niedziela, 11 kwietnia 2021

XI Rocznica Katastrofy Smoleńskiej (10.04.2021)

Przedstawiamy fotorelację z uroczystości rocznicowych. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia odbyły się one w ograniczonym zakresie - bez możliwości szerokiego w nich uczestnictwa i z zachowaniem reżimu sanitarnego. IMG_8557m Przedstawiamy fotorelację z uroczystości rocznicowych. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia odbyły się one w ograniczonym zakresie - bez możliwości szerokiego w nich uczestnictwa i z zachowaniem reżimu sanitarnego. IMG_8557m W Bazylice Archikatedralnej pw. Św. Jana Chrzciciela została odprawiona msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, z udziałem najwyższych władz państwowych: Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz premiera Mateusza Morawieckiego. Homilię wygłosił ks. bp. Michał Janocha - biskup pomocniczy warszawski. Obecne były rodziny ofiar katastrofy. IMG_8549m IMG_8576m Po zakończeniu mszy św. Prezydent złożył wieniec pod tablicą upamiętniającą Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. IMG_8601m Wieńce składano rano przed pomnikami ofiar katastrofy smoleńskiej na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. P4100009m P4100021m P4100005m P4100053m P4100034m P4100031m P4100076m P4100080m P4100069m Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157718901533468/with/51108131412/ Relacja: Bernard (i Margotte) Homilia ks. bp. Michała Janochy podczas Mszy z Bazyliki Archikatedralnej w Warszawie (TV TRWAM) "To, co się wydarzyło przed jedenastu laty pod Smoleńskiem, stało się wielką raną. Nie tylko dla najbliższych, dla rodzin, dla przyjaciół. Stało się wielką raną dla nas wszystkich, dla całego narodu, i pozostaje nią po dziś dzień. Co robić z tą raną? Co robić z raną, która jest? Można rozdrapywać, jątrzyć, wtedy bardziej krwawi. Można ją zasłonić, udawać, że jej nie ma, ale przecież zasłaniana pozostaje. Można przyjąć postawę człowieka niegodną, można ją wyśmiewać, można nawet z niej szydzić. Wszystko można, ale czy się godzi? - mówił homileta. - "historia pozostawia na ciele narodu swoje rany - te dawne i nowe, zabliźnione i zupełnie świeże. Czy wspominanie ich to cierpiętnictwo, jak myślą niektórzy? Nie, tu jest nasze polskie DNA, to jest nasza narodowa pamięć, tożsamość, cierpliwie tkana przez wieki osnową wydarzeń i mitów, wątkami heroicznymi i pospolitymi, wciąż na nowo interpretowana".