sobota, 29 grudnia 2018

"Tyle znaczyła dla niego Polska: przerwa w meczu piłkarskim". Wojciech Sumliński w klubie Ronina o Donaldzie Tusku

"Prawda o Donaldzie Tusku jest zupełnie inna niż to, co nam serwują media, co jest przekazywanie w obiegu publicznym. (..) Prześledźcie Państwo decyzje Tuska jako premiera. Nie było jednej, która nie byłaby na rękę Niemcom". 17 grudnia gościem klubu Ronina był Wojciech Sumliński, autor głośnej książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska", będącej w czołówce bestellerów Empiku, Towarzyszył mu Jacek Wrona, były oficer CBŚ, bohater jego nowej książki "Komisarz. Pomiędzy niebem a piekłem".
IMG_9148m

Pierwsza część spotkania poświęcona była Donaldowi Tuskowi. "Korzenie Donalda Tuska są oczywiście niemieckie. Dziadkowie mówili po niemiecku, matka zaczęła się uczyć języka polskiego w wieku 11 lat. Duża część rodziny zginęła na statku Gustloff, tym który został zatopiony przez radziecki okręt podwodny", było to wtedy, gdy Niemcy uciekali z Gdańska w styczniu 1945 r.

Sumliński mówił o powiązaniach Donalda Tuska z biznesmenem Wiktorem Kubiakiem, człowiekiem mającym związki z z komunistycznymi służbami specjalnymi, a jednocześnie współpracownikiem Grzegorza Żemka. Według Sumlińskiego, :Kongres Liberalno-Demokratyczny to partia, która zdobyła władzę za brudne pieniądze z afery FOZZ".

Dziennikarz opowiedział o tym, w jaki sposób Donald Tusk wszedł w posiadanie mieszkania w Sopocie, po tym jak wyeksmitowano stamtąd wcześniej rodzinę kolejarską.
Jak zauważył Sumliński, stało się to z naruszeniem prawa, gdyż Tusk był wówczas zameldowany w Gdańsku, a jego żona w Gdyni, a przekazano im mieszkanie komunalne w Sopocie. Tusk to mieszkanie wykupił, ale jak twierdzi Sumliński, za pieniądze Wiktora Kubiaka.
"Ta historia w telegraficznym skrócie pokazuje moralność, etykę mentalność tego człowieka". - podkreślił autor książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska".

WS_2

Sumliński zna wiele relacji bliskich współpracowników byłego premiera, którzy twierdzą, że "decyzje wagi państwowej ustalał w przerwach meczu. (..) Tyle znaczyła dla niego Polska - przerwa w meczu piłkarskim".

Autor książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska" opowiadał również o rozpracowywaniu niemieckiej siatki szpiegowskiej, sprawie Ryszarda Tomaszka, który został przedwcześnie aresztowany oraz o biznesmenie Paulu Roglerze, powiązanym z niemieckim wywiadem BND. Współpracownikiem Roglera był Paweł Graś (2007/2008 - minister koordynator ds. służb specjalnych).

Sumliński mówił także o Detlefie Ruserze - naukowcu a jednocześnie agencie STASI, który mieszkał w Polsce i w latach 80. nawiązał znajomość m.in. z Bogdanem Borusewiczem i Donaldem Tuskiem, oraz o zagadkowym zniknięciu z Urzędu Gaucka dwóch teczek dotyczących pracy Rusera po 1986 r. Jak ujawnił Sumliński, wspomniany wyżej Paul Rogler współpracownik Pawła Grasia, co najmniej siedmiokrotnie spotykał się z Detlefem Ruserem.

"Rozszerzenie tego wszystkiego, co Państwu powiedziałem jest w książce" - mówił Wojciech Sumliński. - "Pokazujemy w tej książce wiele innych elementów, które nie były znane opinii publicznej. (..) Wiedza ta będzie dla Państwa wielkim zaskoczeniem".

"Prześledźcie Państwo decyzje Tuska jako premiera. Nie było jednej, która nie byłaby na rękę Niemcom".zaznaczył Sumliński. = "Za premiera Tuska zlikwidowano polskie stocznie, niemieckie stocznie ledwie wiążące koniec z końcem przejęły kontrahentów polskich stoczni".

I dodał:
"Wierzę w to - może się łudzę - że moi rodacy, którzy chcą tego człowieka na stanowisku prezydenta, to nie są ludzie głupi, tylko są po prostu niedoinformowani, i że jeżeli będziemy ich doinformowywać, to nikt kto dobrze życzy Polsce nie wybierze Donalda Tuska na prezydenta ani nawet na wójta w podrzędnej gminie".

Pytany o twarde dowody Sumliński odparł: "Jesteśmy w stanie udowodnić, że Donald Tusk brał pieniądze od wywiadu niemieckiego BND, w latach 90.. (..) Mamy kilka asów w rękawie".
IMG_9162m

Druga część spotkania była poświęcona książce "Komisarz". Jacek Wrona to były oficer CBŚ. Jednym z jego sześciorga dzieci jest Gloria Maria. Historia jej przyjścia na świat i cudownego wyzdrowienia była jednym z dowodów świętości w procesie beatyfikacyjnym św. Jana Pawła II. O tej historii opowiedział w klubie Ronina Wojciech Sumliński.

"Twardy chłop, który potrafi mówić slangiem jak twardy policjant, a z drugiej strony wrażliwy człowiek, który zachował wiarę dziecka. W tej rodzinie jest boży duch, jest miłość". - zaznaczył autor książki o swoim bohaterze.

Jacek Wrona, który 15 lat pracował w pionie do spraw walki z przestępczością narkotykową i ma za sobą 23 lata doświadczenia w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej i pospolitej, przytaczał przykłady ze swojego życia oraz policyjnej działalności.

"Po zwiedzeniu prawie całego świata, po tym czego doświadczyłem, chcę Państwu powiedzieć, że Polska to jest najpiękniejszy kraj, w którym przyszło nam żyć. Jest bezpieczny, w dużej części. Oprzyjcie swoją przyszłość o polską rodzinę, a wszystko będzie okay". - podkreślił Jacek Wrona.

Na końcu Sumliński odpowiadał na pytania z sali. Dotyczyły one m.in. kardynała Kazimierza Nycza, aneksu do raportu z likwidacji WSI oraz procesu Sumlińskiego, w którym zeznawał Bronisław Komorowski - relacje z tego procesu i zeznania dostępne są na stronie: https://www.sumlinski.pl/oskarzony/

Sumliński zdradził także plany wydawnicze na rok przyszły.



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_9140m

IMG_9167m

IMG_9185m

IMG_9191m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157705103556465/with/44693619860/