środa, 1 grudnia 2021
Premiera książki Bronisława Wildsteina "Lew i komedianci"
"Byłem wielokrotnie spychany do "piekła" publicystyki. (...) To nonsens, bo w publicystyce piszę zupełnie inaczej, niż w literaturze i w inny sposób tą rzeczywistość postrzegam. Tam próbuję uchwycić abstrakcyjne schematy rzeczywistości po to, żeby ją zrozumieć. Literatura jest od tego, żeby zobaczyć świat od środka, a więc przeżyć go". - mówił Bronisław Wildstein w czasie wieczoru autorskiego.
25 listopada odbyło się spotkanie promujące najnowszą książkę Bronisława Wildsteina „Lew i komedianci”. Rozmowę z autorem poprowadził dyrektor Państwowego Instytutu Wydawniczego dr Łukasz Michalski. Fragmenty książki przeczytał Andrzej Mastalerz.
Ten zbiór to dziesiąta pozycja literatury pięknej w dorobku Bronisława Wildsteina, zawiera dwa duże opowiadania i dwie nieduże sztuki.
Autor "Lwów i komediantów" zaznaczył, że to treść narzuciła formę. Tak więc sztuka "Komedianci" dzieje się w teatrze, więc metoda teatralna narzucała się sama.
Odnosząc się do zawartych w tomiku opowiadań, Wildstein wyjaśnił, że "Lew" to opowieść o "o wybitnym intelektualiście, filozofie, któremu się wydaje, że rozpoznaje świat do końca, któremu się wydaje, że wszystko już pojął", postanawia więc sam kształtować rzeczywistość. "Okazało się jednak, że ten świat wymknął mu się z rąk".
To opowieść o fenomenie pychy rozumu, jednocześnie szpiegowski thriller.
Wildstein zaznaczył: "Byłem wielokrotnie spychany do "piekła" publicystyki, bo publicystyka to gorsza literatura (...) Jeśli ktoś pisze o polityce współczesnej, zjawiskach politycznych, to jest to publicystyka, zwłaszcza jeśli jest dziennikarzem. To nonsens, bo w publicystyce piszę zupełnie inaczej, niż w literaturze i w inny sposób tą rzeczywistość postrzegam. Tam próbuję uchwycić abstrakcyjne schematy rzeczywistości po to, żeby ją zrozumieć. Literatura jest od tego, żeby zobaczyć świat od środka, a więc przeżyć go".
I dodał: "Polityka jest jednym z zasadniczych elementów istnienia człowieka, człowiek nie istnieje jednostkowo (..). Jeżeli opisywałem świat tu i teraz, to jednocześnie pokazywałem, jaka jest relacja pomiędzy pewnymi wyborami politycznymi a naszymi najgłębszymi przeżyciami. (...) Konsekwencje naszych doraźnych wyborów są niesłychanie głębokie".
Warto zaznaczyć, że Andrzej Mastalerz podjął się realizacji sztuki "Komedianci" w Teatrze Telewizji. "Ta sztuka jest bezkompromisowa, to jeden z podstawowych walorów tego utworu". - podkreślił.
Relacja: Bernard - wideo, Margotte - tekst