Wieczór wyborczy Karola Nawrockiego "Zwyciężymy, nie daliśmy się złamać" (1.06.2025)
"Udało nam się zjednoczyć cały obóz patriotyczny w Polsce, cały obóz ludzi, którzy chcą Polski normalnej.
1 czerwca 2025 w Małej Warszawie - zespole poindustrialnych budynków przy ul. Otwockiej 14 odbył się wieczór wyborczy kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego. Po godzinie 21 na ekranie ukazały się wyniki Exit Poll, które wskazywały na nieznaczne zwycięstwo jego rywala Rafała Trzaskowskiego. Mimo to sztab obywatelskiego kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość wierzył w zwycięstwo.
Przy aplauzie przybyłych na wieczór wyborczy sympatyków głos zabrał Karol Nawrocki. Zaczął od cytatu z Pisma świętego:
"Jeśli upokorzy się lud mój, nad którym zostało wezwane imię moje, i będą błagać i będą szukać mego imienia i odwrócą się od złych dróg swoich, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę".
Drodzy Państwo, tak, my zwyciężymy. Dzisiaj w nocy zwyciężymy. Zwyciężymy i ocalimy Polskę. Nie pozwolimy na to, aby domknęła się władza Donalda Tuska, aby monopol władzy, władzy złej, władzy, która nie dba o finanse publiczne, władzy, która zabiera nam wielkie marzenia i zabiera nam aspiracje, aby ten monopol się nie domknął, my w nocy musimy zwyciężyć i wiemy, że tak się stanie.
To specyficzne wybory, jedyne takie po 89 roku i dlatego chcę wam wszystkim podziękować. Z głębi mojego serca chcę bardzo podziękować obywatelkom i obywatelom państwa polskiego i powiedzieć, że udały nam się co najmniej dwie rzeczy w całej kampanii wyborczej przez te ostatnie sześć miesięcy. Przede wszystkim nie daliśmy się złamać. Zabrali pieniądze, napuścili instytucje państwa polskiego, kłamali, kłamali, kłamali, kłamali, a wy byliście cały czas ze mną i byliśmy razem przez 6 miesięcy tego mocnego boju o Polskę. .
Wielki szacunek dla was wszystkich, dla tych, którzy rozwieszali banery, którzy wpłacali środki finansowe, których spotykałem na drogach, których spotykałem na wiecach w ponad 300 miejscach w całej Polsce. Jesteście wspaniali, a my jesteśmy dzielnym, dumnym narodem, który kocha swoją wolność i nigdy jej nie pozwoli oddać. Jesteście tego najlepszym dowodem. Bardzo wam serdecznie dziękuję, że byliście i jesteście ze mną.
Udała się jedna bardzo ważna rzecz, która zostanie z nami na kolejne miesiące i na kolejne lata. Udało nam się zjednoczyć cały obóz patriotyczny w Polsce, cały obóz ludzi, którzy chcą Polski normalnej, chcą Polski bez nielegalnych migrantów, Polski bezpiecznej. Udało nam się zjednoczyć wszystkich tych, którzy chcą bezpieczeństwa socjalnego, społecznego. Udało nam się to w ciągu tych sześciu miesięcy, aby wszyscy patrioci, wszyscy ludzie, którzy Polskę kochają i nie oddadzą Polski, byli razem. Tego wspólnie dowiedliśmy w tych ostatnich sześciu miesiącach, więc dziękuję tym wszystkim, którzy są od samego początku ze mną, ale dziękujemy też tym, którzy stanęli za Polską już w drugiej turze wyborów. To jest nasz wspólny sukces. Zjednoczyliśmy wszystkich patriotów w całej Polsce.
Chcę bardzo podziękować za te miliony, 10 milionów głosów tych, którzy zaufali mi i zaufali planowi, programowi dla Polski i tej wizji, którą dzieliłem się z Państwem przez sześć miesięcy.
Ale chciałem też podziękować tym wszystkim, bez których nie byłoby to możliwe. Moja kandydatura, jak Państwo wiecie, zrodziła się w głowie profesora Andrzeja Nowaka, Komitetu Obywatelskiego. Ponad tysiąca ludzi, naukowców, akademików, ludzi kultury, ludzi i sztuki. Bardzo dziękuję wszystkim komitetom obywatelskim, które wystawiły moją kandydaturę, drodzy Państwo, i którzy wierzyli, że w Polsce może być bezpartyjny, obywatelski kandydat na urząd prezydenta. Bardzo Wam dziękuję.
Ale to mogło zostać - Moi Kochani - tylko marzeniem obywateli, gdyby nie poparła tej kandydatury największa opozycyjna partia w polskim parlamencie. Gdyby pan prezes Jarosław Kaczyński i całe kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości nie wykazało się tak wielką odwagą i nie dało dowodu tego, że ważna jest partia, ale najważniejsza jest Polska, to marzenie Komitetu Obywatelskiego pozostałoby marzeniem. Dziękuję więc wszystkim działaczom. parlamentarzystom, samorządowcom na ręce Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Dziękuję za wsparcie mojemu przyjacielowi Piotrowi Dudzie i Związkowi Zawodowemu Solidarność, którzy nas wspierali przez całą kampanię wyborczą. Dziękuję Solidarności Rolników Indywidualnych z panem prezesem Tomaszem Obszańskim na czele, dziękuję polskim rolnikom za wsparcie mojej kandydatury. Dziękuję oczywiście wszystkim fundacjom, stowarzyszeniom, Solidarności Walczącej, wszystkim tym, którzy wspomagali i zaufali tej kandydaturze.
Drodzy państwo, chciałem też podziękować swojemu całemu sztabowi wyborczemu i Pawłowi Szefernakerowi, politykom. My się poznaliśmy dopiero pół roku temu, drodzy Państwo, ale przez te pół roku poznaliśmy się naprawdę dobrze. Paweł Szefernaker jest dowodem na to, jak doświadczony, bardzo doświadczony polityk, jakim jest Paweł Szefernaker, może współpracować z obywatelskim kandydatem na urząd prezydenta. Z całą pewnością Paweł Szefernaker to jest polityk nowej generacji, któremu naprawdę bardzo dziękuję za całą pracę sztabową i całemu sztabowi. Jeszcze raz dziękuję za to wsparcie.
Drodzy Państwo i na koniec chciałem podziękować swojej wspaniałej żonie. To jest last but not least oczywiście, bo bez rodziny bym nie dał rady. Silna, odważna, ale jednocześnie wrażliwa kobieta, moja żona Marta i moje wspaniałe dzieci, Daniel, Antek i Kasia, to drodzy Państwo osoby, bez których nie mógłbym funkcjonować.
Nie traćmy nadziei na tą noc, moi kochani. My naprawdę wygramy w nocy te wybory. Ta różnica jest tak mała, tak minimalna. Wierzę, że wszyscy jutro rano budzimy się z naszym prezydentem Karolem Nawrockim, który poskłada na pół pękniętą Polskę.
Jeszcze raz Wam dziękuję z całego serca. Dziękuję, że tu jesteście i dziękuję Wam za to, że będę mógł być Waszym głosem w Pałacu Prezydenckim. Drodzy Państwo, niech żyje Polska. Polska to jest wielka sprawa i dlatego tutaj dzisiaj jesteśmy. Niech żyje Polska!
Głos zabrał także Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego:
Szanowni Państwo. Tej nocy, która przed nami, wygramy te wybory.
Miarą tego zwycięstwa jest relacja sił. Ogromna przewaga medialna, finansowa, wsparcie z zewnątrz i ta Niagara kłamstw. Ta Niagara kłamstw i to takich zupełnie najgorszych, najbardziej obrzydliwych, najbardziej odrażających. Wydawało się, że w tej sytuacji nic się nie da zrobić. Dało się i za to bardzo dziękuję Karolowi Nawrockiemu, ale także wam wszystkim.
Szanowni Państwo, wygraliśmy. Wygraliśmy dlatego, że po prostu mamy rację, mówimy prawdę. prawda w Polsce, o tym wszystkim, co jest w naszym kraju dzisiaj złe i bardzo złe. Prawdę o tej drodze, która jest w tej chwili wyznaczona z zewnątrz, ale którą prowadzi nas ten, który w tym momencie być może sądzi, że będzie naraz premierem i prezydentem Polski. Ale nie będzie, proszę Państwa. Tą drogą prowadzi nasz kraj, Donald Tusk. I to jest droga dokładnie przeciwna temu, czego nasz naród potrzebuje. Dokładnie przeciwna naszym interesom. Przeciwna temu wszystkiemu, co jest do uniknięcia, a nie będzie uniknięte, jeśli taka sytuacja się w Polsce ukształtuje, i co można uzyskać, a to nie zostanie uzyskane, jeżeli taka sytuacja się w Polsce ukształtuje. Ale ja jestem głęboko przekonany, że tak nie będzie, że być może już nawet o 23.00 będziemy wiedzieli, że jest inaczej. Wierzę w to głęboko. Wierzę w to, że zwyciężymy.
Nie będzie trzeba na to czekać tak długo, jak od grudnia 1981 roku aż po rok 1989. Można powiedzieć, że tym razem to będzie tylko incydent. Incydent niedobry, fatalny, ale tylko incydent. I to, że tak będzie, to uzyskaliśmy w tej kampanii.
Dziękuję wszystkim, którzy w niej uczestniczyli, ale przede wszystkim dziękuję Sztabowi. Dziękuję Pawłowi Szefernakerowi. Piotrowi Milowańskiemu. Mieliśmy Piotra i Pawła. I oni naprawdę prowadzili to znakomicie. Ale było wielu innych znakomitych uczestników tej kampanii. Patrzę tutaj na Pana Profesora Czarnka. I wielu innych bohaterów. Innych ludzi, którzy pokazali swoją sprawność, swoją energię, swoją odwagę. I to nam będzie potrzebne dalej. Także wtedy, kiedy Karol Nawrocki zostanie prezydentem. Bo to, co chcemy uczynić, to droga w górę, stromo i wśród kamieni, które będą na nas padały. Ale przejdziemy tą drogę. Zwyciężymy.
Działacze opozycji antykomunistycznej wspierali Karola Nawrockiego, w Komitecie poparcia znaleźli się m.in. Andrzej Osipów, działacz opozycji antykomunistycznej i więzień polityczny PRL, prawnik, wiceprezes Stowarzyszenia Godność oraz Sławomir Karpiński, prezes Stowarzyszenia „13 grudnia”, działacz opozycji antykomunistycznej i „Solidarności”, b. przew. Mazowieckiej Rady Konsultacyjnej do Spraw Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych;
Długi wieczór w "Małej Warszawie"
Relacja: Margotte i Bernard