środa, 8 marca 2023

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” - uroczystości przy tablicy upamiętniającej ofiary MBP

W uroczystości przed tablicą pamiątkową zawieszoną na budynku Ministerstwa Sprawiedliwości (b. siedziba MBP) i kamieniem w miejscu śmierci Jana Rodowicza „Anody” - bohatera Szarych Szeregów i AK, powstańca warszawskiego, wzięli udział m.in.: wicepremier Piotr Gliński, pełnomocnik rządu ds. polityki młodzieżowej, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego sekretarz stanu w KPRM Piotr Mazurek, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Sebastian Kaleta, wieloletnia posłanka Ewa Tomaszewska, prezes Fundacji im. Janusza Kurtyki Paweł Kurtyka oraz Dyrektor Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jan Żaryn - przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, a także działacze społeczni, przedstawiciele organizacji pozarządowych. Modlitwę odmówił ksiądz Marek Nowakowski. IMG_1461m "Naszym obowiązkiem jest pamięć". - mówił wicepremier. - "Pamięć jest potrzebna do budowy tożsamości. Budujemy instytucje pamięci, które budowane nie były. (..) Ta pamięć to z jednej strony hołd ofiarom - bohaterom, tym, którzy potrafili wybierać (a tamte wybory były wyborami najtrudniejszymi, bo dotyczyły życia swojego i najbliższych), ale z drugiej strony to szkoła dla współczesnych i przyszłych pokoleń". IMG_1475m "Żołnierze Niezłomni - Wyklęci opowiadali się za Polską." - podkreślił wicepremier Piotr Gliński. - "A byli tacy, którzy Polski nie widzieli jako celu dla swojej wspólnoty. Jest konstatacją dramatyczną, że ten podział jest nadal aktualny. Ktoś nie chciał pamięci o Żołnierzach Wyklętych, ktoś nie chciał przeznaczyć złotówki z publicznych pieniędzy na film o rotmistrzu Pileckim, nie chciał budować instytucji pamięci. Ktoś uważał, że Polska bez Żołnierzy Wyklętych i bez pamięci dotyczącej podstawowych wyborów wspólnotowych i tożsamościowych może istnieć. I ktoś dalej współcześnie taką narrację prowadzi. (..) Tego typu poglądy są wciąż propagowane i politycznie wspierane. Ci którzy Żołnierzy Wyklętych mordowali są z honorami chowani na polskich cmentarzach. To są rzeczy niebywałe". Wicepremier podziękował społecznym organizatorom uroczystości, którzy zaczęli przed laty tradycję spotkań pod tablicą upamiętniającą ofiary Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Sekretarz stanu w KPRM Piotr Mazurek przypomniał genezę Społecznego Komitetu Obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i pierwsze upamiętnienia, które odbywały się w tym miejscu. "Społecznicy różnych pokoleń, historycy, działacze społeczni, kibice, organizacje pozarządowe wzięli te sprawy w swoje ręce. To tradycja, z której wszyscy możemy być dumni. Trzeba podkreślić, jak wiele się zmieniło, także jeśli chodzi o te obchody w ostatnich latach (..) Wówczas (przed 2016 rokiem) nie było przedstawicieli władz publicznych". "Możemy oddawać hołd naszym bohaterom. (..) Możemy nieść to zobowiązanie pamięci o ludziach, którzy często byli naszymi rówieśnikami lub byli młodsi. Bardzo mocno należy dzisiaj w tych trudnych czasach przypominać ten testament, to dziedzictwo Żołnierzy Wyklętych, którzy byli bardzo młodymi ludźmi, ale jednak Polska była dla nich najważniejsza". Relacja: Bernard i Margotte IMG_1453m IMG_1466m IMG_1486m IMG_1498m IMG_1512m IMG_1522m 1marcan 1marcay IMG_1549m IMG_1539m 1marcauu Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72177720306479879