O godz. 19 w w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela przy ul. Świętojańskiej w Warszawie została odprawiona msza święta w intencji śp. pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, a także wszystkich ofiar tragedii pod Smoleńskiem.
Fragmenty mszy św.:
Uczestniczyli w niej członkowie rządu, w tym wicepremier Mateusz Morawiecki i minister Antoni Macierewicz, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, obecny był przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Ze Śląska przyjechali górnicy. We mszy św. wzięły udział poczty sztandarowe, z pocztem sztandarowym Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego na czele.
Ile to razy cierpimy od nienawistnych spojrzeń, od słów powtarzanych z jadem nienawiści, od zatykania uszy na słuchanie rzeczy pozytywnych o drugim człowieku. Od zakrzykiwania prawdy. A czy nie boli nas, gdy źle, kłamliwie mówi się o Polsce i Polakach w Brukseli i innych miejscach Europy? Czy nie jest to bolesne, że u kłamców szukamy poparcia? Jest to echo i ciąg dalszy tego, co już kiedyś słyszeliśmy ze zdumieniem, że polskość to nienormalność. Zatruwa nas to wszystko gorzej, niż wiszący nad Polską smog.- mówił w homilii ks. prałat Wiesław Kądziela.
Homilia ks. prał. Wiesława Kądzieli wygłoszona podczas Mszy św. w intencji Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
Źródło filmu: TV Trwam
Po mszy św. wyruszył z placu Zamkowego Marsz Pamięci. Uczestnicy marszu w skupieniu modlitewnym dotarli przed Pałac Prezydencki.
Tym razem miejsce, w którym składane są znicze, oddzielony był barierkami i kordonem policji, ze względu na grupę zakłócającą uroczystości.
Do zgromadzonych przemówił prezes Jarosław Kaczyński:
Muszę zacząć dzisiaj od smutnej informacji. Doszło do wypadku samochodowego, w którym poważnie poszkodowana została pani premier, a także funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Chcę powiedzieć, że jesteśmy w tej chwili razem z panią premier, razem z tymi, którzy zostali poszkodowani. Jesteśmy z Tobą, Beato! Jesteśmy z Tobą i jesteśmy przekonani, że po krótkim pobycie w szpitalu będziesz znowu z nami, będziesz na czele rządu.Zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu uczestnicy Marszu Pamięci odpowiedzieli, skandując: "Beata! Beata".
Jednak ta smutna informacja spotkała się także z haniebnymi okrzykami wśród kontrmanifestantów skupionych po przeciwnej stronie ulicy.
Prezes PiS podkreślił:
Jesteśmy tutaj mimo tego, że tak jak to było w ciągu tych prawie już siedmiu lat, przez cały czas próbują się nam przeciwstawiać. Ale nie dadzą rady. Nasze cele związane z godnością naszego narodu, z godnością Polski, związane z prawdą, która może i musi być jedyną podstawą demokracji, demokracji, w której obywatele mają rzeczywiste prawa. Otóż, ta prawda wyjdzie na jaw. Ta prawda wyjdzie na jaw wbrew wszystkiemu, wbrew wszystkiemu zwyciężymy w tej walce. Będą tutaj stały pomniki ofiar katastrofy smoleńskiej i pomnik Prezydenta Rzeczypospolitej, wielkiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
I powtarzam, żadne akcje robione przez ludzi złej, najgorszej woli, takich w historii Polski nie brakowało, niczego tutaj nie zmienią. Oni tracą czas, a my idziemy cały czas tą drogą, która doprowadzi i to już niedługo doprowadzi - do prawdy, do zwycięstwa. To co dzisiaj widzimy, to nic innego jak furia, rozpacz i strach tych, którzy boją się prawdy. Ale prawda zwycięży, Polska zwycięży, zdrajcy przegrają! Niech żyje Polska!
"Niech żyje Polska! oraz "Cześć i chwała bohaterom!" to okrzyki skandowane po tym przemówieniu.
Anita Czerwińska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości odczytała apel Klubów „Gazety Polskiej”:
"Za dwa miesiące upłynie siedem lat od momentu, gdy po raz pierwszy tysiące ludzi ruszyło, by modlić się i oddawać hołd ofiarom lotu do Smoleńska. Mimo upływu tak długiego czasu tamte obrazy są ciągle żywe w naszych sercach. Wielu komentatorów próbowało przekonywać Polaków, że ci, którzy pamiętają, nie zasługują na szacunek. Po latach życie polityczne potoczyło się zupełnie inaczej. Polacy jeszcze raz pokazali, że potrafią docenić takie cechy, jak wierność, upór i dążenie do prawdy. Odrzucają fałsz i hipokryzję.
Pamięć o Smoleńsku jest tak żywa, że nawet w ostatnich miesiącach stała się obiektem ataków przez tych którzy uprawiają politykę poza standardami cywilizowanego społeczeństwa. Pamięć o poległych, ale jednocześnie polityczne ataki na tych, którzy chcą pamiętać, będą towarzyszyć nam jeszcze długo i dzielić opinię publiczną według bardzo prostego kryterium: zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Niech to kryterium towarzyszy nam we wszystkich działaniach politycznych. To najlepszy hołd oddany poległym.
Na zakończenie modlitwę odmówił o. Zdzisław Tokarczyk
Relacja: Margotte i Bernard
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157676671481463