piątek, 12 lutego 2016

O niepodległość, o suwerenność trzeba ciągle walczyć

P2100124m
W Środę Popielcową odbyły się uroczystości kolejnej, już 70. miesięcznicy smoleńskiej. Mimo niesprzyjającej pogody do Bazyliki św. Jana Chrzciciela na warszawskiej Starówce przybyły setki wiernych, którzy chcieli się modlić w intencji śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jego Małżonki oraz wszystkich ofiar tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. W liturgii, po raz trzeci, uczestniczył poczet sztandarowy Wojska Polskiego.


Obecni byli bliscy ofiar, ministrowie, parlamentarzyści. Ze Śląska przybyli górnicy.
Wśród koncelebrujących kapłanów znaleźli się: o. Gabriel Bartoszewski, ks. Stanisław Małkowski i ks. Zdzisław Tokarczyk.


IMG_1864m


P2100131m

IMG_1912m

IMG_1903m

IMG_1872m

Zebranych w świątyni powitał proboszcz katedry ks. prałat Bogdan Bartołd.

Homilię wygłosił ksiądz prałat Wiesław Kądziela, duszpasterz kościoła seminaryjnego, który święcenia kapłańskie przyjął w 1972 roku z rąk Stefana kardynała Wyszyńskiego w archikatedrze warszawskiej, a studiował na jednym roku z ks. Jerzym Popiełuszką i ks. Ryszardem Rumiankiem.

IMG_1886m

Homileta powiedział: "Musimy szukać wokół nas motywów wolności, byśmy sobie przypomnieli jak wygląda życie ludzi wolnych. Pamiętajmy o tym modląc się za ofiary katastrofy smoleńskiej. I modląc się za Ojczyznę, gdy toczy się wielka batalia o naszą tożsamość - narodową i chrześcijańską. (..) Nawet podczas niejednej naszej niewoli babilońskiej kierowaliśmy się niezawodną polską intuicją - jak kompasem wiekuistego zwycięstwa. Doskonale wyczuwaliśmy, kto nam przyjacielem, a kto sprzedawczykiem lub targowiczaninem i kto będzie uciekał zawsze pod płaszcz Babilończyków. (..) Doskonale też wiedzieliśmy, do jakiego kłębka prowadzą nici wszelkich zdrad i zamachów, począwszy od zamachu na Jana Pawła II, przez śmierć księdza Jerzego Popiełuszki aż do katastrofy smoleńskiej".

Kapłan na zakończenie kazania przypomniał słowa modlitwy ks. Piotra Skargi, którą odmówił wraz z obecnymi w świątyni.

Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.

Wszechmogący wieczny Boże,
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy,
mogli służyć uczciwie.

Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje,
rządy kraju naszego sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.

Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.




Na zakończenie mszy nastąpił obrzęd posypania głów popiołem, odśpiewano pieśń "Boże coś Polskę".

IMG_1898m

IMG_1899m

IMG_1867m

IMG_1887m

IMG_1895m

P2100154m


Fragmenty mszy św.:




P2100185m

IMG_1921m

IMG_1930m

IMG_1925m

IMG_1984m

IMG_1972m

W strugach padającego deszczu ze śniegiem wyruszył Marsz Pamięci. Przed Pałacem Prezydenckim odbyła się dalsza część uroczystości. Odśpiewano hymn narodowy.
Głos zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.



Przede wszystkim, dziękuję. Przyjść tutaj w taką pogodę to naprawdę piękny czyn, ale warto.

Dziś każdy z nas wie, że sprawy idą w dobrym kierunku, że powstała komisja i podkomisja, że pewnie w ciągu najbliższych kilku tygodni rozpocznie się uczciwe śledztwo, że będziemy zmierzali ku prawdzie, będziemy zmierzali ku temu, by to, co przez lata całe - dziś 70. marsz: 70. spotkanie, 70. msza - było naszym celem - zostanie spełnione. Przynajmniej jeśli chodzi o prawdę, bo jest jeszcze inna kwestia, dla której też tutaj przybywaliśmy, to kwestia uczczenia. Ale i tutaj sądzę, że mamy już coraz bardziej realne i naprawdę piękne plany. Przyjdzie moment, kiedy będziemy mogli powiedzieć: nasza misja została spełniona, dobrze przysłużyliśmy się sprawie, o którą walczymy, ale przede wszystkim dobrze przysłużyliśmy się Polsce, dobrze przysłużyliśmy się Ojczyźnie.

I dlatego powtarzam „dziękuję”: dziękuję tym, którzy tutaj bywają zawsze, dziękuję tym, którzy tu bywają od czasu do czasu, ale także i tym, którzy być może są tutaj dzisiaj po raz pierwszy. Warto ciągle trwać, warto zabiegać o to, by sprawa tak bardzo związana z naszą godnością, ale także z naszą niepodległością, naszą suwerennością, była załatwiona. A o tą niepodległość, o tą suwerenność trzeba ciągle walczyć, bo są tacy, tu wewnątrz Polski, i są także tacy na zewnątrz, którzy podnoszą na nią rękę. Im musimy powiedzieć „nie”. Bardzo mocne „nie”.

Być może przyjdzie czas, kiedyś, być może będzie to wiosna, kiedy będziemy musieli się w tej sprawie zmobilizować, potężnie zmobilizować, żeby to „nie”, powiedziane tu, w Polsce, ale powiedziane także do tych, którzy są poza Polską, zabrzmiało mocno. Mocno, bo trzeba jest tutaj siły. Polska musi być suwerenna, Polska musi być niepodległa, Polska musi być godna.

Schowek02m

Posłanka Anita Czerwińska, honorowa przewodnicząca warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej” powiedziała:
"Po prawie sześciu latach od największej tragedii jaka miała miejsce w Polsce po II wojnie światowej, wreszcie ruszyło uczciwe śledztwo. Polscy i zagraniczni specjaliści zaczynają ustalać najbardziej podstawowe fakty. Pojawiają się oczywiste dowody na celowe niszczenie dokumentów i tuszowanie śledztwa za poprzedniej ekipy rządzącej. Ujawnianiu kompromitujących elity III RP faktów towarzyszy nieustanna kanonada tub propagandowych poprzedniej ekipy. Chcą nie tylko podważać oczywiste dowody, ale nawet sens czynienia jakichkolwiek nowych ustaleń w sprawie tej tragedii.
Naszym obowiązkiem jest dzisiaj wspieranie wszystkich, którzy dążą do prawdy. Musimy na organizowanych spotkaniach pokazywać Polakom najnowsze ustalenia i obnażać mechanizmy kłamstwa.
Ci, którzy sądzili, że uda im się oszukać opinię publiczną w sprawie tragedii w Smoleńsku odchodzą dzisiaj w polityczny niebyt. Jednak ciągle jeszcze istnieją środki przekazu, które za wszelką cenę chcą zdyskredytować jakikolwiek uczciwe ustalenia. Musimy stanowić dla nich realną przeciwwagę. Wspierajmy mówiących i piszących prawdę. Dzisiaj to co wydawało się niemożliwe jest realne. Wygrała nasza wiara".


Schowek07m


Na zakończenie uroczystości modlitwę poprowadził ks. Zdzisław Tokarczyk.

Relacja: Margotte i Bernard