poniedziałek, 31 grudnia 2018

Francja i Niemcy - przegląd tygodnia Aleksandry Rybińskiej w Klubie Ronina (17.12.2018)

Ostatni Przegląd Tygodnia w 2018 roku (17.12.2018) poświęcony sytuacji we Francji i Niemczech prowadziła Aleksandra Rybińska, a towarzyszył jej Józef Orzeł. Spotkanie zostało poprzedzone klubowym opłatkiem z udziałem ks. prof. Jana Kazimierza Przybyłowskiego.
PT_1


Józef Orzeł postawił dwa pytania - czy rewolucja żółtych kamizelek się kończy i czy zmiany w CDU będą korzystne dla Polski, czy też nie przyniosą zmian.

„Rewolucja żółtych kamizelek troszeczkę podupada.” - rozpoczęła Aleksandra Rybińska. Manifestacje mają mniejszą frekwencję, a ruch żółtych kamizelek jako ruch oddolny, nie związany z żadną partią, nie był zdyscyplinowany. Przyłączali się też do niego zadymiarze z różnych stron sceny politycznej, co jest typowe dla manifestacji we Francji.

„Emanuel Macron pod naciskiem protestów żółtych kamizelek i spadających sondaży postanowił ugiąć się i zaproponował szereg działań, które są zabawne i bezsensowne zarazem. Zabawne dlatego, że część tych rzeczy, które teraz obiecuje, że wprowadzi, sam zlikwidował, będąc sekretarzem generalnym Pałacu Elizejskiego, odpowiedzialnym za gospodarkę za czasów Francoise Hollande'a, (m.in brak opodatkowania nadgodzin). Ponadto okazało się, że jednym z jego doradców w kwestii tego co wprowadzić, żeby załagodzić protesty był były prezydent Nicolas Sarkozy.”

Wśród propozycji Macrona jest podniesienie pensji minimalnej o 100 euro miesięcznie, z tym, że ta podwyżka ma pochodzić z francuskiego ZUS-u, a nie z kieszeni pracodawców.

PT_2

„Klasa średnia we Francji ubożeje. Według raportu OECD o obciążeniu fiskalnym na świecie Francja jest na pierwszym miejscu. Jest to najbardziej opodatkowany kraj na świecie. Ciężar podatkowy jest największy na świecie właśnie we Francji i ten ciężar podatkowy przede wszystkim spoczywa na klasie średniej.”

Rybińska podkreśliła, że Macron w kampanii wyborczej krytykował takie kraje jak Polska obarczając je odpowiedzialnością za ucieczkę przedsiębiorstw z Francji, podczas gdy prawdziwym powodem jest ogromne, wyższe niż w Niemczech, opodatkowanie pracy we Francji.

Propozycją Macrona miał być m.in. nowy ideologiczny podatek ekologiczny.

Zdaniem Aleksandry Rybińskiej, prezydent Francji, pochodzący z bogatej rodziny, uczęszczający do prywatnej szkoły i elitarnych uczelni nie zna życia "normalnej" Francji. Bardzo szybko rozpoczął karierę w administracji rządowej. To autor wielu gaf, nazywany przez swoich rodaków Ludwikiem XIV, jest „oderwany od rzeczywistości przeciętnego obywatela”.

Analizując sytuację w Niemczech, Rybińska zaczęła od zmiany na szczytach CDU: „Została wybrana na przewodniczącą CDU pani Annegret Kramp-Karrenbauer, sama o sobie mówi AKK. Pani AKK jest wychowanką Angeli Merkel i jest gwarantem kontynuacji polityki obecnej pani kanclerz, więc można mówić o stabilizacji niemieckiej polityki. Obawa była taka, że wygra Friedrich Merz, który był wymarzonym kandydatem niemieckiego biznesu oraz konserwatywnego skrzydła CDU, które miało nadzieję, że przesunie partię z powrotem na prawo, czyli tam gdzie jest teraz AFD. Mertz chciał dokonać pewnego zwrotu konserwatywnego, ale nie został wybrany. W związku z tym CDU pozostanie partią środka. Merkel obawiała się zwrotu konserwatywnego, ponieważ dzisiaj w Niemczech żadna partia nie ma wystarczającego poparcia, by samodzielnie rządzić. Socjaldemokraci SPD spadają w kierunku 10%, a CDU ma ok 30% w sondażach (momentami nawet mniej) - perspektywa była taka, że bardzo konserwatywna CDU nie miałaby z kim rządzić, ponieważ Zieloni nigdy w taką koalicję by nie weszli, a tylko Zieloni jawią się tutaj jako potencjalny koalicjant. Za kulisami doszło do pewnej transakcji - pan Paul Ziemiak sprzedał głosy młodzieżówki CDU pani Annegret Kramp-Karrenbauer w zamian za to, że został sekretarzem generalnym, oraz pewnej obietnicy, że za 10-15 lat będzie jego kolej. To zapewniło jej przewagę 35 głosów nad Merzem, czyli naprawdę nie była to przewaga duża.”

IMG_9103m

„CDU/SPD w latach 90-tych razem miały 90% poparcia, dzisiaj mają daleko poniżej 50%. To utrudnia wyłonienie jasnego zwycięzcy w wyborach i utworzenie koalicji." - zauważyła Rybińska.

To nowe zjawisko dla Niemców, Niemcy dotychczas opierały się na konsensusie politycznym, teraz liczba partii w Bundestagu wzrosła do siedmiu, łącznie z CSU, która często ma odrębne zdanie od CDU.

Rybińska podkreśliła, że chociaż AKK deklaruje się jako praktykująca katoliczka to słowo „chrześcijańskie” na zjeździe CDU nie przeszło jej przez gardło, mówiła zaś o dużym "C"...

„Mamy kontynuację zamiast zmiany, co oznacza, że AfD na prawicowym skrzydle będzie się wzmacniała, polityka nie znosi próżni.” - mówiła Rybińska.

„Drugim problemem w Niemczech jest to, że nie jest pewne, czy Socjaldemokracja przetrwa. SPD jest najstarszą niemiecką partią, a może paść, gdy spadnie wystarczająco nisko. Możemy zobaczyć śmierć niemieckiej socjaldemokracji.”

Rybińska podkreśliła, że SPD jest partią bezideową, „wyprutą z czegokolwiek”. Politykę socjalną przejęli chadecy i Zieloni, a liberalna polityka Schrodera (obniżanie zasiłków itd.) spowodowała odejście SPD od klasycznej polityki lewicowej. SPD straciła wiarygodność, jako partia obrońców „uciemiężonych mas pracujących”.



Relacja: Bernard i Margotte

IMG_9063m

IMG_9064m

IMG_9081m

IMG_9100m

IMG_9108m

Wersja NA ŻYWO (z opłatkiem) https://youtu.be/9Sum5bFrosg


Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157705210481444