środa, 11 maja 2011

Msza święta i Marsz Pamięci w 13 miesięcy od tragedii smoleńskiej

Mija już 13 miesięcy od tragedii smoleńskiej. Ale nic się nie zmieniło. Kilka tysięcy osób jak co miesiąc przyszło do archikatedry warszawskiej, by wziąć udział w mszy św. za ofiary tragedii smoleńskiej.
P1030419mmmm

Mszę koncelebrowało kilkunastu księży, a kazanie wygłosił ks. Bogdan Bartołd, proboszcz katedry. Na koniec zaprosił na wszystkie msze do końca 2011 roku.



P1030386m

P1030380m

P1030382m

P1030367m

P1030365m

P1030378m

Po mszy w modlitewnym skupieniu zebrani przeszli w Marszu Pamięci pod Pałac Prezydencki. Tym razem gdzieś w tle było słychać jakieś bębny, gwizdki i muzykę, to głośna garstka zwolenników Palikota próbowała zakłócać uroczystość.

Pod Pałacem zabrał głos Jarosław Kaczyński, któremu towarzyszyli m.in. Zyta Gilowska i Antoni Macierewicz. Powitały ich gromkie brawa i okrzyki: Jarosław!

"Dziękuję bardzo.
Kochani, Szanowni Państwo.
Ja przede wszystkim chciałem powiedzieć, że się cieszę i sądzę, że wszyscy tu się cieszymy, kiedy patrzymy nawzajem na siebie. Kiedy patrzymy na to, że jest nas ciągle wielu. Kiedy patrzymy na to, iż tym, którzy za wszelką cenę chcą zapomnieć, chcą zniszczyć pamięć, my tej pamięci zniszczyć nie damy.

[Nie damy!].

Miesiąc temu mówiłem, że ci, którzy chcieli tą pamięć zniszczyć, przegrali. I dzisiaj to się potwierdza. Tak, przegrali. Bo byli tacy, którzy mieli nadzieję – minie rok i skończy się pamięć. Nie skończyła się. Nie skończy się za miesiąc, nie skończy się za dwa. Będzie trwała, nie skończy się nigdy. Dojdziemy do prawdy.

Kłamstwo i te krzyki, które tam słychać, nie zwyciężą. Zwycięży to wszystko, co my reprezentujemy. Bo my reprezentujemy prawdę. My reprezentujemy polską tradycję, my reprezentujemy to wszystko, co zawsze Polskę budowało.

A ci, którzy przychodzą tutaj krzyczeć, reprezentują ten nurt polskiej historii, który niejeden raz zaszkodził, ale który w końcu zawsze przegrywał. I wielu z nas tych starszych dobrze pamięta jego klęski.

Tu widzę napis: Solidarność, ten napis jest przecież symbolem takiej wielkiej klęski tych, którzy kłamali, oszukiwali i rządzili siłą. Dziś próbuje się znów po tą siłę sięgać. Sprawa krzyża jest tego kolejnym przykładem. Ale z krzyżem w Polsce się nie wygra. Nikt nie wygrał i nikt nie wygra.

(Solidarność!]

I powtarzam, czeka nas na pewno twardy czas. Będą wybory. Ci, którzy dzisiaj tak strasznie się boją, tak straszliwie się boją, którzy dzisiaj sięgają po wszystkie metody, żeby przypadkiem nie przegrać, żeby nie oddać władzy, żeby nie zostać rozliczonym z tego, co czynili, będą się starali ze wszystkich sił. My mamy na swoją obronę, jako swoją broń tylko prawdę. Ale powtarzam jeszcze raz: prawda zwycięży!
[Zwyciężymy!]".

Audio:


Wideo nagrane przez Bernarda:




Anita Czerwińska po odczytaniu apelu w imieniu organizatorów, zaprosiła wszystkich na piątek na godz. 14.00 na odebranie tablicy Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010, która została usunięta z miejsca katastrofy i przekazana przez władze Rosjan do polskiego MSZ.
Na koniec zebrani zaśpiewali "Boże coś Polskę".




P1030418m

P1030411m

P1030417m

P1030431m

P1030433m

P1030434m

P1030466m

P1030445m

P1030472m

P1030474m

P1030443m

Relacja: Margotte
wideo: Bernard