Śp. Olga Johann była długoletnią radną Sejmiku Województwa Mazowieckiego i Rady Miasta Warszawy, walczyła o dekomunizację ulic. Była promotorką pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Dzięki niej jedna z ulic na Bemowie została nazwana ulicą Żołnierzy Wyklętych.
Wiesław Johann, dziękując reżyser Marii Dłużewskiej, przyznał, że oglądał film ze wzruszeniem.
"Zrobiłaś cudowny film, który dla mnie jest czymś niezwykłym, a jeszcze masz umiejętność pokazania człowieka. Olga w tym filmie jest taka, jaka była naprawdę, autentyczna".
Choć poznali się jako bardzo młodzi ludzie, Wiesław Johann miał wówczas lat 18, a Olga - 15, przeżyli ze sobą ponad 60 lat.
"To było fantastyczne życie. Olga była tą osoba, która pokazywała mi ścieżkę, po której należy iść, jako temu chłopakowi, któremu nie chciało się uczyć, bo wolał biegać, potem jako studentowi, prawnikowi. To właściwie Olga decydowała o moich decyzjach życiowych. To ona wprowadziła mnie do świata polityki. Dzięki Oldze poznawałem fantastycznych ludzi. Znakomicie znała się na ludziach". - mówił sędzia Johann.
Maciej Staniewicz, aktor i człowiek filmu stwierdził: "Oglądając film z panią Olgą, zauważyłem, jak ona ma nieprawdopodobną wiarę, że w Polsce może być pięknie, cudownie, i wiarę w młodzież".
Cezary Jurkiewicz, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, z którym współpracowała Olga Johann, powiedział: "Ludzie tacy jak Olga to są ludzie absolutnie wyjątkowi. Olga Johann pokazała mi, jak można służyć w polityce i na czym polega ta służba, i jak istotne jest to, żeby nie tracić nadziei, żeby wierzyć wbrew nadziei. My w Warszawie jesteśmy jako opozycja zepchnięci do narożnika, ale to co Olga nam dawała i o co prosiła, żeby mówić prawdę, żeby nie ulegać kunktatorstwu. Olga tą prawdę mówiła i oni ją szanowali".
Izabella Galicka, zwracając się do Marii Dłużewskiej powiedziała: "Chcę ci podziękować za ten film. Pokazałaś Olgę taką prawdziwą, jednoznaczną, bezkompromisową. Ona bardzo prostymi słowami, ale w tak przekonujący sposób tak znakomicie trafiający w sedno tłumaczyła mi świat. Pokazałaś taką Olgę, z jej systemem wartości, z jej dowcipem i cudowną otwartością na świat. Ten film to dzieło spełnione: i obraz, i bohaterka, i muzyka, która gra ważną rolę, i ten świat Wieśka i Olgi, i ptasi świat, i ten cudowny dom, który mi się śni razem z Olgą".
W trakcie spotkania poruszono temat pokazanego w filmie ogrodu blisko domu państwa Johannów. Jak wyjaśnił sędzia Johann, w wyniku decyzji prezydent Warszawy sprzedany został dewelopperowi miejski trawnik, drzewa widoczne na filmie zostały wycięte w ubiegłym roku i w tym miejscu wybudowano blok mieszkalny.
Relacja: Margotte i Bernard
Małgorzata Rodowicz - montażystka
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157687903420741
