poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Cześć i chwała bohaterom! Przywracamy godność Polsce. Pogrzeb płk. Szendzielarza "Łupaszki"

"Dziś państwo polskie oddaje cześć i chwałę pułkownikowi Zygmuntowi Szendzielarzowi oraz tym, którzy walczyli o niepodległość kraju, bo bez ich cierpienia nie byłoby dziś Polski. Dlatego właśnie stoi tu polskie wojsko i polski prezydent".

IMG_3820m


Z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy i przedstawicieli rządu, w tym ministra obrony narodowej i wicepremiera, żołnierzy, kombatantów, rekonstruktorów oraz tysięcy patriotów, którzy przybyli z całej Polski, by uczcić niezłomnego bohatera, odbyły się wczoraj uroczystości pogrzebowe majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

Szczątki Zygmunta Szendzielarza zostały wydobyte z dołu śmierci na warszawskiej Łączce w 2013 roku przez ekipę pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

Przed warszawskim kościołem pw. św. Karola Boromeusza na Powązkach zgromadziły się tłumy.

IMG_3693m

IMG_3711m

IMG_3729m


P4240022m

"Musimy uczynić wszystko, aby do powszechnej świadomości przebiła się prawda, że czyny Żołnierzy Niezłomnych zasługują na pamięć i wdzięczność całego narodu. Naszym obowiązkiem jest przywrócenie pamięci o bohaterach powstania antykomunistycznego w powojennej Polsce" - mówił w czasie mszy świętej biskup polowy Józef Guzdek.

Odczytana została decyzja ministra Antoniego Macierewicza, który pośmiertnie awansował Zygmunta Szendzielarza na stopień pułkownika.

Prezydent Andrzej Duda powiedział:
Czcigodna rodzino Pana Pułkownika,
Czcigodni kombatanci,
Ostatni żyjący jeszcze wśród nas Żołnierze Niezłomni,
Szanowni Panowie Marszałkowie,
Szanowni Panowie Premierzy,
Panie Ministrze,
Szanowni Państwo Ministrowie,
Szanowni Państwo Posłowie, Senatorowie,
Ekscelencjo, Księże Biskupie Generale,
Czcigodni księża,
Wszyscy zgromadzeni Drodzy Rodacy,

65 lat, by przywrócić godność. Ale przywrócić godność nie panu majorowi Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce”, dziś pułkownikowi. Pan pułkownik tę godność zawsze miał, nigdy jej nie utracił, a przez bohaterską śmierć i cierpienie dla Ojczyzny, ma godność na wieki. Tak on, jak i jego polegli towarzysze broni.

Dziś po 65 latach, poprzez odnalezienie doczesnych szczątków Pana Pułkownika, poprzez pamięć o bohaterstwie Żołnierzy Niezłomnych, poprzez te państwowe uroczystości pogrzebowe przywracamy godność Polsce. Godność, którą ci, którzy kiedyś katowali i zamordowali wtedy majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, godność, którą podeptali, którą przez zacieranie pamięci razem z Żołnierzami Niezłomnymi wrzucili do bezimiennych dołów. Dziś ta godność wraca wraz z dumną Rzeczpospolitą, wraz z dumną Polską, która pochyla nisko głowę i oddaje hołd swojemu wielkiemu synowi, bohaterowi, niezłomnemu do samego końca.

I dlatego chciałem z tego miejsca podziękować rodzinie Pana Pułkownika, rodzinom poległych Żołnierzy Niezłomnych, Żołnierzom Niezłomnym, ale także harcerzom, strzelcom, kibicom i wszystkim młodym ludziom, którzy już od lat czcili pamięć Żołnierzy Niezłomnych. Rodzinom chciałem podziękować za to, że zawsze zachowały godność i zawsze pamiętały o swoich najbliższych. I zawsze czciły to co było ważne: prawdę, pamięć o bohaterstwie, o niezłomności, mimo wszystkich trudności, przez kilkadziesiąt lat, przez postawę swoich najbliższych, wszystkie trudności, jakich doznały i prześladowania ze strony komunistycznych władz. Za to wszystko, za tą pamięć chciałem ogromnie podziękować.

Chciałem też podziękować panu ministrowi za awans na wyższy stopień oficerski, który dziś otrzymał Pan Pułkownik. Pośmiertnie, ale to ważne, że teraz jest taka Polska, która też poprzez swoje najwyższe władze pamięta i oddaje cześć, a przede wszystkim docenia. Nie tylko po to, by pamiętać przeszłość, ale przede wszystkim dlatego kim oni byli, jakim człowiekiem, jakim Polakiem był Pan Pułkownik i jego żołnierze.

Dziś wszyscy wiemy, że byli wspaniali, ale dlaczego? Dlatego, że wychowali się na micie wielkiej bohaterskiej Polski, micie powstańców styczniowych, tych, którzy walczyli o odzyskanie niepodległości i zwyciężyli w 1918 roku, tych, którzy obronili Warszawę i Polskę przed bolszewikami w 1920 roku. To budowało postawę tych ludzi, to dlatego z odwagą stanęli do obrony Polski w 39 roku, walczyli w podziemiu a kiedy przyszły wojska sowieckie i nie chciały opuścić Polski, nie zgodzili się na taką Polskę, która nie była wolna, która nie była niepodległa i suwerenna.

Czy liczyli na to, że będzie kolejna wojna między Wschodem a Zachodem i Polska zostanie wyzwolona? Może na początku wierzyli, potem z pewnością już nie, ale nie dali się złamać. Byli do końca. Dziś to właśnie na ich przykładzie, na ich bohaterstwie wychowujemy następne pokolenia, aby były takie jak oni – wierne Ojczyźnie do końca, wierne przysiędze żołnierskiej do końca, wierne temu wszystkiemu, co wszczepiono w ich dusze, wierni niepodległej i wolnej Polsce. To dziś jest najważniejsze. A więc to nie tylko pamięć o przeszłości, to przede wszystkim budowanie przyszłości. Bo takie będą Rzeczypospolite jak ich młodzieży chowanie.

Panie Pułkowniku, wychodząc z celi w swoją ostatnią drogę, powiedział pan do współwięźniów: „Z Bogiem, panowie”. Zostaliśmy z Bogiem, Panie Pułkowniku i z Bogiem jesteśmy cały czas. Ale jedno chcę, skłaniając przed Panem głowę, powiedzieć. Polacy, a zwłaszcza młode pokolenie wie dziś doskonale, że w tamtych czasach, trudnych, beznadziejnych, to wy zachowaliście się jak trzeba.

Cześć i chwała bohaterom, wieczna chwała poległym. Panie Pułkowniku, spoczywaj w pokoju, wreszcie w rodzinnym grobie niech się Polska przyśni Tobie… piękna.

Msza święta (TV TRWAM):


Piękną mowę pogrzebową wygłosił także Bogdan Kasprowicz, siostrzeniec Zbigniewa Szendzielarza:

"Panie pułkowniku Szendzielarz, panie komendancie! Na Boga, „Te Deum” grają. Prawdziwie, radosny nam dziś dzień nastał. Christus resurexit est, Polonia resurexit est. I wychodzą z cienia prawdziwi bohaterowie Rzeczpospolitej. Patrz, patrz Łupaszko na nas z nieba, jak w twej chwale będziem brodzić. Twego ducha było trzeba, by Ojczyznę oswobodzić. Wyzwolić z więzów nieprawości, zła, kłamstwa poddaństwa, zaprzaństwa. By pozbyć się fałszywych przyjaciół i zdjąć z cokołów obcych bohaterów. Patrz, patrz Łupaszko na nas z nieba. Ty, którego pohańbiono, opluto, zabito, wrzucono w doły śmierci, o którym mieliśmy wszyscy na zawsze zapomnieć. Patrz, dzisiaj u twej trumny, gdzie z pietyzmem i pieczołowitością pozbierane najdrobniejsze twoje kosteczki, ubrane w mundur oficera 4 Pułku Ułanów Zaniemeńskich. A przy tej trumnie majestat Rzeczypospolitej - prezydent Andrzej Duda, przedstawiciele rządu, parlamentu, wojsko, sztandary... Rzeczypospolita tu, u twojej trumny mówi: „Pamiętam, zawsze będę pamiętać".

Po zakończeniu mszy świętej spod kościoła wyruszył kondukt pogrzebowy. Trumnę ze szczątkami Łupaszki złożoną na lawecie, którą ciągnęły konie, poprzedzały oddziały konne, m.in. w barwach 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich, orkiestra wojskowa, Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego oraz grupy rekonstruktorów w mundurach z różnych okresów historycznych, nie zabrakło podchorążych z powstania listopadowego, piłsudczyków, żołnierzy Polski międzywojennej i podziemia niepodległościowego.

IMG_3728m

P4240135m

IMG_3733m

P4240159m

IMG_3735m

Przed lawetą żołnierze nieśli na czerwonych poduszkach odznaczenia pułkownika Szendzielarza: Order Virtuti Militari, Krzyż Walecznych i Order Odrodzenia Polski.

IMG_3746m

IMG_3756m

W kondukcie za rodziną pułkownika szedł prezydent i goście oficjalni. Przemarsz na Powązki Wojskowe przerodził się w patriotyczną manifestację. W tej drodze na Powązki płk. Szendzielarzowi towarzyszyło tysiące ludzi. Nad głowami uczestników uroczystości powiewały transparenty oraz biało-czerwone flagi. Wykrzykiwano hasła m.in. "Cześć i chwała bohaterom!".

P4240366m

P4240336m

P4240287m

IMG_3772n

P4240449m

2016.04.24_Łupaszka07m

2016.04.24_Łupaszka04m

2016.04.24_Łupaszka08m

2016.04.24_Łupaszka19m

2016.04.24_Łupaszka22m

P4240503m

Kondukt dotarł na Powązki Wojskowe, tam przemówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który powiedział:

"Dziś państwo polskie oddaje cześć i chwałę pułkownikowi Zygmuntowi Szendzielarzowi oraz tym, którzy walczyli o niepodległość kraju, bo bez ich cierpienia nie byłoby dziś Polski. Dlatego właśnie stoi tu polskie wojsko i polski prezydent".

P4240593m

IMG_3815mm

Zgodnie z wolą rodziny, Zygmunt Szendzielarz spoczął w grobie, w którym została pochowana jego córka Barbara. Został pochowany z honorami wojskowymi. Do grobu złożono ziemię z Wilna i ze Stryja, skąd pochodził „Łupaszka”.



Film z uroczystości pogrzebowych:



Relacja: Margotte i Bernard oraz Janek


IMG_3700m

IMG_3829m

P4240649m

IMG_3799m

IMG_3825m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157666973273620