poniedziałek, 7 września 2015

Arkadiusz Gołębiewski o filmie "Inka. Zachowałam się jak trzeba" i festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci"

W klubie Ronina odbyła się projekcja filmu "Inka. Zachowałam się jak trzeba" połączona ze spotkaniem z reżyserem, scenarzystą i producentem Arkadiuszem Gołębiewskim. Film o Danucie Siedzikównie miał premierę 1 marca tego roku, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Pytania reżyserowi zadawał Maciej Chmiel.
IMG_3613m

Warto zaznaczyć, że Gołębiewski jet nie tylko twórcą takich filmów, jak "Sny stracone, sny odzyskane" (TV 2008), "Dies Luctus - dni żałoby i smutku" (TV 2011), "Przebudzenie" (wideo 2011), "Lista pasażerów" oraz "Kwatera Ł" oraz "Dzieci kwatery Ł", ale także założycielem i dyrektorem Festiwalu filmów dokumentalnych "Niepokorni, Niezłomni, Niezwyciężeni", który odbywa się corocznie we wrześniu w Gdyni.

Jak czytamy na stronie festiwalu, jest to projekt społeczno- historyczny mający na celu przywracanie pamięci o faktach polskiej historii od 1944 roku. Kluczem do opowiadania trudnych faktów są pokazy filmowe połączone z panelami dyskusyjnymi, wystawami, koncertami i spotkaniami ze świadkami historii. "Rejestrujemy kamerą również świadectwa osób z konspiracji poakowskiej i ludzi szeroko rozumianej Solidarności. Kulminacyjnym punktem projektu jest festiwal filmowy, który odbywa się jesienią w Gdyni. Swoim zasięgiem obejmuje znaczną część Polski. W Polsce jest wiele festiwali filmowych, ale tylko na naszym możecie obejrzeć unikatowe produkcje tak odważnie mówiące o trudnych latach 1939 – 1989".

W spotkaniu prowadzonym przez dziennikarza, publicystę i producenta programów telewizyjnych i filmów dokumentalnych Macieja Chmiela uczestniczyli bliscy Żołnierzy Wyklętych": Grażyna Chojecka - kuzynka Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora" i Witold Mieszkowski - syn zidentyfikowanego na „Łączce” komandora Stanisława Mieszkowskiego.

"Inka, Zachowałam się jak trzeba" to film skierowany głównie do młodego pokolenia, ma format edukacyjny. Powstał z potrzeby chwili na prośbę TVP na 3-4 tygodnie przed emisją, częściowo z materiałów, które były gromadzone przez lata. - stwierdził Gołębiewski.

IMG_3629m

"Gromadziłem ten materiał, zgłębiając wiedzę o "Ince", ale także dokumentowałem zdjęcia "uciekające", w tym prace ekipy prof. Krzysztofa Szwagrzyka na cmentarzu w Gdańsku, gdzie odnaleziono szczątki Danuty Siedzikówny i "Zagończyka".

W filmie pojawiają się nie tylko ludzie pokolenia Inki - Barbara Otwinowska i Lidia Lwow-Eberle, ale także ludzie młodzi, śpiewane są piosenki "Panien Wyklętych" z projektu Dariusza Malejonka oraz utwory Tadka Polkowskiego.
"Inka trafia w popkulturowy obieg, staje się bohaterką piosenek, jest noszona na koszulkach" - zauważył Maciej Chmiel.
Gołębiewski przyznał, że wiele pokazów tego filmu odbywa się w szkołach w różnych częściach Polski. "Ten film jest na tyle ważny, że telefony są wyciszone, nie ma smsów, nie ma dzwonków, ludzie oglądają".

Droga życiowa Danuty Siedzikówny to typowy przykład pokolenia wychowanego w II RP, ludzi, którzy nie wahali się podjąć decyzji, co należy robić. - zaznaczył reżyser.

W odpowiedzi na pytanie dotyczące kwestii aplikowania o finansowanie do instytucji publicznych, reżyser Arkadiusz Gołębiewski podkreślił: "Dotacje dostają z jednej strony tematy "słuszne", z drugiej strony przygotowane dobrze od strony merytorycznej, a żeby tak przygotować wniosek, my jako niezależni producenci musimy zainwestować w napisanie tego projektu, a później wymaga to lobbingu".

Obecny na sali Witold Mieszkowski, odnosząc się do kwestii budowanego panteonu na Łączce, powiedział: "Od półtora roku nikt ze mną oficjalnie na ten temat nie rozmawia. Wśród trzydziestki, która w tej chwili jest planowana przez Andrzeja Kunerta, żeby ich pochować, jest dwóch komandorów, mój ojciec i komandor Przybyszewski. Ja wyraźnie powiedziałem już rok temu, że dla mnie pogrzeb może nastąpić dopiero wtedy, kiedy tych z wierzchu [czerwonych] się stamtąd wyprowadzi. Jestem architektem i dla mnie jest to raczej gołębnik, niż Panteon. Nie ma takiej tradycji w naszym kręgu kulturowym, żeby chować kogoś na półkach".

Pod koniec spotkania Arkadiusz Gołębiewski zaprosił na tegoroczną edycję festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci", która odbędzie się od 24 do 26 września w Gdyńskim Centrum Filmowym. Prócz konkursu filmów dokumentalnych będą miały miejsce spektakle teatralne, koncerty muzyczne, dyskusje z udziałem zaproszonych gości, wystawy prac plastycznych, kiermasze, gry uliczne, happeningi itp.
Strona festiwalu:
http://festiwalnnw.pl/



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_3626m

IMG_3638m

IMG_3610m