niedziela, 29 sierpnia 2021
Prof. Wiesław Jan Wysocki i prof. Jan Żaryn o sensie Powstania Warszawskiego
4 sierpnia w Instytucie im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbyło się spotkanie z profesorami: Wiesławem Janem Wysockim i Janem Żarynem. Profesorowie pracują naukowo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ale reprezentują odrębne szkoły myślenia politycznego. Pierwszy jest prezesem Instytutu Józefa Piłsudskiego w Warszawie, drugi dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, lecz nie przeszkodziło im to we wspólnym napisaniu książki o roku 1920.
"Nasze dzieje oparte były na dwóch wielkich fundamentach: na etosie chrześcijańskim i na idei wolności". - mówił prof. Wysocki. - "Imperatyw walki ma tu istotne znaczenie".
Już w 1939 roku gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski, organizator Służby Zwycięstwu Polski - twierdził, że "autorytet Polski zależeć będzie od udziału wojska polskiego w ostatecznym zwycięstwie".
Już w 1940 roku pojawiły się koncepcje wybuchu powstania. Jednak sytuacja polityczna uległa zmianie w czerwcu 1941 roku, kiedy III Rzesza uderzyła na Rosję, która wkrótce znalazła się w obozie Aliantów. Pojawił się więc plan Burza, realizowany od początku 1944 roku, kiedy wojska sowieckie wkroczyły na ziemie Rzeczypospolitej (w granicach II RP). "Pozostawanie Armii Krajowej w konspiracji mogło być pretekstem do realizacji planów zaborczych w postaci 17 republiki sowieckiej". - zaznaczył historyk, uzasadniając decyzję o podjęciu akcji Burza.
Profesor podkreślił powszechny charakter Powstania Warszawskiego i fenomen więzi wojska powstańczego z ludnością cywilną.
Historyk przypomniał, że w okresie powstania prymas Wyszyński był kapelanem Armii Krajowej w grupie „Kampinos” i szpitalu powstańczym w Laskach.
Z kolei prof. Jan Żaryn zwrócił uwagę na kontekst podejmowania decyzji o wybuchu Powstania Warszawskiego. Historyk podkreślił, że gen. Tadeusz Bór-Komorski - Komendant Główny AK, nie miał pełnej wiedzy na temat sytuacji politycznej w Europie (znaczenie i konsekwencje konferencji w Teheranie).
"Musiał podejmować decyzje na poziomie rozpoznawalnej przez siebie rzeczywistości": militarnej i wywiadowczej. Wziął pod uwagę kilka realnych czynników, w tym możliwość oskarżenia Armii Krajowej o kolaborację z Niemcami (bierność wobec okupanta) oraz potencjał ludzki - gotowość warszawiaków do walki z Niemcami z bronią w ręku (po 4 latach okupacji).
Historyk zaznaczył, że do podjęcia decyzji o wybuchu powstania namawiał dowództwo AK zrzucony w maju 1944 r. do kraju gen. Leopold Okulicki.
Komendant Główny Tadeusz Bór-Komorowski uznał, że to ostatnia możliwość wybicia się na niepodległość.
Relacja: Bernard i Margotte