sobota, 24 marca 2012

Czy energia elektryczna będzie w Polsce już niedługo dobrem luksusowym?

Adam Szafranski

– Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i może uczestniczymy w zbiorowym szaleństwie. Być może jakoś trzeba się do tego szaleństwa dostosować. Nie z wielkim zapałem i entuzjazmem, ale trzeba ograniczać wpływy polityki klimatycznej, bo w takim tempie w jakim jest proponowana przez UE, ona nie leży w naszym interesie, o ile w ogóle jest sensowna – mówił dr Adam Szafrański, ekspert Fundacji Republikańskiej.


Dr Adam Szafrański na otwartym spotkaniu w siedzibie Fundacji Republikańskiej opowiadał o polityce klimatycznej UE, rynku energii elektrycznej i gazu oraz prawnych uregulowaniach dotyczących energetyki.

Mówił m.in. o niedawnym polskim wecie, zauważając że odbiło się ono echem wyłącznie w kraju, a w krajach Unii nie zostało zauważone. „De facto zawetowaliśmy tylko przyjęcie niezobowiązującej mapy drogowej po 20 roku. To nie jest wielkie halo i tak to zostało odebrane w Europie” – wyjaśnił ekspert. „Polityka energetyczna Unii Europejskiej zakłada na 2020 rok tzw. cel >>3x20<<, czyli: 20 proc. mniej emisji dwutlenku węgla, 20-procentowy wzrost efektywności i 20-procentowy udział energii zielonej w całym bilansie energetycznym. Polska do tych >>dwudziestek<< przystąpiła. Przez ministra Korolca nie została zaakceptowana propozycja Danii dotycząca tego, co zrobić po 2020 roku, czyli aby do 2050 roku ograniczyć emisję aż o 80 proc.” – mówił Szafrański. Adam Szafranski

Argumentem przeciwko tej propozycji jest to, że nie ma jeszcze ustaleń światowych odnośnie redukcji emisji, „Nie wiadomo co będzie po Kyoto” – mówił ekspert, więc przyjęcie ograniczeń wewnątrz Unii zawężałoby pozycję negocjacyjną tych państw na forum światowym. Polska energia w 90 proc. pochodzi z węgla kamiennego i zgoda na propozycję Danii oznaczałaby konieczność przestawienia całej energetyki i wiązałoby się z ogromnymi kosztami.

Przestawienie polskiej energetyki z węgla na gaz (którego spalanie emituje mniej CO2), kiedy ponad 70 proc. tego surowca sprowadzamy z Rosji, nie jest na pewno dobrym pomysłem” – uznał ekspert. Dodał, że przyjęcie restrykcyjnych ograniczeń wcale nie oznaczałoby redukcji emisji CO2 na naszym kontynencie, tylko przesunięcie jej na mapie świata w inne miejsce, np. za naszą wschodnią granicę, gdzie takie ograniczenia nie obowiązują.

Adam Szafranski

Konwencjonalne źródła energii są wciąż dużo tańsze niż te ekologiczne. I to na tyle, że zbyt restrykcyjna polityka dotycząca ograniczeń emisji CO2 z jednej strony oraz wielkie wsparcie finansowe dla zielonej energii prowadzi do patologii. Ekspert Fundacji Republikańskiej podał przypadek oszustwa w Hiszpanii, gdzie na jednej z plaż opłacało się zainstalować ogniwa słoneczne i otrzymywać do nich stałe dofinansowanie, podczas gdy produkcją energii elektrycznej zajmowały się ukryte pod nimi.. generatory spalinowe.

Ekspert przypomniał, że już od początku przyszłego roku polskie przedsiębiorstwa będą zmuszone do nabywania na aukcjach praw do emisji CO2, co zwiększy ich koszty funkcjonowania: „Jest to konkretny instrument prawny, zmuszający Polskę do całkowitego przestawienia swojej gospodarki, bardzo dla nas kosztowny”. Przypomnijmy, że na ten instrument zgodził się rząd Donalda Tuska. Jest to o tyle alarmujące, że według najnowszych opracowań aż 40 proc. obywateli zagrożonych jest „ubóstwem energetycznym”, co oznacza, że takich osób nie będzie stać na energię elektryczną.

Adam Szafranski

Klimat trzeba chronić i badania potwierdzają raczej jego ocieplanie, natomiast opracowania naukowe podważają sens tak drastycznych i kosztownych ograniczeń. Unia Europejska ma tylko 11-procentowy udział w światowym bilansie emisji gazów cieplarnianych. Okazuje się, że wprowadzenie nawet drastycznych ograniczeń emisji, jakie są planowane w UE, mogłoby spowolnić zmiany klimatyczne na koniec naszego stulecia zaledwie o kilka lat. Na uregulowania unijne dotyczące energetyki trzeba patrzeć także przez pryzmat polityki gospodarczej poszczególnych krajów UE twierdził Adam Szafrański.

Ekspert FR zastanawiał się, jakie są źródła "ideologicznego szaleństwa" związanego z ochroną klimatu, opisał rynek energii w Polsce i aktualne pomysły na to, jak mają funkcjonować przedsiębiorstwa energetyczne (zajmujące się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej i gazu) w Polsce, UE i USA. Pokazał też na przykładach, jak niektóre państwa UE nie wahają się postępować wbrew prawnym uregulowaniom unijnym, jeśli tylko ich rządy uznają, że polityka innych państw czy zagranicznych przedsiębiorstw narusza ich interesy narodowe.

P1230466

Adam Szafrański zauważył, że w przypadku rynku gazu unijne uregulowania prawne są bardzo dobrym instrumentem, czego przykładem było oprotestowanie przez Komisję Europejską ewidentnie w polskim interesie umowy z Gazpromem, jaką podpisał rząd Donalda Tuska.

Ekspert skonkludował swoje wystąpienie w następujący sposób: „Obraz polityki energetycznej Unii Europejskiej nie jest czarno-biały. W przypadku gazu prawo UE ewidentnie służy polskiemu interesowi i trzeba je wykorzystywać. Jeśli zaś chodzi o ochronę klimatyczną trzeba wrzucać bieg wsteczny na ile jest to możliwe, bo to jest interes ekonomiczny państwa polskiego”. Na całość seminarium zapraszamy do naszej relacji wideo.



Relacja: Bernard i Czarek