11 grudnia, w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wręczono członkom Stowarzyszenia 13grudnia medale "Pro Patria" nadawane przez Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych „za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej”.
Wśród odznaczonych członków Stowarzyszenia 13grudnia znaleźli się: Piotr Chlebowicz, Jadwiga Chmielowska, Sławomir Gajduk, Henryk Komorowski, Piotr Kozicki, prof. Jan Żaryn oraz prezes Stowarzyszenia Sławomir Karpiński. Medale wręczał Leszek Czajkowski, w zastępstwie szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka.
Wiceprezes Stowarzyszenia 13’grudnia Piotr Kozicki odczytał list od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego skierowany do uczestników spotkania.
Następnie Hanna Dobrowolska przedstawiła sylwetkę Marka Baterowicza, autora książki „Ziarno wschodzi w ranie”. Wyświetlony został film z wypowiedzią pisarza, nagrany w Australii przez państwa Grażynę i Janusza Tydda.
Marek Baterowicz debiutował na łamach "Tygodnika Powszechnego" w 1971 roku, jego debiut książkowy "Wersety do świtu" (1976) był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 roku wydał zbiór wierszy poza cenzurą "Łamiąc gałęzie ciszy". Od 1985 roku przebywa na emigracji i tam wydaje kolejne utwory.
Jak napisał Marek Dyżewski, "nie widzę w tej chwili w naszej literaturze tego rodzaju "dziennika", który by dał świadectwo temu, jak wielkim upokorzeniem dla wrażliwego człowieka był komunizm, jak wielkie spustoszenie czynił w duszy, i jaką zbrodnię popełniał okradając nas z najlepszych, najbardziej twórczych lat".
Pierwsze wydanie książki Marka Baterowicza "Ziarno wschodzi w ranie" ukazało się w 1992 roku w Sydney, polska tegoroczna edycja była możliwa dzięki finansowemu wsparciu członków Stowarzyszenia Solidarni 2010.
Ryszard Walczak, Prezes Kapituły Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci Księdza Jerzego Popiełuszki ogłosił decyzję o przyznaniu tegorocznej nagrody "Zło dobrem zwyciężaj" Markowi Baterowiczowi. Nagrodę w imieniu nieobecnego pisarza odebrał Grzegorz Kutermankiewicz.
Legendarny kapelan Solidarności ksiądz Stanisław Małkowski odmówił modlitwę za ofiary stanu wojennego i ich rodziny.
"W wydarzeniach stanu wojennego uczestniczyłem jako kapłan zapraszany przez Solidarność, pełniący posługę duszpasterską. Stan wojenny zastał mnie w Pałacu Mostowskich, ale mimo groźby internowania nie zostałem internowany, o 4 nad ranem mnie wypuszczono. (..) Prawda jest warunkiem wolności, prawda o stanie wojennym, o sprawcach najczęściej nieosądzonych i nieukaranych, niekiedy nawet nienazwanych, o ofiarach stanu wojennego w naszej Ojczyźnie, która różnym postaciom stanu wojny przeciwko Polsce, wewnętrznej i zagranicznej, była i jest do dziś poddawana". - mówił ks. Małkowski.
Na zakończenie spotkania działacze opozycji antykomunistycznej z czasów PRL wspominali tamte trudne czasy i okres internowania.
Całość na filmie:
Relacja: Margotte i Bernard
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157689772206391/page1
Wieczór rozpoczął się klipem „Wyrwano nam serce, lecz nie oddamy duszy”, zmontowanym na postawie inscenizacji pacyfikacji strajku przez ZOMO, która miała miejsce w Teatrze Polskim w Warszawie 12 grudnia 2016 r.