wtorek, 30 stycznia 2018

"Tęczyńscy. Studium z dziejów polskiej elity możnowładczej w średniowieczu"

15 stycznia w klubie Ronina odbyło się spotkanie promujące wydanie reprintu monografii prof. Janusza Kurtyki "Tęczyńscy. Studium z dziejów polskiej elity możnowładczej w średniowieczu".
P1010063m


Gośćmi byli: prof. Wojciech Fałkowski (historyk mediewista, dyrektor Zamku Królewskiego), prof. Sławomir Gawlas (historyk mediewista) oraz Zuzanna Kurtyka - przewodnicząca Rady Fundacji im. Janusza Kurtyki. Spotkanie prowadził Paweł Kurtyka - prezes zarządu Fundacji.

Celem Fundacji im. Janusza Kurtyki, która powstała w 2015 roku jest promocja polskiej historii i historiografii poza granicami kraju oraz upamiętnienie dorobku naukowego i działalności Patrona, prof. Janusza Kurtyki, byłego Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.

Fundacja w ramach swojej działalności postanowiła wydać reprint dzieła powstałego na podstawie pracy doktorskiej Janusza Kurtyki - monografię rodu Tęczyńskich. Autor rozprawy przedstawił losy tej rodziny - od XIII i XIV w. czyli wyodrębnienia się Tęczyńskich z rodu Toporów do lat 1470–1475 - na tle dziejów politycznych Polski średniowiecznej.
Reprint ma nową szatę graficzną i został wzbogacony obszernym merytorycznym wstępem dr Waldemara Bukowskiego.

WF1m

"Tęczyńscy herbu Topór jako rodzina w okresie na którym swoją analizę skoncentrował Janusz Kurtyka to jest crème de la crème. Bez tych ludzi nic się w Koronie nie dzieje. Jan Tęczyński był namiestnikiem czy pełnomocnikiem Władysława Jagiełły. Działał w zastępstwie króla". - zaznaczył prof. Wojciech Fałkowski. - "Książka z jednej strony jest gruntownym, solidnym opracowaniem rodu Tęczyńskich. (...) Drugi aspekt tej książki to szeroki kontekst polityczny i kulturowy. (..) Ponad wiek historii, kilka przełomów .(...) Nowa dynastia".

Jak zauważył prof. Fałkowski: "Tworzy się elita koronna, która pilnuje swoich interesów, pilnuje racji stanu. Tworzy niezależną sieć oceny sytuacji w Polsce, oceny działania króla, oceny funkcjonowania monarchii. W tym układzie Jan Tęczyński jest tym, który odgrywa rolę pierwszoplanową".

WG1m

Prof. Sławomir Gawlas powiedział: "Praca prof. Janusza Kurtyki wyrosła z modelu monografii rodowych, genealogiczno-rodowych, który powstał w początku 20 wieku. Ich autorem był prof. Semkowicz, który traktował to jako narzędzie do genezy polskiej szlachty, genezy polskich elit społecznych. (..) Władcy nigdy nie działali w próżni, w podejmowaniu decyzji uczestniczyli przedstawiciele elity".

ZK1m

Zuzanna Kurtyka, wdowa po prof. Kurtyce opowiadała o osobistym aspekcie powstawania tej monografii: "Mam wrażenie, że z rodem Toporów jestem związana prawie jak z rodziną, bo żyłam z nimi od drugiego lub trzeciego roku studiów Janusza. Jego praca magisterska była poświęcona siedzibie rodowej Toporów, Morawicy. Ponieważ Janusz zawsze pracował całym sobą, żył Toporami, a później Tęczyńskimi bardzo intensywnie. Zjeździliśmy autobusem czy stopem całą Polskę, szukając Toporów na murach kościołów, na tablicach, na inskrypcjach nagrobnych".

Zuzanna Kurtyka podkreślła, że mimo tego, że "Tęczyńscy" to praca naukowa i specjalistyczna, jednak, "kiedy pomija się wywody genealogiczne, zatrzymując się na samej fabule, to z tego robi się bardzo ciekawa powieść historyczna. (..) Dziej rodu Tęczyńskich, ich forma rządzenia Polską, dążenie do władzy, podejmowane decyzje. (..) Mechanizmy polityczne i zachowania ludzi z tamtych czasów Janusz widział jako nam współczesne".

W sesji pytań i odpowiedzi nie zabrakło odpowiedzi na pytanie, jak prof. Janusz Kurtyka trafił do Instytutu Pamięci Narodowej.



Relacja:
tekst - Margotte
foto i wideo - Bernard


P1010068m

P1010047m

P1010076m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157692732499425