„Śledczy” Przegląd Tygodnia poprowadził Artur Dmochowski, a towarzyszyli mu Dorota Kania i Piotr Nisztor. Nowy przemysł pogardy, zadziwiająca nieporadność BOR, kampania wyborcza, obiecanki Ewy Kopacz i afera podsłuchowa - to główne wątki poruszane przez dziennikarzy w czasie spotkania.
„Śledczy” Przegląd Tygodnia poprowadził Artur Dmochowski, a towarzyszyli mu Dorota Kania i Piotr Nisztor. Nowy przemysł pogardy, zadziwiająca nieporadność BOR, kampania wyborcza, obiecanki Ewy Kopacz i afera podsłuchowa - to główne wątki poruszane przez dziennikarzy w czasie spotkania.
Artur Dmochowski rozpoczął od zmasowanego ataku medialnego na prezydenta elekta Andrzeja Dudę: „Pierwsza „afera” Andrzeja Dudy - [...] przypomina to rok 2005/6 i to co uzyskało nazwę przemysłu pogardy. [...] To było robione dokładnie na tej samej zasadzie jak dziesięć lat temu wobec Lecha Kaczyńskiego, czyli robienie z niczego, z powietrza, afery” (udziałowcem w firmie zajmującej się wynajmowaniem domów na wakacje we Włoszech jest człowiek który jest udziałowcem w informatycznej firmie giełdowej, która była wymieniana przy okazji infoafery). Gdy okazało się, że kwota faktury była przeciętna, robiono zarzut, że została opłacona w euro (obowiązująca waluta we Włoszech).
Kolejnym polem do ataku stał się fakt, że prezydent Duda w niedzielę poszedł do kościoła...
„To jest przedsmak tego co nas czeka, jeżeli coś się nie zmieni w październiku np. w mediach publicznych. Już widać, że to będzie dokładnie powtórka z tamtych lat.”
Dorota Kania: „Jeżeli chodzi o Andrzeja Dudę, trzeba zapytać, gdzie było Biuro Ochrony Rządu, które powinno sprawdzić dokładnie nie tylko willę, ale również właścicieli, bo takie są procedury.”
Piotr Nisztor omówił dokładniej wątek Biura Ochrony Rządu. „W BOR od kilku lat działa wydział dziesiąty, tj. taki wewnętrzny kontrwywiad BOR, komórka, która odpowiada za to, żeby sprawdzać, kto jest właścicielem miejsca do którego ochraniana osoba się udaje.” Nisztor przypomniał sytuację, gdy premier Donald Tusk występował w telewizji w restauracji, której współwłaścicielem była osoba podejrzewana o związki z mafią pruszkowską.
„Wówczas ten wydział taką notatkę sporządził i taka informacja została przekazana do góry. W tej sytuacji powinno być podobnie. Od tego jest ta komórka, która ma połączenia on-line z najważniejszymi bazami danych! [...] Taka informacja jest, widocznie ktoś tej informacji nie chciał przekazać”
Piotr Nisztor przypomniał o tym, jakie osoby stoją na czele BOR - gen. Krzysztof Klimek - szef ochrony Donalda Tuska, którego zastępcą jest płk Łukasz Demel, wiceszef ochrony premiera Donalda Tuska, a następnie Tomasza Arabskiego. Pojawiły się Informacje, że m.in. Demel ma dostać przyspieszony awans generalski jeszcze od Bronisława Komorowskiego.
„Jak to jest możliwe, że Biuro Ochrony Rządu chroni prezydenta elekta, a jednocześnie pozwala, żeby tabloidy robiły mu zdjęcia w takich pozach niekoniecznie ukazujących go w pozytywnym świetle?” pytał Nisztor odnosząc się do publikacji prasowych.
Podsumowując wątek zmasowanego ataku medialnego, Dorota Kania zwróciła uwagę na duże spadki sprzedaży Newsweeka. Polityki, Gazety Wyborczej, nastąpił również spadek oglądalności TVN24. „Widać, że tutaj jest walka o życie."
Oceniając kampanię Platformy, publicyści podkreślili kuriozalność obietnic Ewy Kopacz (zwolnienie z PITu do trzydziestego roku życia, dopłaty do pensji), obietnice masowego rozdawnictwa pieniędzy (centrum filmowe w Łodzi, dopłaty do łódzkiej służby zdrowia, miliardy dla Śląska), i jej rozliczne wpadki (jabłko ze straganu, reklama sieci handlowej Alma, której właściciel po zwycięstwie Andrzeja Dudy ogłosił enmigrację).
Piotr Nisztor: „Obietnice przy spadającym poparciu dla Platformy [by być skuteczne] muszą wyglądać bardzo atrakcyjnie. [...] Na pewno będą osoby, które na ten haczyk się złapią.”
Artur Dmochowski: „Są bomby z opóźnionym zapłonem, które są teraz podkładane. Jedną za takich bomb jest górnictwo - okazuje się, ze rzekome rozwiązanie problemów górnictwa, o którym na początku roku była mowa, jest fikcją. Prawdopodobnie wypłaty dla górników są obliczone tak, że to wszystko jest do października/listopada, potem po prostu fizycznie nie będzie pieniędzy i kilkadziesiąt tysięcy górników nie dostanie pensji w grudniu albo styczniu. Okazało się, że aby zapewnić im do wyborów pensje, Kompania Węglowa dostała od Tauronu, największego odbiorcy węgla, pieniądze już za zimę 2016, i oni z tych pieniędzy które powinni dostać w styczniu, teraz wynagradzają górników.”
Wg Dmochowskiego takich bomb jest więcej – przeciw Krajowemu Funduszowi Drogowemu oszukani polscy podwykonawcy, którzy nie otrzymali zapłaty, złożyli pozwy na ok. 16 mld zł.
Dorota Kania podreśliła, że jeśli PiS wygra wybory to „powinno zrobić bilans zamknięcia/otwarcia i jasno i wyraźnie pokazać „dokonania” Platformy Obywatelskiej, opodatkować szarą strefę, ograniczyć armię urzędników”.
Wracając do afery podsłuchowej, Nisztor przypomniał kompromitację prokuratury, która umorzyła śledztwo w sprawie rozmowy Nowaka z Parafianowiczem (naciski na aparat kontrolny, by zaprzestał sprawdzania żony Nowaka).
Jednak najbardziej interesujące mogą okazać się jeszcze nieujawnione rozmowy biznesmenów.
”Najciekawsze, są te rozmowy, gdzie kilku biznesmenów z najwyższej półki siedzi i rozmawia o tym jak się dzieli miliardy.”
M.in. o miliardach euro dla Kauflanda i Lidla, rosyjskich bombowcach przy amerykańskich granicach, ZUS zabierającym ludziom emerytury, oraz Prawym Sektorze – czy rację miał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski? W filmie poniżej:
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157653842574904
