sobota, 26 sierpnia 2017
Konflikt między prezydentem a MON jest groźny dla Polski - Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)
Powakacyjny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Józef Orzeł.Rozpoczął od sytuacji międzynarodowej Polski – „Jaki kraj będzie dla Polski największym wyzwaniem - czy będą to Niemcy z Brukselą, czy Rosja z Białorusią i manewrami „Zapad”. Od tego jak ocenimy intencje Brukseli i Berlina zależy prawie wszystko.”
Powakacyjny Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Józef Orzeł.Rozpoczął od sytuacji międzynarodowej Polski – „Jaki kraj będzie dla Polski największym wyzwaniem - czy będą to Niemcy z Brukselą, czy Rosja z Białorusią i manewrami „Zapad”. Od tego jak ocenimy intencje Brukseli i Berlina zależy prawie wszystko.”
Orzeł oczekiwałby od polskiego rządu raportu oceniającego gdzie mamy wspólne interesy z Unią, a gdzie nasze drogi się rozchodzą.
„To Unia Europejska odsuwa się od nas, i chce doprowadzić do sytuacji, że albo w Polsce powstanie rząd bardziej ustępliwy w stosunku do Unii, albo chce tę formację, która demokratycznie rządzi sprowadzić na kolana.”
Zdaniem Józefa Orła, powinniśmy się liczyć z tym, że po ćwiczeniach „Zapad” część rosyjskich wojsk zostanie na Białorusi, czyli na naszej wschodniej granicy, co może wiązać się z różnego rodzaju prowokacjami. Korzystne dla jest to, że na przesmyku suwalskim stoją amerykańscy żołnierze, a do końca roku ma przybyć druga brygada pancerna.
Następnym tematem było wyraźne zwarcie pomiędzy prezydentem a Sejmem i rządem w sprawach ustaw o sądownictwie, ale również konflikt z MON, czego przykładem było wstrzymanie nominacji generalskich, czy pojedynek na orędzia, gdy prezydent uruchomił swoje orędzie (na facebooku) w czasie orędzia premier Beaty Szydło (w TVP).
„Najgroźniejszy w tej sytuacji, jaka jest, wydaje się konflikt z MON. Generał Hodges, szef wojsk natowskich w Europie, nasz sojusznik i obrońca - z kim ma rozmawiać w sprawie współpracy amerykańskiej brygady pancernej z polskim wojskiem, z prezydentem czy z MON-em. Rozmawia się z MON, ale jak rozmawia się z MON, jeżeli prezydent wyraźnie ma coś innego do powiedzenia na temat systemu dowodzenia polskiej armii. Ten konflikt w tej chwili jest groźny dla Polski.”
Orędzia zaś „to kwestia symboliczna, ale pokazująca, że nie ma jednej logiki dotyczącej PR i komunikacji ze społeczeństwem. Jest to kwestia symboliczna ale jak to symbol - widoczna. Różnice powinny być wyjaśnione wewnątrz koalicji.”
Orzeł stwierdził też, że po dwóch latach rządzenia prezydent musi pokazać, że nie jest tylko maszynką do głosowania, musi prowadzić jakąś politykę, problemem jest tylko to, że ta polityka musi być zgodna co do celów i najważniejszych priorytetów obecnie rządzącego obozu. To samo dotyczy też pani premier. Natomiast zwolennicy obozu muszą rozumieć co się dzieje.
„Elektorat nie może się zniechęcać do swojego obozu, a już na pewno nie może się bać, że ten obóz sobie nie poradzi, dlatego czeka nas taka czy inna rekonstrukcja, jeżeli chcemy wygrać.”
Zdaniem Józefa Orła, przed obozem rządzącym stoją niebezpieczeństwa – to publiczne okazywanie różnicy stanowisk i słaba komunikacja społeczna rządu i prezydenta. Tu pojawia się miejsce dla telewizji publicznej, o której Orzeł nie ma najlepszego zdania.
„To co robi TVP, a szczególnie TVP Info, to jest to propaganda w stylu gierkowskim, to jest męczące nudne i nieprofesjonalne, ponieważ na świecie dzieje się bardzo dużo i jest o czym mówić i jest komu zapraszać ekspertów trochę ciekawszych niż tych którzy tam występują.”
Tusk obiecywał ciepłą wodę w kranie, czyli państwo o średnim poziomie bezpieczeństwa. „Państwo rządzone przez PiS i sojuszników musi dać gorącą wodę, a przede wszystkim bezpieczeństwo.” - podkreślił szef klubu Ronina.
„Trzecim zagrożeniem jest naturalna demoralizacja aparatu PiS w spółkach skarbu państwa. W większości tych największych spółek widzimy postęp zarządzania, w wynikach ekonomicznych, ale są spółki w których dzieje się źle.”
„Te trzy niebezpieczeństwa są niezłym zadaniem dla tego obozu na jesień, to mogłoby go zjednoczyć.”
Orzeł odniósł się też do kwestii, co zrobić z aparatem III RP odpowiedzialnym za katastrofę smoleńską, aferę Amber Gold, i aferę wyłudzeń VAT-owskich, która skalą przewyższa wszystkie inne afery gospodarcze. Powstanie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT mogłoby być szansą dla obozu rządzącego dla załatwienia spraw sprawiedliwości, efektywności państwa, i zgody w obozie władzy. Komisją mogłaby pokierować Małgorzata Wasserman, po zakończeniu działań komisji ds Amber Gold.
„Co się wtedy będzie działo? Po miesiącu nagle by się okazało, że z Polski znikają różni całkiem znani politycy, biznesmeni, oligarchowie, ponieważ nie jest łatwo zagarnąć 250 miliardów. Tego nie da się załatwić na szczeblu Trójmiasta, ministerstwa, to jest afera państwowa za którą odpowiada państwo III RP. Jeżeli ktoś myśli o tym jak ukarać polityków III RP, to wydaje się, że to jest najprostsza, najsłuszniejsza droga. To są największe pieniądze, które nam zabrano, to są nasze portfele, i to jest nasze poczucie sprawiedliwości. To tędy powinien pójść obóz rządzący, bo takiej afery nie było nigdzie.”
W Europie codziennością stają się zamachy samochodowe. „Zaczyna się system rozjeżdżania ludzi. Poziom organizacji sieci terrorystycznej przez Państwo Islamskie doszedł do tego poziomu, który to już będzie system, tzn. to nie będzie od czasu do czasu, tylko to będzie prawie dzień po dniu.” - mówił Orzeł.
Na koniec Agnieszka Battelli i Andrzej Korytkowski przedstawili historię sędziego Stanisława Pomian-Srzednickiego - pierwszego prezesa i twórcę Sądu Najwyższego po I wojnie światowej.
Więcej w filmie poniżej:
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157687844786786