót w Polsce? Czy gen. Zagórski powinien być postawiony przed sądem wojskowym? Czy, kiedy i ile razy spotkali się osobiście Piłsudski i Dmowski? Co by zrobił Piłsudski, gdyby żył dzisiaj?
Polemika z wypowiedzianymi wcześniej przez oponentów tezami oraz odpowiedzi na te pytania na filmie.



Relacja: Margotte i Bernard


IMG_6184m

IMG_6273m

IMG_6191m

IMG_6225m

P1510115m

IMG_6232m

IMG_6237m

P1510162m

P1510120m

IMG_6242m

IMG_6244m

P1510176m

Więcej:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157651785268378/